Dzięki Panowie, ale ja to wszystko wiem...
Zadam jeszcze raz to pytanie, tym razem brutalnie i dosłownie:
Co z nim zrobić, żeby się zepsuł i nie zostało to uznane za "niepodlegające gwarancji"?
Grajka nie mogę sprzedać, bo to prezent, Pani Mikołajowej może być przykro.... i może się obrazić... wiecie jak to jest? ;-)
Tak to jest jak się robi prezent nie uzgadniając go z obdarowanym.
A poza tym ten sprzęt nie jest wart tyle ile kosztował w sklepie, więc bardzo dużo bym stracił.
Tak więc: Co zrobić żeby przestał działać jak należy?
Niestety nie mogę powiedzieć, że nie da się go słuchać bo gra płasko i beznadziejnie jak Kasprzak (nie obrażając Kasprzaka) albo chińskie no name'y z hipermarketu.
Jak nic nie wymyślę, to oddam go chyba dzieciom do oglądania bajek...