Perul

W takich warunkach jak piszesz to nie polecam dobrze tłumiących dokanałowych, to nie jazda autobusem/metrem, gdzie ilość dB często jest powyżej 70. W domu podczas pracy warto słyszeć jak się dzieje coś głośniejszego wokół, a tym bardziej na spacerze z psem. Z nausznych poleciłbym Koss Porta Pro albo KSC-75. Podpiąć można do telefonu, te nowe to całkiem niezłe grajki, na początek wystarczą a w razie zwiększenia apetytu na jakość dźwięku dokupić MP3. Jeśli jednak chcesz coś mniejszego, to są modele dokanałowe niezbyt mocno tłumiące (otwarte). Choćby Cresyn C415e Axe, czy Sony EX-82 lub EX-85 - całkiem dobrze w uchu się trzymają i mają ten plus nad zamkniętymi, że nie muszą być super uszczelnione, żeby był bas. EX-82 masz w całkiem dobrej cenie http://allegro.pl/rewelacyjne-sluchawki-sony-mdr-ex082-i3109852475.html tylko nowe gumki dokupić, ewentualnie te co są dobrze umyć.

Podejrzewam, że problem może być z gniazdkiem ipoda. Sprawdź CAL na jeszcze innym źródle (skoro na telefonie jest OK), podłącz też inne słuchawki do ipoda najlepiej jakieś bardziej wymagające, nauszne i też z neutrikiem, żeby zdiagnozować, po której stronie jest problem. Problem może być też w samej wtyczce - słaby lut i trochę puścił.

Jak masz już CAL to lepiej tego spróbuj http://forum.mp3store.pl/topic/101248-creative-aurvana-live-poszerzamy-scen/

To chyba nie miałeś podwójnego sonolene w oplocie (jakoś te dwie żyły trzeba ze sobą złączyć), że tak piszesz. Miałem takie coś w Alessandro (już z tym kablem kupiłem), jako portable w ogóle nieużywalne. Druga sprawa, ze gołe żyły bez tej bawełnianej/nylonowej nitki wewnątrz są dość podatne na uszkodzenia typu zerwanie (zahaczenie o coś) na które dość często słuchawki przenośne są narażone. Tylko pytanie czy autor kupuje do słuchawek domowych czy przenośnych?

Tyle roboty - lepiej kupić pasujący oplot. Będzie to miało też pozytywny wpływ na odporność na uszkodzenia mechaniczne.

No to siadłem wczoraj do tego porównania, niestety nie trwało zbyt długo, bo musiałem się marudzącym najmłodszym zająć. Porównywałem przede wszystkim sygnaturę i czytelność brzmienia. Sygnatura HTF890 w porównaniu o HD681 i Hi2050 to odwrócone V. Mocno wyeksponowany środek trochę słabiej góra ta niska koło 8kHz i dobrze rozciągnięta wyższa. Jeśli chodzi o czytelność średnich i góry, wyłapywanie niuansów to HTF890 bezspornie tutaj wygrywają. Najgorzej wypadły HD681, którym brakowało właśnie tego wybrzmiewania, Hi2050 z kolei miały najbardziej schowane tony średnie z całej trójki. Bas najsłabiej ilościowo wypadł na Panasonikach, jest on raczej tłem dla mocno wyeksponowanej średnicy, aczkolwiek nie brak dociążenia dolnej średnicy i takie instrumenty jak wiolonczela brzmią naturalnie, w przeciwieństwie np do Takstarów, gdzie brzmią jak wykastrowane . Z całej trójki Panasoniki najlepiej oddawały naturalność brzmienia, tu żałuję braku porównania do HD600, ale może jeszcze mi się uda to zrobić, w końcu teść też je posiada. Podsumowując - HD681 wypadły najmniej czytelnie, wysokim tonom brakuje wyższych składowych a niższe są zbyt mocne, średnie bez nadmiernego schowania - bas jest ich najmocniejsza stroną i tu wygrywają z pozostałymi (odpowiednia dla mnie ilość i jakość). - Hi2050 - bardzo czytelne na górze, wręcz przerysowane, talerze ładnie wybrzmiewają, średnie schowane w cieniu wysokich i basu, który przez swój buczący charakter jest bardziej odczuwalny niż w HD681 - HTF890 - czytelna góra, choć mniej wyeksponowana niż w Takstarach, bardziej naturalna, mocno wyeksponowane tony średnie, zwłaszcza te wyższe w okolicach 3kHz aż za mocno (jak dla mnie), bas dobry jakościowo, charakterystyką porównywalny z HD681, ale ilościowo jest go znacząco mniej, stanowi tło i dopełnienie tonów średnich. Co do wpływu źródła na jakość, to przed chwilą porównałem bezpośrednio z SGSa (50% skali wystarcza aby było głośno) i przez wzmacniacz P113. Przez wzmacniacz zauważalnie przybywa przestrzeni i trochę dociążenia na basie, czyli skrajne pasma zyskują. Niestety słuchawki eksponują też szumy urządzenia, są już wyraźnie słyszalne na 2/3 skali, podczas gdy na HD440 takie wyeksponowanie jest dopiero na maksa. Ale i głośność jest wyższa w Panasonikach, więc się nie ma co dziwić - najwyższy czas wziąć P113 na warsztat i wymienić mu trochę elementów. PS. HTF890 już trochę zdążyłem zmodyfikować (przed porównaniem) - gąbki od K518 wyleciały, bo nie obcinają tych częstotliwości o które mi chodzi, za to do środka włożyłem krążek z gąbki podobny do tego filcowego z DT990/Hi2050. Przy okazji obmyśliłem jak poprawić Hi2050 ale z tym będę jeszcze musiał poczekać, bo mam pilniejsza robotę.

Możesz tutaj o nich więcej poczytać http://forum.mp3store.pl/topic/96407-sony-mh1-rewelacja/ W skrócie - poza kablem większych wad brak

Nic lepszego niż te nie znajdziesz http://allegro.pl/mh1-sluchawki-sony-ericsson-arc-play-walk-warszawa-i3091295336.html

Zgadza się mają 50 ohm i grają nieźle z byle czego Jeszcze wieczorem może uda mi się z HD681 i Hi2050 porównać podłączone do LC. Z X1 nie ma sensu porównywać, bo to zupełnie inne granie.

Jeśli te twoje Panasoniki mają zbliżoną ilość basu do wyższych modeli (HTF600 i HTF890) to shure mają go trochę więcej. A w razie jakby było za mało to parę dziurek i dogonią K518 http://forum.mp3store.pl/topic/101938-shure-srh240-bas-mod/

Jak chcesz mogę podesłać na testy (jak pokryjesz wysyłkę ) Mniej funowe brzmienie (już HTF600 nie były funowe) jednak odstrasza potencjalnego Kowalskiego, który ma okazję je posłuchać. Pewnie stąd mało opinii. Już od dawna mnie kusiły a niedawno udało się niedrogo kupić. Fakt, że wtyczka do wymiany, więc przy okazji cały kabel na audiofilskiego prolinka wymieniłem

Właśnie przyszły mi te słuchaweczki. Rzeczywiście grają świetnie, bardzo równe granie (znaczy nie zapomniano o żadnym paśmie). Póki co grały z SGSem i Medionem i z każdym grają bardzo dobrze, nie zalewają basem czy coś w tym stylu. Co do wygody to da się je nosić, dobrze się trzymają w uchu, dzięki czemu sztywny przewód nie przeszkadza tak bardzo, z kablem na karku powinno to wystarczyć do użytkowania w podróży. Póki co podłączone pod Mediona się wygrzewają.

Właśnie mam na głowie Panasonic RP-HTF890 - myślę, że mogłoby Ci podejść takie brzmienie. Skupione głównie na górze ale nie tak ostro jak w Superluxach. Osobiście musiałem trochę je poskromić na korektorze w okolicach 3kHz, resztę zmian załatwiły gąbki od K518. Bardzo dobrze oddają brzmienie naturalnych instrumentów, nie porównam już z HD600 bo się sprzedały, ale to dość podobne granie z tym, że od 3kHz wzwyż bardziej wyeksponowane i mają też więcej niskiego basu. Scena bardzo szeroka, ale nie tak odległa jak w HD668b. Źródła dźwięku precyzyjne, wyraźnie od siebie odseparowane. Brzmienie nastawione na analizę a nie fun, ale postaram się to poprawić jakimś modem .

Dla mnie stanowczo za mało porównań do innych słuchawek, zwłaszcza do popularnych modeli typu CAL. Co do niewykładania się na różnych typach muzyki to to samo mogę o Senkach HD205 napisać a są prawie 2x tańsze. Jeszcze pytanie czy nie zauważyłeś jakichś braków w najwyższym paśmie - niestety większość przesłuchanych przeze mnie Cresynów ma tą przypadłość i wybrzmiewanie talerzy nie jest takie jak lubię - brak częstotliwości powyżej 13-14kHz.

Co do wygody to CAL dla mnie wygrywają, z tym, że ja porównywałem z SRH240 a obecnie w sprzedaży jest SRH240A które poprawiono przede wszystkim pod względem wygody, zarówno pałąk jak i pady są bardziej miękkie. Jakbyś się zdecydował na Shure to przy kupnie bierz te z literką A na końcu - jak będzie E albo samo SRH240 to stary model. Do słuchania na zewnątrz Shure są lepsze, bo lepiej odcinają od odgłosów zewnętrznych. Jeśli chodzi o kabel w Shure to fabryczny jest wytrzymalszy od tego w CAL, ale wymiana daje równie pozytywne efekty brzmieniowe jak w CAL. Zyskuje impakt basu i wypełnienie średnich. Co do tematu to do powyższej listy zapomniałem dopisać Panasonic RP-HTX7 i JTS HP525 - też warte rozpatrzenia, a z małych, składanych Cresyn C555h (lubi pałąk pękać).

To i jak coś o CAL powiem - wg mnie to najlepsze słuchawki zamknięte w swojej kategorii cenowej biją na głowę konkurencję, ale... No właśnie - wymagają mocnego źródła, wydajnego prądowo, żeby pokazać swoje możliwości. Tu akurat kolega iDaft miał sporo szczęścia, że podłączył do Touch 4G a nie np do Clipa. To najmocniejszy grajek jaki słuchałem, za normalne pieniądze. Oczywiście są mocniejsze HiFimany czy Colorfly ale kosztuja chore pieniądze. Ja porównywałem CAL vs Shure na Samsungu P3 i SGS. To całkiem mocne grajki, jakieś 80-90% tej mocy co Touch i lepiej wypadły Shure. Po podłączeniu do budżetowego wzmacniacza tranzystorowego poziom mniej więcej się wyrównał, a po podłączeniu do lampowca za ponad 1000zł Shhure zostały w tyle. Granie Shure nie zmieniało się zbytnio przy zmianie źródeł, dlatego właśnie je poleciłem jako alternatywę dla CAL, bo z twoich źródeł zagrają lepiej. Ale to w końcu twój wybór a jeśli w przyszłości zamierzasz rozwijać swoje źródła i inwestować w modyfikacje CAL to są jak najbardziej warte polecenia. Co do rekablingu to np ja mogę kabel wymienić i zrobić mod na poszerzenie sceny http://forum.mp3store.pl/topic/101248-creative-aurvana-live-poszerzamy-scen/ Jeśli chodzi o Shure to też je poprawiałem (i jeszcze wiele innych słuchawek) http://forum.mp3store.pl/topic/101938-shure-srh240-bas-mod/

Z tego co się orientuję to seria HTF u Panasonica to słuchawki monitorowe a nie funowe, czyli jakoś dużo basu nie mają co nie znaczy, że nie mają go w ogóle. Z tej serii znam HTF600 i HTF890 jednak ze względu na brak tłumienia otoczenia nie nadają się dla ciebie. Z zamkniętych jest trochę propozycji dobrze grających i łatwych do napędzenia (bez wzmacniacza) do 200zł: Maxell Retro DJ, Renkforce CD340, Sennheiser HD205, AKG K518, K430, Shure SRH240 no i oczywiście CAL. Z wymienionych chyba Shure będą optymalnym wyborem ilość basu powinna ci wystarczyć a w razie co można ją zwiększyć modem http://forum.mp3store.pl/topic/101938-shure-srh240-bas-mod/ . Na słabszych źródłach grają zauważalnie lepiej niż CAL, do tego scena sporo lepsza i izolacja od otoczenia również. Jeśli z jakiegoś powodu odrzucisz SRH240 to następne w kolejce HD205.

Jakby Cię czarne interesowały to napisz PM-kę, mam sztukę na sprzedaż.

Używane AKG K520 powinny spełnić wszelkie wymagania (wygoda, łatwość napędzenia). Możesz jeszcze za Superluxami się rozejrzeć, ale u nich gorzej z łatwością napędzenia i wygodą. PS. Jakbyś był zainteresowany K520 to napisz PM-kę, mam jedne na sprzedaż (mam 2 pary).

Jak do telefonu to popatrz na Maxell Retro DJ i Philips SHP2700

Maxell Retro DJ (to samo co Brainwavz HM3) czy Panasonic RP-HTX7 to wytrzymałe konstrukcje. Raczej się drut w pałąku pognie (można wyprostować) niż coś połamie.

A jesteś pewien, że problem nie jest z gniazdkiem do którego wtykasz? Sprawdzałeś słuchawki w innym gniazdku, albo inne słuchawki w tym?

Potwierdzam, co prawda nie napędzałem ich z Clipa ale z Samsunga P3 - jakość była zadowalająca (trochę mocniejszy w sensie max głośności). Większa różnica po przesiadce na wzmacniacz była w CAL - tak w ogóle to chyba największa z wszystkich "przerobionych" przeze mnie słuchawek.

Ja uwierzę, bo mam te słuchawki. Miałem też niby lepsze K540 a jednak K520 zostały ze mną. Ostatnio jednak zostały wygryzione przez K172HD z fun modem - podobny charakter grania, ale lepsze technicznie, zwłaszcza góra lepiej rozciągnięta i bas niższy i lepiej schodzi. No i są zamknięte, dzięki czemu żona mi nie marudzi jak słucham wieczorem w łóżku. Z nabytą za grosze (60zł) Vedią Muzzio Vibro tworzą wyśmienity duet - to chyba już będzie mój docelowy sprzęt portable. Ewentualnie zastanawiam się na wymianą Vedii na Touch 4G, ale to jeszcze muszę pożyczyć taczkę i porównać na tych samych utworach. PS. Co daje rekabling tym K520?

Już się musiał pochwalić u mnie tak wyglądały