Skocz do zawartości

No Name(yagu,mpower)


Gość Justyna

Rekomendowane odpowiedzi

Cuż powiadają ,że kto pyta nie błądzi.

 

Liczyłem raczej na opinie kogoś kto użytkuje ten szajs a nie pogadanke.

 

Nie chcesz mi odpowiedzieć na interesującą mnie sprawe-trudno ,ale proszę wówwczas swoje "złote myśli" zostawić dla siebie.

 

Staram się grzecznie podejść do sprawy i prosiłem o poradę.

 

Zaznaczyłem wyraźnie czego oczekuje i czego się mniej więcej po analizie tematu spodziewam.

 

Napisałem ,że nie znam się na tym za bardzo i liczyłem na doświadczenie a nie na drwiny.

 

Jeśli ktoś się nie czuje na siłach to po co wstawia pouczająco-drwiące posty.

 

"Kolego" nie znasz tematu, nie testowałeś ,nie jesteś posiadaczem lub nigdy nie byłeś, to proszę zamilcz.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 174
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To ja ci moge powiedzieć, że słuchałem prawie wszystkich no namów ( rodzaji a nie nonamowych firm ) oprucz tych ala ipod ( ale jak wynika z fotek one mają identyczne menu jak te yagu więc pewnieto samo w środku ... ). Co mogę powiedzieć - jeśli ktoś niesłyszy różnicy to pewnikiem słucha tych odtwarzaczy na zwykłych pchełkach i cieszy się, że gra, dla mnie za każdym razem była to profanacja dźwięku i rozczarowanie ( zwłaszcza gdy podłączałem do nich moje pmxy albo porty bo niestety pchełek nie uznaje ). Trudno więc jest mi tu radzić - TAK weź ten - on jest wporzo, bo wg mnie i wg wielu osób na forum tak nie jest ....

 

Może po prostu wybrałeś niewłaściwe forum - bo tutaj doradzać te nonamy bedą tylko ich posiadacze, którym to się jeszcze nie zepsuło ( a trafiają się nieliczni szczęśliwcy .... )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starałem się jako tako sprecyzować.

Czy skala 200zela-400zela jest taka duża?

Hmm ja prosiłem o poradę ,który jak już wybrać z tegj chińszczyzny.

Zależy mi na odtwarzaczu Mp4 ,więc tylko takie podałem.

Jeśli ktoś zna odtwarzacze Mp4 renomowanych firm w tych cenach i o pojemności nie mniejszej niż 512MB to proszę podać linke :D

 

Jeszcze raz proszę o jakąś konstruktywną poradę.

 

ciezko bedzie cos wybrac, poniewaz tak naprawde malo kto uzywa dluzej "chinszczyzny" - poniewaz np. u mnie ze wzgledu na jakosc dzwieku odpadaja "w przedbiegach", co do mp4 sie nie wypowiadam - bo jakies aviki (filmy) na wyjazdach ogladam w PDA (od nawigacji).

 

mozna przyjac chyba tylko ogolne kryteria:

1/ organoleptyczne - czy jak wyglada: materialy, spasowanie elemetow ewentualne trzszczenie, klawisze, wyswietlacz (kolory, rownmiernowc podswietlenia),

2/ posluchac - wziasc - jak jest mozliwosc trioche wlasnych plikow, sluchawki - "pomeczyc" sprzecik w lapkach,

3/ porownac wentualny czas pracy na bateriach,

4/ sprawdzic jakie sa parametry odczytu mp4 (rozdzielczosc, format plikow, standard fps).

5/ jaka gwarancja i dostepnosc serwisu w PL

 

to chyba tyle.

 

squonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje bardzo za porady ,które dały mi już mniej wiecej wyobrażenie co mnie czeka.

 

Objaśnienie faktu ,że na tym forum nie ma licznych przedstawicieli chińszczyzny zamkneło dla mnie ten temat.

 

Pewnie i tak kupie jakiś badziew i będę żył nadzieją ,że z 2lata pochodzi.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za fachową poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie i tak kupie jakiś badziew i będę żył nadzieją ,że z 2lata pochodzi.

Ja bym nie liczył na to w żadnym wypadku. Czy NA PRAWDĘ nie lepiej kupić za TĘ SAMĄ CENĘ Sandiska?? Mówię to dla Twojego dobra i ze SWOJEGO DOŚWIADCZENIA gdyż sma byłem niegdyś posiadaczem odtwarzacza Ergotech U22 i był to syf jak każdy inny noname, a odsyłąłem go do serwisu 3 razy i z akażdym razem mi wymieniali(ostatnio wymienili mi na jakiegoś X-Life, którego dałem bratu). Miałem więc trzy egzemplarze U22 i najdłużej chodził jeden 2,5 miecha a inne nie dociągneły 1miesiąca. Tak samo będzie z tym badziewiem co kupisz. Więcej będzie pocztą latał niż go poużywasz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tu widzę Panowie snobizm, że hej! tak się składa, że miałem szczęście posłuchać audiofilskiego sprzętu tu i ówdzie (w domu nie posiadam, bo nie stać mnie jeszcze). tak się składa, że słucham raczej na nienajgorszych słuchawkach (ca 150PLN). głuchy chyba nie jestem, jak wyczuwam kolosalne różnice pomiędzy różnymi modelami słuchawek. wyczuwam nawet różnice w kablach głośnikowych. w brzmieniu odtwarzaczy CD. subtelności.

 

i będę się upierał - że jeżeli brzmienie ma być kryterium - nie widzę kolosalnej, usprawiedliwiającej cenę różnicy w brzmieniu playerów markowych i "mniej markowych".

 

oczywiście, że są ****iane no-namy - słuchałem takich. szczególnie te wyglądające "wszystkie tak samo". ale są i tanie no-namy nie ustępujące brzmieniem drogim markowym grajkom, no chyba, że Panowie mówią o odsłuchu na słuchawkach powyżej 1000PLN - takie długo pozostaną poza moim zasięgiem. ale tutaj jest chyba oczywiste - że jeśli ma się 1000 (albo i chociaż 500) PLN na słuchawki, to nie ma sensu oszczędzać na grajku i kupuje się najdroższy jaki jest w sklepie, żartuję, najlepszy, nie najdroższy.

 

na moich EX-71 słyszę różnicę między MP4 Yagu a moim Samsungiem YP-U1... na korzyść Yagu!

 

kumpel ma iAudio 5, brzmi lepiej od wszystkich jakich słuchałem... ALE nie tyle lepiej, żeby kosztować takie kosmiczne pieniądze!

 

imo to nie fair spławiać faceta, który szuka rzetelnej opinii. no cóż, teraz ma zagrychę, bo ja mam pozytywne doświadczenie z chińszczyzną. mało tego, z tego co czytałem w temacie stosowanej w grajkach elektroniki - "mniej markowe" MP4 jako pierwsze będą testować najnowsze modele chipów audio.

 

na koniec jeszcze jedna sprawa. z wykształcenia jestem elektronikiem. przez jakiś czas pracowałem także przy testach sprzętu audio. muszę powiedzieć, że zaszokowała mnie jedna sprawa. kiedyś byłem święcie przekonany, że dobra jakość dźwięku możliwa jest tylko poprzez użycie najwyższej jakości, najdroższych i gabarytowo nienajmniejszych komponentów analogowych.

 

jak bardzo się myliłem. jestem w szoku jak dobrze potrafią grać dzisiaj tanie cyfrowe zabawki głównie dzięki coraz bardziej zaawansowanym procesorom audio i technice impulsowej. odkąd w Audio redakcja nie potrafiła przyczepić się do jakiegokolwiek aspektu brzmienia wzmacniacza TACT Millenium (100% cyfra) - czasy się zmieniły :)

 

jasne, że tanie cyfrowe zabawki jeszcze długo nie spełnią wymagań audiofili, ale na prawdę wiele z nich przestało już być tandetą.

 

proponowałbym w następnym tego typu wątku pisać raczej o konkretach, np - co w brzmieniu danego playera było nie tak? szumy? bas? zniekształcenia? pasmo? może coś nie tak z obsługą? komfort? trwałość wykonania? estetyka? tego imo w tej dyskusji zabrakło. mam nadzieję, że temat siłą rzeczy wróci i doczeka się bardziej fachowego podejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tu widzę Panowie snobizm, że hej! tak się składa, że miałem szczęście posłuchać audiofilskiego sprzętu tu i ówdzie (w domu nie posiadam, bo nie stać mnie jeszcze). tak się składa, że słucham raczej na nienajgorszych słuchawkach (ca 150PLN). głuchy chyba nie jestem, jak wyczuwam kolosalne różnice pomiędzy różnymi modelami słuchawek. wyczuwam nawet różnice w kablach głośnikowych. w brzmieniu odtwarzaczy CD. subtelności.

 

i będę się upierał - że jeżeli brzmienie ma być kryterium - nie widzę kolosalnej, usprawiedliwiającej cenę różnicy w brzmieniu playerów markowych i "mniej markowych".

 

oczywiście, że są ****iane no-namy - słuchałem takich. szczególnie te wyglądające "wszystkie tak samo". ale są i tanie no-namy nie ustępujące brzmieniem drogim markowym grajkom, no chyba, że Panowie mówią o odsłuchu na słuchawkach powyżej 1000PLN - takie długo pozostaną poza moim zasięgiem. ale tutaj jest chyba oczywiste - że jeśli ma się 1000 (albo i chociaż 500) PLN na słuchawki, to nie ma sensu oszczędzać na grajku i kupuje się najdroższy jaki jest w sklepie, żartuję, najlepszy, nie najdroższy.

 

na moich EX-71 słyszę różnicę między MP4 Yagu a moim Samsungiem YP-U1... na korzyść Yagu!

 

kumpel ma iAudio 5, brzmi lepiej od wszystkich jakich słuchałem... ALE nie tyle lepiej, żeby kosztować takie kosmiczne pieniądze!

 

imo to nie fair spławiać faceta, który szuka rzetelnej opinii. no cóż, teraz ma zagrychę, bo ja mam pozytywne doświadczenie z chińszczyzną. mało tego, z tego co czytałem w temacie stosowanej w grajkach elektroniki - "mniej markowe" MP4 jako pierwsze będą testować najnowsze modele chipów audio.

 

na koniec jeszcze jedna sprawa. z wykształcenia jestem elektronikiem. przez jakiś czas pracowałem także przy testach sprzętu audio. muszę powiedzieć, że zaszokowała mnie jedna sprawa. kiedyś byłem święcie przekonany, że dobra jakość dźwięku możliwa jest tylko poprzez użycie najwyższej jakości, najdroższych i gabarytowo nienajmniejszych komponentów analogowych.

 

jak bardzo się myliłem. jestem w szoku jak dobrze potrafią grać dzisiaj tanie cyfrowe zabawki głównie dzięki coraz bardziej zaawansowanym procesorom audio i technice impulsowej. odkąd w Audio redakcja nie potrafiła przyczepić się do jakiegokolwiek aspektu brzmienia wzmacniacza TACT Millenium (100% cyfra) - czasy się zmieniły :)

 

jasne, że tanie cyfrowe zabawki jeszcze długo nie spełnią wymagań audiofili, ale na prawdę wiele z nich przestało już być tandetą.

 

proponowałbym w następnym tego typu wątku pisać raczej o konkretach, np - co w brzmieniu danego playera było nie tak? szumy? bas? zniekształcenia? pasmo? może coś nie tak z obsługą? komfort? trwałość wykonania? estetyka? tego imo w tej dyskusji zabrakło. mam nadzieję, że temat siłą rzeczy wróci i doczeka się bardziej fachowego podejścia.

Zgadzam sie, ze niektore markowe playery brzmia tak samo albo gorzej niz no-name'y

Z jakościa dzwięku to jest tak, ze jesli komus odpowiada i nie czuje roznicy to nie ma sensu by kupowal drozszy sprzet - tu sie zgadzam. Mialem no-name'a (mp3 , nie mp4 ) i brzmial zdecydowanie gorzej niz LG kumpla (o 30 zl drozszy ) a equalizer to byla chyba atrapa bo jego dzialanie polegalo na dodawaniu lub zmniejszaniu dudnienia w sluchawkach albo obcinaniu jakiegos zakresu czestotliwosci - widma na charakterystykach nie obserwowalem bo roznice wystarczajaco mozna bylo odczuc organoleptycznie. Srodek pasma calkiem ladnie ale juz ponizej 100hz i powyzej 10khz znieksztalcenia. (to oczywiscie tez wplyw formatu mp3, ktory znieksztalca gorne pasma w bitrate < ~192khz)

Zalozmy , ze na "wypasionych" sluchawkach za 100zl dzwiek bedzie do przyjecia.

Zalozmy, ze sa lepiej brzmiace no-name'y. OK.

Przyznaje, ze radio mial calkiem niezle a obudowa sie nie rozpadla po upadku na ziemie.

To tyle jesli chodzi o plusy. Ale w PDA jakość dzwieku nie jest jedynym kryterium :

- no-name zawieszal sie i resetowal bez powodu (byc moze przez zmienny bitrate )

- usb 1.1 to juz najmniejszy problem

- nie obslugiwal nic poza wav i mp3 (ogg i wma wypadaja duzo lepiej w stosunku jakosc/ciezar pliku)

- support zaden, firmware napisany tylko raz i to dla 90% odtwarzaczy z tej samej fabryki a uwazam , ze jesli cos nie jest dedykowane pod konkretny hardware to beda problemy

- przestal dzialac po ok 10 miesiacach (nie rozpoznawany przez kompa, cos z usb i flash error )- gwarancja okazuje sie wirtualna, co najwyzej - sklep moze wymienic sprzet na nowy bo tego sprzetu sie nie naprawia - ale moze nas zbyc i kazac isc do dystrybutora lub producenta.

Jesli beda no-name'y dobrze brzmiace, malo awaryjne, obslugujace te same formaty co np. iriver, iaudio ale w nizszej cenie, to bede je polecal a na razie to caly czas "chińska ruletka"

Jesli w tej samej cenie i podobnych mozliwosciach jest zabawka z Chin bez nazwy i np. Sandisk czy Samsung czy nawet iRiver to nie ma zadnego uzasadnienia zakupu chinskiej atrapy playera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, że są ****iane no-namy - słuchałem takich. szczególnie te wyglądające "wszystkie tak samo". ale są i tanie no-namy nie ustępujące brzmieniem drogim markowym grajkom
No tak, ale które to? Bo jak się dokładnie zna każdy model, to masz racje, ale jeżeli się nie zna, to wtedy nasze stanowisko o kupowanie sprzętu sprawdzonego jest usprawiedliwione :). Tu ludzie używają pewnych rzetelnych marek, o których można coś powiedzieć i jeżeli ktoś chce kupić Odtwarzacz mp3 "Sakaguchi m1000Turbo" to nie ma się co pytać nas o zdanie. My nic nie doradzimy poza tym, żeby kupić coś, co sami znamy.

 

i będę się upierał - że jeżeli brzmienie ma być kryterium - nie widzę kolosalnej, usprawiedliwiającej cenę różnicy w brzmieniu playerów markowych i "mniej markowych".
Ale do tego dochodzą kryteria, jak gwarancja i serwis, a to trudno pomijać przy wydatkach rzędu 300 zł lub więcej na sprzęt, który w założeniu ma działać ze 2 lata lub dłużej. Ja wyznaję zasadę, że lepiej dać nieco więcej i mieć święty spokój, niż ryzykować gonienie po serwisach, męczyć się ze ściganiem sprzedawców i zwrotami sprzętu. To nie dla mnie. Jak ktoś woli drugą opcję, to przecież nikt nie zmusza :).

 

W ostatniej kwestii jest sporo racji - sprzęt nie musi być najnowszy aby być najlepszy, czego najlepszym dowodem jest leciwa Rio Karma. Tu nie ma znaczenia wiek, ale jakość wykonania i sposób skomponowania ze sobą różnych podzespołów. Natomiast to, że chińskie mp4 wprowadzają najnowsze chipy przed renomowanymi firmami świadczy wg mnie o rozsądnym podejściu firm markowych do nowinek. Chipy idą najpierw do tańszych produktów, bo dobra firma w razie wpadki straciła by opinię i wypracowany rynek, a gorsza firma... no cóż, ma mniej do stracenia.

 

Z odtwarzaczami jest jak ze wszystkim innym. Nie chodzi o to, żeby wyrzucać góry pieniędzy zupełnie niepotrzebnie, ale nie można sobie tłumaczyć, że coś dobrego może być za darmo. Za darmo i dobre mogą być winogrona z ogrodu sąsiada, dopóki Cię nie złapie :). Może komuś od czasu do czasu udaje się kupić sensownej jakości noname, ale to nie jest reguła, a raczej kwestia szczęścia. Płacąc za markę płaci się czasami za pewność, że ich sprzęt poniżej pewnego poziomu nie schodzi. A to, że we wszystkich branżach firmy przechodzą z jakości na ilość, to inna kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę przyznać rację, że brzmienie to nie wszystko. ważna jest trwałość i kwestia serwisu. cóż - jeśli chodzi o serwis - przynajmniej Samsunga - mam jak najgorsze doświadczenia. po krótkiej rozmowie z panem z serwisu doszedłem do wniosku, że nie będę oddawał tam playera, który pomimo ewidentnie dupniętego akumulatorka jednak działa. idiota z którym gadałem nie miał bladego pojęcia o akumulatorach litowo polimerowych, i próbował ze mnie zrobić durnia. że niby nie SFORMATOWAŁEM - i to jest MOJA WINA (więc nie podlega gwarancji) nie oddałbym playera w ręce takiego durnia.

 

niby marka - a szkoda gadać.

 

z drugiej strony - sam zepsułem playera typu no-name (zły firmware). panowie ze sklepu udostępnili mi inną sztukę abym mógł przywrócić działający soft. (na marginesie: do tego modelu pasuje DOKŁADNIE JEDEN FIRMWARE, na żadnym innym nie da się uruchomić grajka) generalnie zero problemu przy reklamacjach (innego towaru) - zero wmawiania użytkownikowi że jest idiotą, pewnie sam zepsuł a oni się migają od wymiany. brak marki - ale dobry sprzedawca. bywa i tak. pewnie nieczęsto.

 

generalnie nie mam doświadczenia w realizacji gwarancji U PRODUCENTA. szczególnie za granicą. mam jedynie dość kiepskie doświadczenia z autoryzowanymi serwisami firm takich jak Samsung, LG i Phillips. głównie zastrzeżenia do długich czasów oczekiwania, fachowości obsługi.

 

czy można markowy sprzęt odesłać do producenta za granicą? i czy to może się opłacać?

 

ech, generalnie chyba najlepiej, jeśli sprzęt nie będzie wymagał serwisu kiedykolwiek.

 

dalej - kwestia 2 lat i dłużej. imho - kwestia sporna. czy chciałbym playera używać dłużej niż 2 lata? raczej nie. 2 lata to w technologii wystarczająco długo, aby sprzęt stał się przestarzały a zakup nowego atrakcyjny. mp3 player to gadget, a nie sprzęt na wiele lat. oczywiście jestem za tym, żeby grajki zdążyły się zestarzeć zanim się rozlecą :)

 

na koniec:

 

pisanie użytkownikowi, że rzetelnych opinii o MP4 nie znajdzie na tym forum jest... hm, zastanawiające. czy moja opinia jest jakaś gorsza i mniej istotna? czy może moderatorzy nadają niektórym użytkownikom forum prawa do reprezentowania CAŁEGO forum?

 

jestem ciekaw co takiego można dostać na allegro za niewielką kasę, szczególnie, że stale wchodzą nowe modele. myślę, że znalazłoby się jeszcze kilku zainteresowanych. czy powinni się zdaniem Państwa trzymać z dala od tego forum, czy też mogliby wymienić się opiniami i spostrzeżeniami dotyczącymi testowanego sprzętu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś w sieci jest nawet polskie forum poświęcone MP4.

 

Ktoś wkleił nawet jakiś link do niego.

 

Niestety jest praktycznie martwe.

 

Czy to nasz wina że uzytkownicy tego sprzętu nie mają potrzeby dzielenia

się swoimi doswiadczeniami ?

 

Na naszym forum - poza Tobą - ze świecą szukać userów MP 4.

 

Poniważ na Polskim rynku nie ma praktycznie "markowych" chińskich

odtwarzaczy ( a są takie np. Meizu ) , tylko dystrbuowany -najczęsciej przez

firmy krzaki no-name`y , o których wiemy tylko tyle co powiedza nam ich

sprzedawcy > trudno abyśmy potrafili cos sensownego o nich powiedzieć

 

Jeżeli masz ochote odpowiadać na wszystkie posty związany z pytaniami

o ich zalety /wady, problemy z oprogramowniem , zawieszanie się sprzętu

> to proszę bardzo. Kompetentne porady są zawsze w cenie. ;):)

 

Ale nie wymagaj od nas abysmy na pytanie co kupić zachwalali produkt

o którym prawie nic nie wiemy i brali odpowiedzialnośc za to, że ktoś kupi player

-( wezmy teraz w nawias jego domniemane zalety audio czy video)

który albo w ogóle nie "odpali" , albo po dwóch miesiącach zepsuje się na amen. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem ciekaw co takiego można dostać na allegro za niewielką kasę, szczególnie, że stale wchodzą nowe modele. myślę, że znalazłoby się jeszcze kilku zainteresowanych. czy powinni się zdaniem Państwa trzymać z dala od tego forum, czy też mogliby wymienić się opiniami i spostrzeżeniami dotyczącymi testowanego sprzętu?

 

 

Jeśli zdazy się jakiś ciekawy i dobry no name chętnie się tym zainteresuję, ale w momencie gdy ktoś przychodzi na forum i mówi mi, ze taki Yagu jest wypasem i ma świetny dźwięk ( w momencie gdy z autopsji wiem, że tak nie jest i daleko mu brakuje, żeby tak było ) to siłą rzeczy nie mogę go traktować w tej kwestii poważnie. Teraz mamy sytłację, że każdy bedzię mówił, że taki albo inny noname jest wypasem - skąd mam wiedzieć, która z tych opinii jest rzetelna ??

 

Jak to jest, że użytkownicy iaudio, irivera i innych potrafią się przyznać do wad playerów, które ich dręczą ( np mtp, brak radia, wolny transfer, broplemy z joyem w u3, problemy z pełnym zakresem OGG ) a użytkownicy no namów w zaparte ida, że ich playery nie mają z niczym problemu a do tego mają świetnebrzmienie.

 

Proponuje sobie zerknąć jak ktoś opisał tutaj flasha sony e003 - daje to odrazu pogląd na jakość sprzętu i wyrobić opinię czy użytkownik naprawdę przetestował tego playera czy nie. Jeśli ktoś wbija na forum i pisze - moje mp4 jest wypasem - sory, nie to forum ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tutaj zagadam na ten temat bo pasuje do konwencji ;)

 

Przeczytałem ten wątek, wiem jak to wygląda z waszej strony, ale musze się kogośspytać o zdanie:

 

http://www.media-tech.pl/show_item.php?id=1242〈=pl

 

Odtwarzacz oczywiście na popularnym projekcie, swego czasu na allegro tego było więcej niż teraz komarów. Z 20 odmian, m.in. z aparatami cyfrowymi, z jakimiś niestworzonymi ilościami kolorów itd. Ten przyciąga głównie uwagę ze względu na firmę (MediaTech to nie jakaś wielka marka, ale w razie czego jest się kogo czepnąć B) ).

 

Ok, do sedna. CO o tym myślicie? Odtwarzacz na pewno nie nadaje się do słuchania relaksacyjnego, myslałem jako o czymś żeby podłączyć do radia w samochodzie, albo do telewizora na wakacjach w jakiejś zapadłej wsi gdzie odbierają 3 kanały na krzyż (mozna by filmy na kartach pamięci zabierać). Wydaje mi się że jak ktoś chce filmy w czymś takim, a nie stać go na ZEN Vision albo coś ze stajni Apple to chyba mógłby zaryzykowac, no nie? Jeszcze w dodatku na telewizorze to chyba problemóe nie sprawi, jako że 320x240 (a o taką rozdziałkę go podejrzewam) to jest nic innego tylko standard VCD 1.0...

 

Tylko nie krzyczeć na mnie, kto pyta nie błądzi... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten media-tech fajny jest o tyle, że odtwarza video ( a nie MTV ) i jest możliwość rozbudowania o karte sd/mmc. Oczywiście nadal w kwestiach jakościowych jest to trochę do tyłu ale Media-tech jako firma sie ostatnio wyrobił na lekki plus - jeśli będzie w rozsądnej cenie to to wg mnie jest król noł-nejmów ( tzn najlepsze co z tego typu rzeczy widziałem ) co bynajmniej nie znaczy, że polecam ... takie mniejsze zło ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na alegro biega wersja z wbudowanym 256 po 450 zł, kiedyś używany mozna było dostać dużo taniej...

 

wiecie może gdzie są jakieś sklepy z takimi sprzętami, gdzie można kupić i np oddać po tygodniu jak się nie podoba? bo ja bym wolał we własnych łapkach sprawdzić jak to działa, już mam za sobą zakup jednego no name'a (tylko mp3) i w sumie tak strasznie nie narzekam, ale zaraz po skończeniu gwarancji wszystko zaczęło się psuć, więc teraz wolę najpierw dokładnie sprawdzić co chce kupić... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. iriver wygląda wręcz wyśmienicie, ale...

 

- ile ja filmów zmieszczę na 512 MB (a wersje 1 i 2 gb już powodowały by myślenie o ZEN Vision), a wspomniany media tech ma karty do rozbudowy

 

- nie znalazłem przy tym iriver'rze wspominki o tym żeby miał wyjście AV, czyli idea z oglądaniem na telewizorku upada

 

- właściwie jego największa zaleta (oczywiście nie mówie o jakości wykonania i w ogóle o jakości ;) ) względem media techa to jest paleta barw...

 

Aczkolwiek playerek bardzo wart uwagi, zwłaszcza że dekoduje MPEG'i.. Ale to nie zmienia postaci rzeczy że jest ok 150 zł dorższy od noname'a i braknie mu kilku funkcji na jakich mi zależy...

 

Czyli jedyne co zyskałeś, to zasiałeś w moim sercu niepokój <_<:D:D

 

 

PS. 2 gb wersja irivera kosztuje mniej więcej tyle co 30 gb ZEN Vision od Creativa... brak logiki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. iriver wygląda wręcz wyśmienicie, ale...

 

- ile ja filmów zmieszczę na 512 MB (a wersje 1 i 2 gb już powodowały by myślenie o ZEN Vision), a wspomniany media tech ma karty do rozbudowy

 

- nie znalazłem przy tym iriver'rze wspominki o tym żeby miał wyjście AV, czyli idea z oglądaniem na telewizorku upada

 

- właściwie jego największa zaleta (oczywiście nie mówie o jakości wykonania i w ogóle o jakości ;) ) względem media techa to jest paleta barw...

 

Aczkolwiek playerek bardzo wart uwagi, zwłaszcza że dekoduje MPEG'i.. Ale to nie zmienia postaci rzeczy że jest ok 150 zł dorższy od noname'a i braknie mu kilku funkcji na jakich mi zależy...

 

Czyli jedyne co zyskałeś, to zasiałeś w moim sercu niepokój <_<:D:D

 

 

PS. 2 gb wersja irivera kosztuje mniej więcej tyle co 30 gb ZEN Vision od Creativa... brak logiki...

 

logika jest w tym, że flash jest drozszy od dysku bo jest trwalszy i bardziej skomplikowany technologicznie.

 

Na 512 zmieścisz około 2-3 filmów - filmy sie kompresuje do mniejszej rozdzielczości a co za tym idzie mniej zajmują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok, ale jak mam karty pamięci to kupuje w nich jakieś 2-3 gb i tam pakuje filmy i muzykę, no nie? teraz mam playerka 512 i mam często dylematy co wziąść a co wywalić, jakbym jeszcze filmami zapychał to tragedia. no i dalej wisi problem z wyjściem AV...

 

jak kupie tego media techa (czyt. jak znajde sklep gdzie bede mógł zwrócić towar jak mi nie przypasi) to napisze coenico jak to wygląda... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ze nikt mediatechem tu serio sie nie interesuje, raczej ciekawostka nt. jakie formy przybiera chinszczyzna

 

wyjscie tv z playerka to syf. niska rozdzielczosc strasznie 320x240, mniej niz tv i na telewizorze wyglada to najwyzej jak kiepski odtwarzacz kaset vhs - z autopsji tv out na ipodzie video

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygmuncie, w 100% się najwidoczniej zgadzamy. wydaje mi się, że w ogóle pisanie, że ten czy tamten player jest wypaśny czy beznadziejny bez całego technicznego mięsa jest stratą czasu swojego i innych. dlatego interesowałyby mnie raczej testy - ktoś kupił, a tak dla jaj, dla kogoś, ma porównanie z innym sprzętem - względnie pracuje w sklepie :) no i może po pobawieniu się ww sprzętem coś konkretnego powiedzieć.

 

np w moim przypadku taka zabawa najczęściej zawiera rozbieranie sprzętu na drobne części, testowanie baterii, testowanie brzmienia na całej masie różnych mp3, wma, ogg i co tam jeszcze playerek obsługuje. dodatkowo test ficzerów, przyjazności obsługi, odporności mechanicznej i środowiskowej. w końcu - takie testy robiłem w pracy przez kilka lat.

 

co do Yagu - udało mi się pobawić tylko jednym modelem, mogę napisać o nim więcej, pisać?

 

 

 

jestem ciekaw co takiego można dostać na allegro za niewielką kasę, szczególnie, że stale wchodzą nowe modele. myślę, że znalazłoby się jeszcze kilku zainteresowanych. czy powinni się zdaniem Państwa trzymać z dala od tego forum, czy też mogliby wymienić się opiniami i spostrzeżeniami dotyczącymi testowanego sprzętu?

 

 

Jeśli zdazy się jakiś ciekawy i dobry no name chętnie się tym zainteresuję, ale w momencie gdy ktoś przychodzi na forum i mówi mi, ze taki Yagu jest wypasem i ma świetny dźwięk ( w momencie gdy z autopsji wiem, że tak nie jest i daleko mu brakuje, żeby tak było ) to siłą rzeczy nie mogę go traktować w tej kwestii poważnie. Teraz mamy sytłację, że każdy bedzię mówił, że taki albo inny noname jest wypasem - skąd mam wiedzieć, która z tych opinii jest rzetelna ??

 

Jak to jest, że użytkownicy iaudio, irivera i innych potrafią się przyznać do wad playerów, które ich dręczą ( np mtp, brak radia, wolny transfer, broplemy z joyem w u3, problemy z pełnym zakresem OGG ) a użytkownicy no namów w zaparte ida, że ich playery nie mają z niczym problemu a do tego mają świetnebrzmienie.

 

Proponuje sobie zerknąć jak ktoś opisał tutaj flasha sony e003 - daje to odrazu pogląd na jakość sprzętu i wyrobić opinię czy użytkownik naprawdę przetestował tego playera czy nie. Jeśli ktoś wbija na forum i pisze - moje mp4 jest wypasem - sory, nie to forum ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie dokonalem zakupu noname mpower, czekam na przesylke

24 miechy gwarancji, ekranik 1.8 cala, 1gb, wyswitlacz 65 tys kolorow

odtwarza formaty: ogg, mp1,mp2,mp3,wma,wmv,asf oraz wav

dyktafon, wbudowane radio i akomulatorek (pisze ze pracuje ok.10 godzin)

wszystko za 250 zeta

jak tylko go dostane napisze cos wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał kiedyś zobaczyć ilu z tych ludzi, którzy zdecydowali się na te "wypaśne" mp4 ma o nich dobrą opinię po 2 latach użytkowania.

 

...ciekawe czy jakieś mp4 wytrzymują 2 lata... UŻYWANE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności