Pszemi

chomeros: sprzęcik fajny, ale kask to masz kultowy btw. ktos z forum będzie w tym roku startował w bikemaratonach?

Ja niestety w zeszłym sezonie miałem kraksę i skasowałem mojego kochanego Wheelerka Na ten sezon będę miał nową maszynę ale jeszcze się wacham co to dokładnie będzie - kupię GT Avalanche albo złożę coś na ramie Schwinn Moab. Się zobaczy. Ze starego sprzętu to zostanie mi do wykorzystania licznik, kokpit Truvativa, hamulce Sram 9.0 i opony: jakieś Kendy i Maxxis Wormdrive. Reszta raczej tylko na przemiał

To co robisz wyborco, jest chyba najrozsądniejsze. I nie chodzi wcale o to że kupując w sklepie który prowadzi również sprzedaż stacjonarną jesteś bezpieczniejszy. Chodzi o to że wspierasz najrozsądniejszy sposób prowadzenia sprzedaży (real + net) do którego powinna dążyć większość firm handlowych. Ten temat powinien dać trochę do myślenia osobom które wszystko kupują w necie (sklepy internetowe, serwisy aukcyjne) bo jest tam taniej. To fakt że w sieci wiele rzeczy jest tańszych bo koszty utrzymania sklepu sa niższe. Ale ma to też druga stronę medalu - w sieci nie posłuchamy jak grają słuchawki, nie zobaczymy dokładnie jak są wykonane. Sklepy stacjonarne mają bardzo niewielki wybór sprzętu który jest na rynku (mam na myśli odtwarzacze mp3 i słuchawki) a jest to bezpośrednim skutkiem tego ze coraz więcej osób przychodzi do sklepu tylko pomacac towar a kupuje go już przez internet. Ja kupuję większośc rzeczy w sklepach stacjonarnych (chyba że towar jest tylko w necie). Ma to dwa plusy - po pierwsze mogę obejrzeć towar bez płacenia za niego, po drugie rozsądny sprzedawca wiedząc że ma stałego klienta po jakimś czasie zejdzie z cen żeby go utrzymać. A ja ze swojej strony jestem w stanie zapłacic 5 pln więcej niż przy zakupach przez internet właśnie za możliwości które mam w sklepie stacjonarnym - bo wiem że interes musi się opłacac obu stronom. A tak btw. to części do roweru są dla mnie najtańsze w miejscowym sklepie, właśnie dlatego że wiedzą tam już że nie jestem jednorazowym klientem.

O właściwą konstrukcję należałoby zapytać prof. Miodka Czy chodzi o przejściówkę z małego na duży (bo potrzebujemy zamiast wejścia na mały jack wejścia na duży jack - to jest moja wersja) czy z dużego na mały (bo potrzebujemu włożyć mały jack zamiast dużego - to jest twoja wersja). Tak czy inaczej mówimy o tym samym. Wiem jakie wyjście ma odtwarzacz a jaki wtyk HD555. Potrzeba przejściówki z wtykiem mały jack i z wejściem na duży. I taka właśnie była w MM.

Mayhem: Dzisiaj byłem w MM i pamiętając o Twojej wypowiedzi zerknąłem na przejściówki. Jak najbardziej jest dostępne "miękkie" kablowe przejście z małego na duży jack. Długość kabla ok. 5 cm. Producent Hama. Cena 9,99 pln. Forza Lazio: Tak, wiem już że przesadziłem z tą ceną (wyhodzi ok 65 funtów za HD555). Ale różnica w cenie jest na tyle niewielka że chyba pozbieram na HD 595 i kupię je w UK:D

Odrobina narcyzmu to podstawa dobrego samopoczucia

Mój dylemat odrodził się w nowej postaci. Rozmawiałem z bratem, który jest teraz w Anglii i okazuje się że HD 595 są tam do znalezienia za około 90 -100 funtów - czylki mniej więcej polską cenę HD 555. Muszę się jeszcze zastanowić: HD 555 z polską gwarancją czy HD 595 za podobną kasę ale bez gwarancji? A na razie kupiłem PX 100 i jestem bardzo, bardzo zadowolony

Tylko pytanie dlaczego podają inne dane techniczne: Creative EP 630: Driver Units: 8mm Neodymium magnet transducer Frequency Response: 6Hz ~ 23kHz Impedance: 16ohms Sensivity: 106dB Cord Length: 1.2m (Oxygen-Free Copper Cable) Input Plug: 3.5mm stereo gold-plated miniplug Net Weight: 9g (without packaging) Sennheiser CX 300: Frequency response 18Hz - 21kHz Cable length Asymmetrical, L: 170 mm; R: 510 mm, (850 mm divider to plug) Impedance 16 Ohm Sound pressure level (SPL) 112 dB (1 kHz, 1 Vrms) Jack plug 3,5 mm stereo (angled) Ear coupling intraaural (ear canal fit) Transducer principle dynamic, open Ktoś wie?

Przede wszystkim naród powinien nabrać swiadomości że różne sprzęty sa dla różnych ludzi. Ktoś komu zależy na dobrej jakości dźwięku nie kupi odtwarzacza no-name, ktoś kto chce używać odtwarzacza jako duży dysk przenośny nie kupi flasha a narciarz nie weźmie na stok odtwarzacza z hdd. Rynek odtwarzaczy mp3 rządzi się tymi samymi prawami co np. samochodów. Tam krążą opinie typu "Ford g*wno wort" a u nas że odtwarzacz klasy Muvo to już jest hi-end pod względem jakości, trwałości, designu a iPod to już w ogóle ho-ho, orgazm gwarantowany. W dużym stopniu wynika to z nieznajomości tematu pod tytułem "mp3". Podejrzewam że przeciętny użytkownik odtwarzacza mp3 marki no-name za 300 pln miałby poważne kłopoty ze zdefiniowaniem pojęć "kompresja", "kodek lame", "vbr" itp. A jak ktoś nie odczuwa potrzeby znajomości takich zagadnień to i nie bądźmy zaskoczeni że dziwi się że potrafimy wydać na odtwarzacz 700, 1000, 1500 pln a czasami drugie tyle na słuchawki - "bo przecież w MM za 300 pln jest prawie taki sam". Drugą stroną medalu jest oczywiście to że nie każdy może pozwolić sobie na iRivera, iAudio czy nawet Muvo. Nie ma co wyśmiewać każdego posiadacza sprzętu no name bo nie każdy musi być audiofilem i nie każdy może wydać kilkaset złotych na odtwarzacz. Kwestia możliwości i świadomego wyboru.

+ kupiłem H120 + Rockbox + coraz większy wybór nowych modeli odtwarzaczy + forum - nowe modele iRivera - brak dobrej oferty słuchawek w dobrych cenach - coraz większe wydatki na sprzet grający

Moje typy to: Wanda Kwietniewska Anita Lipnicka Shinead O'Connor Dolores O'Riordain Eva Cassidy Skye Edwards

Ech, ja studniówkę miałem już dawno. Ale jak widzę niewiele się zmieniło - tak jak za moich czasów wszyscy kombinują jak wnieść na salę alkohol Pamiętam jak dziś że butelki przemycaliśmy z kumplami w rekawach marynarek A co do picia z gronem nauczycielskim to pewnie na początku będzie spokojnie, a jak światła przygasną... Pamietam jak siedzieliśmy z chłopakami przy stole i trzymalismy pod blatem flaszkę. Baliśmy się ją wyjąć i polać bo obok nas tańczył nasz historyk. Połowę piosenki tak siedzieliśmy. Aż w końcu historyk podjechał w tańcu bliżej i mówi: "Chłopaki jak myślicie dlaczego tańczę obok was? Mi też nalejcie." No i poszło z górki. Piękne czasy

Dzisiaj wybrałem sie do MediaMarkt żeby zobaczyć jak H120 poradzi sobie z czymś o wyższym oporze. Dobrałem sie do Koss'ów UR40 (60ohmów) oraz Sennheiserów HD435 (32ohmy). Nic lepszego nie było niestety. Po mniej więcej godzinie słuchania muzyki na obu modelach mogę powiedzieć, że nie rzuciło mi się na uszy żeby dźwięk na Kossach był jakiś zamulony. Był dynamiczny (może nawet bardziej niż w Sennkach), w miarę szczegółowy, tylko bas nie taki jak bym chciał. Za to Sennheisery - miód. Szczegółowe, ciepłe, fajny bas - to jest to. Niestety HD435 ze względu na swoją budowę mocno przegrywają z Kossami w kwestii wygody. Są cięższe i po kilku utworach chetnie je zdjąłem. Za to Kossy są leciutkie jak piórko, poduszeczki mięciutko i lekko obejmują uszy. Po prostu mistrzostwo. Mam nadzieję że HD555 będą lepsze dźwiękowo niż 435 a wygodne prawie jak UR40

Forza Lazio, NimnuL : dzięki za informacje. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z tego, ze 120ohm to raczej za dużo dla przenośnego sprzetu i jeżeli kupię to tylko wersję 50ohm. NimnuL, a ja własnie nie mogę znaleźć wersji 50ohm, wszędzie tylko 120ohm. Czy możesz dać mi na PW namiar na miejsce gdzie ty kupowałeś swoje? Btw. długo się wygrzewały? Edit: właśnie przeczytałem twojego posta. Zapomniałem że 120ohm na audiosferze dotyczyło HD515. My bad

Domyślam się, że masz na myśli informację z audiosfery nt. HD515 o impedancji 120ohm? To chyba pomyłka bo na swojej stronie sennheiser podaje że ten parametr wynosi 50 ohm. Właśnie oporu sie obawiam - ciekawe jak da sobie z nim radę H120?