Wódki, whiskey i inne mocne alkohole

[Rafacio]

18 godzin temu, Palpatine napisał(a):

Glendronach to moja ulubiona destylarnia. Ale widzę, że mają braki w zaopatrzeniu. Ciężko kupić 18, która jest absolutnym sztosem. Co do powyższych zakupów to miło wspominam JD Green

Przecież Jacka Daniela nie da się przełknąć.

[bakus1233]

30 minut temu, Rafacio napisał(a):

Przecież Jacka Daniela nie da się przełknąć.

Też tak myślałem dopóki się nie dowiedziałem, że trzeba go z czymś wymieszać. 

[micbud]

Z kolo, jak każdego łiskacza

[Spawn]

Chwila bo się chyba zamotaliśmy.

 

Ja kupiłem Johnny Walker Green label który jest na poziomie single maltów i to już naprawdę niezła whisky. Jeśli mówimy jednak o Red Label to markowa ale tania szkocka whisky i rzeczywiście nie da się tego pić samego ale też nie do picia samego go robią. Nawet sam producent w oficjalnych materiałach promocyjnych nigdzie nie mówi o piciu solo a stwierdza że on służy do mieszania w drinkach.

 

Jack Daniels to znowu technicznie bourbon a wedle producenta tennesse whiskey bo uważają że są lepsi. Nie jest to nic najdzwyczajnego i raczej też z colą ale lepsze od Red Label i można to pić z lodem a nawet samo tyle że smak jest dość słodki, kukurydziany, lekko waniliowy i pieprzny. Ok ale ciężko się zachwycać. Też kupiłem ale dużą butle na promce bo wychodziło tanio za litr. Będzie do drinów albo jakiejś marynaty barbecue.

Edytowane 23 Marca przez Spawn

[micbud]

Nieno, wszystko jasne, tak se żartujemy, żeby trochę zwalczyć depresję rafacia, bo w weekendy zwykle go bardziej trzyma. Tak jak alko

[Palpatine]

45 minut temu, Spawn napisał(a):

Ja kupiłem Johnny Walker Green label który jest na poziomie single maltów

Świetna butelka, jednak mam wrażenie, że jakość delikatnie poleciała w dół w raz z nową etykietą.

2 godziny temu, disaster3 napisał(a):

GlenDronach smakowitości…. Mam jeszcze 2 butelki w zapasie 18’tki i z tego „pamiętnego miesiąca i roku” czyli 06.2019. Czekają na swoją kolej i oczywiście buteleczkę Parliament 21YO, który jest też sztosem

Z chęcią odkupię jedną 18stkę.

21 też jest świetna, ale osobiście wolę 18.

[disaster3]

Niestety nie sprzedaje whisky które kupiłem Są do skonsumowania przeze mnie. Mam nadzieję że w tym roku pół bliźniaka „się wykończy” i wprowadzę się do swojego nowego miejsca na ziemi. W końcu wyprowadzka z bloku bloku, będzie kawałek ogródka, taras, leżaczek pod miastem i wieczorkami kieliszeczek dobrej whisky

[deadman42]

Godzinę temu, Spawn napisał(a):

Nawet sam producent w oficjalnych materiałach promocyjnych nigdzie nie mówi o piciu solo a stwierdza że on służy do mieszania w drinkach.

No i teraz wszystko jest jasne. Dzięki za uświadomienie, bo czerwonego Janka Wędrowycza skreśliłem już dawno, bo ostry i palił w gardło. A, że czasami lubię sobie whisky  zabarwić colą, to teraz może wróci do łask😆.

[Rafacio]

3 godziny temu, Spawn napisał(a):

Nie jest to nic najdzwyczajnego

Lemmy uważał inaczej.

[Dirian]

Tak jak się nie pije tanich blendów bez coli, tak i nie pije się podstawowego Jacka Danielsa bez coli   

 

Co innego Gentleman Jack, jest delikatniejszy i na lodzie nawet wchodzi, ale no nie ma co się tu doszukiwać jakiejś smakowej orgii. 

[Palpatine]

Szkoda kasy na blendy...moim odkryciem za to jest Old Fashioned na Laphroaig 10

[disaster3]

Nie piłem jeszcze, zawsze na czysto
Natomiast jeśli idę gdzieś i ma być z whisky ale goście nie mają na ten temat zielonego pojęcia, jedynie trochę głównie przez mnie to mam żelazny zestaw i nie bawię się w żadne blendy ani Jacki Danielsy tylko
Albo Wild Turkey101 albo Buffalo Trace oba obecnie w sportowej cenie w ok 100 z hakiem…. Nie poszarpią kieszeni a jak goście mają ochotę na z lodem czy z colą to nie szkoda a ja sam mogę pić na czysto i się świetnie nadają na imprezce.

[Rafacio]

W życiu nie dałbym stówy za berbeluchę. W życiu żadnego łyskacza nie kupiłem. Te co miałem to dostawałem. Najczęściej takie tanie i kilka razy od szwagra takie za tysiaka czy więcej. Najczęściej szły dalej do kolegów itp.

Edytowane 23 Marca przez Rafacio

[Dirian]

11 minut temu, disaster3 napisał(a):

Albo Wild Turkey101 albo Buffalo Trace oba obecnie w sportowej cenie w ok 100 z hakiem….

 

Wild Turkey 101 też lubię, ale coś go ostatnio nie mogłem w żadnym pobliskim sklepie złapać, a jeździć specjalnie po taką flaszkę to mi się nie chce. Ale może jak podjadę do domu Whisky to sobie wezmę z dwie butle na zapas  

 

Buffalo również smaczne, kiedyś (jakoś 2020 jak tam byłem) w Stanach pamiętam była promka na 2x 1.75L za chyba 80 dolców, wzięliśmy ze znajomym z roboty i dość szybko zeszło  

 

[disaster3]

No u mnie zależy co jest, mam blisko Auchan, kiedyś dawno dawno temu to były Ballantines Finest, Tullamore Dew lub właśnie Jack D no 7 i właśnie zamiast tego czy najtańszych Singli, właśnie Buffalo albo 101ka to najlepsza opcja z w/w powodów, każdy będzie happy

Z kolei w domu mogę sobie odpalić „Wersal”

[disaster3]

Pamiętam jak kiedyś @Palpatine wspominał że to bardzo dobre. Kupiłem ze 4 miesiące temu przy okazji jakiś zakupów ale było okazji aby otworzyć. No dzień akurat nastał więc trzeba spróbować

[Palpatine]

@disaster3slodziak. Tym można przekonać każdego do picia na czysto burbona/whisky 

[wegiel21]

12 minut temu, Palpatine napisał(a):

@disaster3slodziak. Tym można przekonać każdego do picia na czysto burbona/whisky 

A gdzie i za ile?

[Jaro54]

23 minuty temu, wegiel21 napisał(a):

A gdzie i za ile?

M. in. tu 259,00 pln

Edytowane 5 Kwietnia przez Jaro54

[disaster3]

10 godzin temu, wegiel21 napisał(a):

A gdzie i za ile?

Brałem w Dom Whisky razem z Baker’s 57 obie były na mojej liście już długo więc w końcu zamówiłem. Michter’s przeslodki, chyba nie piłem takiej słodkiej jeszcze i bardzo delikatna.

Edytowane 6 Kwietnia przez disaster3

[Jaro54]

Dziś degustacja po lewej Bushmills 10-letni single malt, po prawej Wild Turkey Rare Bread 

[Rafacio]

Ciekawiej by było jakbyś nie wiedział co jest w którym szkle. Tylko w takim teście czasem wygrywa Wędrowniczek. Wiem, wiem. Ślepe testy to zło.

[Jaro54]

Akurat z tymi dwoma Jasiek nie ma szans. Nawet w ślepym teście 😜

[Dirian]

18 godzin temu, Rafacio napisał(a):

Ciekawiej by było jakbyś nie wiedział co jest w którym szkle. Tylko w takim teście czasem wygrywa Wędrowniczek. Wiem, wiem. Ślepe testy to zło.

Trzeba by się postarać żeby pomylić burbon z single maltem.

[lobuz1]

28 minut temu, Dirian napisał(a):

Trzeba by się postarać żeby pomylić burbon z single maltem.

Niektóre testy trwają długo, są tacy co robią kilkudniowe maratony, goniąc króliczka i szukając bez końca tego jedynego, ulubionego smaku i wtedy o błąd nie trudno. Są tak zdyscyplinowani, że wstają wcześnie rano.

Edytowane 14 Kwietnia przez lobuz1