Skocz do zawartości

Rock Rocks!


kleszka

Rekomendowane odpowiedzi

Jako ze "Pierwsze muzyczne fascynacje" zaczely sie rozrastac przedmiotowo do fascynacji drugich i ostatnich, mysle, ze czas zaczac nowa dzialke.

A wiec ze mianowicie. Rock to pojecie baaaaardzo szerokie, ale powiedzcie, ktore odmiany lubicie (mozna i tak, chociaz juz kiedys wspominalam, ze nie lubie szufladek - z rzadka bywaja pomocne), ktore zespoly zawojowaly wasze dusze, a moze macie ulubiona dekade? Albo wytwornie (juz widze wyznawcow 4AD :D )? Albo scene muzyczna?

 

I przy okazji nawiazujac do wypowiedzi erneesta:

Ostatnio zaslu****e sie w nowa fale rocka, czy jak chca niektorzy tzw. "nowa rockowa rewolucje" (niektorzy twierdza, ze to kiepskie popluczyny po tym co juz bylo i w wiekszosci maja racje, ale sa tu tez wykonawcy bardzo ciekawi...) Moze to juz objaw zmeczenia zbyt "metnym" brzmieniem?  Od ok. roku kroluje patrz avatar  Ostatnie odkrycia: The Mars Volta, The Stone Roses i Dead Can Dance. Wracam tez powoli do Radiohead zarzuconego na dlugi czas. Ogolnie rzecz biorac 1/3 zespolow z mojej dyskografii zaczyna sie na "the" 

A poza wszyskim jestem niezmiennie wierny Tori Amos bo zawsze moge znalezc w jej muzyce cos ciekawego i zaskakujacego...

 

Pozytywne zaskoczenie! Wiekszosc zespolow z mojej dyskografii tez zaczyna sie na "The..." :ph34r: Nie sadzilam, ze ktos slucha takich rzeczy. Po wielokrotnych probach pogadania z ludzmi na temat nowej fali alternatywnego rocka, indie rocka, czy jak tam to nazwac (nevermind) i znajdowaniu na ich twarzach wyrazu kompletnego zdziwienia i niezrozumienia (eeee...... a co to jest???), porzucilam prozne wysilki, a tu prosze.

BTW, raczej nie da sie zaliczyc Dead Can Dance do nowej rockowej formacji, ale wiem, co masz na mysli. Zgadzam sie tez z teoria popluczyny. Ale cwiczenie czyni mistrza, gdyby nie bylo tylu nowych wykonawcow, to sposrod morza kiepskich (tu widac fatalne skutki promocji - zawsze jakis pacan bedzie sluchal Gareth'a Gates'a albo innego shitu) nigdy nie wylonilyby sie perelki (np. tegoroczna plyta Kaiser Chiefs).

Oczywiscie nowa fala to nie wszystko. Od czasu do czasu trzeba sie pokatowac duza dawka energii w postaci chociazby AC piorun DC B) , Kiss, Dead Kennedys.....

 

To ja sie juz zamykam. Pora na Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 308
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Widze, ze oprocz ciebie, Kleszka, temat wlasnie oglada Pszemi. Napisze jak tylko bede mial czas. Bardziej mnie to rusza niz elektronika.

 

...przez rock polowy lat 90. do 2004 wlacznie przeszla fala "rockowego zmeczenia". Popluczyny, czy brak inwencji-to juz zostawiam ocenie krytykow muzycznych (jak wiadomo wiekszosc krytykow to niedocenienieni muzycy, ktorzy swietnie sprawdzaja sie jako "etatowe psy" albo towarzystwo dorabiajace wielka filozofie do prostej muzyki /Nirvana f.ex./).

 

Z rockiem jest kiepsko. Czasem wyskoczy jakis wykonawca ...i czesto gasnie. Czasem wyskoczy wykonawca i nie ma sily przebicia chociaz gra niezle (P.J. Harvey z mlodszej muzyki, ktorej czasem slucham)... dodam reszte pozniej. teraz nie mam czasu, sorry. Ale poniewaz troche rozdrapalem ranke, powinno sie pojawic troche postow, ze P. J. to dopiero shit bo Patti Smith itd. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie, ktore odmiany lubicie (mozna i tak, chociaz juz kiedys wspominalam, ze nie lubie szufladek - z rzadka bywaja pomocne

 

Masz rację kleszka, tylko że ja bym powiedział że szufladkowanie jest po prostu trudne. Gatunki coraz silniej przenikaja się wzajemnie, wywierają na siebie duży wpływ - w rocku odnajdujemy brzmienia elektroniczne, w hiphopie rock albo nawet jazz itp. itd.

