Skocz do zawartości

Posty na forum nie sa wlasnoscia uzytkownikow ?


fallow

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie w regulaminie jest napisane ze was okradamy z waszych tekstów?

 

 

Nigdzie nie jest tak napisane. Jest napisane, ze mozecie je publikowac "gdzie tylko chcecie i w jakiej formie chcecie". Osobiscie chcialbym aby ktos wczesniej zapytal mnie o zgode, a tak wprowadzony w zycie zostal nowy regulamin bez informacji dla uzytkownikow. Nie spotkalem sie jeszcze z tym, zeby gdzies byl wprowadzany nowy regulamin bez informacji dla uzytkownikow, zwlaszcza ze dotyczy ich ZGODY co do przetwarzania czegos co tworza.

 

 

Ja nie mam zamiaru uciekac z forum ani robic tutaj wielkiego boom boom i halo, chce jedynie wyjasnienia tej wlasnie kwesti.

 

Gdyby ktos mnie zapytal na pewno bym sie zgodzil na publikowanie lub przerabianie czegokolwiek nieodplatnie, ale wolalbym aby najpierw po prostu ktos mnie zapytal a nie zebym dowiadywal sie, ze nagle wyrazam zgode na w zasadzie "robienie z tym co pisze wszystkiego co wlasciciel forum chce".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie bo kręcimy się w miejscu. Sam postanawiam zacząć od początku i wyjaśnić co jest powodem takiej sprawy i jakie zdanie ma góra.

 

5.5. Użytkownik publikujący swoje wypowiedzi na Forum niniejszym upoważnia nieodpłatnie właściciela forum do:

a) zapisywania publikowanych wypowiedzi w pamięci komputera,

b ) obróbki cyfrowej celem dostosowania ich do wymogów serwisu,

c) publikowania i rozpowszechniania nadesłanych przez Użytkownika wypowiedzi w sieci Internet,

d) włączania ich (lub ich fragmentów) do innych utworów i tworzenia opracowań,

e) wytwarzania określoną techniką egzemplarzy, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową w dowolnym formacie,

f) rozpowszechniania wypowiedzi na każdym nośniku audiowizualnym, a w szczególności na nośniku magnetycznym oraz wszystkich typach nośników przeznaczonych do zapisu cyfrowego, jak również w postaci drukowanej,

g) umieszczania wypowiedzi w bazach danych.

 

Góra twierdzi że zapis ten ma ochraniać użytkowników przed publikacjami, które mogą wystąpić ze strony innych osób np. wchodzi pan X kopiuje recenzje fallowa i umieszcza ją u siebie. Wtedy Mp3store jako podmiot prawny majacy do naszych recenzji prawa może skutecznie powalczyć z taką osobą o to że naruszone zostały prawa jej i zarazem nasze.

Góra także twierdzi że zapis ten ma regulować relacje użytkownik-użytkownik. Co za tym idzie np cytowanie użytkowników przez siebie cokolwiek by to nie znaczyło.

 

Teraz natomiast moja interpretacja.

Moim zdaniem tu nie chodzi o zapis sam w sobie, tylko o słowo "upoważnia". Jeśli np. fallow rejestrowal sie kiedys i nie było takiego zapisu znaczy że akceptował regulamin i wiedział że do niczego nie upoważnia góry.

Błąd leży w nowelizacji regulaminu bez żadnej informacji co w przypadku forum może być nawet karalne. Każda adnotacja do umowy, regulaminu winna być podpisana/zaakceptowana przez osoby biorące udział w przedsięwzięciu, które jest regulowane przez ustawe/regulamin. W tym konkretnym przypadku winno to być obwieszczenie z nowym regulaminem, informacjami o zmianach i wyborem Zostaję/Rezygnuję

W mojej skromnej opini uważam także że użytkownik nigdzie nie jest tu chroniony, choć przyznam że nie jestem specem od prawa i nie jestem pewien w jaki sposob tekst winien być zabezpieczony prawnie przez kopiowaniem, ponieważ wydaje mi sie ze samo napisanie go i podpisanie nickiem nie jest jeszcze prawnie wiążące tekst z autorem. Coś jak z patentem. Dwie osoby zrobią żarówkę ale to druga zabezpieczy prawnie swój projekt i opatentuje go, nawet jeśli ta druga osoba wymyśliła ją 2 tyg przed pierwszą.

