Skocz do zawartości

Krótki opis 4 kabli USB A-B


Aro91

Rekomendowane odpowiedzi

Początkowa wersja była taka że w ogóle miałem tego nie testować, nie przepinać, nie sprawdzać czy w ogóle mam jeszcze jakieś inne kable USB w domu bo wedle opinii to przesył cyfrowy "zerojedynkowy" więc nie powinno nic degradować w dźwięku.

Plan był taki by po dłuższym czasie odpalić Linuxa na jednym źródle i na drugim windowsa 10 i na słuchawkach posłuchać czy goły linux pop os nie będzie gorszy od win 10.

Cały czas gdy przepinałem USB-B przy samym DACu coś narzucało swój styl grania, pod PC z linuxem był inny kabel USB który łączyłem do DACa a inny od laptopa, stąd nieco zdziwiony postanowiłem słuchać wyłącznie na tym samym kablu USB mając dwa inne źródła i systemy by taki test miał większy sens i wykluczył że kabel jakimś cudem może narzucać nieco inny charakter.

Mój tor

kolumny hurricane DIY, słuchawki Sennki HD565, Sony MDR CD380, wzmacniacz Sony str v5, DAC lampucera DIY, głośnikowe domofonowe. Źródłem był laptop i PC, słuchałem zmieniając USB również na windowsie jak i linuxie.

Podsumowując same odsłuchy...

w teście były 2 kable USB marki HP, jeden no name w oplocie przeźroczystym i jeden z napisami na oplocie lecz nic popularnego.

cały czas od miesięcy słuchałem na kabelku z oplotem przezroczystym i okazuje się że każdy inny który potem przetestowałem był lepszy.

Generalnie trzy kable grały lepiej a ten jeden wyraźniej odstawał i dodatkowo uwydatniał wady mojego systemu, mowa o no name w szpanerskim oplocie.

W skrócie no name grał najbliżej słuchacza, czuć było że dźwięki są nieco bardziej ofensywne, atakujące, w dodatku scena nieco węższa, ten kabel nie zachwycił barwą, grał nieco za szczupło w basie i średnicy podkreślając wyższe tony, dźwięk miał wyraźne kontury ale dało się wychwycić lekkie braki w rozdzielczości i separacji, moim zdaniem największa wada takiego kabla to trochę szklista, metaliczna wyostrzona góra która narzucała się zbyt często.

kabel od HP bez filtru ferrytowego był w niektórych aspektach wyraźną ulgą dla uszu, jak wyżej wspominałem największe różnice dało się zauważyć gdy każdy inny kabel porównałem do "no name" i kolejne niżej opisane USB były czymś zauważalnie przyjemniejszym w odsłuchu,

HP zagrało bardzo ciekawie jeśli chodzi o wypełnienie, dźwięk taki przyjemny dla ucha, ciemniejszy i bardziej basowy od "no name" wyraźnym plusem dla HP było odczuwalne wygładzenie dźwięku, większa ogłada i spokój, dźwięki rozkładały się nieco szerzej i były przyjemnie zmiękczone, plusem była też ciut większa rozdzielczość która wraz z gładką górą nie powodowała szklistości, metaliczności czy ogółem nalotu efekciarstwa, wyostrzenia wyższych partii pasma, z gorszych stron czuć lekkie przybrudzenie na scenie.

kolejny kabel który nieco krócej testowałem był biały z napisami ale nic popularnego jak HP.

W skrócie granie jaśniejsze i nieco chudsze od HP, z innych rzeczy odczułem efekt że ten kabel gra mniej gęsto ale mocniej technicznie, czyli mocny kontur, szybsze wybrzmienia, nieco twardszy dźwięk, w porównaniu do "no name" scena była mniej ofensywna i wąska, natomiast dalej czułem pewne braki w wypełnieniu i było nieco za chudo przy HP.

Z małych minusów wysoka średnica mogła mieć zbyt dużo podbicia i stąd tez odczucie lekkiego odchudzenia środka.