Mam mało czasu (pakuję się na wyjazd w delegację, więc wybaczcie mało rozbudowaną odpowiedź) i napiszę tylko, że ostatnio jestem pod dużym wpływem Fu Manchu oraz Skunk Anansie (dzięki wyborco :D ). Do SA dorosłem chyba dopiero teraz bo kilka lat temu jakoś mi nie podchodziło.

Ogólnie mogę powiedzieć że preferuję raczej klasyczne odmiany rocka, tzn. mało eklektyczne.

 

Tyle.

Zdravim :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ulega wątpliwości, że ROCK jest moim ulubionym gatunkiem muzycznym.

Jednak jak już pisaliście wcześniej jest to pojęcie bardzo szerokie.

I tak naprawdę kawałki lajtowe (spokojne), ciężkie brzmienia i zróżnicowane utworki zostały wrzucone do jednej beczki.

Wszystko to jest nazywane ROCK ;)

 

Nie znam się dobrze na stylach muzycznych, bo tyle ich jest, że ciężko je ogarnąć. Jeżeli rock to tylko spokojna gitarowa muza, to wolę metal :)

 

Ulubiona scena muzyczna, tak jak już pisałem: CCM - nikt nie zna :unsure:

A zespoły rockowe (co to jest właściwie rock??): Pillar, Pax 217, Project 86, Pneuma, P.O.D, 12 Stones, Armia, Creed, DC Talk, Demon Hunter, Falling Up, Kutless, Jonah 33, Skillet, Third Day.

 

Większość z tych zespołów to raczej cięższe brzmienia..

Lubię takie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mało czasu (pakuję się na wyjazd w delegację, więc wybaczcie mało rozbudowaną odpowiedź) i napiszę tylko, że ostatnio jestem pod dużym wpływem Fu Manchu oraz Skunk Anansie (dzięki wyborco :D ).

Skunk Anansie byli super... szkoda, że nagrali tylko 3 płyty.... moja ulubiona to "Paranoid & Sunburnt". "Post Orgasmic Chill" już była troszkę zbyt spokojna... ale też jest suuper. Solowa płyta Skin już nie ma takiego power'a...

 

A co powiecie o Jane's Addiction?? Odkryłem ich na nowo... ale nie tylko ten zespół... Alice ich Chains też. Właśnie słucham ich płyty MTV Unplugged - polecam koncert na DVD...

 

Poza tym co myślicie o polskim zespole Coma?? Moim zdaniem to jedyny polskim zespół rockowy grający niepopa.... przynajmnie jedyny mi znany (no może jeszcze IRA :D:D:D ) a tak poważnie to jeszcze dobrze grają "Ptaky" i (nie śmiejce się) "Brodka" zwłaszcza pierwsze kawałki z płyty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no..... Brodka to juz przegiecie. To jest wlasnie to co, jak dobrze rozumiem, wyborca okresla jako popluczyny, tylko ze juz nie rockowe, a popowe. Jestem na nie :D O Comie nic nie wiem. Wiem natomiast, ze duzo ludzi ten album ma i nie wiem, co oni zacz, moze ktos zaznajomiony by sie wypowiedzial? Mam natomiast plyte Ptakow - kawalek ze Spidermana jest ok, chwytliwy, ale reszta rozczarowuje. Niestety wiele jest takich plyt, ktore promuje dobry/swietny singiel, a po przesluchaniu plyty mina rzednie i zostawia niesmak. Ptaky nie wnosza nic nowego, no i ten zaspiew a la Artur Gadowski.... Ale chwala im za to, ze w swiecie lukrowanych gwiazdek jak Brodka i zabijajacej tworczosc presji wytworni fonograficznych, zrobili cos mniej popularnego.

Co do Skunk Anansie to macie racje - wielki uklon, bardzo lubie "Post Orgasmic Chill", moja ulubiona zreszta. A Alicje przyznaje znam od niedawna (owocne rozmowy o muzyce na festiwalu filmowym w Kazimierzu), zaczelo sie od kawalka "Down In A Hole" i "Rooster", a potem zaprzyjaznilam sie z calym albumem "Dirt" i zyjemy sobie w zgodzie do dzisiaj. Nie wiedziec czemu bylam do Alicji uprzedzona, calkiem bezpodstawnie, ot tak mi sie czasem cos ubzdura, nie wiem trauma, skojarzenie czy jakies freudowskie cholerstwo. Ale milo, naprawde milo sie rozczarowalam i wielkie dzieki w strone Mroweczki za namowy!

 

No a Jane's Addiction to klasyka. "Nothing's Shocking" to kwintesencja moim zdaniem. Szkoda, ze sie rozpadli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...gdzie mam szukac tych kawalkow, o ktorych piszesz, Mariusz? Chetnie "przekonam sie" do polskich zespolow. Dawno juz nic mnie nie ruszalo z muzy znad Wisly.

 

Skin-moze sie pochwalic chociaz fajnym teledyskiem do pierwszego singla z solowej plyty. To fakt, ze na tej plycie jest tylko bialko a zoltko gdzies sobie poszlo. Duzo gorzej jednak brzmi plytka innego wokalisty. Mysle o Chrisie Cornellu. Ale to zalosna plytka. Audioslave tez nie ma juz czadu RATM ani echa Soundgarden.

 

Z moich "zelaznych" albumow:

1."Core" Stone Temple P. (niestety beznadziejnie nagrana-momentami brak szczegolow. Ale warto przynajmniej dla pierwszego kawalka, reszta tez niezla)

2. "Superunknown" Soundgarden

3. "1984" Van Halen (za muzyczne "jajo", najlepszy zespol z nurtu amerykanskiego metalu do czasu odejscia Lee Rotha. Gunsi i inne Skid Rowy to juz tylko pomyje. Duzy minus za rozpopowanie klimatu pierwszych plyt przez wprowadzenie klawiszy. No ale Jump bez klawiszy? Nigdy!)

4. "Blood sugar" RHCP... to takie Jane's Addiction lat 90... nawet gitarzyste pozyczali, wiec doslownie...

5. RATM "RATM"

6. Skunk, najmniej za Stoosh. Taj jak Mariuszek zaluje rozpadu po trzecim albumie.

 

Ze starszych

Police. Najbardziej "Zenyatta Mondatta" ale i "Regatta de blanc" "Outlandos d'amour" ...niespecjalnie za popowy juz "Synchron..."

Floydzi ...niekoniecznie za the Wall (zreszta Waters samotnie to tez nie dla mnie)

"Machine Head" Purpli

Led Zeppelin ale tylko "Houses of the holy" sluchalem z przyjemnoscia w calosci

Hendrix ...prawie wszystko. Stara milosc.

Beatlesi, ale najbardziej za lata 70. Odkad w 8 klasie slyszalem housowe wykonanie "Strawberry fields..." to moj ulubiony kawalek, zaraz za nim "Come together"

Zappa, ogolnie i za brzmienia gitarowe. Czesc lubie-czesci nie cierpie.

 

no wspominalem te nieszczsna P.J. no niech bedzie... nie wszystko.

 

U2 za ewolucje prawie z okolic punku az do... po "How to dismantle..." mam ochote napisac "do scieku".

 

Pozostajac w temacie "Nowe nadzieje" :angry: Mam nadzieje, ze Metallica("SM" :D ci co graja to Sado, ci co tej plyty sluchaja to Maso) nie nagra juz nowej plyty. St Anger booooo!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzicie, pare postow a temat rockowy rozlal sie jak rzeka na wiosne.

 

[/b]wyborco

Stone Temple Pilots walnales na pierwsze miejsce, to przypadek? Zastanawia mnie, jaki masz stosunek do Velvet Revolver - toc to miks STP i pomyjowatych G'n'R? Pilotow zdarza mi sie sluchac od czasu do czasu - nie zebym ich malo lubila, po prostu jak sie ma za duzo muzy, to czas sie drastycznie kurczy. G'n'R nigdy nie sluchalam, mimo ze inni sie zasluchiwali. Znam oczywiscie te hity - November Rain itd. i nie przekonuja mnie, gdzie tu rock? Axl robil sie na taka gwiazde i zachowywal tak po buracku, ze slabo sie robilo. Moim zdaniem jego mniemanie o sobie nie znajdowalo pokrycia w rzeczywistosci, ale tak to juz jest, jak sie ma przerosniete ego. Ogolnie rzecz biorac - jestem uprzedzona. Dokladam fakt, ze zapowiadaja juz chyba od 6 lat reaktywacje i nagranie plyty i ani widu ani slychu tych rewelacji. Chyba czas dorosnac i zrozumiec, ze fanom nalezy sie szacunek.

Van Halena znam tylko plytke Van Halen I i jest swietna. Lubie ich gitarke. RATM mi natomiast nie podchodzil nigdy, nie pytajcie dlaczego, sama nie znam sciezek, ktorymi bladza moje muzyczne mysli.

Starocie.... tu juz nawet strach krytykowac niektore swietosci :ph34r: Pink Floyd - pierwsze spotkanie: "Dark Side Of The Moon" -->> ulubiona do dzis. Deep Purple tez jakos wczesnie poznalam.... przez jakies pol roku nic innego nie sluchalam, hehe, mala mania - tak samo bylo z Nirvana i Metallica. Co do tej ostatniej.... moj znajomy twierdzi, ze na "St. Anger" zagrali tak, jak zawsze chcieli to robic, nie byl to przymus dziesiejszych czasow, ze zeby zarobic musisz wydac cos chociaz troche mainstreamowego. Cokolwiek by to mialo znaczyc... Jak dla mnie - "Master of Puppets", chociaz pierwsza bylo "Reload". Widac Metallica jest troche jak wino.

 

Beatlesi, Queen, Police/Sting, Tom Waits, Nick Cave - tego nie potrafie ocenic. Bardzo, bardzo lubie, roslam sobie z tym cale zycie, bo to wlasnie sa ulubieni wykonawcy moich siostr. Nno....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...gdzie mam szukac tych kawalkow, o ktorych piszesz, Mariusz? Chetnie "przekonam sie" do polskich zespolow. Dawno juz nic mnie nie ruszalo z muzy znad Wisly.

@wyborca

mogę Ci podesłać na maila parę kawałków Comy (albo i całą płytkę) a jak Ci się spodoba to zapakuję do koperty i .... Moim zdaniem jest super, o ile ktoś lubi takie kawałki.

 

W kwestii Brodki pozwalam sobie zostać przy swoim zdaniu... i proponuję samemu tą płytę przesłuchać (pierwsze kawałki, np. "Chill Out" lub "Libertango") ... ona ma coś koło 17 lat!! Proponuję nie sugerować się tym co puszczają w TV.

@wyborco, jak chcesz to też Ci mogę podesłać próbkę... sam ocenisz

 

W sprawie Metallica również się nie zgodzę... zwłaszcza odnośnie S&M. Ich wykonanie "Muster of Puppets" z filharmonią było, moim zdaniem, najlepsze jakie słyszałem. Mam ten koncert na DVD i często do niego wracam .... a w Chorzowie dali czadu... pozdrowienia dla wszystkich, którzy tam byli.

 

Do Waszej listy dopisałbym jeszcze Perl Jam, Faith no More i Queens of the Stone Age (to ze staroci) no i może jeszcze Oasis, ale tylko płytę "(What's The Story) Morning Glory" a kilka bym wykreślił ... a z nowych RAMMSTEIN!!!!!! (wszystkie płyty... chociaż ostanią najmniej) i Placebo np. płytę "Sleeping with Ghosts".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pearl Jam i Nirvana to dla mnie jeden okres w zyciu, sentyment pozostal. Szczegolnie sobie upodobalam "Vitalogy" i "No Code". Wokal Eddiego jest jedyny w swoim rodzaju, z nikim nie mozna go pomylic.

Zgadzam sie z mariuszkiem co do "S&M". Bardzo mi sie podoba majestatycznosc tej plyty, odwazne przedsiewziecie. Ale cos w tym musi byc, bo fani Metallici jej nienawidza albo uwielbiaja. Zdan posrednich brak.

Placebo jest bardzo w porzadku, chociaz image zespolu nieszczegolny. Dla nieobeznanych - polecam zapoznac sie z plytka wypuszczona w pazdzierniku 2004 i zawierajaca kolekcje singli od 1996r. A za Rammsteinem nie przepadam, bo nie wiem rock to czy techno. Ale przyznaje, ze kawalek "Du hast" to odlot, cudownie obciachowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jako ten dinozaur bardziej klasycznie:) Pinkus Floydus,Genesis, Sisters of Mercy, The MIssion, Marillion (ale ten z Fishem), Aragon, Pendragon, Galahad, a troszke ciezej - Fields of the Nephilim.

A nade wszystko - rock elektroniczny:) i jak powiedzial glowny bohater w filmie "Maska" - niech mnie ktos powstrzyma:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczesna P.J. palce lizać! (bez skojarzeń :P )

 

Lubię cięższe brzmienia (muzyka zaczęła się wraz z Black Sabbath :D), ale w gruncie rzeczy wszystko zależy od klimatu. Czasem na tapecie jest Pink Floyd, Trebunie-Tutki z Twinkle Brothers, czasem starocie typu Janis Joplin i Cream...

 

A ostatnio spodobał mi się taki rosyjski duet 5'nizza (czyli piatnica, czyli piątek, jeśli ktoś nie gawarit). Chłopaki po prostu bawią się - głosami, muzyką, słowami (czasem zrymują sobie angielskie słowo z rosyskim). No i fajnie wygląda cyrylica na wyświetlaczu iRivera. :D

 

POPRAWKA: Pomyliłem Comę z Neumą, to w Neumie grają Kobongowcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię cięższe brzmienia (muzyka zaczęła się wraz z Black Sabbath :D),

Racja... zapomniałem o Black Sabbath!! ale oczywiście tylko z Ozzy'm... no i sam Ozzy również... np Live at Budokan... Tam to jest dopiero gitara... nie tylko Zack'a White'a (nie pamiętam jak się Go pisze... niedługo będzie na koncercie w Polsce) ale i Turlillo... (też nie pamiętam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje zelazne pozycje to:

1. Running wild (szczegolnie plyty "port royal", "pile of skulls" oraz koncertowy "ready for boarding"

2. Metallica (wspomniany juz master... S&M + pare innych kawalkow, np. helpless! )

3. Tiamat, Nightwish...

4. Turbo

5. Rammstein, Stratovarius, Rhapsody, Children of bodom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja... zapomniałem o Black Sabbath!! ale oczywiście tylko z Ozzy'm... no i sam Ozzy również... np Live at Budokan... Tam to jest dopiero gitara... nie tylko Zack'a White'a (nie pamiętam jak się Go pisze... niedługo będzie na koncercie w Polsce) ale i Turlillo... (też nie pamiętam).

 

Tylko z Ozzym, tak jest. Później poszli w takie zmiękczone heavymetalowe brzmienie, no i wysiadł perkusista, który dla mnie razem z Iommim był sercem tego zespołu. Ściągnąłem sobie z sieci "Live in Paris" z czasów drugiej płyty - ręce mu latają za tymi bębnami jak wiatraki.

 

A Zacka White'a pisze się Zakk Wylde. :D

 

PS Jakaś tragedia po tym padnięciu serwera - teraz za KAŻDYM razem muszę się logować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z ciekawostek dorzucam Fishbone, ktory wlasnie po raz pierwszy "testuje na sobie".

 

PO GODZINIE: ale tylko album "Give A Monkey..."(fusion) ...wczesniejszy album to porabany funk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, Poonieq, nie podejrzewałem Cie o takie brzmienia.

Ja slucham naprawde roznej muzyki. Glownie nurt zwany "power metalem" no i gothic.

Poza tym zdarza mi sie sluchac jakiegos "ordynarnego diha" :lol:;) , ale to tez w zaleznosci od nastroju.

Nie znosze jedynie hiphopu... i innego "gangsta" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znosze jedynie hiphopu... i innego "gangsta" :)

hip-hop - brrrr tu sie zgadzam w stu procentach. Komercja na niewiarygodnym poziomie, infantylne teksty o psedo egzystencjonalnym tudziez pseudo gangsterskim charakterze :angry: do tego praktycznie zerowe walory artystyczne w tekstach, podkladzie i teledyskach ze szczegolnym uwzglednieniem polskich tworcow. Az zal bierze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto lista moich ulubionych wykonawcow:

 

The Mars Volta

Porcupine Tree

The White Stripes - Elephant i Ball and Biscuit kicks ass! ;d

Queens of The Stone Age, nie moge sie "wkrecic" w ich ostatnia plyte

A Perfect Circle, bardzo ale to bardzo czesto goszcza na moim playerku

Audioslave, Show me how to live ;) noga w samochodzie robi sie ciezka ;D

Godsmack, akustyczna The Other Side, w deche plytka ;D

Green Day, ostatnia plyta - no no :) GD, jakiego lubie

Janes Addiction, zawsze dobrze sie slucha

JJ72, I To Sky - niesamowita plyta, 7th wave, formulae - chyba moje najb. ulub. kawalki

Muse, Origin o.s. , Absolution, mniam :)

Pearl Jam, generalnie wszystko co chlopaki nagrali jest przednie!

Radiohead

Skunk A.

Soundgarden

Tool

U2 - coz, chyba musze napisac ze od dawna jestem ich fanem, tylko te ostatnie ich plyty :/ cos jest nie tak

Genesis, z Philem C.

The Darkness, banda swirow robiaca z siebie kapele a'la Queen, ale plyty Permission.TL slucha sie zacnie, nie wiem ale ten piskliwy glos jest cholernie magnetyzujacy :)

....

 

 

i jeszcze troche innych, jest tego wiecej. Nie slucham POP, disco - to nie jest juz muzyka, to jest kielbasa z constaru ktora trzeba sprzedac ;)

 

edit. tak teraz czytam co napisalem, masa bykow, przepraszam poprawilem odrobine

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znosze jedynie hiphopu... i innego "gangsta" :)

hip-hop - brrrr tu sie zgadzam w stu procentach. Komercja na niewiarygodnym poziomie, infantylne teksty o psedo egzystencjonalnym tudziez pseudo gangsterskim charakterze :angry: do tego praktycznie zerowe walory artystyczne w tekstach, podkladzie i teledyskach ze szczegolnym uwzglednieniem polskich tworcow. Az zal bierze :(

Witam

No cóż ostatnio w polskim hh dzieje się nie dobrze, ale prosze nie uogulniajcie że cały hh jest beee. Takie zespoły jak Kaliber 44, Paktofonika czy chociażby WWO lub tacy twórcy jak O.S.T.R, Fisz, Łona naprawde swą warte/ci uwagi i ich teksty są naprawde dobre.

Nie to żebym był jakimś fanem hh ale czasami moża posłuchać.

Sory za OT :P

Ale jakoś jestem zagóbiony w tym temacie bo wszyscy tu zagraniczne zespoły słuchają, czy tylko ja jestem taki dziwny, że słucham głównie Polskiej muzki no równiez tego gatunku jaki jest temat :ph34r:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wcale nie napisalem, ze hiphop jest gowniany, tylko ze go nie znosze.

Z polskich zespolow, ktore graja fajna muzyke to lubie m. in.: proletaryat, ametria (hiszpanski hicior jest the best :) ), artrosis, kat, rozne projekty budzynskiego (armia, budzy i trupia czaszka... ), ostatnio naszlo mnie na anastasis... dlugo by zreszta wymieniac. Po prostu polacy tez umieja zagrac cos co moze sie podobac.

 

A z takich zagranicznych to jeszcze zapomnialem o moim najnowszym odkryciu, a mianowicie o zespole turisas. Nawet plyta nosi tytul "battle metal" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmmm... a ja z polskich Kazia Staszewskiego pod kazda postacia, Hey + Nosowska (bardzo przyciagajaca osobowosc), Janerka, KSU, Brygada Kryzys, TSA, Piersi, Pidzama Porno i Pudelsi, a nieco lagodniej Marylka Rodowicz (chociaz tekst ktoregos z dziennikarzy o jej "braku poczucia obciachu" jest jak najbardziej sluszny, ale to co :D), Jacek Kaczmarski, Renata Przemyk, Maanam, Myslovitz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmmm... a ja z polskich Kazia Staszewskiego pod kazda postacia, Hey + Nosowska (bardzo przyciagajaca osobowosc), Janerka, KSU, Brygada Kryzys, TSA, Piersi, Pidzama Porno i Pudelsi, a nieco lagodniej Marylka Rodowicz (chociaz tekst ktoregos z dziennikarzy o jej "braku poczucia obciachu" jest jak najbardziej sluszny, ale to co :D), Jacek Kaczmarski, Renata Przemyk, Maanam, Myslovitz.

O widzisz! kleszka wyjelas mi to z klawiatury, zapomnialem dodac polskich wykonawcow. Tez lubie Pidzame Porno, Myslovitz, Piersi stare dobre plyty, no i oczywiscie pierwsze krazki Big Cyca :), Kazik rulezuje takze ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności