Rafacio Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca Na pewno mniej ohydne niż whisky czy inne burbony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubachim Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 1 godzinę temu, Rafacio napisał(a): Na pewno mniej ohydne niż whisky czy inne burbony. O to nie pytam. Wódka smakowo jest straszna, a picie dla upicia się to patologia czystej postaci. Dlatego jestem pełen podziwu jak to można pić, jak zresztą większość mocnych alkoholi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca (edytowane) Załóżcie swój temat o nie piciu alkoholi mocnych. Koniec OT. Edytowane 7 Marca przez KaszaWspraju 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 5 godzin temu, kubachim napisał(a): Wódka smakowo jest straszna, a picie dla upicia się to patologia czystej postaci. To odpowiadam, że moim zdaniem jest mniej straszna niż łyskacze czy inne burbony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wegiel21 Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 1 minutę temu, Rafacio napisał(a): To odpowiadam, że moim zdaniem jest mniej straszna niż łyskacze czy inne burbony. A mniej straszna ponieważ? Jaki to wysublimowany smak ma wódka i czym różni się ta za 28 zł od tej za 200 prócz moooże mniejszego efektu dnia po? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca (edytowane) Kup, spróbuj. Ja nie wiem, bo nigdy nie wydawało mi się rozsądne wydawać 200 zł na pół litra spirytusu zmieszanego z wodą. Ale wódka różni się, nie tyle smakiem, a tym że ta dobra nie pali w gardło tylko wchodzi bez popity, a tą złą trzeba popychać. Ale nie ma potrzeby płacić za to 200 zł czy więcej. Musi być jak najczystsza. Natomiast te wszystkie łyskaczowe aromaty to jest dopiero trucizna dla organizmu, oprócz oczywiście alkoholu. Edytowane 7 Marca przez Rafacio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubachim Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 50 minut temu, Rafacio napisał(a): ta dobra nie pali w gardło tylko wchodzi bez popity, a tą złą trzeba popychać Polecisz jakieś "dobre"? Póki co każda dla mnie jest taka sama, czyli ohydna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca O to nie pytam. Wódka smakowo jest straszna, a picie dla upicia się to patologia czystej postaci. Dlatego jestem pełen podziwu jak to można pić, jak zresztą większość mocnych alkoholi.Spora część alkoholi ma smak inny niż alkoholowy a często i zapach, który mu pomaga. Czy ten smak/zapach komuś odpowiada to już jest zupełnie inna sprawa ale mocnego alkoholu nie pije się zawsze po to żeby się upić Sent from my SM-S928B using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobuz1 Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca (edytowane) Spirytus bezalkoholowy VASSA ZERO WODKA jest produkowany i destylowany zgodnie z klasyczną starą czeską recepturą. Destylat zawiera egzotyczne zioła i przyprawy z Bliskiego Wschodu. Jest to doskonała bezalkoholowa alternatywa dla tradycyjnej wódki. Rezultatem jest najwyższej jakości bezalkoholowa alternatywa o takim samym smaku, aromacie i właściwościach jak tradycyjna wódka. VASSA ZERO v jest idealna jako baza do przygotowywania bezalkoholowych koktajli i long drinków, takich jak wspaniały VASSA Mule z połową limonki i oryginalną sodą imbirową lub legendarny koktajl VASSA Cosmopolitan ze świeżym sokiem z limonki, sokiem żurawinowym i plasterkiem limonki. Składniki: VASSA Mule: 8 cl VASSA ZERO V, pół limonki, 15 cl sody imbirowej, Najpierw wlej pół limonki do szklanki i dopełnij całą odmierzoną objętością VASSA ZERO V. Wypełnij szklankę po brzegi kostkami lodu. Na koniec uzupełnić sodą imbirową. Mieszaj powoli łyżką, aby lód nie wypadł, a soda imbirowa się nie spieniła. Udekoruj koktajl kawałkiem świeżej limonki i dodaj świeży imbir. Do produkcji napoju VASSA ZERO V bez alkoholu używamy wyłącznie 100% naturalnych składników, bez sztucznych barwników i aromatów. Z tego powodu, po końcowej destylacji, VASSA ZERO V może zawierać delikatny film wynikający z maceracji ziół i przypraw. Wszelkie drobne zmętnienia są rzadkie i nie wpływają na oryginalny smak produktu i nie stanowią wady 😅 Edytowane 7 Marca przez lobuz1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca @Palpatine ja akurat sącze coś równie "lekkiego" 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 1 minutę temu, Spawn napisał(a): @Palpatine ja akurat sącze coś równie "lekkiego" Miałem przyjemność dawno temu, ale to nie była żadna limitowana a jakiś batch...moc jest z nami 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 11 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca O kurde już dawno tak dobrej whisky nie piłem. Jak by paluchami wyjadać dżem śliwkowy ze słoika jednocześnie zagryzając rodzynkami. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 11 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca @Spawnjedna z moich ulubionych. Musisz spróbować 18stki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karkolomny Opublikowano 11 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca W dniu 7.03.2024 o 21:22, lobuz1 napisał(a): Spirytus bezalkoholowy VASSA ZERO WODKA jest produkowany i destylowany zgodnie z klasyczną starą czeską recepturą. Destylat zawiera egzotyczne zioła i przyprawy z Bliskiego Wschodu. Jest to doskonała bezalkoholowa alternatywa dla tradycyjnej wódki. Rezultatem jest najwyższej jakości bezalkoholowa alternatywa o takim samym smaku, aromacie i właściwościach jak tradycyjna wódka. VASSA ZERO v jest idealna jako baza do przygotowywania bezalkoholowych koktajli i long drinków, takich jak wspaniały VASSA Mule z połową limonki i oryginalną sodą imbirową lub legendarny koktajl VASSA Cosmopolitan ze świeżym sokiem z limonki, sokiem żurawinowym i plasterkiem limonki. Składniki: VASSA Mule: 8 cl VASSA ZERO V, pół limonki, 15 cl sody imbirowej, Najpierw wlej pół limonki do szklanki i dopełnij całą odmierzoną objętością VASSA ZERO V. Wypełnij szklankę po brzegi kostkami lodu. Na koniec uzupełnić sodą imbirową. Mieszaj powoli łyżką, aby lód nie wypadł, a soda imbirowa się nie spieniła. Udekoruj koktajl kawałkiem świeżej limonki i dodaj świeży imbir. Do produkcji napoju VASSA ZERO V bez alkoholu używamy wyłącznie 100% naturalnych składników, bez sztucznych barwników i aromatów. Z tego powodu, po końcowej destylacji, VASSA ZERO V może zawierać delikatny film wynikający z maceracji ziół i przypraw. Wszelkie drobne zmętnienia są rzadkie i nie wpływają na oryginalny smak produktu i nie stanowią wady 😅 Jak dla mnie za mocne 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobuz1 Opublikowano 11 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 1 minutę temu, Karkolomny napisał(a): Jak dla mnie za mocne 😉 Spirit bezalkoholowy może sponiewierać. Tylko dla odważnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 16 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca Jeszcze dzisiaj -20% w stacjonarnych lidlach na dowolne whisky przy zakupie 2 butelek (max 6 na paragon) jak coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca @Spawnpozazdrościłem Ci 😉 Zapomnialem jak bardzo dobra jest to pozycja. Szkoda jedynie, ze dzisiaj 15 kosztuje tyle co 18 w 2020. Z moich notatek sprzed lat: Zapach: słodki, kandyzowane czereśnie, powidła śliwkowe, palony karmel, cynamon, wanilia Smak: słodki, owocowy, wiśnie w czarnej czekoladzie, Finisz: dość długi, słodki,ciemna czekolada, wiśnie, cynamon, drewno 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca (edytowane) Jest kocur ale rzeczywiście widzę cena poszybowała.... no cóż. Ja w ramach "oszczędności" zrobiłem zapas na tej promce lidlowej z przed tygodnia. Wybór był dość ograniczony w najbliższym mi sklepie ale cośtam uzbierałem Edytowane 22 Marca przez Spawn 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca Glendronach to moja ulubiona destylarnia. Ale widzę, że mają braki w zaopatrzeniu. Ciężko kupić 18, która jest absolutnym sztosem. Co do powyższych zakupów to miło wspominam JD Green 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dirian Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca (edytowane) @Palpatine - poleciłbyś jakąś whiskey do ~ 250 zł? Bez dymnych aromatów. W stylu Redbreast (chyba mi kiedyś polecałeś o ile się nie mylę ), może być trochę bardziej wyrazista. Jak już jesteśmy przy GlenDronach, warto spróbować 12-tki? 15-tkę znam, bardzo smaczna, ale cenowo dla mnie już trochę za drogo. Edytowane 22 Marca przez Dirian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca (edytowane) Ja gardzę blendami JW ale Green to akurat jest niezła pozycja. Piłem go raz w restauracji po poleceniu przez znajomego i pamiętam że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Na etykietce widzę napisane że to blend z minimum 15 letnich single maltów między innymi Taliskera i Caol Ila więc to wiele tłumaczy. Edytowane 22 Marca przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 11 minut temu, Dirian napisał(a): @Palpatine - poleciłbyś jakąś whiskey do ~ 250 zł? Bez dymnych aromatów. W stylu Redbreast Jak dobrze pamiętam to jesteś z pomorza więc dom whisky w Redzie czy alkooutlet masz pod ręką. To bardzo ułatwia bo wybór jest przeogromny. Dla jasności whiskey to burbony a whisky to te szkockie/irlandzkie w dużym uproszczeniu. W podanej kwocie z whisky bym polecał: Bunnahabhain 12 Clynelish 14 Deanston 12 w zależności od preferencji smakowych. Ta pierwsza to wiśnie, druga palona świeczka, trzecia płynny karmel. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dirian Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 12 minut temu, Palpatine napisał(a): Jak dobrze pamiętam to jesteś z pomorza więc dom whisky w Redzie czy alkooutlet masz pod ręką. To bardzo ułatwia bo wybór jest przeogromny. Dla jasności whiskey to burbony a whisky to te szkockie/irlandzkie w dużym uproszczeniu. Tak, chodziło o whisky. Ale akurat czytałem opis Redbreasta i... tam jest napisane, że to whiskey. A raczej tej flaszce zdecydowanie bliżej do whisky niż bourbonu. Nie było czasem tak, że te Irlandzkie określane są jako whiskey? Dzieki za polecajki, każda wygląda zachęcająco, zatem zacznę od góry listy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 23 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca (edytowane) 11 godzin temu, Dirian napisał(a): Tak, chodziło o whisky. Ale akurat czytałem opis Redbreasta i... tam jest napisane, że to whiskey. Faktycznie, pomieszałem i Irish to whiskey. Popatrz jeszcze na Glenallachie 12 - pełna smaku czerwonych owoców i Balvenie 14 - ananas, karmel, mango - strasznie podrożała ostatnimi czasy, ale może gdzieś kiedyś na jakiejś promce. Jest jeszcze tani, dobry ale mocno podstawowy Aberlour 12 Generalnie jak już kupować w tych cenach to rocznikowe i sprawdzone marki o profilu wg kupującego. Ja kiedyś najbardziej lubiłem whisky dymne, dzisiaj słodkie owocowe, dojrzewające w beczkach po sherry. Edytowane 23 Marca przez Palpatine 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 23 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca GlenDronach smakowitości…. Mam jeszcze 2 butelki w zapasie 18’tki i z tego „pamiętnego miesiąca i roku” czyli 06.2019. Czekają na swoją kolej i oczywiście buteleczkę Parliament 21YO, który jest też sztosem 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.