Niestety albo stety większość osób tutaj to osoby obyte i inteligentne, którym taki wpis w regulaminie i to w dodatku nieopubliczonony będzie przeszkadzał, ponieważ to nie są osoby, które bezmyślnie podpisują się pod każdą umową pod nos głaskane po główce "oj nie przejmuj się ten punkt to tylko tak dla bezpieczeństwa". Te osoby poporstu maja nabytą nauke z tego co się dzieje na świecie i wiele razy takie wpisy powodowały rozszczenia, kłótnie, sądy mimo że na początku były zapewniane że nigdy taki przepis nie zostanie wykorzystany w nich. Przezorny zawsze zabezpieczony.

 

Myślę w związku z tym że Mp3store nieudolnie językowo chciała zabezpieczyć recenzje na forum przed tym, że przyjdzie jakiś pan X skopiuje, nada sobie praw i będzie rozpowszechniał materiały napisane przez ludzi. Dlaczego twierdze że nie chciała ich zawłaszczyć ??

Ano dlatego że wcześniej istniały dziesiątki recenzji, które w żaden sposób bez pytania osoby nie zostały nigdzie wydrukowane itd.

Dlaczego nagle mialo by sie to zmienic ?? Nie zauważyłem w firmie MiP jakiegoś poruszenia w kwestii drukowania, publikowania od tak recenzji.

Jak Khron wspomnial regulamin nawet mimo ze był, to nie był przestrzegany w 100% i interpretowany na swoj sposob.

 

Cała ta sprawa także jak ktoś wspomniał to była iskra, która padła na wysuszony stog siana. Moze gdyby sytuacja wczesniej była lepsza na lini Użytkownicy-Administracja to ten stog siana był by mokry i ten głupi punkt dało by się jakoś rozpatrzeć a takto tak czy tak iskra spowodowała pożar.

 

W moim odczuciu oprocz samego podania stosownej informacji Mario powinien osobiscie napisac w ogłoszeniu jakie są motywy takiej decyzji i co ona ma na celu bardziej ludzkim językiem i przede wszystkim przemyśleć w każdą stronę każde słowo w regulaminie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5.5. Użytkownik publikujący swoje wypowiedzi na Forum niniejszym upoważnia nieodpłatnie właściciela forum do

To nie oznacza PRZENIESIENIA własności praw autorskich osobistych - bo tak się nie da. Ale oznacza to w dużej mierze przeniesienie praw autorskich majątkowych na polach eksploatacji wyszczególnionych w regulaminie. Jednym słowem mp3store może wprowadzić jakiś produkt i dodać np w opisie produktu cytaty z Twojej recenzji lub opinii - nie musi Cię przy tym informować o tym, jednak nie to jest najważniejsze. Ważniejsze jest to że im to nakręci sprzedaż, a ty nic z tego nie dostaniesz bo przecież upoważnienie (równe przekazaniu) jest bez płatne. Co więcej raz przekazanych praw autorskich majątkowych nie możesz cofnąć, tzn że jeśli chciałbyś udostępnić jakiemuś innemu sklepowi swoją recenzję za opłatą to złamałbyś prawo. Z drugiej strony umowa taka musi mieć chyba jakieś wymogi formalne, jeśli tak to zapis z regulaminu jest nie ważny dopóki nie podpiszesz umowy na papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z resztą tak jak można krytykować, tych, którzy odeszli za raptowność

 

ale za co chcesz ich krytykować? że podjęli własną decyzję? :)

 

Nie bij :D Staram sie rozumieć obie strony. I trochę żal mi tego, że część z nas opuszcza to forum, bo jestem z nim związany od 7 lat już ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Koledzy, ale ja zupełnie nie pojmuję, o co jest ta cała zadyma.

 

Jeśli tylko o ten "kontrowersyjny" wpis w regulaminie, to doprawdy nie rozumiem tego "świętego oburzenia".

 

Zacznijmy od tego, że w 2007 roku rozgorzała dyskusja nt. tego, czy Internet jest prasą czy nie - Sąd Najwyższy uznał bowiem obowiązek rejestracji stron internetowych jako publikacji prasowych. Następnie Sejm znowelizował ustawę Prawo prasowe i wykluczył większość stron z tej definicji.

 

Poczytajmy więc opinię prawnika:

 

Czy strona www podlega rejestracji jako prasa i czy jest publikacją autorską w rozumieniu Prawa Prasowego?

 

Odpowiedzi dostarcza stosowna opinia w tej sprawie (osoby najbardziej zaangażowane w dyskusję bardzo proszę o przeczytanie w całości artykułu):

 

http://www.iprawo.net.pl/artykuly/czy_strona_www_podlega_rejestracji_jako_prasa.pdf

 

Podobnież wynika z powyższego tekstu, iż fora internetowe, blogi, a także inne formy serwisów społecznościowych nie są prasą, ba, nie są także objęte ochroną prawną w rozumieniu zapisów ustawy - PRAWO AUTORSKIEz dnia 4 lutego 1994 r., publikator: Dz. U. 1994, nr 24, poz. 83, tekst jednolity: Dz. U. 2006, nr 90, poz. 631

 

Reasumując, stan prawny obowiązujący w Polsce i całej zresztą UE NIE pozwala dochodzić swoich praw na drodze postępowania sądowego, w związku prawami autorskimi dotyczącymi postów i innych form "tfurczości" w Internecie, o ile nie stoi za tym jakaś odrębna umowa, zawarta między autorem treści, a właścicielem serwisu w Internecie.

 

A zatem Wasze i moje posty, recenzje, itp. treści są dla MiP, tym samym, co dla właściciela baru karaoke popisy uczestników konkursu na wykonanie wieczoru. Nie słyszałem jeszcze by ktoś domagał się honorarium za zabawę w karaoke.

 

Poza tym widzę w Waszych argumentach dużo lewackiego zacięcia, takiego kolektywnego myślenia, ale niestety prawda jest inna. Internet to sieć połączonych komputerów, jeśli mój komputer łączy się z komputerem kogoś innego, np. poprzez wyświetlenie znajdującej się na nim witryny www, następnie ja umieszczam na tamtej maszynie jakieś swoje treści, to te dane są w posiadaniu właściciela czy administratora tej maszyny. Ba, on może ją nawet odłączyć od prądu, jak mu się zachce i co wtedy, też część będzie krzyczała, gdzie są ich treści?

 

Jako liberał, uważam, że jeśli na moim kompie (serwerze) stoi strona www, a nie podpisałem z kimś odrębnej umowy na umieszczanie tam jakiś jego danych, to nie ma on prawa do żadnych roszczeń w tym zakresie. Jeśli nie było odrębnej umowy, to dane (wprowadzone przez użytkownika z zewnątrz) są umieszczone na dysku mojego komputera i mogę sobie z nimi robić, co zechcę.

 

Innymi słowy Internet na dzień dzisiejszy to jest takie samo miejsce publiczne, jak chodnik. Gdy artysta namaluje tam obraz, a ktoś go sfotografuje i opublikuje w gazecie, to nie działają w tym wypadku żadne prawa autorskie.

 

Najbardziej zaskakujące jest, że młodzi ludzie przesiąknięci ideałami wolności (niestety głównie tej czerwonej), domagają się braku cenzury w Internecie, sprzeciwiają się rejestracji stron jako prasy i monitoringu ich treści, a także odpowiedzialności za treść ich publikacji (czyli np. za nazwanie kogoś pajacem na forum nie słyszałem by ktoś domagał się możliwości dochodzenia zadośćuczynienia od autora tej kalumnii na drodze sądowej), a z drugiej strony gdy ta wolność działa przeciwko ich "widzi mi się" (moje cenne wpisy), to podnosi się larum niczym podczas łamania kołem.

 

Aliści jeśli ktoś uważa, że jego produkcje na forum są takie wartościowe intelektualnie, to niech uda się do jakiejś drukowanego tytułu i zobaczy na ile je wycenią :))))

 

Oświadczenie końćowe

 

Nie jestem rzecznikiem prasowym MiP, nie mam z nimi nic wspólnego i nie chcę mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ideał czerwonej wolności.....

 

to jak powiedzenie "łysy przywalił grzywką o kant kuli"

 

lewackie zacięcie - raczej koledzy walczą o prawo do własności, które lewakom odbijało się czkawką.

 

Piszesz "jako liberał" - rozumiem i gratuluje skrystalizowanych poglądów politycznych.

 

:)

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej koledzy walczą o prawo do własności, które lewakom odbijało się czkawką.

 

 

 

A na tę własność mają jaką umowę z MiP? Bo gdyby mieli, to sprawa jest prosta, w sądzie MiP by już przegrał. Regulamin nie jest umową, a jedynie zbiorem reguł obowiązujących gości zamieszczających jakieś dane na serwerze należącym do MiP. Zatem może zostać jednostronnie zmieniony przez właściciela serwera i to się właśnie stało.

 

A zwrot "ideał czerwonej wolności" jest bardzo zasadny w tym miejscu. Bo to jest taka wolność bez odpowiedzialności, jak u dzieci. Każdy uznaje za oczywistość, że na każdym forum może pisać np. wbrew interesom właściciela serwera (np. zbluzgać jego produkty), ale gdy on mi coś ogranicza w ramach swoich właścicielskich praw do serwera i danych się na nim znajdujących, to jest nazywamy go faszystą, kradziejem, albo kimś jeszcze gorszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulamin jest zbiorem zasad, reguł - tak, zgadza się.

 

oczywiście regulamin - znam tylko jak to wygląda w sektorze finansowo/bankowym - nie jest oczywiście umową. to umowa zawierana jest z klientem i zawiera najczęsciej odnośniki do regulamin i innych załączników.

 

ale tutaj nie o to raczej chodzi. internet a więc i fora były powiedzmy "oazą" wolności wypowiedzi i stąd zapewne taka reakcja na próbę ograniczania czegokolwiek. przynajmniej ja tak to widze - jednak tematu nie zgłębie dokładniej z powodu natłoku obowiązków służbowych w pracy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulamin do rachunku bankowego, a regulamin na forum internetowym, mają tylko jedną cechę wspólną - nazwę.

 

Za usługi banku płacisz, jesteś więc konsumentem, co implikuje szereg przywilejów i praw, a możliwość pisania na forum to jest właściwie przejaw dobrej woli twórców danego serwisu i właścicieli serwera, a nie usługą, za którą płacisz i wymagasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniała opinia Roland. Rozwiałeś tym samym moje wątpliwości które zamieściłem kilka postów wcześniej w formie bardziej łopatologicznej ale zawsze

 

W mojej skromnej opini uważam także że użytkownik nigdzie nie jest tu chroniony, choć przyznam że nie jestem specem od prawa i nie jestem pewien w jaki sposob tekst winien być zabezpieczony prawnie przez kopiowaniem, ponieważ wydaje mi sie ze samo napisanie go i podpisanie nickiem nie jest jeszcze prawnie wiążące tekst z autorem. Coś jak z patentem. Dwie osoby zrobią żarówkę ale to druga zabezpieczy prawnie swój projekt i opatentuje go, nawet jeśli ta druga osoba wymyśliła ją 2 tyg przed pierwszą.

 

Fakt recenzje np na stronach TwojePC czy coś podobnego mają zapewne zagwarantowaną umowę na mocy której, ich teksty są prawnie zabezpieczone przed "nielegalnym rozpowszechnianiem".

 

Aliści jeśli ktoś uważa, że jego produkcje na forum są takie wartościowe intelektualnie, to niech uda się do jakiejś drukowanego tytułu i zobaczy na ile je wycenią ))

 

Wiadomo jaka jest prasa i jakie mają wymagania. Dla mnie osobiście 90% tych recenzji i "sponsorowanych recenzji" jest do podtarcia. Jedynie całkiem nieźle opisują konkretny przedmiot pod względem opisowym ale pomijają 90% innych aspektów. Jednakze to nie jest główny motyw tematu więc to pominę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyjemy w takich dziwnych czasach, że pewne oczywiste niegdyś sprawy są arcyzaskakujące dla wielu. Być może stąd ta wielostronicowa dyskusja, która w ogóle nie powinna mieć miejsca.

 

Rozwiązanie jest proste, jeśli np. mnie się przestało podobać na audiostereo.pl, to wyniosłem się na audiohobby.pl i po sprawie, bez słowa komentarza.

 

Analogicznie, jeśli komuś się nie podoba mp3store.forum, idzie na własne, zachęca też innych do pisania i inkasuje wpływy z reklam, nie ma w tym żadnej filozofii, a emocje są zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie w takiej sytuacji byloby lepiej pozbyc sie emocji. No ale do tego wlasnie moim zdaniem nadaje sie HydePark - zeby dyskutowac. Trudno oczekiwac tez, ze dyskusja bedzie przebiegala w jakis konkretny sposob lub bedzie na "z gory okreslonym poziomie". Kazdy moze sie wypowiedziec wiec.... :)) Na pewno moj pierwszy post takze, nie nalezal do najbardziej "udanych" ;)To co zostalo tutaj napisane swiadczy po prostu o tym jacy ludzie Tworza to forum. Dla scislosci - to stwierdzenie nie jest necechowane ani niegatywnie ani pozytywnie :))

 

 

 

Roland rozwaliles mnie bardzo trafnym spostrzezeniem... zdecydowana wiekszosc z tych recenzji nie nadawalaby sie do niczego. Sa kilka poziomow nizej niz recenzje w prasie branzowej. Wliczajac w to moje pseudo-recenzje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roland, dzięki za artykuł, w takim razie wszystko jasne. Rozumiem, że w takim wypadku, formułka "Wszystkie prawa zastrzeżone" na jakiejkolwiek stronie też nie ma żadnej mocy prawnej, tak? Czyli jakby np. ktoś (nie MIP, ktokolwiek\) chciał sprzedawać CAL!, to mógłby powołać się na Twoją opinię bez nawet pokazania źródła, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie wiem jedno - każdy kij ma dwa końce.

 

oczywiście dobrze jest umieć spojrzeć na pewne sprawy raz krytycznie a raz obiektywnie.

 

ale z drugiej strony ja się jednak nie dziwie, że pojawiają się emocje.

 

nic nigdy nie jest jednoznacznie dobre albo złe i może dlatego warto rozłożyć sprawę na czynniki pierwsze. przy okazji można dowiedzieć się wielu ciekawych opinni jak te powyżej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roland, dzięki za artykuł, w takim razie wszystko jasne. Rozumiem, że w takim wypadku, formułka "Wszystkie prawa zastrzeżone" na jakiejkolwiek stronie też nie ma żadnej mocy prawnej, tak? Czyli jakby np. ktoś (nie MIP, ktokolwiek\) chciał sprzedawać CAL!, to mógłby powołać się na Twoją opinię bez nawet pokazania źródła, tak?

 

Formuła "Wszystkie prawa zastrzeżone" odnosi się do zasady działania danego biznesu, albo do materiału audiowizualnego lub jakiegokolwiek innego, który ma charakter zarejestrowanej działalności z charakterystyczną nazwą towarową. Chodzi o to, że prawo chroni Cię jako autora jakiegoś pomysłu lub/i przedsiębiorcę wdrażającego jakieś rozwiązania na rynku, ty je wymyśliłeś, na nich zarabiasz, nikt bez twojej zgody w postaci umowy nie może ich skopiować w tej samej lub nierozróżnialnej dla klienta formie, zwłaszcza nie można działać pod tą samą nazwą/znakiem handlowym (np. nie możesz sobie założyć drugiego "Facebooka", ani "Naszej Klasy", ale "Naszą paczkę" czy Naszą ferajnę" jak najbardziej). Ty pisząc na czyimś forum, choć formalnie "coś" tworzysz, ale tego nie rejestrujesz i nie czerpiesz z tego zysków, a na dodatek robisz to u kogoś, komu nie płacisz, więc nie występują w tej sytuacji żadne formalne podstawy do roszczenia sobie praw.

 

Co do wykorzystywania moich czy czyichkolwiek tekstów umieszczonych na forum publicznym bez mojej zgody do celów komercyjnych. Jeśli pod każdym postem w Internecie lub graffiti na publicznej ulicy (pomijam aspekt K.W.) zastrzegł byś "tylko dla wyłącznego użytku gości mp3forum" lub taki zapis znajduje się regulaminie właściciela strony, wówczas ktoś mógłby podać link do Twojego postu legalnie (linkujący jest automatycznie gościem mp3store.forum), ale nie mógłby go już wykorzystać w celach komercyjnych bez Twojej zgody lub/i zgody właściciela serwera, a tym byłby przedruk np. mojej recenzji w prasie lub w serwisie komercyjnym.

 

Najlepiej przeczytaj całą ustawę (co ja musiałem zrobić, bo procesowałem się z jedną redakcją):

 

http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_autorskie_(ustawa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ fallow tak gwoli ścisłości recenzje branżowe nie dla wszystkich wyznacznikiem jakości tylko dla tej władzy z góry i jedynej słusznej drogi tworzenia recenzji. Z całym szacunkiem ale np recenzja Jeycama ma dla mnie wiecej wartości niż jakiś teścik z przykładowego "TwojePC" lub czegoś podobnego.

Albo jeszcze inny przykład CAL! i recenzja pism branżowych a Piotr Ryka i jego recenzja CAL!. Dla mnie bez porównania

 

Oczywiście zdażyły się smaczki jak chociażby profesjonalne recenzje HD580 czy 600 na pewnym portalu, który niestety zakońćzył swoja działalność w 2003-4 bodajże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ fallow tak gwoli ścisłości recenzje branżowe nie dla wszystkich wyznacznikiem jakości tylko dla tej władzy z góry i jedynej słusznej drogi tworzenia recenzji. Z całym szacunkiem ale np recenzja Jeycama ma dla mnie wiecej wartości niż jakiś teścik z przykładowego "TwojePC" lub czegoś podobnego.

Albo jeszcze inny przykład CAL! i recenzja pism branżowych a Piotr Ryka i jego recenzja CAL!. Dla mnie bez porównania

 

Oczywiście zdażyły się smaczki jak chociażby profesjonalne recenzje HD650 czy 00 na pewnym portalu, który niestety zakońćzył swoja działalność w 2003-4 bodajże

To co dla kogo jest wyznacznikiem, recenzje sposnorowane to juz zupelnie inna kwestia. Nie pisalem o tym. Porownaj sobie mowiac wprost "jezyk", stylistyke recenzji z branzowego pisma audio a naszego forum. Jak dla mnie roznica lat swietlnych. Jedynie recenzje Rolanda moglyby byc wykorzystane w drukowanym "pismie". Recenzje na naszym forum wliczajac w to moje - to poziom stylistyczny ~liceum. Mnie osobiscie nie zdazylo mi sie nawet zredagowac swojej recenzji a raczej pseudo-recenzji po jej napisaniu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wykorzystywania moich czy czyichkolwiek tekstów umieszczonych na forum publicznym bez mojej zgody do celów komercyjnych. Jeśli pod każdym postem w Internecie lub graffiti na publicznej ulicy (pomijam aspekt K.W.) zastrzegł byś "tylko dla wyłącznego użytku gości mp3forum" lub taki zapis znajduje się regulaminie właściciela strony, wówczas ktoś mógłby podać link do Twojego postu legalnie (linkujący jest automatycznie gościem mp3store.forum), ale nie mógłby go już wykorzystać w celach komercyjnych bez Twojej zgody lub/i zgody właściciela serwera, a tym byłby przedruk np. mojej recenzji w prasie lub w serwisie komercyjnym.

Rzecz w tym, że ani w regulaminie, ani w recenzjach takiego zapisu nie ma. Co w takim wypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz to żeś przesadził. Gdybyś miał swoją recenzją przerobić lekko stylistycznie skoro już to zauważyłeś mogła śmiało by konkurować z tymi "stylistycznie" opisanymi recenzjami.

Pisałeś też ją także pod kątem forum a nie jakiejś gazety dlatego dla mnie twoja recenzja czy Rolanda jest lata świetlne przed tamtymi pomijajc fakt że są one może ciut lepiej stylistycznie napisane.

 

dobra nie ma co porównywać bo i tak sie nie dojdzie do Consensusu. Sam osobiście preferuję wartość jaką recenzja pokazuje a nie lanie wody. Jak będe chciał czytać piękną stylistyke to uderze do "Pana Tadeusza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wykorzystywania moich czy czyichkolwiek tekstów umieszczonych na forum publicznym bez mojej zgody do celów komercyjnych. Jeśli pod każdym postem w Internecie lub graffiti na publicznej ulicy (pomijam aspekt K.W.) zastrzegł byś "tylko dla wyłącznego użytku gości mp3forum" lub taki zapis znajduje się regulaminie właściciela strony, wówczas ktoś mógłby podać link do Twojego postu legalnie (linkujący jest automatycznie gościem mp3store.forum), ale nie mógłby go już wykorzystać w celach komercyjnych bez Twojej zgody lub/i zgody właściciela serwera, a tym byłby przedruk np. mojej recenzji w prasie lub w serwisie komercyjnym.

Rzecz w tym, że ani w regulaminie, ani w recenzjach takiego zapisu nie ma. Co w takim wypadku?

 

 

Szczerze mówiąc, właśnie przed paroma chwilami rozmawiałem z moim prawnikiem i przy okazji zagadnąłem go o te fora internetowe.

 

I sprawa okazuje się jeszcze ciekawsza. Otóż regulamin forum internetowego przez sądem może być traktowany jak umowa między właścicielem serwisu a jego użytkownikiem, której postanowienia on akceptuje poprzez kliknięcie "wyrażam zgodę na powyższe postanowienia i zobowiązuję się je przestrzegać" w momencie rejestracji.

 

I teraz najważniejsza kwestia: jeśli w momencie zawierania takiej umowy (przy rejestracji swojego konta) nie było w niej zapisu o tym, że właściciel serwisu jest jednocześnie właścicielem wpisów użytkowników lub że zrzekają się oni swoich praw do tych treści lub coś semantycznie równoważnego, to oczywiście każdy user może teoretycznie wygrać sprawę przeciwko właścicielowi forum, gdy ten będzie te wpisy rozpowszechniał w celach nie mających związku z prowadzonym forum.

 

ALE JEŚLI W MOMENCIE REJESTRACJI DANEGO USERA W TEJ UMOWIE (REGULAMINIE) NIE MA TAKŻE ZAPISU, ŻE JEJ POSTANOWIENIA NIE MOGĄ ZOSTAĆ W KAŻDEJ CHWILI ZMIENIONE BEZ ZGODY OBYDWU ZE STRON - CZYLI również UŻYTKOWNIKA, TO WÓWCZAS WŁAŚCICIEL SERWISU MOŻE SPOKOJNIE WPROWADZIĆ DO TEJ UMOWY W DOWOLNYM MOMENCIE, DOWOLNY ZAPIS, NP. TEN KTÓRY WŁAŚNIE WPROWADZIŁO MiP, ŻE WPISY NA FORUM SĄ ICH WŁASNOŚCIĄ I NIKT NIE MOŻE OD TEGO MOMENTU SOBIE ROŚCIĆ DO NICH ŻADNYCH PRAW. Koniec, kropka.

 

Tyle ze strony doświadczonego adwokata specjalizującego się w sprawach gospodarczych.

 

Czyli de facto jest tak, jak pisałem wcześniej, właściciel serwisu może sobie wpisać do regulaminu cokolwiek, a my rejestrując się na jego serwerze to akceptujemy, wraz z jego wyłącznym prawem do dyktowania nam dowolnych warunków takiej umowy, kiedy tylko mu się zachce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności