Fotografia i sprzęt fotograficzny

[hibi]

9 godzin temu, Jaworrr napisał:

@hibi znajomy ma Fuji x pro2, do tego dwie stałki 50 i 24 albo 35mm. Zdjęcia wychodzą piękne. 

Ale czy to aktualnie rządzi to nie wiem  

Obecnie mam X20 :)

[Vikingman]

Czy jest sens dokupowania jakiegoś ciekawego obiektywu do aparatu Canon EOS 450D? Aparat mam już około 12 lat i tak się zastanawiam czy nie dokupić jakiś używany, ciekawy obiektyw. Przez cały czas używałem aparatu z obiektywem kupionym w komplecie ( EFS 18-55 mm), tzn. od paru lat aparat zastąpiły smartfony i leży nieużywany. Myślę, żeby go odkurzyć z lepszym obiektywem. Czy jest sens? Jeśli tak to jakiego obiektywu szukać? Aparat będzie służył do standardowych zdjęć z wakacji. 

[Jackzor]

Zależy czy potrzebujesz jaśniej czy dłużej czy co... Kiedyś popularnym upgradem z kita były obiektywy klasy 17-50 2.8 (Sigma, Tamron), natomiast potem wyszła znacznie lepsza optycznie Sigma 18-35 1.8, którą uwielbiam, ale ona tylko krótsza, cięższa i może nie trafiać idealnie autofocusem z takim aparatem. 😉

 

Ja tam wybierałbym spośród zapomnienia o aparacie i wykorzystywaniu telefonu (co jak najbardziej na sens przy obecnych telefonach) lub... dokupienie współczesnego aparatu i do tego obiektywu 😜

Edytowane 10 Czerwca 2021 przez Jackzor

[Vikingman]

dzięki Jackzor.  Na pytanie czego oczekuję to chyba lepszego nasycenia kolorów w pełnym słońcu, lepszej ostrości i trochę lepszego zoomu. Sigma 18-35 1.8 jest trochę poza zasięgiem finansowym. A co powiesz na upgrade obecnego obiektywu na któryś z poniższych linków:

https://allegro.pl/oferta/obiektyw-canon-ef-s-17-85-mm-f-4-5-6-is-usm-10692302226

https://allegro.pl/oferta/sigma-18-200mm-f3-5-6-3-dc-8385763824

https://allegrolokalnie.pl/oferta/obiektyw-sigma-1750-mm-f28-ex-dc-os-hsm-canon

https://allegro.pl/oferta/tamron-sp-af-17-50mm-f2-8-xr-diii-ld-asph-if-canon-10802465533

W

 

 

 

Edytowane 11 Czerwca 2021 przez Vikingman

[x X x]

40 minut temu, Vikingman napisał:

dzięki Jackzor.  Na pytanie czego oczekuję to chyba lepszego nasycenia kolorów w pełnym słońcu, lepszej ostrości i trochę lepszego zoomu. Sigma 18-35 1.8 jest trochę poza zasięgiem finansowym. A co powiesz na upgrade obecnego obiektywu na któryś z poniższych linków:

https://allegro.pl/oferta/obiektyw-canon-ef-s-17-85-mm-f-4-5-6-is-usm-10692302226

https://allegro.pl/oferta/sigma-18-200mm-f3-5-6-3-dc-8385763824

https://allegrolokalnie.pl/oferta/obiektyw-sigma-1750-mm-f28-ex-dc-os-hsm-canon

https://allegro.pl/oferta/tamron-sp-af-17-50mm-f2-8-xr-diii-ld-asph-if-canon-10802465533

W

 

 

 

Cześć.

 

Myślę, że warto rozważyć zakup zomma ze stałym światłem, czy ta Sigma czy Tamron - który Ci bardziej pasuje. Osobiście miałem Tamrona w Sony A57 i poza wolnym AF (śrubokręt) robił bardzo ładne zdjęcia.

 

Musisz sam zdecydować jaki zakres Cię intersuje. Z własnych doświadczeń i rad, jakie dostałem gdy szukałem obiektywu - lepiej mieć 16 z przodu niż 55 z tyłu (patrząc pod kątem przykładowego obiektywu 17-50). Jeżeli chciałbyś mieć coś dłuższego uniwersalnego - wybierz coś takiego. Są one zwykle gorsze optycznie (zwykle na końcach), ale masz wszystko w jednym. Albo opcjonalnie krótki zoom + długi zoom  Albo tak jak ja teraz: mam kita 16-55 i dwie stałki: 30/2.8 oraz 50/1.8  Kit uniwersalnie (to bardzo mały obiektyw od Sony, tzn pancake) i raczej na jakieś wyjazdy, aby był pod ręką. A tak to miałem głównie 30kę założoną (dobra ogniskowa do miasta, portretów z perspektywą, etc), 50ka teraz bardziej pod ciaśniejsze portrety, ale i streeta można nim robić

[marco-polo]

Czy tel. xiaomi 10c da się robić w miarę dobre fotki? Chodzi mi po głowie takie coś https://www.fotomaniak.pl/140090/canon-eos-m50-test-recenzja-opinie/

Aparat to zawsze aparat, jednak pytam o ten tel. bo kupiłem i nie mam czasu na zbyt wiele ale czasem lubię oddać się chwili, kiedy pstrykam i wiem że to pasja.

[HappyBlack]

Co konkretnie z tej recenzji Canona M50 masz na myśli, pisząc "chodzi mi po głowie takie coś"?

 

Redmi 10C ma aparat, jak na średniaka przystało - poprawny, ale bez szału. 80% sprzętu tego segmentu prawdopodobnie niczego lepszego nie zaoferuje.

 

Zwróć jednak uwagę, że dysponuje tylko jednym obiektywem - trudniej będzie objąć Ci coś, co wymagałoby szerokiego kąta.

 

Co do jakości wypluwanego zdjęcia - po zainstalowaniu portu GCama na pewno otrzymasz przyjemniejszy obrazek niż z domyślnej aplikacji. Wrzucić to później do jakiegoś Snapseeda i voilà.

 

 

Przed prawie dwoma laty zrobiłem sobie na wakacjach pewien test i ciągle podtrzymuję, to, co przy tej okazji podtrzymałem. Gdyby zamiast 9T Pro (którego, notabene, nadal używam) użyć jakiegoś aktualnego flagowca, różnica byłaby jeszcze mniejsza..

 

 

https://heartless.one/wakacje-w-goteborgu/

(na samym dole wpisu)

[espe0]

9 godzin temu, marco-polo napisał(a):

Czy tel. xiaomi 10c da się robić w miarę dobre fotki? Chodzi mi po głowie takie coś https://www.fotomaniak.pl/140090/canon-eos-m50-test-recenzja-opinie/

Aparat to zawsze aparat, jednak pytam o ten tel. bo kupiłem i nie mam czasu na zbyt wiele ale czasem lubię oddać się chwili, kiedy pstrykam i wiem że to pasja.

 

Nie przejmuj się sprzętem  Największą wartość w zrobionym zdjęciu mają pomysł i umiejętności autora. 

[marco-polo]

9 godzin temu, espe0 napisał(a):

 

Nie przejmuj się sprzętem  Największą wartość w zrobionym zdjęciu mają pomysł i umiejętności autora. 

No masz w tym całkowitą rację. 

Byłem dzisiaj na spacerku i trochę porobiłem fotek. 

Po wrzucam, bez obróbki z tel.

[espe0]

3 godziny temu, marco-polo napisał(a):

Po wrzucam, bez obróbki z tel.

Dajesz  ciekaw jestem

[Hustler]

W dniu 4.06.2023 o 22:12, marco-polo napisał(a):

Czy tel. xiaomi 10c da się robić w miarę dobre fotki? Chodzi mi po głowie takie coś https://www.fotomaniak.pl/140090/canon-eos-m50-test-recenzja-opinie/

Aparat to zawsze aparat, jednak pytam o ten tel. bo kupiłem i nie mam czasu na zbyt wiele ale czasem lubię oddać się chwili, kiedy pstrykam i wiem że to pasja.

Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czego chcesz. Przykładowo ja wyleczyłem się z lustrzanek, bo to kawał sprzętu, który waży swoje i potem nikomu się nie chce tego taszczyć np. na wakacjach, a dodatkowo kradnie przestrzeń bagażową. Ponadto, gdy porównywaliśmy fotki z Nikona i trzech telefonów (żadne flagowce, najlepszy był iPhone 7, a był to rok 2018) to różnice nie były kolosalne, a przy przeglądaniu zdjęć np. na telewizorze nierzadko trzeba było się przypatrzyć, przybliżyć itd. Pełnoprawny aparat potrafił pokazać swoje możliwości, ale wymagał też nieco więcej uwagi i czasu, którego często nie ma, bo człowiek chce uchwycić daną chwilę oraz nie zawsze ma ochotę potem obrabiać zdjęcia. Smartfon z kolei jest gotowy do pstrykania fotek w mig i z reguły dobrze sobie radzi w trybie auto.

 

Bardzo cenię sobie poręczność i chcę móc schować aparat do kieszeni, więc wybrałem kompakta, którego mogę zabrać na spacer, na rower itd. Podejmując wybór skupiłem się na tym, czego telefon mi nie da, czyli poza zupełnie inną obsługą (pewniejszy chwyt, fizyczne przyciski i pokrętła, wizjer) jest to np. zmienna ogniskowa (obecne smartfony mają co prawda teleobiektywy, ale o stałej wartości, więc przybliżenie/oddalenie od punktu wyjścia wiąże się z ingerencją na poziomie programowym). Mówią, że zoom można nadrobić nogami, ale jak ktoś lubi fotografować np. zwierzęta to jest nieoceniony. Druga rzecz, na której mi zależało to w miarę duża matryca tzn. 1" i solidna stabilizacja obrazu. Obecnie część telefonów ma już matryce 1", a 1/1,33" czy 1/1,22" są coraz popularniejsze, a 1/1,7" to już chyba standard, a OIS też można spotkać coraz częściej. Tobie może zależy na czymś innym np. możliwości zmiany obiektywu z portretówki na wielki teleobiektyw, żeby ustrzelić jakiegoś ptaka?

 

Myślę, że dla przeciętnego człowieka aparat w telefonie ze średniej półki będzie wystarczający, a przy tym nierzadko będzie miał lepsze, suche dane techniczne np. lepszy i większy ekran, większą/podobną wielkościowo matrycę lub jaśniejszy obiektyw, a jak doda się do tego dobry obiektyw szerokokątny, przyzwoity teleobiektyw z przynajmniej 5-krotnym zoomem, zdolność do robienia dobrych zdjęć makro, dobrze działające, programowe rozmycie/bokeh oraz prostotę obsługi to okazuje się, że niczego więcej nie potrzeba, a normalne aparaty to sprzęt dla hobbystów i profesjonalistów. Ponadto smartfon ma jeszcze jedną, olbrzymią zaletę - prawie zawsze ma się go przy sobie.

 

Odnośnie tego Xiaomi to zrobi całkiem ładne zdjęcia (obecnie naprawdę ciężko o telefon, który nie zrobi dobrego zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych), ale jak chcesz Xiaomi to celowałbym np. w Xiaomi Mi 10, bo ma jasną matrycę 1/1.33". Pewnie warto by było pokombinować co nieco na poziomie softu, bo standardowo zdjęcia z telefonów nierzadko charakteryzują się agresywnym odszumianiem, pobiciem kontrastu, nasyceniem kolorów itd., które nie każdy lubi. Fajne są też starsze Huawei np. P20, P20 Pro, P30, P30 Pro oraz Samsungi serii Galaxy, jeżeli ma być cena zbliżona do tego Xiaomi 10C.

[marco-polo]

8 godzin temu, Hustler napisał(a):

Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czego chcesz. Przykładowo ja wyleczyłem się z lustrzanek, bo to kawał sprzętu, który waży swoje i potem nikomu się nie chce tego taszczyć np. na wakacjach, a dodatkowo kradnie przestrzeń bagażową. Ponadto, gdy porównywaliśmy fotki z Nikona i trzech telefonów (żadne flagowce, najlepszy był iPhone 7, a był to rok 2018) to różnice nie były kolosalne, a przy przeglądaniu zdjęć np. na telewizorze nierzadko trzeba było się przypatrzyć, przybliżyć itd. Pełnoprawny aparat potrafił pokazać swoje możliwości, ale wymagał też nieco więcej uwagi i czasu, którego często nie ma, bo człowiek chce uchwycić daną chwilę oraz nie zawsze ma ochotę potem obrabiać zdjęcia. Smartfon z kolei jest gotowy do pstrykania fotek w mig i z reguły dobrze sobie radzi w trybie auto.

 

Bardzo cenię sobie poręczność i chcę móc schować aparat do kieszeni, więc wybrałem kompakta, którego mogę zabrać na spacer, na rower itd. Podejmując wybór skupiłem się na tym, czego telefon mi nie da, czyli poza zupełnie inną obsługą (pewniejszy chwyt, fizyczne przyciski i pokrętła, wizjer) jest to np. zmienna ogniskowa (obecne smartfony mają co prawda teleobiektywy, ale o stałej wartości, więc przybliżenie/oddalenie od punktu wyjścia wiąże się z ingerencją na poziomie programowym). Mówią, że zoom można nadrobić nogami, ale jak ktoś lubi fotografować np. zwierzęta to jest nieoceniony. Druga rzecz, na której mi zależało to w miarę duża matryca tzn. 1" i solidna stabilizacja obrazu. Obecnie część telefonów ma już matryce 1", a 1/1,33" czy 1/1,22" są coraz popularniejsze, a 1/1,7" to już chyba standard, a OIS też można spotkać coraz częściej. Tobie może zależy na czymś innym np. możliwości zmiany obiektywu z portretówki na wielki teleobiektyw, żeby ustrzelić jakiegoś ptaka?

 

Myślę, że dla przeciętnego człowieka aparat w telefonie ze średniej półki będzie wystarczający, a przy tym nierzadko będzie miał lepsze, suche dane techniczne np. lepszy i większy ekran, większą/podobną wielkościowo matrycę lub jaśniejszy obiektyw, a jak doda się do tego dobry obiektyw szerokokątny, przyzwoity teleobiektyw z przynajmniej 5-krotnym zoomem, zdolność do robienia dobrych zdjęć makro, dobrze działające, programowe rozmycie/bokeh oraz prostotę obsługi to okazuje się, że niczego więcej nie potrzeba, a normalne aparaty to sprzęt dla hobbystów i profesjonalistów. Ponadto smartfon ma jeszcze jedną, olbrzymią zaletę - prawie zawsze ma się go przy sobie.

 

Odnośnie tego Xiaomi to zrobi całkiem ładne zdjęcia (obecnie naprawdę ciężko o telefon, który nie zrobi dobrego zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych), ale jak chcesz Xiaomi to celowałbym np. w Xiaomi Mi 10, bo ma jasną matrycę 1/1.33". Pewnie warto by było pokombinować co nieco na poziomie softu, bo standardowo zdjęcia z telefonów nierzadko charakteryzują się agresywnym odszumianiem, pobiciem kontrastu, nasyceniem kolorów itd., które nie każdy lubi. Fajne są też starsze Huawei np. P20, P20 Pro, P30, P30 Pro oraz Samsungi serii Galaxy, jeżeli ma być cena zbliżona do tego Xiaomi 10C.

Zamówiłem tego xiaomi 10c bo był w promocji, Poza tym, tymi zdjęciami to tam jakieś IA steruję i nie zawsze realistyczność na tych zdjęciach jest oddana całkowicie. Ogólnie kiedyś kupiłem aparat cyfrowy lustrzankę, jednak elektronika w nim padła. Ogólnie to mam nokia 7 plus to jeszcze na niej robię, bo bateria jeszcze nie padła całkowicie ale po 1 godzinnym robieniu fotek to już 38% baterii.

[marco-polo]

Transformator.

 

Jak widać Norwegia to kraj ze skały i wody.

I drzewa jak szpilki. 

[Hustler]

W dniu 6.06.2023 o 10:46, marco-polo napisał(a):

Zamówiłem tego xiaomi 10c bo był w promocji, Poza tym, tymi zdjęciami to tam jakieś IA steruję i nie zawsze realistyczność na tych zdjęciach jest oddana całkowicie. Ogólnie kiedyś kupiłem aparat cyfrowy lustrzankę, jednak elektronika w nim padła. Ogólnie to mam nokia 7 plus to jeszcze na niej robię, bo bateria jeszcze nie padła całkowicie ale po 1 godzinnym robieniu fotek to już 38% baterii.

Ile dałeś za tego Xiaomi? Ja się też rozglądam za nowym telefonem i chyba wybór padnie na Samsunga A52S, bo ma nieco większą matrycę niż mój obecny smartfon, posiada też OIS (super sprawa przy fotkach w słabym oświetleniu, gdy ustawimy długi czas naświetlania) i wyjście mini jack, na którym mi zależy, a do tego jest jeszcze wydajny,  w miarę poręczny i wodoodporny. Liczę, że posłuży mi przynajmniej 3-4 lata.

 

Fajne widoczki, to Norwegia albo Szwecja?

[marco-polo]

W dniu 9.06.2023 o 18:40, Hustler napisał(a):

Ile dałeś za tego Xiaomi? Ja się też rozglądam za nowym telefonem i chyba wybór padnie na Samsunga A52S, bo ma nieco większą matrycę niż mój obecny smartfon, posiada też OIS (super sprawa przy fotkach w słabym oświetleniu, gdy ustawimy długi czas naświetlania) i wyjście mini jack, na którym mi zależy, a do tego jest jeszcze wydajny,  w miarę poręczny i wodoodporny. Liczę, że posłuży mi przynajmniej 3-4 lata.

 

Fajne widoczki, to Norwegia albo Szwecja?

Norwegia. Tego xiaomi mi wyszedł jakoś 500-600zł. Ogólnie niczym się zbytnio nie różni od nokia 7 plus tym ze ma pewnie lepszy procesor i gpu. Jest cieńszy i ma androida 11 z nakładką miui 13 aktualizację dostał z kwietnia 2023.

Ogólnie mnie się podoba, ma dużo bajerów ale można je usunąć - jeden plus. Ogólnie dobrze się prezentuję. Dla mnie nie warto przepłacać i brać droższe. Samsungi o ile wiem mają dłuższe wsparcie i te od literki M są warte uwagi.

[MichalZZZ]

@Filip77

 

Czy mogę zapytać jakim aparatem robisz zdjęcia? Bardzo mi się podobają, że są takie jasne 👍

Edytowane 17 Czerwca 2023 przez MichalZZZ

[Filip77]

3 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Czy mogę zapytać jakim aparatem robisz zdjęcia? Bardzo mi się podobają, że są takie jasne 👍

Dziękuję.
Robię z lenistwa IPhone 12  ale później trochę je właśnie rozjaśniam w PS - jak robisz na biały tle to świetnie sprawdzają się Krzywe. Wówczas pipetą odpowiedzialną za biały kolor pokazujesz go na zdjęciu i reszta właściwie dzieje się sama

 

 

[MichalZZZ]

Pany, jakie teraz są aparaty na topie ? Do zdjęć przedmiotów i takie co sobie mogę wymieniać obiektywy i regulować nimi odległość od przedmiotu. Nie za ciężkie. Do tej pory używałem i używam lustrzanek Canona i mam do nich pare obiektywów, ale kupowałem takie rzeczy ze sto lat temu i nie za bardzo się orientuję w nowościach. Budżet mniej wiecej do dychu.

[HappyBlack]

Szczerze? Nie wiem, czy do takiej zwykłej, niekomercyjnej, nieprofesjonalnej fotografii jest aktualnie sens w ogóle iść w ILC (ang. interchangeable lens camera = aparat z wymiennymi obiektywami).

 

Jeśli nie jesteś na bieżąco, to próg wejścia i ewentualne korzyści z tego płynące są niewspółmierne do czasu i kasy, które trzeba byłoby na to poświęcić.

 

Wszystko to piszę z perspektywy osoby, która rzeczywiście posiada dedykowany sprzęt fotograficzny, kilkanaście obiektywów, itp.

Dla mnie aparat wiąże się z większą wygodą pracy, przestawieniem myślenia na "robimy przemyślane ujęcia". Ewentualna lepsza jakość pliku jest na dalszym planie.

[MichalZZZ]

No właśnie chce na to poświęcić wiecej czasu Cały czas sie bawie duzym aparatem, wymieniam sobie obiektywy, lubię to robić, ale kupowałem taki sprzęt przeszło 10 lat temu. Posiadam Canony 5D, 40D, 50D (używam zazwyczaj tego pierwszego) i mam też kilka obiektywów, w tym niegdyś (a może wciąż?) popularne eLki.

Edytowane 22 Czerwca 2023 przez MichalZZZ

[Saiya-jin]

Do przedmiotów to to co masz myślę, że będzie spoko. Dokup sobie jakieś makro, lampy, modyfikatory i będzie git.

 

Z aparatów na topie, to obecnie bezlustra. Największy wybór szkieł będzie w Sony. Takim najtańszym bardzo spoko Soniakiem z pełną klatką jest A7III. Topowe to bardziej a7Vr, a1. Nikon Z8 i Z9. Canon ma jakieś R-ki, ale się nie znam.

Edytowane 22 Czerwca 2023 przez Saiya-jin

[MichalZZZ]

Lampy też mam, w tym taka wsuwana do Canona. Statyw też. Plecak na sprzęt też Tyle tylko, że to wszystko ma juz swoje lata i chciałbym coś nowego 😀

Edytowane 22 Czerwca 2023 przez MichalZZZ

[HappyBlack]

Wsuwana na aparat nie ma sensu w przypadku zdjęć produktów. Źródło światła trzeba odsunąć od osi optycznej.

Taka nakamerówka przydaje się w reporterce - w ujęciach przemyślanych i planowanych raczej nie.

 

To nic, że ma swoje lata. Póki działa, warto dalej eksploatować. W tej dziedzinie nie widać niesamowitych zmian wraz z coraz to nowszą generacją. Nowy plecak wcale nie pomieści więcej niż stary.

 

W lampkach co najwyżej zyskasz wbudowany akumulator i możliwość ładowania po USB-C, czasem większą mobilność. Ale ich rolą nadal jest dawania światła. Podobnie jak w tych sprzed 10-15 lat.

 

Absolutnie rozumiem, że może Cię korcić kupno czegoś nowego, bo w Twoim wyobrażeniu może się to wiązać z nowymi możliwościami, perspektywami, etc. - ale ostatecznie rzadko kiedy tak jest.

 

Jeśli chcesz odkurzyć to hobby, to zainwestuj w wiedzę i doświadczenie, a nie sprzęty.

[MichalZZZ]

Tą wsuwaną użyłem może ze dwa razy w życiu. Częściej właśnie używam tych wolnostojacych.

 

A jak się ma taki jakiś bezlusterkowiec do takiej wiekowej lustrzanki Canona ?

[HappyBlack]

Przede wszystkim tracisz wizjer optyczny na rzecz elektronicznego - czyt. w bezlusterkowcu w wizjerze masz malutki ekranik. Dla mnie to był największy skok technologiczny w całym tym zamęcie lustra/bezlustra - bo w końcu można na było na żywo podejrzeć ekspozycję ostatecznego ujęcia, czyli to, jak jasne wyjdzie w rzeczywistości.

O wiele lepsza kultura pracy z obiektywami manualnymi i ostrzeniem ręcznym, bo w tym elektornicznym wizjerku możesz sobie odpalić 20x powiększenie i co do joty sprawdzić, czy dobrze wycelowałeś. W produktówce może to pomóc.

 

Tylko że skok na bezlusterkowca będzie się raczej wiązał z tym, że obiektywy, którymi dysponujesz, nie będą już tak dobrze i tak pewnie działać - przez co prawdopodobnie będziesz chciał kupić nowe, dedykowane właśnie do bezlustra.

 

Chyba że pójdziesz w całkowicie manualne, jak ja. Działają tak samo w każdym systemie, w każdym aparacie. Tylko pamiętaj: nie mają żadnej elektronicznej funkcjonalności - zapomnij o autofokusie.

 

W ciągu ostatnich 6 lat pięciokrotnie zmieniałem systemy (Sony APS-C → Sony FF → Panasonic M43 → Samsung (! ! !) APS-C → Fujifilm APS-C → Panasonic FF + Panasonic M43 (i tutaj już od 3 lat zasiadłem) i od postradania zmysłów uratowało mnie tylko to, że jestem typem ręcznym. Tak że przy każdej wyprzedaży musiałem się pozbyć tylko body i co najwyżej jednego obiektywu. Reszta zostawała w puli, czekając na nową matrycę.