Skocz do zawartości

Armatura-jakosc dzwieku czy placebo?


pieknychlopiec

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda pieknychłopcze że sam siebie ograniczasz.

 

NIE - to sluch nas ogranicza. Nie zganilem przeciez armatur calkowicie.. czy zapomnieliscie ze napisalem wczesniej ze cenie je za szczegolowosc prezentacji? Dla mnie muzyka musi grac takze basem a nie tylko basem (co mi sie juz wmawia w tej chwili) - jeszcze raz napisze - NIC NA SILE

 

Jesli uwazasz, ze temat to prowokacja OK, masz takie prawo. Ja nie lubie byc oszukiwany i na sile uszczesliwiany. Mozemy sie zalozyc , ze bardzo spora nabywcow armatur przezyla zawod i rozczarowanie tylko nie chca o tym mowic, bo przeciez obciach..

 

Tymczasem czekam na kolejne zlinczowanie - tylko prosilbym o kulture, bo temat wyladuje w koszu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i tu widzę problem. Kolega nie wie co to analityczny sposób prezentacji dźwieku. Analityczny czyli taki jak w armaturach. Bez ocieplania. Bas tutaj jest grający technicznie. Jest szybki i punktowy. Nie wybrzmiewa jak w dynamikach. W kolumnach, być może grają tak elektrostaty. Nie miałem okazji posłuchać.

 

A widzisz a dla mnie w4 graja nadzwyczaj cieplo w przedziale srednich i wysokich tonow (czyli NIE analitycznie wg Twojego rozumienia)... - dobrym przykladem jest dzwiek ze wzmacniacza lampowego..

 

Elektrostatyki prawdopodobnie beda dokuczliwe tak jak piezoelektryki, ale byc moze sie myle - tez nie mialem okazji posluchac

 

Co rozumiesz pod pojeciem - bas grajacy technicznie?

Edytowane przez pieknychlopiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieknychlopiec polecam JVC FX700 lub Radius DDM TWF11 ze wskazaniem na te pierwsze. W IE8 się nie pchaj, bo są za wąskie w barach. Jak ich posłuchasz to potem możesz pisać już dalej swoje "romantyczne" przekonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed kupnem armatur radził bym dłuuuga lekturę wątków o tym sprzęcie. Jak do mnie przychodzi klient i chce armature to moje pytanie do klienta: a miałes juz doczynienia z armaturą? Jesli odpowie nie, odradzam mu zakup armatur, bo armatur trzeba nauczyc sie sluchać. Nie wystarczy dzien lub dwa, ale trzeba tygodni aby je docenić. O tym tez informuję każdego klienta. Podstawowy błąd chciałes miec cos najlepszego = drogiego, lepiej było kupić np PL50 i poznać granie armatur. Dopiero zdecydowac czy chcę iść tą drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tam dynamika, holografia, góra której nie doświadczysz w dynamikach.

 

Chyba się trochę zapędziłeś kolego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtek - Wraz z wiekiem czlowiek traci sluch w granicach wysokich czestotliwosci, natomiast bass pozostaje ponoc bez zmian (czyli jest on "uwypuklony" w jakis sposob) - dla starszych ludzi armatura bedzie wiec idealnym rozwiazaniem (do slyszenia linowego chociazby) - Byc moze to jest bardzo powazna przyczyna, ze wielu mlodych konsumentow tak bardzo sie zawodzi na kotwicach... - nie wiem jak stary jestes i ile juz Ci sluchu ubylo..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam zachwyciłem się Audeo od pierwszego odsłuchu, więc to nie do końca tak, że trzeba nauczyć się słuchać armatury. Co prawda miałem za sobą dwa miesiące odsłuchu ortodynamików, więc może to zrobiło swoje, ale jednak uśmiech miałem od razu. Tylko że Phonaków używam do słuchania muzyki granej na żywych instrumentów, przy sztucznych dźwiękach przenoszę się na dynamiki.

 

I odpowiem na pytanie z pierwszego postu:

"Bardzo chetnie poslucham innych Waszych opinii. Moze jakies rady , sugestie.. Generalnie jestem troszke zniesmaczony i czuje sie zrobiony w balona z tymi nowinkani technicznymi - ARMATUR"

 

Rada jest prosta - nie kupuj armatur. Nigdy. Żadnych. Uważaj na ortodynamiki i wnosząc po opisach, to nawet nie zbliżaj się do elektrostatyków.

I przestań wmawiać w koło, że Twój gust muzyczny jest jedynie słuszny. Nie trzeba być starcem, osobą zawstydzoną złym zakupem czy kimś bardzo podatnym na sugestie, by cenić dźwięk przetworników armaturowych. Nie Twoja brocha, spoko, ale nie Tobie oceniać czyjś gust.

Edytowane przez Inszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieknychlopiec polecam JVC FX700 lub Radius DDM TWF11 ze wskazaniem na te pierwsze. W IE8 się nie pchaj, bo są za wąskie w barach. Jak ich posłuchasz to potem możesz pisać już dalej swoje "romantyczne" przekonania.

 

Troszke zaskoczenie... Nie wiedzialem ze JVC robi dobre sluchawki, bo doki sa do bani.

 

 

 

Rada jest prosta - nie kupuj armatur. Nigdy. Żadnych. Uważaj na ortodynamiki i wnosząc po opisach, to nawet nie zbliżaj się do elektrostatyków.

 

W koncu rzeczowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ty piszesz, że armatury małą słaby bas, Ty piszesz, że jakość dźwięku jaki tworzą to placebo, Ty piszesz, że mogą być dobre, ale dla ludzi z ubytkami w słuchu, a inni albo siedzą cicho zawstydzeni, albo drogą autosugestii chodzą ze sztucznym uśmiechem.

Mogłeś skończyć na "nie podoba mi się, nie moje granie, kupię coś innego", ale zamiast tego ciągle próbujesz udowadniać dlaczego innym się wydaje, że je lubią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy sie tu zapędzają, i oceniaja autora tematu tylko na podstawie ostatnich postów, a nie całości. Co zresztą wypomniał im, przypominając np o wzmiankach upodobania sobie pozostałej prezentacji dźwięku, poza basem.

 

Wojtku, niektorzy potrzebują przyzwyczajenia, niektorzy nie. Ja nie musiałem się w ogóle przyzwyczajać. Problem mogą mieć osoby które lubią "zmieniać sobie brzmienie", raz posłuchać takich, raz innych, raz ciepłe, raz zimne, raz jasne, raz ciemne, raz analityczne i znów funowe... po takim przypadkowym przejsciu moze byc to rzeczywiscie bolesne i wymaga długiego przyzwyczajenia. Jesli ktos jednak dopracowuje swój gust, kupując jedną parę i weryfikując to co słyszy z opiniami z internetu, i tak z kolejnymi, dochodzi w koncu do wniosków jaki sposob prezentacji jemu odpowiada. Wie, ze ma nie kupować czegoś tam, a co innego może, bo moze sie spodoba.

Jeśli juz posiadasz sprzęt, to najpierw słuchasz, później czytasz. Jesli chcesz kupic, to na odwrót, najpierw czytasz i porównujesz do posiadanego sprzętu, później słuchasz. Bez takich porównań nawet setne słuchawki byłyby nietrafionym zakupem.

 

Do autora tematu: przez początkowe podkreślanie "placebo" skupilismy sie na tym elemencie, ze coś jest przed nami zatajone, zostalismy oszukani. No i poszłooo ! Wiem, że nie tego słowa powinienes uzyc, a przez ten błąd cały charakter nabrał troche innego oddźwięku.

Polecam wrócić do poprzedniej strony i przeczytac raz jeszcze porownanie tej sytuacji do potrzeby samochodu terenowego i zakupu ferrari. Jak na supersamochod ferrari moze byc bardzo komfortowe, jednak w kategorii bezwględnej... nie. Nie jest to idealne porównanie, bo nikt chyba nie uwaza, ze wygoda ferrari jest lepsza niz w jakiejś limuzynie, a w przypadku sposobu prezentacji basu przez armatury tak jest, ma ona swoich zwolenników. Polecając powrót do tego porównania mam raczej na myśli wbicie sobie do głowy przed jakimkolwiek zakupem wstępnego rozeznania czym sie charakteryzuje dana technologia.

 

 

Co do mojego ostatniego BTW i rzeczowej rozmowy, a Twojej prośby o nieodchodzenie od tematu... tamto zdanie to była perfidna irionia ;>

 

teraz zauważyłem, że edytowałeś swojego posta z 2. strony. Ważne rzeczy tam piszesz i z tym się zgadzam. Jednak musze ponownie napisać to co zresztą tam napisał też Darkside, że nie tylko armatur się to tyczy, tylko wszystkiego. Ze szczegolnym naciskiem na sennheisera. Choc inne firmy tez mają chore ceny, szczegolnie te, oferujące słuchawki "audiofilskie". Słuchawki powyżej 1000zł to już albo zawyżony koszt, albo fanaberia potencjalnego nabywcy, który szuka swojego bardzo specyficznego sposobu prezentacji, nie realnego przekazu. Ty pisząc o swoich oczekiwaniach przy zakupie doków za 1500zł właśnie tego oczekiwałeś. I niesłusznie. Lecz tego nie przeczytasz w recenzjach, czego nie należy się spodziewać, a czego można. Bo to jest tzw. wiedza ogólna nt danej klasy sprzętu. Tę więdzę się zbiera poprzez własnie takie dyskusje jak ta.

 

 

Ale chaos. ciężko naraz w pospiechu komentowac 2 strony komentarzy.

 

 

Edit: przeczytałem raz jeszcze ostatni akapit i napisałem to trochę niezręcznie. W kwocie poniżej 1000zł jest wiele słuchawek(doków i nausznych) będących karykaturą dźwięku, tak samo powyżej tej kwoty jest wiele modeli oferujących w miarę zrównoważone brzmienie. Chodzi o ogólną tendencję, jeśli ktos robi karykaturę za 400zł, to za 4000zł tez będzie karykatura, tylko bardziej wyszukana. Firma chcąca być referencyjna, będzie jednak dążyła ciągle do swojego celu, i to będą te wyjątki.

IMO sennheiser wcale, a wcale nie dąży do referencji. Choć nie słuchałem HD600 i HD800, co mogloby zmienic moje zdanie, ale całość... nie. Zresztą nie tylko sennheiser.

 

dlaczego firmy sluchakowe nie dążą do referencji, tylko udziwnienia? Bo tamto drugie się lepiej sprzedaje, daje "większą" przyjemność. A słuchawki z natury muszą być zniekształcone. To, w jaki sposób będą, zalezy od inżynierów danej firmy.

 

 

A, i jeszcze jedno. Słuch na starość ogranicza się nie tylko z górnej granicy. Dolny próg także się zmienia... http://blog.khron.ne...iwosc_dynamika/

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ty piszesz, że armatury małą słaby bas, Ty piszesz, że jakość dźwięku jaki tworzą to placebo, Ty piszesz, że mogą być dobre, ale dla ludzi z ubytkami w słuchu, a inni albo siedzą cicho zawstydzeni, albo drogą autosugestii chodzą ze sztucznym uśmiechem.

Mogłeś skończyć na "nie podoba mi się, nie moje granie, kupię coś innego", ale zamiast tego ciągle próbujesz udowadniać dlaczego innym się wydaje, że je lubią.

 

Bardzo przekrecasz tworzac wogole inne tlo moich wypowiedzi stad problem.

Tymczasem cos z tym sluchem i wiekiem jest na rzeczy. Prosze sie rozejrzec i poszukac wokol siebie ile nastolatkow ma na glowie zwykle sluchawki, a ilu armatury.. Jakos filmy na youtube odnosnie kotwiczek tez nie sa zwykle przedstawiane przez mlodziakow tylko ludzi nie rzadko po 40-stce (bez urazy naprawde).. Wydaje mi sie , ze jeszcze poprostu nie doroslem do armatur i mozliwe ze przyjdzie na nie czas pozniej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ jakie są ceny armatur, ile jest modeli i jak wygląda dostępność w porównaniu z dynamikami. Równie dobrze można napisać, że prawdziwy szampan jest dla ludzi z problemami wątrobowymi, bo ludzie młodzi piją głównie tanie sikacze.

I od kiedy brak uwielbienia do dominującego i mięsistego basu są jakimkolwiek wyznacznikiem zdrowia ucha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRQ - Te slowo musialo byc uzyte by temat ruszyl z kopyta, czy bylo to zamierzone - TAK :)

 

Czlowiek sie czasami zastanawia w wolnych chwilach i patrzy na te swoje zabawki i po ochlonieciu z emocji zaczyna racjonalnie podchodzic do sprzetu. W moim przypadku naprawde nie warto bylo kupowac w4 - z calym szacunkiem dla ich tworcow. Jak dla mnie to za malo tam basow. Koniec i kropka :)

 

Z drugiej strony jak za cos placimy wiecej to takze ciezej jest nam sie przyznac pozniej do bledu (FTOPY) - taka jest nasza natura. Zmienialem swoje zdanie na temat sluchawek wieloktrotnie.

 

Zauważ jakie są ceny armatur, ile jest modeli i jak wygląda dostępność w porównaniu z dynamikami. Równie dobrze można napisać, że prawdziwy szampan jest dla ludzi z problemami wątrobowymi, bo ludzie młodzi piją głównie tanie sikacze.

I od kiedy brak uwielbienia do dominującego i mięsistego basu są jakimkolwiek wyznacznikiem zdrowia ucha?

 

Wiedzialem, ze ceny to bedzie Twoj kontr-atak stad kazalem popatrzec takze na filmy z youtube. Sa takze bogatsi nastolatkowie (w bogatszych krajach niz PL), ktorzy wola takie sluchawki ktore nie zaglusza swoja przezentacja tonow niskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak Ci się nie podoba, to sprzedajesz i zapominasz. Przy sprzedaży nie musisz się przecież tłumaczyć jak to się zawiodłeś czy jakie czujesz zażenowanie.

Ty się pozbędziesz niechcianych słuchawek, a ktoś inny będzie się cieszył, że wyrwał je taniej niż w sklepie.

 

Na YT można też pooglądać zachwyty nad słuchawkami Biebera, no i co z tego? A cena to dość istotny czynnik, jeśli się weźmie pod uwagę, że większość osób chodzi w słuchawkach, których cena nawet się nie zbliża do połowy wartości najtańszych armatur.

Poza tym pochodź po znajomych oraz rodzinie i popytaj o opinie na temat przetworników armaturowych w słuchawkach. Coś czuję, że znajomość tematu będzie nadzwyczaj niska.

Edytowane przez Inszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak Ci się nie podoba, to sprzedajesz i zapominasz. Przy sprzedaży nie musisz się przecież tłumaczyć jak to się zawiodłeś czy jakie czujesz zażenowanie.

Ty się pozbędziesz niechcianych słuchawek, a ktoś inny będzie się cieszył, że wyrwał je taniej niż w sklepie.

 

Jasne, tylko weszlismy nie na temat i zapewniam Cie ze nie o to mi chodzilo zakladajac ten watek. Poprostu chce poznac szczere opinie o kotwicach i tyle.. Jak widac nie do konca sa szczere i temat najwyrazniej wkurza obroncow armatur.

 

To tak jakby do ksiedza powiedziec - prosze pana :)

 

Naczytalem sie juz kilometry wypocin o armaturach i widze ze sie to nie pokrywa z moimi odczuciami stad w pewnym rodzaju pewne oburzenie..

 

P.S. Jest tu jakis nastolatek z armaturami z obiektywnym podejsciem do tematu? Chetnie poslucham opinii co slyszy i czemu i jakich sluchawek uzywa. Byc moze moj sluch starzeje sie wolniej i jest jeszcze nastoletni :)

Edytowane przez pieknychlopiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piękny, nie ma co patrzeć na ogół, bo nasze forum nie jest odzwierciedleniem gustów większości świata. Teraz liczy się tłusty beat i spokojna niemęcząca góra. Co z tego, ze wielu słucha na Beatsach by Dre i innych ? Tak już jest, coś nie ma wiele basu to nie ma szans być HITEM. Np AKG K550, one nigdy nie będa mega popularne w swiecie bo mają za mało basu i nie sprawdzają się w popularnych radiowych gatunkach. Przez wąskie grono audiofilskie może zostanie docenione, ale to tylko marny procnt całego świata. Dlatego więc armatury nie są tak popularne, bo nie zabijają basem. Mimo, że nie wszystkim armaturom brak basu. By jednak się on pojawiłw sporych ilościach potrzebna jest większa ilosc przetworników, bardziej zaawansowana technologia, co za tym idzie - cena. Ktos inny bardziej ceni bas nad przejrzystosc, szczegolowosc itd ? To kupuje dynamiki, proste. BASSSS MUSI ŁAMAĆ ŻEBRA !!! mój kolega kiedyś powiedział, że nie rozumie jak można w ogóle powiedzieć, że słuchawki mają za dużo basu, przecież to niemożliwe ! Już rozumiesz ... ?

 

Co do tego wieku: Rolandsinger kiedys tworzył teorię, ze głusi ludzie słuchają Grado :) Bo te ostre wysokie i wysoka srednica jest juz gorzej słyszalna w podeszłym wieku, i staje się "naturalną" dla tych ludzi. IMO armatura wcale nie ma takich cech. Przeciwnie, wiele armatur ma wycofane wysokie, lub ich niewielką ilość. Właściwie żadne armaturowych shure nie tną wysokimi jak np właśnie nauszne Grado czy wyższe modele Audio Technica. Tamte mają "zwykły" przetwornik.

 

Polecam przeczytać podany przeze mnie artykuł. To tylko kropla w morzu informacji. Ale jest tam wzmianka o tym jak mniej więcej zmienia się zakres słyszalnosci wzgledem wieku, i jak nalezy te dane interpretowac. Znam ludzi "dojrzałych" wiekiem ktore są bassheadami. Wygląda na to, że właśnie przez swoją tzw głuchotę....

 

 

Edit: zapomniałem wspomnieć o tej cenie. Ale Inszy dobrze to określił, po prostu dla większości wydać więcej niz 100zł na słuchawki jest nie do pomyślenia. Najtansze armatury jakie znam to Soundmagic PL50, ktore kosztuja jakies chyba 150zł. Teoretycznie tamte oraz ADDIEMy mozna wyrwac taniej, ale nie o to chodzi. Najtansze polecane armatury do audeo, ktorych koszt z ubogimi akcesoriami to ok300zł teraz. Jaki procent nastolatków używa takich drogich słuchawek? U siebie w grupie nie znam poza sobą osoby która wydała na słuchawki więcej niż 200zł. "Najlepsze" 3 modele to HD201, HD202 oraz CAL!. Ja tam jestem chorym audiofilem w ich opinii.

 

 

Nastolatkowie? No niestety już skonczyłem 20lat. Ale miałem jeszcze 19 gdy kupowałem SE315. Moją opinię już znasz. Słuch mam dobry, nie musisz się martwić, hobbystycznie zajmuję się też muzyką.

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znów stara śpiewka - nie można lubić słuchawek armaturowych, a jak ktoś tak twierdzi, to nie jest szczery, albo ma uszkodzony słuch...

To jak ja nie lubię dużej ilości basu, to znaczy, że lubiący basowe słuchawki tak naprawdę kłamią i mają błędną percepcję w odbiorze dźwięku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale do czego innego się to sprowadza? Ot, zwykłe stawianie swojego gustu jako prawdy objawionej. Pieknychlopiec nie lubi basu z armatur, a jak ktoś inny lubi, to jest stary i głuchy, albo kłamie. No więc skoro można w jedną stronę tak gustem operować, to czemu nie w drugą? Oczywiście z miejsca jest to po prostu głupie, ale może tak trzeba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znów stara śpiewka - nie można lubić słuchawek armaturowych, a jak ktoś tak twierdzi, to nie jest szczery, albo ma uszkodzony słuch...

To jak ja nie lubię dużej ilości basu, to znaczy, że lubiący basowe słuchawki tak naprawdę kłamią i mają błędną percepcję w odbiorze dźwięku?

Inszy, spokojnie :) nikt nie broni się zastanawiac nad przyczynami takich a nie innych gustów prezentacji dźwięku. Sam kiedys założyłem taki temat odnośnie preferencji a głośności słuchania muzyki "preferencje audiofilskie a..." coś tam. Rozumiem więc tę ciekawość.

 

Ale piszę bo zapomniałem wspomnieć o jednej sprawie. Spytać się, skoro więc wiemy, że nie w kontekscie lepszości armatur nad dynamikami używałeś okreslenia placebo, a w kontekscie pieniędzy, to dlaczego dalej utrzymujesz ten argument mimo, że wyraźnie kilka osób napisało Ci, że ten trend da się zauważyć nie tylko w przypadku tej technologii, i nietrudno dać się nabrać na rzekomą lepszość, która zostałą sztucznie wyimaginowana wysoką ceną. Nawet nie odniosłeś się do tego tematu.

Napisałeś, że umyślnie użyłeś tego słowa. Może być to prawdą, ale już mogłeś dojść do wniosku, że teraz byś tego nei zrobił. Ale znów tego nie napisałeś. Ogólnie ciężko się rozmawia na domysłach. Zadaje więc proste pytanie: po co użyłeś słowa PLACEBO ? Bo lubisz ten zespół ?... :huh:

 

Edit: Inszy, co do tego starego, głuchego i kłamiącego. Może i piękny pisze głupoty. Ale nie nalezy się obrażać, tylko wyjasnić mu dlaczego nie jest to prawdą. OK ? Emocje zachowajcie dla siebie. I dziewczyny.

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Pieknychlopiec nie lubi basu z armatur, a jak ktoś inny lubi, to jest stary i głuchy, albo kłamie.

 

Ja bym to nazwał zerowym obyciem z forami społecznościowymi. Kiedyś też myślałem, że wszyscy są "dziwni" a ja wiem najlepiej. Rzeczywistość szybko zweryfikowała moje poglądy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności