Skocz do zawartości

Posty na forum nie sa wlasnoscia uzytkownikow ?


fallow

Rekomendowane odpowiedzi

Też się zgadzam z wami panowie. Zwłaszcza że mam tu trochę recek, ba nie należących jak się na to patrzy do mp3store nawet- mówię o testach firmy Jays. No i swoje posty i prywatne recenzje. Także też jestem za zmianą regulaminu albo skasowaniem konta, wraz z moimi recenzjami. (te oprócz które robiłem dla mip)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj... Znowu te hormony na wiosnę zaczynają działać na niektórych. Zobaczcie jak szybko dochodzi do eskalacji.

A przecież wygląda to tylko na niezręczną próbę zachowania zawartości forum wobec pojawienia się raczkującej konkurencji na audiohead.pl.

Właściwie "raczkującej" to już tak awansem powiedziane ;) (47 użytkowników, max. online 12) a jednak potraktowanej bardzo poważnie.

Tak poważnie, że wygląda na akcję odwetową, i to grubymi nićmi szytą.

 

Może tak na początek wysłać jakiś list z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie zmian i ich statusu prawnego?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj... Znowu te hormony na wiosnę zaczynają działać na niektórych. Zobaczcie jak szybko dochodzi do eskalacji.

A przecież wygląda to tylko na niezręczną próbę zachowania zawartości forum wobec pojawienia się raczkującej konkurencji na audiohead.pl.

Właściwie "raczkującej" to już tak awansem powiedziane ;) (47 użytkowników, max. online 12) a jednak potraktowanej bardzo poważnie.

Tak poważnie, że wygląda na akcję odwetową, i to grubymi nićmi szytą.

 

Może tak na początek wysłać jakiś list z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie zmian i ich statusu prawnego?

 

Popieram to w całej rozciągłości. Najpierw rozmowa, a później stosy i rewolucje. Na spokojnie. Bo nie ma wyjaśnień intencji ani powodów, a każdy ma 100 teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jeycam - Ale dyskusja o tym, że powinno jest bez sensu. Tak uważam, że powinno być jakieś info - ale może jeszcze będzie? Troszkę technika Mosadu. Zabijemy, a później zadamy pytania.

 

Ja nie popieram działania na zasadzie "My teraz MIPowi pokażemy". Uważam, że powinni mieć szanse na wyjaśnienia. Jak z tego nie skorzystają... to krzykiem też niewiele się zdziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksy, oczywiście, chodziło mi o oczywiście nie dyskusję, a informację. Technika Mosadu dla forum gdzie administracji, nie oszukujmy się, najnormalniej w świecie nie ma, jest chyba trochę nie na miejscu, nieprawdaż? :) Co do "pokazywania MIPowi", w gruncie rzeczy bardzo niewielka grupa ma w tym interes. Osobiście nie podoba mi się po prostu właśnie ta "technika Mosadu", tym bardziej, że poświęciłem na rozbudowywanie wartości merytorycznej tego forum zarówno masę czasu jak i pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Jeycam:

Już kiedyś pisałem (w wątku o reklamodawcach), że prezentujesz niewłaściwą optykę (Forum to my!zamiast: dzień dobry ja tu chciałem coś opublikować...) ;)

Forum jest własnością MP3store i w gestii właściciela leży wprowadzanie zmian. Użytkownicy mogą je zaakceptować lub się przenieść gdzie indziej.

Ale to czy opublikowane tu teksty są wyłączną własnością userów jest sprawą dyskusyjną. Jeżeli dziennikarz zrywa umowę z gazetą, to czy może domagać się usunięcia swoich opublikowanych wcześniej artykułów?

Albo złośliwie je kasować ze stron internetowych gazety korzystając z pozostających do jego dyspozycji uprawnień? Albo czy gazeta chcąc chronić swoje archiwum ma prawo zablokować możliwość edycji i kasowania treści już opublikowanych?

 

Moim zdaniem sprawa jest złożona i emocjonalne reakcje niczego nie przyspieszą a tylko niepotrzebnie podniosą temperaturę dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jeycam - Wiem jak wiele osób zorbiło wiele dla tego forum. I wiem, że niejednokronie jest to dużo więcej niż zrobilem budująć to forum.

 

Jednak krzykiem sie nie wiele zdziała - lepiej rozmawiać :) Nie popieram takich zmian. Ale niech zainteresowani napiszą protest a nie kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Jeycam:

Już kiedyś pisałem (w wątku o reklamodawcach), że prezentujesz niewłaściwą optykę (Forum to my!zamiast: dzień dobry ja tu chciałem coś opublikować...) ;)

Forum jest własnością MP3store i w gestii właściciela leży wprowadzanie zmian. Użytkownicy mogą je zaakceptować lub się przenieść gdzie indziej.

Ale to czy opublikowane tu teksty są wyłączną własnością userów jest sprawą dyskusyjną. Jeżeli dziennikarz zrywa umowę z gazetą, to czy może domagać się usunięcia swoich opublikowanych wcześniej artykułów?

Albo złośliwie je kasować ze stron internetowych gazety korzystając z pozostających do jego dyspozycji uprawnień? Albo czy gazeta chcąc chronić swoje archiwum ma prawo zablokować możliwość edycji i kasowania treści już opublikowanych?

 

Moim zdaniem sprawa jest złożona i emocjonalne reakcje niczego nie przyspieszą a tylko niepotrzebnie podniosą temperaturę dyskusji.

Przeczytaj post Jordana - porównanie jest wyjątkowo nie na miejscu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennikarz pisząc artykuły do gazety, otrzymuje stosowne zlecenia i otrzymuje za swoją pracę wynagrodzenie. Porównanie gazety do forum dyskusyjnego jest niewłaściwe.

 

Ale wynagrodzenie nie narusza jego praw autorskich (są przecież "niezbywalne"), prawda? Mamy do czynienia z publikacją czyli z publicznym ogłoszeniem treści objętej prawem autorskim. Jeśli nie zostanie to jawnie wyłączone (zobacz np. napisy na CD) to domniemywa się, że treść staje się "publiczna" tzn. można ją cytować (pod warunkiem podania źródła), archiwizować itd. tyle, że niekomercyjnie. Czy recenzje publikowane na forum zawierają odpowiednią klauzulę (Zabrania się kopiowania, rozpowszechniania itp. )? Jeśli nie to zachodzi właśnie owo domniemanie, obawiam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale forum to nie gazeta i można z niego kasować.

Jeśli moje posty nie są "do końca" moją własnością to czyją? Co dostałem od mp3store za to że napisałem tu tyle tekstów? Z których jakby nie patrzeć oni czerpią korzyści. (to samo tyczy się innych użytkowników piszących recenzje)

Jeżeli dziennikarz zrywa umowę z gazetą, to czy może domagać się usunięcia swoich opublikowanych wcześniej artykułów?

powtórzę po raz kolejny forum to nie gazeta! Ale skoro chcesz używać tej analogii to - dziennikarz podpisuje kontrakt na pewnych warunkach (czytaj regulamin forum) a jeśli kontrakt się zmienia to chyba warto było by poinformować o tym dziennikarza i kontrakt podpisać ponownie.

Wiem że marabucie jesteś tu od niedawna ale kiedyś każda zmiana regulaminu była ogłaszana w osobny wątku przez administratora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regulamin forum (notabene sam go napisałem) służył do tej pory co najwyżej jako forma dawania niepokornym po łapkach, typu "patrz, spamujesz a w regulaminie pisze że spamować nie wolno" - dla mnie regulamin powinien się sprowadzać do "bądź kulturalny i używaj głowy"

 

więc nawet dotychczasowy dopisek "regulamin może się zmienić" znaczył tylko że w przyszłości ktoś może dopisać "nie tylko chomików nie wolno wymieniać za odtwarzacze, ale szynszyli też nie"...

 

zaś inne rzeczy (typu "właściciel forum musi mieć możliwość przechowywania i wpływania na treść poszczególnych wpisów na tyle, na ile to konieczne żeby istniało forum... żeby istniało forum") są oczywiste i wręcz konieczne żeby istniało forum (bo jak ma istnieć kiedy nie istnieje jego treść) ALE nie znaczy to że właściciel forum nabywa automatycznie prawo do tych wpisów

 

 

 

w momencie kiedy regulamin staje się śmiertelnie poważny, taka zabawa przestaje mi się podobać - nie bawić się w "to jest regulamin, czytaj go uważnie, chcesz może lupę?"

 

w takiej sytuacji - kiedy regulamin staje się "formalnie poważny", ja poważnie zastanowię się nad wystosowaniem formalnej prośby o usunięcie mojego konta z forum... ja tego "poważnego" regulaminu nie zaakceptowałem i nikomu praw do moich wypowiedzi nie przekazałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Przeczytaj post Jordana - porównanie jest wyjątkowo nie na miejscu. :)

 

Ależ jest na miejscu, jak najbardziej. Weźmy więc dziennikarza-wolontariusza podsyłającego "newsy" do redakcji. Niezamówione i nieopłacone. I co?

Nic. Publikacja w żaden sposób nie wiąże się z "zamawianiem" i "płaceniem" za tekst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Przeczytaj post Jordana - porównanie jest wyjątkowo nie na miejscu. :)

 

Ależ jest na miejscu, jak najbardziej. Weźmy więc dziennikarza-wolontariusza podsyłającego "newsy" do redakcji. Niezamówione i nieopłacone. I co?

Nic. Publikacja w żaden sposób nie wiąże się z "zamawianiem" i "płaceniem" za tekst.

 

Tylko sęk w tym że wolontariusz wie co robi izdaję sobie z tego sprawę, tutaj jednak sytuacja jest inna. Bo każdy akceptował regulamin- jakby umowę, która się zmieniła- co powinno być ponownie poddane to przeczytania i ponownego zaakceptowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksy, a nie sądzisz, że powinno być na odwrót? Tj. najpierw wyjaśnienia, a potem zmiany? :) Kontakt z administracją forum jest jaki jest.

 

w przypadku obecnej administracji żadna metoda nie jest dobra - bo rzeczy o których nie należy dyskutować poddają publicznej debacie, a rzeczy naprawdę istotne forsują jak im się podoba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jordan.boss

Dziennikarz, będący wolontariuszem? Pierwsze słyszę. Redakcje wielu gazet płacą nawet za krótkie informacje. Zresztą, nie porównuj podsyłania krótkich informacji, do rzetelnych, wyczerpujących recenzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Przeczytaj post Jordana - porównanie jest wyjątkowo nie na miejscu. :)

 

Ależ jest na miejscu, jak najbardziej. Weźmy więc dziennikarza-wolontariusza podsyłającego "newsy" do redakcji. Niezamówione i nieopłacone. I co?

Nic. Publikacja w żaden sposób nie wiąże się z "zamawianiem" i "płaceniem" za tekst.

Przykłady, stary, przykłady... Nie wiem jak ma się to prawnie, nie chcę mi się sprawdzać, ale na chłopską logikę - piszę news do gazety, nakład się wyczerpuje, do mojego newsa mają dostęp tylko ci, którzy mają dojście do niedostępnych już egzemplarzy gazety. W internecie natomiast każdy może w każdej chwili znaleźć co tylko chce, a odbieranie mi możliwości edycji moich postów odbieram najnormalniej w świecie jako kradzież (powtarzam, nie w świetle polskiego prawa, a logiki). Jeśli chodzi o kwestie stricte prawne - podczas zakładania konta akceptowałem inny regulamin, dlatego mam pełne prawo prosić o jego (a co się w tym wiąże, także i wypowiedzi) usunięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennikarz pisząc artykuły do gazety, otrzymuje stosowne zlecenia i otrzymuje za swoją pracę wynagrodzenie. Porównanie gazety do forum dyskusyjnego jest niewłaściwe.

 

Ale wynagrodzenie nie narusza jego praw autorskich (są przecież "niezbywalne"), prawda? Mamy do czynienia z publikacją czyli z publicznym ogłoszeniem treści objętej prawem autorskim. Jeśli nie zostanie to jawnie wyłączone (zobacz np. napisy na CD) to domniemywa się, że treść staje się "publiczna" tzn. można ją cytować (pod warunkiem podania źródła), archiwizować itd. tyle, że niekomercyjnie. Czy recenzje publikowane na forum zawierają odpowiednią klauzulę (Zabrania się kopiowania, rozpowszechniania itp. )? Jeśli nie to zachodzi właśnie owo domniemanie, obawiam się.

 

Ustawowo istnieje domniemana ochrona twórcy, a nie prawo do swobodnego kopiowania, rozpowszechniania.

 

 

Cyt. z prawa autorskiego:

 

4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennikarz, będący wolontariuszem? Pierwsze słyszę. Redakcje wielu gazet płacą nawet za krótkie informacje. Zresztą, nie porównuj podsyłania krótkich informacji, do rzetelnych, wyczerpujących recenzji.

 

Mam wrażenie, że nie chcesz zrozumieć, że publikacja w sensie prawnym nie łączy się z zawodem, pracą, wynagrodzeniem i tego typu pojęciami. Jest to tylko (i aż) upublicznienie treści. Media zostały zrównane prawnie - liczy się tylko, by były publicznie dostępne. Listy do redakcji także pozostają w archiwach, prawda?

A co do (lekko mówiąc) nieeleganckiego trybu wprowadzenia, trzeba poczekać na wyjaśnienia właścicieli, pewnie do poniedziałku.

 

Zaś podejście typu: pan M. mi się nie podoba więc zabronię mu składowania swoich postów (publicznych! - przypominam) jest moim zdaniem dziecinne i w dodatku niczym (poza niechęcią) nie poparte.

Ostatecznie: publikujemy recenzje, opisy, poradniki - whatever, po to by ludzie je czytali. Chcemy więc, by były publicznie dostepne. Jeśli będą dostępne w więcej niż jednym miejscu - cóż w tym złego?

Jak długo są podpisane przez nas i ktoś ich nie sprzedaje (to właśnie chroni prawo autorskie!) to niech sobie leżą. Ostatecznie możemy je bez problemu skopiować i umieścić gdzie indziej - są w końcu nasze i mamy do tego prawo. Natomiast co do usuwania z archiwów... zaskarż Google - to dopiero będzie proces wart wzmiankowania. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jordan.boss

Pokaż mi gościa, który pisze do komercyjnej gazety "za frajer". Wniosłem o usunięcie moich postów, ponieważ w regulaminie, właściciel zastrzega sobie prawo do wykorzystywania ich do celów komercyjnych, czego sobie nie życzę i wcale nie wydaje mi się to śmieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jordan.boss ma rację.

To Twórca decyduje, kto może z tego korzystać.

Jak pisałem - zapis podpunktu 5.5 d narusza prawo ochrony autorskiej, a jest to sprzeczne z ustawą o ochronie praw autorskich i pokrewnych.

 

Z kolei @marabut ma rację co do rozpowszechniania - coś co zostało rozpowszechnione nie może być cofnęete - bo już zostało choćby ten jeden jedyny raz.

Natomiast co innego rozpowszechnione i w związku z tym prawo cytatu, a co innego komercyjne wykorzystywanie bez zgody.

A domniemanie zgody nie ma - potrzebna jest zgoda każdego i nie w formie jakiegoś bzdurnego/sprytnego zapisu w regulaminie.

 

To tak z punktu widzenia prawa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności