Skocz do zawartości

SlawekR

Bywalec
  • Postów

    2494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Odpowiedzi opublikowane przez SlawekR

  1. 14 minut temu, Jaro54 napisał:

    Chciałbym pożegnać się ze wszystkimi użytkownikami tego forum

    Moim skromnym zdaniem nie chce mi sie być już na tym forum, które powoli zmienia sie w niewłaściwym kierunku. Ale to moje zdanie i wara innym od niego.

    Poznałem tu sporo wartościowych osób ale również coraz więcej jest "celebrytów" 

    Będę do końca tygodnia, by kilka spraw załatwić ( swoich prywatnych), Od poniedziałku mnie tu już nie będzie

    Miłej zabawy

    P.S @rev spełnie twe życzenie :)

     

    Nie wiem o co chodzi, ale to po naszemu nazywa się foch, foch jak ch.... :) Taki demonstracyjny foch.

     

    • Like 2
  2. 21 godzin temu, adriano2510 napisał:

    .... Apple też coś potrafi, ale najlepiej wychodzą im moim zdaniem komputery.

     

    Najlepiej to im wychodzi kreowanie popytu i sprzedawanie relatywnie małych zmian za duże pieniądze. I to wszystko  w atmosferze i poczuciu klienta, jakby kupował koło wymyślone na nowo. O to jest sztuka, w której Apple jest niedoścignionym mistrzem. Nie ma drugiej firmy, która by potrafiła doprowadzić tę sztukę do takiej perfekcji.

    Najpierw zaokrąglona bryła była najlepsza (3GS) później ostre krawędzie były jeszcze lepsze (ip 4 i 5) później znowu zaokrąglone lepsze (ip6, 7 aż do 11). Teraz znowu najlepsze są ostre krawędzie. I to za każdym razem "nowość", jakby kto miał wątpliwości.

    Mam tu obok siebie iPhone 11 i iPhone 12 Pro i jak na nie patrzę, to sam się z siebie śmieję, jak się dałem psychologicznie wkręcić. I jeszcze mi ładowarkę zabrali, podobno dla mojego dobra :D Jest postęp znaczy się...

    I wcale nie mówię że nie potrafią zrobić dobrych sprzętów, bo potrafią, ale to wszystko jest w takim reżimie marketingowym, że łeb odpada.

     

    Dlaczego nie ma ProRAW w zwykłej 12tce? Bo by nie kupowali wersji Pro. Dlaczego nie ma większej matrycy w 12 Pro? Bo by nie kupowali Maxa. Itp. itd.

    I tak doją człowieka i doją, kreując popyt. Jedyny wyjątek to wprowadzenie Macbooków na procesorze M1, bo to realny i kosmiczny postęp. Ale to właśnie tylko wyjątek potwierdzający regułę.

    • Like 1
    • Thanks 1
  3. 2 minuty temu, adriano2510 napisał:

    @SlawekR ale do zestawu w sygnaturce to by Ci pasowały :D Te AirPods Max Pro Ultra ładne są... i tyle. Pewnie wygodne. Teraz pozostaje czekać na recenzje na popularnych portalach technologicznych opisujących ich "bassy". 

     

     

     

    Mam co mam, bo praktycznie i pragmatycznie podchodzę do tematu, a nie w kategoriach kultu. Używam co jest dla mnie funkcjonalne i użyteczne. Akurat mam Macbooka na M1 i Airpodsy przełączają się faktycznie bezproblemowo między urządzeniami, ale ta funkcjonalność nie jest dla mnie warta "namaszczonej" ceny Airpodsów MAX. A jeśli chodzi o wygląd to wolę B&O, jeśli już miałbym się koniecznie na wygląd oglądać, a się nie oglądam. A przynajmniej nie w słuchawkach :)

     

  4. W Polszy 2800 zł. Już się rozpędziłem i biegnę kupować, że mało nóg nie pogubię :)

    I koniecznie w jedynie słusznym różowym kolorze.

    I to piszę ja, głupek który rzucił się na Iphone 12 pro, jak komornik na fortepian, głównie ze wględu na ProRaw.

     

    Jak będzie cena przez pół, to będzie można się zastanowić, akurat w "tem temacie" to konkurencja duża i jest w czym wybierać.

  5. 38 minut temu, adam1974gdansk napisał:

    ....Kurcze chyba się starzeję że takie rzeczy mnie drażnią - no ale co zrobić skoro żyję w kraju gdzie powodem do chwały jest pisanie albo skandowaie wulgaryzmów na ulicach ;) 

     

    O, to, to, to. "starzeję się" to zwrot kluczowy. Wiem to po sobie...

    Jesteś mniej więcej dwie ery komunikacji międzyludzkiej do tyłu :). Tak to już bywa, jak się jest sprzed ery "dzieci neostrady" i ery "dzieci Facebooka".  Lekko miał nie będziesz :D A będzie tylko gorzej, więc luzik.

     

    • Like 2
    • Haha 2
  6. Godzinę temu, retter napisał:

    @SlawekR a to nie jest tak jak przy aukcji z możliwością oszustwa? Będziemy ucinać wcześniej by nikomu nie stała się krzywda.
    Natomiast sam jesteś za opcją nauczyć ludzi myślenia postępowania. Czyli przez analogię tutaj rozmowy niż zabierać im taka możliwość już dużo wcześniej.

    Rozumiem Twój pogląd, sam staram się nie wchodzić na tematy gdzie mocno polaryzują ludzi szczególnie jeśli kogoś nie znam osobiście a w internecie jest o to bardzo łatwo.

    Ale czy należy robić z ludzi inwalidów ze nie potrafią myśleć gdzie jest granica? Więc ucinać im wcześniej taką możliwość. Mądrzej i skuteczniej jest uczyć ludzi nagroda niż kara, ale łatwiej odwrotnie.
    Obecnie nie mam ochoty na poznawanie i rejestrowanie się na innych forach, ale czy aż tak wąskie klapki na daną tematykę jest nam potrzeba?

    Trochę przykro że jako ludzie nie potrafimy się szanować.

    emoji869.pngemoji23.pngemoji2937.png
     

     

    Porównanie z aukcją jest o tyle nietrafione, że tutaj mówimy o zagadnieniu nie związanym z rdzenną tematyką forum. Jeśli przy takiej tematyce, która nic nie wnosi pozytywnego do merytoryki forum, a służy wyłącznie zabijaniu nudy, komuś miałby się stać choćby cień krzywdy i choćby potencjalnie, to to absolutnie nie jest tego warte. To jest prosty rachunek zysków i strat.

    Gdyby chodziło o polemiczną kłótnię w kwestiach audio, to całkiem inna rozmowa. To na forum audio jest do zaakceptowania, bo bilans niebezpieczeństw i wartości dodanej jest pozytywny. I  Nikt też nie zamyka komisu bo potencjalnie ktoś może zostać oszukany. Tutaj też bilans wartości dodanej jest na plus. Trzeba tylko kierować się wspomnianym rozumem. Natomiast przy offtopie bilans jest wybitnie niekorzystny, wręcz dołująco ujemny. Zero zysków, a potencjalnie same straty. To jest istotna sprawy.

    Piszesz lepsza nagroda jak kara. Ok, przy tematyce audio ma to jakiś sens. Choćby prestiżowy w danym środowisku. Przy tematyce offtopowej jaka może być nagroda i za co? Chyba co najwyżej zabicie nudy jako nagroda. A niebezpieczeństwo problemów jakie, ogromne? Wystarczy że jeden użytkownik z powodu niesnasek offtopowych zaniecha swojej bytności na forum, to już jest ogromna porażka forum jako całości  i osób które mają nad nim pieczę. 

    Uwierz mi na słowo, jeśli nawet nie zaglądasz gdzie indziej, to dokładnie takie mechanizmy rządzą forami, gdzie ludziom z gruntu wydaje się że są anonimowi, nawet gdy realnie nie są, to i tak właśnie się to odbywa. Granica między niewinnym postem, a przegięciem totalnym jest cienka. I w pewnych tematach nie warta ich "hodowania". Stąd wymagane relatywnie restrykcyjne podejście.

     

  7. @retter Wspomniany punkt regulaminu uwzględnia fakt, że ludzie są tylko ludźmi, a nie robotami i gdy trafiają na tematykę o dużej aktualnej polaryzacji poglądów, to bardzo szybko puszczają im hamulce i zaczynają skakać sobie do oczu. Całkiem niepotrzebnie i bez sensu zresztą. A później, jak mleko się rozleje, to bardzo trudno przywrócić równowagę.  O tym wie każdy doświadczony admin i mod. I tenże doświadczony admin i mod powinien na to zareagować wystarczająco wcześnie i zdecydowanie, przewidując możliwe konsekwencje.

    Jeśli coś kontrowersyjnego by puścił, to jeden nazwie to "dystansem do życia", a drugi żeby mu dowalić bo ma z modem akurat na pieńku, nazwie stronniczością i faworyzowaniem jednych przed drugimi. To numery stare jak świat.

    Sformułowanie w regulaminie "jakichkolwiek treści o tematyce...." jest po to aby ludziska nie prowadzili później rozpraw na temat, co pod to podpada, co nie. Wiadomo że chodzi o stopień aktualnej drażliwości tematu, a nie o to czy coś da się na siłę podciągnąć pod daną tematykę, czy się nie da. A tematyka pandemii, czy tego chcemy czy nie, do takich drażliwych należy. Wystarczy TV odpalić, aby się o tym przekonać.

    A jak się kończy puszczanie takich rzeczy w eter w offtopach, to wystarczy zajrzeć na niektóre fora, że nie wskażę palcem konkretnie, ale wiadomo o jakie chodzi. Naprawdę czegoś takiego byśmy chcieli tutaj? Chyba niekoniecznie.

    Argument że powinna być taka tematyka "edukacyjnie" też jest nietrafiony, bo są setki miejsc dużo bardzie po temu dedykowanych, po co więc mnożyć byty w offtopach na forach tematycznych, o całkiem innej tematyce.

    9 minut temu, argian napisał:

    Czy tylko ja mam poczucie, że "cenzura" i "Hyde park" to jednak jest sprzeczność? Ja bym cenzurował tylko w przypadku nawoływania do popełnienia przestępstwa (lub w przypadku faktycznego popełnienia przestępstwa w formie pisemnej). Ale ja nie jestem modem ;)

     

    Regulamin jest tak skonstruowany, a nie inaczej, aby przeważająca większość użytkownikóa danego forum, czuła się na nim dobrze i nie musiała być świadkami walk frakcyjnych, do tego na tematy całkowicie niezwiązane z głównym profilem forum,  a co już jest kuriozum samym w sobie. A co bardzo często ma miejsce gdy offtop jest puszczony totalnie samopas.   Generalnie wiadomo że "jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził" I tak samo jest  z regulaminem. Na szczęście jest tak wiele miejsce w necie gdzie można się udzielać, że każdy znajdzie to właściwe dla siebie, jeśli interesuje go bardzo konkretna tematyka. Co innego gdyby nie było tej różnorodności, wtedy można by się zastanawiać, a to, czy tamto. Ale ona jest i jest przeogromna, więc problemu nie ma i nie ma się co spinać na regulamin.

    • Like 2
    • Thanks 1
  8. Godzinę temu, Spawn napisał:

     

    Nie mam doświadczenia z podróbkami bo ich nie kupuje ;) Natomiast skoro można kupić dobrze grające chińczyki za kilkadziesiat złotych to można je też wsadzić w ładne obudowy sennheisera czy beyerdynamica i nadal będzie to dobrze grać, tym bardziej jak kupisz to np za 200zł i nie masz porównania. Gorzej jak kupisz to za 1500zł myśląc że to super okazja.

     

    Dokładnie tak, lepiej kupić "chińskie chińczyki", do których się przyznaje chińska firma, niż g...o opakowane w ładny papierek, gdzie na dzień dobry z definicji wiadomo, że całe przedsięwzięcie służy ściemie. Wtedy żaden oficjalny chiński brand tego firmować nie musi, to i dźwiękiem tym bardziej nikt się przejmować nie będzie. A w takim przypadku wszystko jest nastawione na maksymalizację zysku. W "chińskich chińczykach" chociaż ktoś będzie próbował brand promować, to i jest nadzieja, że cokolwiek do dźwięku się przyłoży. Poza tym w jednym egzemplarzu z dziś podrób może siedzieć coś innego, a jutro coś innego, co będzie grać całkiem inaczej. Zero kontroli nad tym bo i skąd. A w natywnie brandowanych chińskich słuchawkach przynajmniej jest cień szansy że dwa egzemplarze tego samego modelu będą grać porównywalnie.

  9. 37 minut temu, Lord Rayden napisał:

    A muzycznie ? Zdarzają się takie podróbki grające nie gorzej niż orginał ?

     

    Nie zdarzają się. Podróbki mają wyglądać jak oryginały, żeby tylko dało się na to złapać klienta. Jeśli chodzi o dźwięk to jedyną troską producenta podróbek jest aby jakikolwiek dźwięk z siebie wydawały. Grać już nie muszą. Przykładowo, podróby SE846 mają w sobie jednego dynamika, żeby cokolwiek piszczał. I oczywiście ma się to nijak do oryginalnej konstrukcji multiarmaturowej

    Nadzieja na dobry dźwięk tańszym kosztem w takiej sytuacji jest płonna. Podróbom mówimy stanowcze nie, jeśli szukamy dobrego dźwięku.

    • Like 1
  10. Do sprzedania mam moje Aeropexy. Idealne do sportu, super lekkie, całkowicie nieinwazyjne, nie zatykają uszu. Jedyny wybór dla tych co nie lubią doków, a chcieliby słuchać muzyki mobilnie. Bezpieczne na zewnątrz bo nie odcinają od dźwięków otoczenia. Można tym samym spokojnie używać na rowerze, podczas biegania itp.

    Najlepszy dostępny na rynku model słuchawek z przewodnictwem kostnym.

     

    Słuchawki kupione w lutym, przebieg około 10 godzin. Oficjalna polska dystrybucja, 2 lata gwarancji od daty zakupu. Słuchawki zarejestrowałem w Aeropexie na podstawie dowodu zakupu i certyfikatu autentyczności. Tym samym do realizacji gwarancji nie potrzeba nic, poza samymi słuchawkami. Gwarancja realizowana jest na podstawie numeru seryjnego, aczkolwiek komplet dokumentów oczywiście dołączam do kompletu. W komplecie brak jednego kabla ładującego, były 2 takie same, jeden gdzieś zapodziałem, jak znajdę to dorzucę.

     

    EDIT

    Drugi kabelek się znalazł :)

     

    Cena 549zł.

     

    Lokalizacja Kraków, odbiór osobisty lub wysyłka Paczkomatem +12zł.

    1.jpg

    2.jpg

    4.jpg

    3.jpg

  11. Jeśli chodzi o konstrukcje TW, to w kwestii rozmów w środowisku nawet lekkiego szumu, to cudów nie oczekuj. Tego typu konstrukcja ma swoje ograniczenia, które bardzo trudno przeskoczyć. Mikrofony zazwyczaj mają dużą czułość, żeby zbierać dźwięk ze źródła stosunkowo odległego. A w praktyce większość takich konstrukcji zbiera dźwięki z całej okolicy czasem nawet z 5 metrów. Wszelkie opcje programowego NC, mikrofony przeciwsobne itp. to tylko połowiczne rozwiązania. Ewentualnie zamiast pełnych TW, takie z neckbandem spisują się lepiej. W dobrych konstrukcjach mikrofon do rozmów jest w samym neckbandzie, a w słuchawkach są mikrofony do eliminacji szumu otoczenia. Mikrofon do rozmów jest wystarczająco blisko ust, a te dodatkowe są wystarczająco daleko od głównego, aby NC miał sens.

    Z kolei wersje TW "końcówek do szczoteczek elektrycznych" czyli airpodso-podobne są tylko trochę lepsze od typowych TW. Mikrofon w nich nadal jest zbyt daleko od ust i zbyt blisko mikrofonów odszumiajacych, aby skutecznie wdrożyć opcję eliminacji szumu tła.

    • Like 1
  12. Wszystkie słuchawki dokanałowe, które z założenia i konstrukcji, są zamknięte, to znaczy zamykają kanał słuchowy, bezwzględnie wymagają dobrego seala, żeby dobrze zagrały. Tak były strojone na etapie projektowania i takie warunki docelowej rpacy trzeba im zapewnić. Senki MTW i wszelkie inne TW nie będą odstępstwem od tej reguły. Nie ma seala -> nie będzie dobrego dźwięku.

     

    Oczywiście są wyjątki, to słuchawki które nie zamykają kanału słuchowego, na przykład Bose Soundsport w obu wersjach. Czy też słuchawki z przewodnictwem kostnym. Ale to są specyficzne konstrukcje. Już na etapie projektu miały inne założenia pracy docelowej. 

  13. 2 godziny temu, andi napisał:

    Z ciekawości spróbowałem bezprzewodowego audio.

    Mam wrażenie że rynek został zalany przez 'true wireless', wybrałem sennheisery bo niby miały dobre SQ.

    Na razie ogólne SQ odebrałem na "słabo", ale może jestem rozpieszczony przez bit perfect/lossless.

     

    Macie jakieś propozycje dokanałowych TW które zbliżą się jakością dźwięku do 'kabla'?

     

    Anker Soundcore Liberty Pro 2

    Cambridge Audio Melomania 1

     

    Te pierwsze trochę "wysoko chodzą" w górnych rejestrach, nie każdy to lubi, ale mają przestrzeń i wykop. Te drugie są bardziej zrównoważone, moim zdaniem lepsze od Senków MTW, ale z kolei nie da się tispów "aftermarket" założyć dużych, bo się nie zmieszczą w futerale. Więc trzeba bazować na fabrycznych, ale jak ktoś nie ma zmutowanych uszu to powinny być ok :)

    W każdym razie i jedne i drugie, moim zdaniem, podkreślenie nieprzypadkowe, są lepsze dźwiękowo od MTW. Ale czy dorównują przewodowym, jednym dorównują, innym pewnie nie. Znaczy zawsze znajdę Ci przewodowe które będą grać lepiej, co rzecz oczywista. To już bez cudów. Ja trochę zmieniłem podejście do TW, mają mnie nie wk.. znaczy nie denerwować. I mają dawać przyjemność ze słuchania. Audiofilskiego purystycznego grania w nich nie szukam, bo szkoda na to czasu i rozczarowań.

    • Like 2
  14. 12 godzin temu, paratykus napisał:

    To wytłumaczcie dlaczego Pionka XDP-100R połączonego przez BT z Sony WF-1000xm3 trzeba rozkręcać na 100%, a i tak jeszcze trochę brakuje.

    Chciałem kupić 1000xm3 i ożenić z Pionkiem, który leży w szufladzie i jest praktycznie nieużywany, ale Chico99 sprawdził mi to połączenie i mocowo trochę mu brakowało.

     

    To kwestia implementacji miksera systemowego i jego pożenienia z modułem BT, a nie wzmacniacza. Często jest tak, że regulacja głośności jest wspólna, to znaczy głośność systemowa, jest jednocześnie głośnością sprzętową wzmacniacza samych słuchawek BT. To jest implementacja idealna, nie budzącą wątpliwości i nie generująca zamieszania. Czasem zdarza się, że mikser systemowy jest zaimplementowany tak, że te głośności są rozdzielne, wtedy ustawienie jednej nawet na maks, nie wpływa na drugą i jeśli ta druga jest na mniejszym poziomie, to tak właśnie będzie jak to opisujesz. Trzeba temat obadać w głębi systemu urządzenia nadawczego. Używać docelowo jednej z nich, a drugą dać na maks. Lepiej wtedy używać regulacji głośności słuchawek, a głośność źródła ustawić na możliwy maks.

     

    12 godzin temu, Jaro54 napisał:

    Niekoniecznie panowie. W części DAP-ów zmniejszenie głośności na DAP-ie zmiejsza głośność na słuchawkach. Chyba wg mnie laika działa AMP w DAP-ie. Również głośność na różnych DAP-ach jest różna (adekwatna do mocy na wyjściu słuchawkowym) 

     

    Nie, to co opisujesz to implementacja nr 1, czyli sprzężenie głośności systemowej z głośnością sprzętową słuchawek. To rozwiązanie lepsze, ale zależne od źródła.

    Ale absolutnie nie zależy od tego czy i jaki ma wzmacniacz tradycyjny (do słuchawek przewodowych), a od tego jak zaimplementowany jest mikser systemowy. Z polskiego na nasze regulacja głośności jest w tym przypadku jeszcze przed wzmacniaczem. W uproszczeniu możemy powiedzieć że to taki programowy przedwzmacniacz i przełącznik wejść/wyjść. Ale faktycznie jest to tylko program, wzmacniacz do słuchawek przewodowych nie ma znaczenia, mogłoby go nie być wcale. A że akurat regulacja głośności w mikserze wpływa na głośność tego co jest na wyjściu wzmacniacza sprzętowego. Ano wpływa, trudno żeby było inaczej. Przy czym, jak to już wcześniej napisaliśmy, sam wzmacniacz nijak nie przekłada się na słuchawki BT.

     

    1 godzinę temu, Spawn napisał:

     

     

    Często jest tak, że ma poziomie ustawień miksera istnieje możliwość zlinkowania obu głośności. Dlatego pisałem, że trzeba się zagłębić w system, bo może coś tam być. W  Androidzie czasem w ustawieniach deweloperskich, jak się je aktywuje. Zdarzało się też tak, że któraś kolejna aktualizacja w danym urządzeniu, powodowała że regulacja głośności stawała się wspólna. Tak było w Pixelach na ten przykład.

    • Like 4
    • Thanks 4
  15. Do sprzedania mam świetne TWSy od Cambridge Audio. Moim zdaniem, dźwiękowo i funkcjonalnie są lepsze od Sennheiserów Momentum True Wireless.

    Generalnie w zakresie słuchawek True Wireless to jedne z lepiej brzmiących konstrukcji. Przy czym warunkiem dobrego brzmienia jest uzyskanie seala, a z moimi zmutowanymi ogromnymi kanałami słuchowymi standardowe tipsy od kompletu się nie dogadują. Z innymi których używam na taką okoliczność gadają jak należy, natomiast nie chcą się zmieścić do futerału ładującego. Nad czym boleję, bo dźwiękowo to pierwsza liga.  Ale przecież nie będę tipsów ściągał za każdym razem, jak będę chował słuchawki do futerału.

    Type tytułem wstępu, słuchawki mają 10 dni. Można powiedzieć więc, że są praktycznie nieużywane. Przebieg około 1 godziny.  Na 14 dniowy zwrot niestety nie mogę liczyć, ze względu że to doki. Dlatego lądują na ogłoszeniu.

    Cena 370zł, paczkomat w cenie, ewentualnie odbiór osobisty Kraków. Polecam, bo słuchawki świetne, ale dla kogoś z w miarę standardowymi uszami lub mniejszymi;. Jak masz ponadnormatywnie duże kanały słuchowe, tak jak ja, to wtedy odradzam :)

     

    EDIT

    Możliwa wymiana na Sony WF-1000XM3 z moją dopłatą. Tych jeszcze nie miałem, więc bym chętnie przetestował.

     

     

    Melomania1.jpg

    • Like 1
  16. Multimetrem to możesz sobie zasilania sprawdzić, pod warunkiem że jesteś w stanie zidentyfikować gdzie i jakie powinny być. Zasilanie w sekcji analogowej pewnikiem jest symetryczne,  analog wygląda jakby był na wzmacniaczach operacyjnych, więc raczej tak powinno być. Stosunkowo łatwo obczaić. Sama sekcja DACa, w zależności od tego na jakiej kości jest zrobiona, też można znaleźć dokumentację, przynajmniej do aplikacji referencyjnej. Ale jeśli to jakieś autorskie DSP, a DSP tam jest i to na pewno, bo widać na zdjęciach, wraz z programowalnym epromem,  tyle że trudno wyczuć czy obejmuje też sekcję konwersji. Jeśli tylko sterowania, a konwersja jest na jakiejś typowej kości to jest punkt zaczepienia do pomiarów. Jeśli programowalne DSP robi też za konwersję C\A, albo jakąkolwiek część przetwarzania sygnału (np. filtrację cyfrową) no to d..a blada.

    Generalnie schematu nie ma, dokumentacji serwisowej nie ma, można bazować wyłącznie na aplikacjach referencyjnych rozpoznanych z nazwy kości. Cała sekcja DSP wraz z softem, to inżynieria wsteczna raczej niewykonalna.

     

    EDIT

    Trochę poczytałem, konwersja jest na

     

    AD5791BRUZ, 4 sztuki, więc pracujące w trybie zbalansowanym, po 2 na kanał, to dobry znak, bo dokumentacja do kości jest.

    Interfejs wejściowy to AKM AK4113, znana kość i generalnie dość prosta, też dobry znak.

    Piszą że analog jest full dyskretny na Fetach, to już trochę zabawy więcej, a nawet całkiem sporo. A już szczególnie przy smd i pewnie tam się coś uwaliło. Bardzo rzadko pada cyfrówka opisana wcześniej, raczej coś z zasilania, czasem jakiś element sterujący. Potrzebujesz generalnie elektronika dłubacza, z zacięciem, cierpliwością, doświadczeniem w mariażu cyfry i analoga no i przede wszystkim z wolnym czasem. Do tego takiego, któremu by się chciało rzeźbić, przy prognozach na sukces nie lepszych jak 50 na 50  :)

    Na pewno da się go sprawdzić do od wejścia, do końca sekcji konwertera C/A, czy coś z niech wychodzi czy już na tym etapie jest problem. (Dobry oscyloskop to mus na tym etapie). A problem może być niestety i w sekcji sterowania tym wszystkim.

    • Thanks 1
  17. Qualcomm Quick Charge jak i konkurencyjny Power Delivery to protokoły komunikacyjne służące do negocjacji napięcia i prądu ładowania pomiędzy urządzeniami.

    Jeśli ładowarka i urządzenie ładowane obsługują dany typ, to się dogadają co do dopuszczalnych parametrów, w przeciwnym razie ładowanie będzie w trybie "safe" czyli wolne, na najniższym napięciu i niskim prądem. Kupując ładowarkę do danego urządzenia warto się  zapoznać z jego dokumentacją, czy obsługuje QC lub alternatywnie PD. Jeśli obsługuje jeden z nich, to w takim samym typie ładowarkę powinniśmy kupić.

    Urządzenie szybkie w standardzie QC nie dogada się z urządzeniem szybkim w standardzie PD. Wtedy ładowanie będzie na 5V, z prądem granicznym dopuszczalnym przez jedno z urządzeń, w zależności od tego które ma niższą graniczną wartość prądu ładowania. Przykładowo telefon który można ładować 5V/2A tyle będzie ciągnął z ładowarki, niezależnie czy ma ona 2A maks, czy więcej. Jak ma mniej, to oczywiście pobierze tyle ile jest w stanie oddać ładowarka.

    Osobnym tematem jest maksymalizacja prądu i napięcia ładowania, a co za tym idzie skrócenie czasu. To z kolei wiąże się z trybami obsługiwanymi przez urządzenia. Stąd różnice pomiędzy QC2.0 3.0 itp.

    Protokoły QC i PD mają dodatkowo możliwość ładowania innym napięciem, które przełącza się w procesie ładowania, na przykład 5V - 9V -12V itp. PD ma napięcia aż do 20V (standard ładowania notebooków).

    Na ile mi wiadomo, Xiaomi obsługują standard QC, ale nie wiem w których modelach, to trzeba by sprawdzić. Ale mogę się i mylić. Samsungi obsługują QC, LG również. Pixele natomiast PD.

     

    EDIT

    Pod tym adresem można pobrać listę urządzeń obsługujących QC, a do których Qualcomm się przyznaje:

    https://www.qualcomm.com/documents/quick-charge-device-list

    Redmi 4X tam nie ma niestety.

    • Thanks 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności