Skocz do zawartości

asmagus

Zarejestrowany
  • Postów

    144
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez asmagus

  1. asmagus

    iPod 5.5 G

    Gdzie na ĹlÄsku lub w MaĹopolsce moĹźna znaleĹşÄ dobry serwis starych iPodów?
  2. Pomijając zagadnienia techniczne związane z impedancją itd. to najlepiej posłuchać. Mało kto kto ma np. dobrego Lebena kupuje wzmacniacz słuchawkowy, ale "dziurki" w nowych sprzętach masowych nie rozpieszczają, na ogół liczy się by było a nie by było dobrze. Ostatnio słuchałem z jakiejś Integry dużej Panasonic albo Philips, już nie pamiętam i środek pasma był taki zamulony i nieszczegółowy, ze dobry smartfon robi to lepiej. Nie było to "na granicy percepcji" a raczej oczywiste i słyszalne dla każdego kto .... ma z czym porównać. Miałem okazję słuchać dobrych dynamików z dziurek Accuphase i zawsze było świetnie. Innymi słowy da się taką dziurkę zrobić jak należy ale wcale nie jest to łatwe i sprzętów, które spotkałem obecnie produkowanych z dobrą dziurką, nie dedykowanych słuchawką, jest niewiele i raczej w tych wyższych pułapach cenowych.
  3. asmagus

    Massdrop

    Jeśli nie mieścisz się w kwotach wolnych należy oclić i opodatkować, jeśli nie pobierze należności poczta samodzielnie trzeba się zgłosić do organu celnego :-) Cło. Z prawnego punktu widzenia, co do zasady jest tak, że zgodnie ze wspólnotowym systemem zwolnień celnych, a dokładniej art. 23 ust. 1 i ust. 2 Rozporządzenia Rady (WE) NR 1186/2009 z dnia 16 listopada 2009 r. ustanawiające wspólnotowy system zwolnień celnych [Dz.U.UE.L.2009.324.23 ze zm.] zwolnione z należności celnych przywozowych są przesyłki zawierające towary o niewielkiej wartości wysyłane bezpośrednio z państwa trzeciego do odbiorcy znajdującego się we Wspólnocie. Te "towary o niewielkiej wartości" to towary, których rzeczywista wartość, a nie wartość deklarowana, nie przekracza 150 EUR na przesyłkę. VAT. Obowiązek podatkowy w podatku od towarów i usług, przy imporcie towarów powstaje niemal zawsze z chwilą powstania długu celnego, a standardową podstawą opodatkowania jest wartość celna powiększona o należne cło. Jedynie jeżeli przedmiotem importu są towary opodatkowane podatkiem akcyzowym, podstawą opodatkowania jest wartość celna powiększona o należne cło i również podatek akcyzowy. W pewnym sensie płacimy więc podatek od "podatku" bo X% cła wchodzi w podstawę opodatkowania VAT. Na mocy art. 51 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług [Dz.U.2016.710] - od którego istnieją wyjątki - ustawodawca, w swej dobroduszności, zwalnia od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 22 euro. Należności ww opłaca się, co do zasady, przy odprawie celnej; odbiorze przesyłki w okienku pocztowym. Jeśli to nie ma miejsca, a wiemy, że kwoty zwolnień zostały przekroczone, importer tj. tu zarazem osoba obowiązana do uregulowania długu celnego jak i podatnik VAT w jednej osobie, musi sam zgłosić się do krajowych organów by wnieść o wszczęcie postępowania, które w efekcie dopiero pozwoli mu uregulować cło i VAT. Jeśli więc wysyłający niezgodnie z prawdą wpisuje w deklaracji złą wartość to odbiorca winien wartość tę skorygować, ww zobowiązania powstają bowiem od wartości rzeczywistej a nie deklarowanej.
  4. Słuch trzeba zaadaptować :-)
  5. Chyba ochronniki słuchu to jednak byłby najlepszy wybór, jak nie to sugerowałbym najtańsze nawet CUSTOM IEM z dobrym odlewem (są firmy w naszym kraju zajmujące się takim sprzętem).
  6. Tak zajrzałem tu w poszukiwaniu informacji o sprzęcie bardziej przenośnym niż "u konkurencji" się omawia :-)
  7. Można by nadawać wzmakom indywidualne numery i zrobić rejestr, kiedyś ze łzą w oku dałoby się sprawdzić ilu właścicieli przetrzymał egzemplarz xxxx
  8. DT-150 to dobry zakup, fajnie sprawdzają się jako wół roboczy
  9. Kawał recenzji i dobrego sprzętu. Niektórzy uważają jednak, ze K1000 trudno traktować w ogóle w kategorii słuchawek
  10. Bajery DT-150 powinno się udać wyjąć w tej cenie. Nieładne ale odpłacają się.
  11. Wykres wykresowi nierówny, z poniższego wynika zupełnie co innego niż z wcześniej przedstawionego.
  12. XBA-H3 używam od ponad 2 tygodni, muzyka jedynie z plików bezstratnych i gęstych plików oraz z CD, dla „testu” oglądnąłem kilka filmów (w HD). Repertuar muzyczny zróżnicowany z przewagą rocka (w tym symfonicznego i koncertów) oraz popu (typu Stromae, Adel, Alicia Keys). Słuchawki grały głównie z Meir Corda StageDAC i Meier Corda Concerto, iPad 2, iPod Video LE U2 oraz smartphona Sony Xperia Z. Pozwolę sobie podzielić się bardzo krótkimi i pozbawionymi rozbudowanych opisów, spostrzeżeniami na temat słuchawek XBA-H3, które ponoć są przedstawicielem kategorii: In Ear Universal Hybrid Headphones. Gwoli wyjaśnienia ja moją sztukę kupiłem z dystrybucji słowackiej za niecałe 900 zł. Jak wiadomo ceny są zróżnicowane, w samej Polsce to od nieco ponad 600 zł do 1200 zł, w europie to raczej między 900 zł a 1500 zł w przeliczeniu na złotówki. Budowa i wygląd Słuchawki wyglądają bardzo dobrze, powłoka jest dokładnie położona. Jak już pisałem wygląd człowieka noszącego te słuchawki jest „kontrowersyjny” jeśli o estetykę chodzi. Ja z nimi w uszach wyglądam jak idiota. Spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń. Niemniej jednak całe słuchawki są plastikowe co jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem, spodziewałem się stopów magnezu (magnesium) jak w EX1000. Liczyłem na materiały lepsze niż np. w IE8 Sennheisera i tu też się przeliczyłem. Każdy kij ma jednak dwa końce, XBA-H3 są bardzo, bardzo duże, są 3 razy większe od IE-8, które do najmniejszych nie należą (są też zdecydowanie większe od MDR-EX1000, na których rozmiary narzekano) – użyty plastik jest bardzo sztywny i lekki, duże rozmiary nie przekładają się tu na bardzo wysoką wagę. Gdy bierze się je do ręki od razu pojawia się wrażenie: o kurcze, jakie lekkie! Kabel jest nietuzinkowy bo płaski i bardzo, bardzo cienki i lekki (są dwa, jeden z mikrofonem), wolny od mikrofonowania ale niestety łatwo się plącze. Kabel od IE8 oceniłbym zdecydowanie wyżej. Ergonomia Niska waga ma przełożenie na komfort użytkowania słuchawek, które tak bardzo wystają z uszu. Tu więc użyte materiały stanowią plus i chwała inżynierom Sony za tak dokonany wybór. Mimo nienormalnych rozmiarów XBA-H3 są bardzo wygodne, po ich założeniu i dogięciu zauszników z pokrytej silikonem żywicy Teknorote w ogóle zapomina się, że nosi się IEM. Wadą jest brak możliwości … położenia się w nich na boku bezpośrednio głową na poduszce. Jeśli ktoś lubi słuchać zasypiając pozostaje leżenie na plecach, na brzuchu lub … na kimś, ewentualnie „wygibasy” z takim ułożeniem poduchy by była w niej dziura na ucho. Tu poruszyć należy również kwestię tipsów. Standardowe są bardzo dobre, dodatkowo dołączone są tipsy z pianką w środku – różnica jest nie tylko w wygodzie ale i w dźwięku (o tym dalej). Mnie tipsy z pianką w środku nie przypasowały z początku, miałem wrażenie wkładając je do ucha, ze nie wchodzą dostatecznie głęboko i wypadają, było uczucie jakby nie siedziały zbyt pewnie. Po pewnym czasie jednak dałem im drugą szansę, okazuje się, że miękną pod wpływem temperatury ucha już po kilkudziesięciu sekundach (lub tak mi się wydaje). Gdy wkładam XBA-H3 w nie odziane do ucha po chwili nie czuję, ze mam cokolwiek w uchu i odruchowo sprawdzam czy tam są; są i siedzą pewnie mimo, że tego nie czuć. Kolejne brawa dla Sony. Dźwięk Dźwięk po wyjęciu prosto z pudełka jest dobry, wydaje się nawet zrównoważony. Bas nie przytłacza a góra nie sybiliuje, jednak przeskakując z urządzenia na urządzenie można odnieść wrażenie, że słucha się różnych słuchawek. Jak tu więc ocenić ich dźwięk? Co jest ich sygnaturą i dlaczego do diabła podpięte pod niektóre sprzęty grają tak chaotycznie, że mamy wrażenie, iż dźwięk został sprasowany i pozbawiony dynamiki? Nie wiem czy znalazłem odpowiedź na to pytanie jednak zauważyłem, że u mnie najlepiej grały z zestawem Meiera. Bliska „0” impedancja wzmacniacza może przyczyniła się do tego wrażenia, tak jak duża dynamika i szczegółowość; faktem (w moim odczuciu rzecz jasna) jest, że to było najlepsze zestawienie. Bardzo przypasowały mi XBA-H3 ze starym iPodem Video LE U2 i iPadem 2; iPod Classic nie daje takiej „mocy” i to „czuć” w dźwięku jako obniżenie dynamiki. Cudów nie należy oczekiwać również po smartfonach, jest dobrze, da się słuchać jednak – gdy słuchało się wcześniej XBA-H3 z dobrym źródłem i wzmacniaczem - niedosyt jest bardzo duży. Największą „wtopę” zaliczyłem łącząc wyjście słuchawkowe EMU 0404 USB (22 omy impedancji, moc 20mW) z XBA-H3. To połączenie nie nadaje się według mnie do słuchania muzyki, jazgot i nieład, brak kontroli basu, sieczka, to tak w skrócie. Czy to tylko wina niedopasowanej impedancji? Nie wiem, nie powinno być tak źle bo XBA-H3 mają 40, czyli jak na słuchawki dokanałowe całkiem przyzwoity, dobry dla sprzętu towarzyszącego, wynik. Przechodząc do samego dźwięki, sygnaturę te hybrydy mają dość specyficzną, ale znacznie zmienia się ona w zależności od sprzętu towarzyszącego i użytych tipsów. W moich uszach ze standardowymi tipsami jest wycofany znacznie środek i mocno podbity wyższy bas z długim, aczkolwiek przyjemnym, wybrzmieniem. Tu od razu zastrzec trzeba, że nie zabiera to czytelności reszcie pasma, co jak się domyślam jest efektem właśnie hybrydowej konstrukcji i czego w słuchawkach jedynie dynamicznych nie da się doświadczyć. Sytuacja zmienia się z tipsami piankowymi (dla mnie się zmieniła), wyższy bas jest słabszy, a średnica znacznie wzmocniona – nie wiem czy to efekt użytych materiału, czy u mnie te tpisy inaczej pozycjonują słuchawki w w uchu i to daje inny dźwięk, ale jest to bardzo wyraźnie słyszalne. Nie jest to nic co dzieje się na granicy percepcji, a zmiana jasna i oczywista. Ja będę używał ich z tipsami piankowymi, klamka zapadła, z nimi jest to poniekąd "firmowy dźwięk Sony", podobny do tego z MDR-Z1000 tylko z mocniejszą podstawą basową. Rozkładając wrażenia na pasma: Bas ma bardzo dobry impakt i rozciągnięcie, a zejście jak na słuchawki dokanałowe jest imponujące. Wielu osobom wyższy bas jednak będzie przeszkadzał i oni odrzuca te słuchawki szybko, zmiana tipsów mnie pomogła, ale zapewne nie dla każdego będzie akceptowalna czy wystarczająca. Na zagranicznych forach wskazuje się, że zatkanie dziury w obudowie (tak jest dziura „wentylująca” przetwornik dynamiczny) wyrównuje pasmo i osłabia właśnie bas, którego w jego wyższym zakresie będzie dla niektórych w nadmiarze. Widać tę dziurkę, którą zakleja się … taśmą, na zamieszczonym już na tym forum zdjęciu: Średnica jest lekko wycofana na normalnych tipsach, na tych wypełnionych pianką wydaje się pasmo bardziej „wyrównane”, ale jest bardzo szczegółowa, szybka i różnicuje nagrania. Nie chcę tu pisać o paletach barw, temperaturach itd, ale wiecie o co mi chodzi, nagrania brzmią inaczej, raz lepiej, raz gorzej – nie ma wrażenia, ze wszystko brzmi podobnie. Wysokie tony, których ja w nadmiarze nie lubię (mam wrażliwy słuch w tym zakresie) są najmocniejszą stroną konstrukcji Sony, zawsze pięknie rozciągnięte, obecne i bardzo szczegółowe, ale nigdy nie świdrują ucha. Przyznam szczerze, że ta cecha XBA-H3 powoduje, ze sięgam po nagrania, których nie lubiłem słuchać na słuchawkach właśnie ze względu na „niedociągnięcia” w nagraniu. Na XBA-H3 słychać, ze kompresja „zeżarła” część pasma ale nie wbija mi się szpikulec w ucho. PS. Scena (zapomniałbym napisać) jest jak na słuchawki dokanałowe bardzo szeroka, zdecydowanie szersza niż np. w IE8. Jest też głębsza, ale to już nie jest różnica znaczna. Trudno to wytłumaczyć ale odnoszę wrażenie trójwymiarowości tej sceny w taki sposób jakby siedzieć w 1 rzędzie, gdzie muzyka gra zaraz "na nosie" ale scena zakręca za ciebie po prawej i lewej stronie. Ich dużą zaletą jest więc, że nie grają punktowo "w głowie". Instrumenty są świetnie odseparowane, a dźwięki nie zlewają się ze sobą. Koncerty brzmią na nich świetnie, przedwczoraj słuchałem z iPada2 HEY MTV Unplugged (zgrane z CD iTunsem), było świetnie! Wszystko było na swoim miejscu, ładnie wychodziły smaczki, pojedyncze oklaski są ładnie słyszalne – porównując do zestawienia ze sprzętem Meiera, na nim jest jeszcze lepiej, wydaje mi się zatem, że XBA-H3 wyciągają z iPada2 wszystko co tylko się da (to on je ogranicza a nie odwrotnie). Nie odczuwam także istnienia jakiejkolwiek "dziury", która dla hybrydowych konstrukcji jest piętą achillesową. Konkludując, słuchawki warte uwagi. U mnie zostają, ale z pewnością nie jest to dźwięk dla każdego. Czy zostanie przeniesiony nie wiem ale nie ma nic przeciwko, czy do słuchawek czy do testów, obojętne.
  13. XBA-H3 mają dość specyficzny dźwięk, za jedną z recenzji można sparafrazować jeden z "firmowych dźwięków Sony", możesz lubić lub nie, chwałą im jednak za trzymanie się pewnej koncepcji. „Urodzę” w ten weekend dłuższe przemyślenia na ich temat. Wyprzedzając niektóre konkluzje – W MOICH USZACH – na tipsach („wtyczkach dousznych” wg Sony) z pianką w środku brzmią inaczej niż na standardowych, jest mniej średniego basu i więcej średnicy.
  14. Ktoś już miał to cacko w rękach?
  15. Ja jestem w trakcie testu (powiedzmy), niebawem napiszę więc zdecydowanie więcej na ich temat. Testuję/używam XBA-H3 z płytami CD, plikami bezstratnymi i gęstymi plikami, na kilku sprzętach w tym: na stacjonarnym torze odpowiednim m.in. dla IEM'ów (StageDAC&Concerto) oraz na wynalazkach typu EMU 0404 USB, iPod Video LE U2, iPod Classic, iPad'y, tablety samsunga i smartfony np. Sony Xperia Z, a nawet "lapkach" Lenowo seri T, które raczej multimedialnymi królami nie są. Te słuchawki, jak żadne inne niskoimpedancyjne słuchawki, które miałem, są bardzo wrażliwe na "dziurkę" i nie chodzi tu tylko o moc wzmacniacza. Przykład: wyjście słuchawkowe świetnego EMU 0404 USB (22 omy impedancji, moc 20mW) kontra wyjścia mojego iPoda (video LE U2, 5 om impedancji 30mW), włączam Metallica – S&M – Memory Remains. Z Emu nie da się strawić dźwięku, który podają XBA-H3, jazgot i chaos tak w skrócie, z iPoda zaś płynie tak ułożony dźwięk, że nie chce się przestać słuchać i mamy „spektakl”, w którym nic nie drażni, a jednocześnie jest szczegółowo i szeroko. Jak wiadomo wzmak iPoda cudem technologicznym wielkim nie jest, więc nie jest to szczyt możliwości tych słuchawek... ale o tym w kolejnym odcinku;) Dlaczego tak XBA-H3 nie lubi się z Emu, strzelam, że nie odpowiada im impedancja, ale to przypuszczenie wymaga potwierdzenia.
  16. Dzieki koledze nanaholic z head-fi wiemy nieco więcej! "Q: I want to ask about the newly designed full digital amp "S-Master HX". What has changed by having 4 power source (L/R positive and negative)? In portable audio it is common for the amp to have a single directional power with one power source, and for those who put in more effort there may be two. In the ZX1 because we have removed the component called the coupling capacitor just before the headphone output, therefore we have selected to use both the positive and negative to create the signal. So not only there is the pushing force from the "positive", there is also the pulling force from the "negative" thus resulting in much more control, on top of which there is 4 power source so there is sufficient current being supplied, and the result is more control than what we had before as well as it being extremely powerful. Because of this design even overhead headphones can be driven properly, as well as preventing the mixing of the L/R channels thus the use of completely separated L/R power source to achieve better stereo separation. Because "S-Master" is more prone to power source noise compared with analog amps, to ensure the high quality of the power there is an increase of power supply which leads to increase in cost, but we prioritized the sound quality first. Q. What is the advantage of removing the coupling capacitor? Sato Hiroaki [sound Quality Design] The coupling capacitor is a part which cuts out the DC signal and only letting through the AC signal. If you are using using either positive or negative directional power, the magnet in the headphone will only move in one direction leading to damage, therefore the coupling capacitor act as a safe guard. However because the capacitor also acts as a high pass filter, this may lead to the bass level is reduced or phase delayed which is a serious short coming. Because of this, "S-Master HX" uses both positive and negative power using 0V as the centre to move the magnet in both up and down directions, therefore the coupling capacitor is not needed. Due to cost and space on the circuit board this method is usually avoided, but to achieve nice good bass we prioritized the advantage of this set up."
  17. Martwi mnie moc tego urządzenia od Sony - na Head-Fi piszą, że "daje" 15mW dla 16 Om. Mój Ipod (LE U2 2006) ma ponoć 60mW przy 5 Om impedancji wyjścia (na kanał zapewne 30mW, nie wiem dla ilu Om lecz pewnie nie mniej niż 16) i radzi sobie dzielnie bez zewnętrznego wzmaka. Sony podaje 15+15 JEITA 16Ω/mW. PS: http://www.sony.jp/walkman/special/zx1_interview/ Z tego co tłumacz elektroniczny "wykaleczył" to Prawy i lewy kanał są w pełni odseparowane z odrębnym zasilaniem. Nie rozkminam co tam piszą o sprzężeniu zwrotnym.
  18. Słuchajcie Sony NW-ZX1 to to samo co Sony NWZ-ZX1 http://www.sony.co.uk/electronics/hd-walkman-digital-music-players/nwz-zx1 http://global.rakuten.com/en/store/mikasacamera/item/4905524930504/
  19. Jak już pisałem na "sąsiednim" forum dotarły do mnie nareszcie słuchawki Sony XBA-H3. Prosto z pudełka a już podoba mi się ich dźwięk. Czy wygrają z IE8 na stałe rywalizację "o moje ucho" w podróży, to czas pokaże, ale nie stoją na straconej pozycji ... pod względem dźwięki.Wygląd człowieka noszącego te słuchawki jest jednak na żywo dość .... kontrowersyjny jeśli o estetykę chodzi. Odnośnie samych słuchawek, są ogromne jak na IEM (sorry, dokładniej to IEHH - In Ear Hybrid Headphones) i wydające mi się dużymi IE8 są przy nich jak zabawka. Na szczęście są lekkie. Dobrze, lub nawet bardzo dobrze wykonane z dość nietypowym kablem (płaskim), który wolny jest od "mikrofonowego" efektu. Dźwięk po wyjęciu prosto z pudełka (PODKREŚLAM), dla mnie użytkownika głownie IE8 i D7000, jest zrównoważony. Z pewnością w ich paśmie jest trochę mniej ilościowo basu niż w paśmie np. D7000, a góra nie sybiliuje lecz wydaje się rozciągnięta i bardzo szczegółowa.
  20. Może pozostańmy przy swoich stanowiskach albowiem nie do końca się rozumiemy
  21. AES/EBU to też cyfra, nie tylko "coax czy optyk", zresztą połączeń cyfrowych w audio jest znacznie, znacznie więcej. To, że z iPoda wyciągasz sygnał cyfrowy to nic nowego. Będzie działać jeśli odpowiednie piny będą "przedłużone". To właśnie mnie martwi, czytałem, że eBay'owe przedłużki mają tylko połączone piny do zasilania i analogowego audio. Nie wiem jak jest z pozostałymi "gadżetami. Dok onkyo jest jednym z najlepszych i nie bardzo chcę się go pozbywać tylko dlatego by czasem też iPada zadokować, stąd to poszukiwanie rozwiązania. Takie coś może by pomogło jeśli podstawkę majstrujesz: http://www.cablejive.com/products/dockStubz.html
  22. Ciekawe jaka będzie jakosć, gdybym miał używać playera i zewnętrznego wzmacniacza to nie rozstanę się z moim starym iPodem, ale gdyby ten Soniaczek na wyjściu słuchawkowym był dużo lepszy to ... miałbym prezent na swoje urodziny
  23. Człowieku korzystam z cyfrowego sygnału z 30 pinowego złącza od lat Nie działa to oczywiscie tak, że masz kabel 30 pin z jednej i coax z drugiej, ale jak wkłądasz iPod'a z 30 pinowym złączem (łopatologicznie tłumacząc) do doka to dostajesz sygnał cyfrowy z ipoda na wyjściach cyfrowych doka. Ma tak wadia, onkyo, arcam, cabridge a., pro-ject i wielu innych. No to masz niepełne informacje. Onkyo i Wadia i170 wyciągają sygnał cyfrowy. A tu trochę lektury na dowód: http://www.diyaudio.com/forums/digital-source/157594-inside-onkyo-nd-s1-ipod-transport.html O widzisz. Ciekawy pomysł. Daj znać jak wyszło i czy działa!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności