UWAGA oszust!

[cosheen]

Daj mu w sumie jeszcze czas do odezwania się do do końca tygodnia. Ludzie mają różne problemy i niekiedy nie ma czasu. Poczta też idealnie nie pracuje. Mi raz wyciski do Piotrka szły przeszło tydzień poleconym prio. A zbyt szybkie mieszanie z błotem nie jest miłe. Jednak jak w tym czasie nie da jednoznacznej odpowiedzi to widać, że ewidentnie coś kręci.

[sunnyD]

Następny klient. Niejaki hugh, kupiłem od niego clipa+ za 50 zł, przelałem kwotę, 21 sierpnia napisał mi, że wysłał przesyłkę. Zapytałem w tedy czym to wysłał ale nie odpowiedział. 28 sierpnia zapytał się czy doszedł clip to mu odpowiedziałem, że nie i ponownie zapytałem jaką przesyłką nadał i znowu cisza. Pierwszego września napisałem mu, że przesyłki dalej nie mam i proponuję mu, żeby zwrócił mi pieniądze i zapominamy o sprawie. Dzisiaj dopiero odczytał moją wiadomość ale jak zwykle nie odpowiedział. Dziwne jest dla mnie, że ktoś potrafi się połakomić na takie pieniądze i liczyłem, że może ma jakieś kłopoty i się odezwie, a wtedy się wszystko wyjaśni i się dogadamy ale złudne były moje nadzieje.

Nie chcę tu nawiązywać konkretnie do twojego przypadku @kartonik, gdyż nie znam szczegółów itp. Moim zdaniem jednak, ogólnie rzecz biorąc 50zł nie jest kwotą na tyle nieznaczną, by być zdumionym, iż oszust "połakomił" się na te parę złotych. Nie jest to z pewnością błahostka dla tych, którzy trudnią się tego typu oszustwami. Dla nich między innymi liczy się ilość "jeleni", bo "grosz do grosza i jest kokosza".

Tak na marginesie to nie wiem jak Wy, ale ja w swoim życiu napotykałem przypadki, gdzie o wiele mniejsze kwoty bywały powodem sporów, a nawet poważnych zajść po których to autor przekrętu nie wyglądał najlepiej, chociażby o paczkę papierosów. Pieniądz posiada różną wartość dla różnych ludzi, a i osoba zamożna potrafi wydać wielokrotność straconych pieniędzy po to tylko, aby nie być branym za jelenia.

Edytowane 5 Września 2013 przez sunnyD

[kartonik]

Daj mu w sumie jeszcze czas do odezwania się do do końca tygodnia. Ludzie mają różne problemy i niekiedy nie ma czasu. Poczta też idealnie nie pracuje. Mi raz wyciski do Piotrka szły przeszło tydzień poleconym prio. A zbyt szybkie mieszanie z błotem nie jest miłe. Jednak jak w tym czasie nie da jednoznacznej odpowiedzi to widać, że ewidentnie coś kręci.

 

Dałem mu wystarczająco dużo czasu zwłaszcza, że czytał moje privy a na nie nie odpowiadał, więc miałem prawo tak zareagować. I nie zmieszałem go z błotem tylko opisałem mój przypadek ze spokojnym komentarzem (refleksją), a nie wyzywaniem go od najgorszych.

 

Może sprawa zakończy się pomyślnie, bo wczoraj wieczorem się do mnie odezwał i powiedział, że przesyłka mu wróciła ze względu na źle podany kod i wysłał ją ponownie, podał nawet nr przesyłki. Tak więc jest nadzieja .

[maciej3]

Na niższe kwoty złodziejom właśnie lepiej, bo mamy wówczas do czynienia z "niską społeczną szkodliwością czynu" i możesz sobie iść to zgłosić na policję, a oni i tak nic nie zrobią.

[jd1210]

Zrobią, jak wyjdziesz to popękają ze śmiechu że dałeś się oszukać.

Takie mamy prawo w tym kraju. Kraść i oszukiwać można ale troszeczkę.

Edytowane 5 Września 2013 przez jd1210

[maciej3]

... przesyłka mu wróciła ze względu na źle podany kod i wysłał ją ponownie, podał nawet nr przesyłki. Tak więc jest nadzieja .

Wprowadziłes numer przesyłki na stronie poczty polskiej czy jakiegoś kuriera i co?

Edytowane 5 Września 2013 przez maciej3

[nismovsky]

Na niższe kwoty złodziejom właśnie lepiej, bo mamy wówczas do czynienia z "niską społeczną szkodliwością czynu" i możesz sobie iść to zgłosić na policję, a oni i tak nic nie zrobią.

 

Nieprawda.

To mit, który chętnie powtarzają sami oszuści żeby zniechęcić ludzi do chodzenia na Policję. Powiem tak: jeśli przyjdziesz na komisariat/komendę z taką sprawą i powiesz "okradli mnie na 50 zł" to owszem - ****o zrobią. Aczkolwiek jeśli powiesz "oszukali mnie na 50 zł" to mają USTAWOWY OBOWIĄZEK tym się zająć.

 

Żeby się nie powtarzać:

http://forum.mp3store.pl/topic/99877-o-wszystkim-i-o-niczym/?p=981478

 

oraz:

http://forum.mp3store.pl/topic/99877-o-wszystkim-i-o-niczym/?p=981485

 

Także kartonik, w razie czego "wiesz co z nim zrobić" - nie ma to jak mieć karne zarzuty i być ciąganym przez krymków za 50 zeta

Edytowane 5 Września 2013 przez nismovsky

[maciej3]

No dobra i jak sprawa się zakończyła z tymi butami za (80zł) do gościa doszli dostał jakąś karę, a może odzyskałeś pieniądze? W ogóle można się sądzić o kwotę rzędu 80zł, sama sprawa pewnie by więcej kosztowała (chyba, że całość opłat sądowych po stronie oskarżonego)?

Edytowane 5 Września 2013 przez maciej3

[Gourney]

No dobra i jak sprawa się zakończyła z tymi butami za (80zł) do gościa doszli dostał jakąś karę, a może odzyskałeś pieniądze? W ogóle można się sądzić o kwotę rzędu 80zł, sama sprawa pewnie by więcej kosztowała (chyba, że całość opłat sądowych po stronie oskarżonego)?

Oskarżony rzadko je ponosi...częściej koszty lecą na Skarb Państwa, czyli wiadomo z czyich kieszeni...

[kartonik]

Więc tak. Przesyłka do mnie dotarła w ciągu 24h ! Tylko jest jedno ale, bo stan technicznym miał być 100% sprawny a tu jest wyrobione gniazdo słuchawkowe, że jak się lekko porusza wtyczką to przerywa. Sam nie wiem co mam sądzić o takim forumowiczu.

[maciej3]

To ponoć czeka każdego clipa (później czy wcześniej) tak to wejście lutują. Jak poruszam jackiem w SHE3590 to mi trzeszczy, w SJ5 mam jakby grubszy jack i tego efektu nie ma. Jeśli tak masz też z Fidelio L1 to rzeczywiście już mocno styrane wejście jack.

[kartonik]

Mam tak z L1 jak i AKG 430. Tego clipa kupiłem dla kolegi z pracy a ja ma swojego już od dwóch lat i nic mi nie przerywa . Ale tu taj chodzi nie o to, że kupiony dzisiaj grajek ma wyrobione gniazdo słuchawkowe ale o to, że pytałem się przed zakupem czy wszystko jest sprawne i potwierdził, że tak.

Edytowane 5 Września 2013 przez kartonik

[Gourney]

To ponoć czeka każdego clipa (później czy wcześniej) tak to wejście lutują. Jak poruszam jackiem w SHE3590 to mi trzeszczy, w SJ5 mam jakby grubszy jack i tego efektu nie ma. Jeśli tak masz też z Fidelio L1 to rzeczywiście już mocno styrane wejście jack.

 

To chyba nie jest tylko problem clipa...podobnie było u mnie z fuze+...jack od niektórych słuchawek (Awei, Harmany) wchodził do gniazda "jak w masło", co powodowało nie tylko przerwy w dostawie muzyki przy najdrobniejszym poruszeniu, ale w ogóle wypinanie się słuchawek z gniazda. Z kolei z innymi modelami (np. FA Eterna) wszystko było jak należy. Może po prostu poprzedni właściciel clipa miał takie słuchawki, że z gniazdem problemu nie było?

[sunnyD]

Skoro jest już mowa tutaj o różnego rodzaju przekrętach itd. to może i ja przedstawię pokrótce swoją historię, w której to główną rolę odgrywa serwis sklepu adiomagic.

Otóż w kwietniu tego roku zakupiłem w sklepie adiomagic słuchawki Brainwavz R1. Podczas ich użytkowania od razu zauważyłem problemy, ale pomyślałem, że była to raczej wina odtwarzacza i postanowiłem poczekać z końcową oceną jakości tego zakupu. Po 3 miesiącach spostrzegłem kolejny problem - jedna strona słuchawek grała ciszej. Różnica była jednak na tyle subtelna, że trzeba było się dobrze wsłuchać, aby ją zauważyć.

Zapakowałem więc słuchawki w metalowe pudełeczko po fiio e11 i kierując się wskazówkami, jakie mi podano mailowo, w dobrej wierze wysłałem je do serwisu przesyłką poleconą z zadeklarowaną wartością. Po dotarciu do tamtejszego urzędu pocztowego dwukrotnie próbowano ją dostarczyć, lecz nikt przesyłki nie odbierał. Wystawiono awizo 2 razy i po upływie jakiegoś tygodnia wreszcie się zdecydowali. Kilka dni później oznajmiono, że nic słuchawkom nie dolega i muszę im przesłać pieniądze na przesyłkę zwrotną. Odmówiłem, a w mailu do serwisu audiomagic napisałem, iż nie chcę mieć nic wspólnego z dziadami i mogą sobie zatrzymać te „idealnie działające” słuchawki. Nie dla tego, że lubię wyrzucać pieniądze w błoto, ale dla tego, że ich podejście do mojego zgłoszenia było całkowicie nieprofesjonalne i bez poszanowania podstawowych praw klienta. Na stronie serwisu audiomagic w szczegółach mojego zgłoszenia do dziś widnieje: „Status zgłoszenia – Oczekiwanie na przesyłkę”.

 

Dla porównania, ponad rok temu w sklepie słuchawki.pl zakupiłem swoje a-jays two. Niedawno przerwał się w nich przewód przy wtyku. Skonsultowałem się z ich serwisem i powiadomiono mnie, że gwarancja nie pokrywa tego typu usterek, ale z uprzejmości oszczędzą mi te 50-60 zł i naprawią je za darmo. Po 3 tygodniach (dziś) przysłali mi nowe słuchawki, co prawda same słuchawki, niemniej jednak nówki.

Edytowane 6 Września 2013 przez sunnyD

[Panataki]

kręcenie że gwarancja nie obejmuje zepsutego kabla za wtykiem, jeśli nie ma mechanicznych uszkodzeń kabla to mają obowiązek naprawić, do do balansu na kanałach, może filtr się przytkał... też sklep za to nie odpowiada

[sunnyD]

kręcenie że gwarancja nie obejmuje zepsutego kabla za wtykiem, jeśli nie ma mechanicznych uszkodzeń kabla to mają obowiązek naprawić, do do balansu na kanałach, może filtr się przytkał... też sklep za to nie odpowiada

Jedni uważają uszkodzenie przewodu za mechaniczne, inni nie. Wystarczy poczytać niektóre warunki gwarancji. I albo wymienią jack za opłatą, albo za darmo. Mnie się śliznęło i dali nowe.

Jak pisałem słuchawki były wadliwe od początku. Odcinały się i charczały, więc problem z balansem nie był jedynym felerem. Poza tym filtry były czyszczone tuż przed wysyłką, jeden nawet wypadł i zaginą gdzieś w dywanie, o czym ich powiadomiłem. Nie mam żadnej wyrozumiałości dla serwisu adiomagic. Nygusy i tyle.

[nismovsky]

No dobra i jak sprawa się zakończyła z tymi butami za (80zł) do gościa doszli dostał jakąś karę, a może odzyskałeś pieniądze? W ogóle można się sądzić o kwotę rzędu 80zł, sama sprawa pewnie by więcej kosztowała (chyba, że całość opłat sądowych po stronie oskarżonego)?

 

Tak się skończyło, że dostałem pieniądze (z Programu Ochrony Kupujących w Allegro), a on dostał akt oskarżenia. Na rozprawę wcale chodzić nie muszę (jeszcze nie ma terminu, bo zostałbym powiadomiony), a typ ma przesrane za kilkadziesiąt złotych. Może nauczy go to zaprzestania oszustw na ludziach? Co do kosztów to wszystko zależy od decyzji Sądu i tego czy oskarżony złoży wniosek o zwolnienie go z tego. W tej syutacji raczej tak nie będzie, bo całe jego zachowanie świadczyło o złej woli.

Edytowane 8 Września 2013 przez nismovsky

[Dusty_PL]

Z kronikarskiego obowiązku ale i nie bez satysfakcji informuję:

[jd1210]

No i super.

Niech to będzie przestroga dla innych naciągaczy.

[Gość]

Elegancko. Użyliście dokumentu na podstawie tego? http://forum.mp3store.pl/topic/88186-uwaga-oszust/?p=965394

 

 

Mnie czeka sprawa 19 września, kradzież roweru sprzed roku, złapali gnoja.

Edytowane 13 Września 2013 przez Gość

[snuffmajster]

Elegancko. Użyliście dokumentu na podstawie tego? http://forum.mp3store.pl/topic/88186-uwaga-oszust/?p=965394

 

 

Mnie czeka sprawa 19 września, kradzież roweru sprzed roku, złapali gnoja.

Lepiej późno niż wcale.

[nismovsky]

A ja dziś byłem o kradzież mojej muzyki w Sądzie.
Aha, jeszcze coś: TVP2 nie zapłaciło mojemu kumplowi za to użycie kawałka, o którym pisałem w statusie jakiś czas temu, a kiedy napisał do swojej wytwórni żeby zrobili dym, TVP2 zdjęło tamtą kradzioną zajawkę "Dzięki Bogu już weekend!"
I mają czelność mówić nam o uczciwości i płaceniu abonamentu...

[jd1210]

To oni właśnie powinni świecić przykładem.

[Dusty_PL]

Elegancko. Użyliście dokumentu na podstawie tego? http://forum.mp3store.pl/topic/88186-uwaga-oszust/?p=965394

 

Ja nie użyłem.

[Gość]

Sąd poleciał samodzielnie art. 46. § 1 bez wniosku? (no chyba, że prokurator to zrobił.)

ale fajnie, gratuluję.

 

down. faktycznie, może.

Edytowane 13 Września 2013 przez Gość