Ostatnim kablem był HP z filtrem ferrytowym

Po wielu przepinkach kabli i odsłuchu danego fragmentu utworu doszedłem do wniosków że ten HP jest technicznie najlepszy, barwa była tez bardzo przyjemna, jasniej niż na HP bez filtra ale ciemniej niż na kablu przeźroczystym.

Scenicznie w niektórych momentach czułem najlepsze efekty 3D, pierwsze plany delikatnie dalej odsunięte od słuchacza a zauważalnie dalej niż w bezpośrednim starciu z najgorszym kablem.

Coś co jeszcze wyróżniało USB HP od pozostałych to wyodrębnienie instrumentów na scenie, jak by ich lokalizacja była wyraźniejsza, lepsze odczucie obcowania na scenie, przy kablu HP bez filtra można zauważyć nieco inny nalot, tu słyszę przeźroczyste dobre technicznie grania a tam bardziej spokojne, wygładzone i przybrudzone, zmiękczone.

Słowa na koniec

w samych testach wielokrotnie przepinałem USB odtwarzając te same fragmenty utworu, było sporo momentów gdzie wpiąłem HP i potem HP z filtrem i dostrzegłem że one nieco inaczej grają po czym specjalnie wróciłem znowu do poprzedniego i nie byłem już do końca przekonany, to po paru dniach testów wyraźnie utwierdziłem się w przekonaniu że jakikolwiek kabel który porównałem do "no name" był przyjemniejszy w odbiorze, reszta trzech USB daje bardziej porównywalny poziom chociaż i im dłużej słuchałem tym zauważyłem że technicznie daje najwięcej dobrego HP z filtrem.

Dziękuje za uwagę

Clipboard01111.jpg

  • Like 2
  • Haha 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I te 4 kabelki wpiąłeś do front panelu obudowy PC'ta? 😬

 

Poza powyższym trochę szkoda, że opis dotyczy wyłącznie przypadkowych, najtańszych, zestawowych kabelków. Chyba że chodziło tylko, o potwierdzenie, że kable cyfrowe "grają". 

 

Kiedyś też sprawdzałem dźwięk na takiej najtańszej "nitce" USB, oraz na trochę lepszym kablu do powerbanka o mocy ładowania 15W. Spodziewałem się że różnic nie będzie, a jednak - nitka grała tak jak Twoj "przeźroczysty" - jasno, detalicznie, konturowo. Ten drugi cieplej, z wypełnieniem, ale ze stonowaną górą.

 

I bardzo łatwo można wyjaśnić dlaczego tak jest. Nitka zawiera pewnie 4 ultra-cienkiutkie przewodniki (bo ma być tanio) i zwyczajnie nie wyrabia prądowo, osłabiając niskie częstotliwości (które potrzebują więcej mocy). Ten drugi ma grubsze przewodniki (skoro ma przenosić sprawnie 15W), które są zapewne cynowane. A jak wiadomo ze zjawiska naskórkowości, wysokie częstotliwości płyną blisko powierzchni przewodnika, gdzie jest cyna o niższej przewodności elektrycznej od miedzi. 

 

PS. W systemie mam kable USB z miedzi OCC i zapewniam Cię, że między powyższą "dwójką", a chińskim kablem z miedzi OCC za 7 dyszek jest przepaść dźwiękowa.

 

Edytowane przez Marek_N
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek_N Sprawdzałem różne wyjścia USB, w PC na panelu z tyłu jak i tym na froncie oraz 2 wyjścia w lapku, mnie to akurat nie dziwi że jakośc samej miedzi ma tu jakiś wpływ jak i izolacja, wtyki..

Po prostu jest masę ludzi co neguje jakikolwiek wpływ i że szkoda czasu na takie testy

Jaki masz ten kabel USB skoro tak dobrze gra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Aro91 napisał(a):

Po prostu jest masę ludzi co neguje jakikolwiek wpływ i że szkoda czasu na takie testy

Najbardziej bawi mnie decydowanie, które elementy cyfrowego toru mają prawo wpływać na dźwięk, a które nie. Zazwyczaj elementy kojarzone ze sprzętem komputerowym nie mają tego przywileju - pozostałe mogą "grać" 🤣

 

12 godzin temu, Aro91 napisał(a):

Jaki masz ten kabel USB skoro tak dobrze gra?

Na poprzednim (ponoć niezwykle niezależnym) forum audio na którym się udzielałem, na sugestie że kable USB wpływają na dźwięk Admin sie skrzywił, na sugestię, że tanie i dobre kable USB można kupić na Aliexpress zaczął zgrzytać zębami, a jak jak mnie ktoś zapytał o link do konkretnego kabla który miałem, słuchałem i polecam - to dostałem bana, a cały wątek został zaorany do kilku pierwszych postów 🤣 

 

Ale ok, do odważnych świat należy. Mam 4 kabelki USB (dwa sygnałowe i dwa zasilające) - dwa grają w systemie, dwa leżą w szufladzie.

 

Na początek polecę Ci te dwa:

https://pl.aliexpress.com/item/32947178602.html - 4x7 grubszych drucików. Lekko ocieplone brzmienie, dużo lepszy bas, wygładzona ale detaliczna góra, znacznie szersza scena. Takie typowe granie kojarzone z kablami OCC.

 

https://pl.aliexpress.com/item/1005005786962028.html - 2x miedź OCC, 2x miedź srebrzona OCC. U mnie jako zasilający z LPS. Na LPS w porównaniu do "nitki" - dużo lepszy bas, lepsza góra, lepsza dynamika.

 

Oba kabelki mają metalowe osłony wtyczek, ładny oplot, są stosunkowo grube ale wciąż elastyczne. Jakość wykonania 10/10. 

  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Marek_N napisał(a):

Najbardziej bawi mnie decydowanie, które elementy cyfrowego toru mają prawo wpływać na dźwięk, a które nie

W domenie cyfrowej o ile nie ma żadnego DSP to żadne 

Ciekawe kiedy zaczniecie dyskusje o routerach, kablach sieciowych itp.

Edytowane przez Rafacio
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwie skrajności: ci co nie słyszą różnicy między słuchawkami/głośnikami i ci co słyszą jakość prądu, kabli w ścianach i kabli cyfrowych.

Uff, nie zaliczam się do żadnej :D Zawsze sądziłem że bycie centrystą ma dużo zalet i to nie tylko w audio :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Rafacio napisał(a):

W domenie cyfrowej o ile nie ma żadnego DSP to żadne 

Fajnie jakby tak było, diabeł tkwi w szczegółach, kiedyś przeczytałem o transmisji audio po USB, niestety standardem jest implementacja typu "broadcast" co nie ma sensu bo jest tylko jeden odbiornik, no ale tak to jest zrobione więc może wystąpić strata pakietów i inne przypadłości. Raczej wątpie jednak że magia się zadzieje i stracą się tylko pakiety dotyczące basu albo wysokich tonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, andi napisał(a):

Fajnie jakby tak było, diabeł tkwi w szczegółach, kiedyś przeczytałem o transmisji audio po USB, niestety standardem jest implementacja typu "broadcast" co nie ma sensu bo jest tylko jeden odbiornik, no ale tak to jest zrobione więc może wystąpić strata pakietów i inne przypadłości. Raczej wątpie jednak że magia się zadzieje i stracą się tylko pakiety dotyczące basu albo wysokich tonów.

Jaka strata pakietów jeśli w 90% przypadków ludzie nie odróżniają MP3 320kbps od FLAC xD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, andi napisał(a):

Fajnie jakby tak było, diabeł tkwi w szczegółach, kiedyś przeczytałem o transmisji audio po USB, niestety standardem jest implementacja typu "broadcast" co nie ma sensu bo jest tylko jeden odbiornik, no ale tak to jest zrobione więc może wystąpić strata pakietów i inne przypadłości. Raczej wątpie jednak że magia się zadzieje i stracą się tylko pakiety dotyczące basu albo wysokich tonów.

Tyle już razy robiłem kopię zapasową peceta na dysk USB (w tym pliki muzyczne) i nigdy nie było strat pakietów. A kable USB w cenie nastu zł.

23 minuty temu, andi napisał(a):

Raczej wątpie jednak, że magia się zadzieje i stracą się tylko pakiety dotyczące basu albo wysokich tonów.

👍

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Rafacio napisał(a):

W domenie cyfrowej o ile nie ma żadnego DSP to żadne 

Czyli wg Ciebie różnica między DAC za 100 zł i takim za 10'000 zł to tylko obecność DSP, które na logikę może tylko "popsuć" a nie "poprawić" sygnał.

 

Pewnie nie wiesz że "domenie cyfrowej" w ogóle nie ma takiego parametru jak S/N, który tak ochoczo jest wszędzie mierzony jako wykładnik jakości urządzenia. Bo to jest parametr układów analogowych 🤣

Po co w Twojej wyidealizowanej domenie cyfrowej rzeczy takie jak kodowanie korekcyjne?

 

Itp itd.... 

 

--

Wspomniałem Ci w innym wątku, że rodzaj transmisji (stratny / bezstratny) zależy od zaimplementowanego protokołu komunikacji urządzeń. Np przesył cyfrowy obrazu poprzez złącza HDMI, DVI, Displayport itp też jest stratny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rafacio napisał(a):

Tyle już razy robiłem kopię zapasową peceta na dysk USB (w tym pliki muzyczne) i nigdy nie było strat pakietów. A kable USB w cenie nastu zł.

👍

To dokładnie ten diabeł w szczegółach, audio jest przesyłane w innym trybie niż działa dysk usb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mówisz, że ten tryb jest taki kiepski, że mimo transferu o kilka rzędów wielkości wolniejszego są straty pakietów? I mimo niskiego transferu wymagania co do kabli są znacznie wyższe niż przy innych rodzajach przepływu danych?

W routerach i kablach sieciowych tak samo?

Rozumiem. W przypadku połączenia DAC kablem płynie muzyka, a w innym przypadku po prostu dane?

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś pomiary możemy zobaczyć czy tylko takie bredzenie w malignie?

Czy jest na sali lekarz?

Edytowane przez sp5it
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet przy zwykłej transmisji cyfrowej danych kablem ethernet są kable CAT5 o przepustowości 100Mbps i kable CAT6 o przepustowości 1000Mbps. Polecam zrobić sobie test jaki jest efektywny transfer danych przy wykorzystaniu CAT5 i CAT6 np, kopiując słynne pliki z dysku USB porzez sieć. Dlaczego wszystkie dane dochodzą w obu przypadkach? Bo jest korekcja błędów.

Transmisja Audio za pomocą USB jest transmisją asynchroniczną więc z definicji jest to transmisja bez korekcji błędów.

Czy ma to duży wpływ tzn. przy transmisji asynchornicznej w kółko gubią się pakiety? Pewnie nie, ale jakiś wpływ na pewno jest.

Wiele osób pisało też, że istotne znaczenie ma czy zasilanie w kablu USB jest izolowane osobno czy nie. 

Więc nie piszmy proszę że ponieważ kablem USB idą dane, więc nic nie ma znaczenia, bo tak nie jest.

Pytanie na ile duży (a w przypadku audio słyszalny) jest ten wpływ to zupełnie inny temat.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega powyżej chyba wszystko opisał. Sam byłem nieźle zdziwiony kiedy przeczytałem to w specyfikacji trybu audio/usb-dac.

Tym bardziej że jest to bzdura i jak dla mnie ten tryb powinien być zaimplementowany dokładnie tak jak "przesyłanie pliku", czyli bez żadnych możliwych strat.

 

Swego czasu znalazłem film jak ktoś nagrywa audio z wyjścia analogowego dac'a przy użyciu różnych kabli usb (dac - do komputera). Widać że twórca też był zdziwiony bo nie spodziewał się że może mieć różne (ale powtarzalne) rezultaty (dla różnych kabli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2024 o 10:15, mrosin72 napisał(a):

Nawet przy zwykłej transmisji cyfrowej danych kablem ethernet są kable CAT5 o przepustowości 100Mbps i kable CAT6 o przepustowości 1000Mbps. Polecam zrobić sobie test jaki jest efektywny transfer danych przy wykorzystaniu CAT5 i CAT6 np, kopiując słynne pliki z dysku USB porzez sieć. Dlaczego wszystkie dane dochodzą w obu przypadkach? Bo jest korekcja błędów.

 

No właśnie po kablu Ethernet też podobno nie ma korekcji kolego, także kontrowersyjna teza bo ściągnięte dane na dysk dochodzą i do daca też 😅. BTW: Mam ten kabelek. 😊


 

Dlatego niektórzy idą dalej w specjalne switche itp. Itd. 😊. Zalecam jednak zdrowy rozsądek i używanie solidnego okablowania od znanego producenta i nie tracenie czasu na testy kabli z Biedronki- chyba, że ktoś to lubi i ma czas robić niepotrzebne rzeczy.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mrosin72 napisał(a):

transmisją asynchroniczną więc z definicji jest to transmisja bez korekcji błędów.

Asynchroniczna transmisja znakowa polega na przesyłaniu pojedynczych znaków, które 
posiadają ściśle określony format. Początek znaku stanowi bit startu, jałowy z punktu 
widzenia przesyłanej informacji i służący jedynie celom synchronizacyjnym. Dalej następuje 
pole danych, na które wprowadza się kolejne bity stanowiące treść znaku. Bezpośrednio za 
polem danych przewidziano bit kontrolny, służący zabezpieczeniu informacji znajdującej się 
na polu danych.
Transmitowany znak kończy jeden lub dwa bity stopu. Powyższa definicja 
pozwala na przesłanie jednego znaku. W ramach znaku bity przesyłane są synchronicznie, to 
znaczy zgodnie z taktem nadajnika. Natomiast kolejne znaki są przesyłane asynchronicznie -
ich wyprowadzanie nie jest synchronizowane żadnym sygnałem, a więc odstęp pomiędzy 
nimi jest dowolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mrosin72

Nawet przy zwykłej transmisji cyfrowej danych kablem ethernet są kable CAT5 o przepustowości 100Mbps i kable CAT6 o przepustowości 1000Mbps. Polecam zrobić sobie test jaki jest efektywny transfer danych przy wykorzystaniu CAT5 i CAT6 np, kopiując słynne pliki z dysku USB porzez sieć. Dlaczego wszystkie dane dochodzą w obu przypadkach? Bo jest korekcja błędów.

Podobno w audiofilskich kręgach karty 1000 Mbps są be, za to 100 Mbps są ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując swój udział w tej dyskusji.

Poleciłem tanie, ładne i fajnie grające kable USB. 50 czy 70 zł to nie majątek, a można samemu się przekonać.

 

Różnica nie jest subtelna, to nie jest jakieś "wydaje mi się". Niskie / wysokie tony, dynamika, scena - to od razu zwraca uwagę, że kabel gra inaczej.

Dlatego szkoda mi czasu na jałowe dyskusje z osobami uważającymi, że to rodzaj wtyczki determinuje sposób przesyłania danych.

 

W dniu 14.01.2024 o 10:15, mrosin72 napisał(a):

Transmisja Audio za pomocą USB jest transmisją asynchroniczną więc z definicji jest to transmisja bez korekcji błędów.

 

Miałeś na myśli - bez ponowienia transmisji błędnych / uszkodzonych pakietów.

Korekcja błędów występuje zawsze. Linkowałem to wyżej.

 

W dniu 14.01.2024 o 12:39, andi napisał(a):

Kolega powyżej chyba wszystko opisał. Sam byłem nieźle zdziwiony kiedy przeczytałem to w specyfikacji trybu audio/usb-dac.

Tym bardziej że jest to bzdura i jak dla mnie ten tryb powinien być zaimplementowany dokładnie tak jak "przesyłanie pliku", czyli bez żadnych możliwych strat.

 

Ale takie decyzje nie podejmuje jedna osoba, tylko "środowiska" zainteresowanych firm.

Decyzja jest bardzo dobra, tylko trzeba wiedzieć i rozumieć jaka idea za tym stoi. 

 

W największym skrócie - karta graficzna, dysk HDD / SSD czy pamięć RAM to taki komputer w komputerze - ma swój zaawansowany procesor, kontroler pamięci, pamięć cache itp itd. Tymczasem DAC to proste i TANIE urządzonko, którego rolą jest wysyłanie żądania otrzymania pakietu i odbieranie tych pakietów (+ kilka prostych funkcji zrobionych pod Audio).

 

Gdybyś z DAC'a chciał zrobić komputer to:

- cena zdecydowanie w górę

- każdy gra dokładnie tak samo wiec i kosztuje tyle samo

- wcale nie ewoluuje - bo nawet do odtwarzania jakości studyjnej 24 bit /96 kHz, i tak wymagania są minimalne. Kupisz raz - masz na zawsze.

 

Podsumowując - sprzęt dla wybranych za grubą kasę - za to kabelek USB tani. Komu się to opłaca? Nikomu!

--

PS. Na końcu słuchawki / kolumny i tak zagrają po swojemu, bo ich wpływ na dźwięk i tak jest z rząd wielkości większy niż różnica miedzy kablami.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2024 o 20:27, Rafacio napisał(a):

Bezpośrednio za polem danych przewidziano bit kontrolny, służący zabezpieczeniu informacji znajdującej się 
na polu danych.
 

Problem jest tylko taki, że jeśli bit kontrolny się nie zgadza, to w protokole USB Audio (w przeciwieństwie do USB Data), odbiornik (DAC) nie ma jak powiedzieć nadajnikowi (src) "hej, coś jest nie tak, wyślij jeszcze raz". Odbiornik ma 2 wyjścia: pominąć ten pakiet lub grać z błędem.

Podobnie jest zresztą w Audio CD: jest pewna tolerancja błędów, gdzie player decyduje się grać z błędami, może powtórzyć, ale bufor jest mały. Dopiero jak jest "bardzo źle" to płytka zaczyna przerywać. 

Ja różnice na kablach słyszę, obecnie używam kabla Phasure Lush^3.

https://stordiau.com/products/lush-3-usb-audio-cable

 

3527888-104166f5-phasure-lush-3e-usb-cab

 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2024 o 00:02, konrad_a napisał(a):

odbiornik (DAC) nie ma jak powiedzieć nadajnikowi (src) "hej, coś jest nie tak, wyślij jeszcze raz".

I uważasz, że te błędy powstają w kabelku, a nie w wykonanym w szopie odbiorniku? Jeśli kupisz kabelek źle polutowany itp. to ok, ale wtedy te błędy będą ciągle. Ale źle polutowany lub mający przerwę z innego powodu kabelek uniemożliwi transmisję w każdym innym protokole. Czymże jednak byłby audiofilizm bez bajek? Bez tej dawki magii, bo nauka w tym temacie akurat niedomaga?

Ciekawe, że w każdym innym temacie (zwłaszcza jednym tak modnym od jakiegoś czasu) człowiek byłby nazwany dzbanem, szurem, płaskoziemcą, a w audiofilizmie jest akurat odwrotnie. Ciekawe zjawisko psychologiczne.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej krótkie porównanie kabli Cat5 i Cat6 LAN. Dlaczego? Ano dlatego, że jak wcześniej pisałem konstrukcja kabla wpływa na szybkość transmisji (a częścią efektywnej szybkości transmisji jest to ile razy trzeba powtórzyć przesył danej paczki danych). Kable służą do przesyłu danych cyfrowych, ale to konstrukcja kabla determinuje prędkość przesyłu.

W transmisji Audio USB ponieważ niepoprawnie przesłane pakiety nie są przesyłane ponownie, więc wpływ kabla USB na transmisję będzie (jak duży jest ten wpływ to inny temat).

 

A poniżej porównanie Cat5 i Cat6:

 

Cat5 (Category 5) and Cat6 (Category 6) are both types of twisted pair cables used for Ethernet and other network connections, but they have different specifications and construction characteristics that make Cat6 a more advanced option. Here's a comparison of their construction:

  1. Wire Gauge (Thickness):

    • Cat5: Typically uses 24-gauge wire.
    • Cat6: Often uses thicker 23-gauge wire, which can support higher data rates and reduces resistance.
  2. Twisting of Wires:

    • Cat5: Has fewer twists per inch in the cable's twisted pairs, which can lead to more crosstalk and signal interference.
    • Cat6: Features more twists per inch, which enhances performance and reduces crosstalk, where electromagnetic interference occurs between wires inside the cable.
  3. Bandwidth Capacity:

    • Cat5: Supports up to 100 MHz bandwidth.
    • Cat6: Supports bandwidth frequencies up to 250 MHz, which allows for higher data transfer speeds.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2024 o 05:07, Rafacio napisał(a):

I uważasz, że te błędy powstają w kabelku, a nie w wykonanym w szopie odbiorniku?

 

Ja różnice na kablach USB słyszę na Chord Hugo2 i Dave. Myślisz że w szopie je robią? 

 

W dniu 24.01.2024 o 05:07, Rafacio napisał(a):

 

Jeśli kupisz kabelek źle polutowany itp. to ok, ale wtedy te błędy będą ciągle. Ale źle polutowany lub mający przerwę z innego powodu kabelek uniemożliwi transmisję w każdym innym protokole.

 

Tu masz przykładowy diagram 2 kabli "cyfrowych" i co w nich się dzieje na polu analogowym przy zmianie z 0 na 1 i z 1 na 0.

Który kabel myślisz że lepiej gra? Ten na górze, czy ten na dole? Czy może tak samo?

W większości urządzeń USB nie ma precyzyjnej synchronizacji zegarów nadajnika i odbiornika, więc odczyt 0 lub 1 może na osi X może nastąpić praktycznie w dowolnym miejscu. Czasami będzie to 0,4 a czasami 0,6 itp. wystarczy różnica o 0,2 i już masz odczytane 1 zamiast 0.

Widzisz do czego to może prowadzić w przypadku kabla na górze?

 

media-1166737-295166-tmw-eye-freescale-f

 

W dniu 24.01.2024 o 05:07, Rafacio napisał(a):

Czymże jednak byłby audiofilizm bez bajek? Bez tej dawki magii, bo nauka w tym temacie akurat niedomaga?

No nie wiem czy niedomaga. Może po prostu douczyć się trzeba?

Mam nadzieje że po tych rysunkach zaczynasz rozumieć że przesył sygnału cyfrowego w medium analogowym bez korekcji sumy kontrolnej może w oczywisty sposób powodować błędy.

 

W dniu 24.01.2024 o 05:07, Rafacio napisał(a):

Ciekawe, że w każdym innym temacie (zwłaszcza jednym tak modnym od jakiegoś czasu) człowiek byłby nazwany dzbanem, szurem, płaskoziemcą, a w audiofilizmie jest akurat odwrotnie. Ciekawe zjawisko psychologiczne.

Czy ty tu próbujesz mnie obrazić, czy po prostu coś Ci się wymsknęło?

A może podasz jakieś linki i referencje udowadniające naukowo że wszystkie kable transmitujące USB Audio grają identycznie zamiast snuć jakieś insynuacje?

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności