Skocz do zawartości

Every Day Carry..


maba

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniasz na diode i zmieniasz baterie, bodajże.

 

Co do noża, dobry ale niebezpieczny. Ale wydaje mi się, że lepiej mieć niż nie mieć ;]

 

Najlepiej do samoobrony ze sobą nosić np. śrubokręt... Serio ;) Krzywdę można zrobić, za nóż można beknąć, a ze śrubokręta zawsze da się jakoś wytłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniasz na diode i zmieniasz baterie, bodajże.

 

Co do noża, dobry ale niebezpieczny. Ale wydaje mi się, że lepiej mieć niż nie mieć ;]

 

Mini zasilana jest z baterii AAA wiec diody nie uciagnie, ja uzywam baterii do pilotow (ma napiecie chyba cos ok.6V), kiedy ja przerabialem nie bylo zbyt wiele mocnych diod, teraz chyba jeszcze raz ja przerobie na diode o wiekszej ilosci swiatla.

 

Co do noza swieta prawda a ja bym jeszcze dodal - oby nigdy nie pojawila sie sytuacja kiedy trzeba by go uzyc.................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noze to jakas sciema, zaloze sie ze wiekszosc z nas (bo ze mna wlacznie) nie zdecydowalaby sie na pchniecie nim w sytuacji krytycznej, a prawdziwego bandziora i tak to nie odstraszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryzyko, ryzykiem, ale 2 lata w zawiasach się nie uśmiecha :D Chociaż ja też swój czasami noszę przy pasku, to na codzień będę miał ze sobą jakąś kosę dopiero jak kupię jakiegoś składaka :)

Hmmm... wytłumaczcie mi jak to jest. Jeśli ktoś na nas napadnie i nam zagrozi, chcąc nam coś ukraść to nie możemy go poczęstować chociażby ostrzem scyzoryka w ramach samoobrony na dzień dobry? Wiem, że zabójczą bronią scyzoryk nie jest, ale chcę zaspokoić swoją ciekawość i niewiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie...

Możesz się bronić równoważną siłą...

 

Choć, PIS chce wprowadzić (jak już tego nie zrobił i czekamy na wejście ;) ) możliwość obrony swojej posesji na podobnej zasadzie jak w Stanach :D !

Co pozwoli nam na strzelanie, może nawet porzucacie tymi swoimi nożami :P w momencie, gdy obcy człowiek wkroczy na twoją posiadłość i pomimo ostrzeń nie opuści go, traktujesz to jako zamach na swoje dobra i życie... W USA możesz strzelać... Co przekłada się na największy procent śmierci w wyniku postrzelenia!

Jako ciekawostkę powiem, iż w Kanadzie też tak jest, a tam odsetek ten jest dużo niższy, co oznacza... Popieprzeni, impulsywni Amerykanie, a może facet tylko sprzedawał odkurzacze ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że zabójczą bronią scyzoryk nie jest

Mylisz się.. chyba nie wiesz, ile może uczynić mały nóż jeśli pchniemy w odpowiednie miejsce - dlatego cięcie jest bezpieczniejsze, najlepiej żeby napastnika unieszkodliwić (nadgarstek, brew itd). Ale znów nie wiadomo, kto jak zareaguje na nóż - albo ucieknie albo dostanie większej kur..

 

noze to jakas sciema, zaloze sie ze wiekszosc z nas (bo ze mna wlacznie) nie zdecydowalaby sie na pchniecie nim w sytuacji krytycznej

W obronie życia/zdrowia człowiek zrobi wszystko..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w piwnicy pistolet hukowy :) Możliwe, że się nada w "ciemnych miejscach". Po wystrzale przez 30 sekund nie słychać nic oprócz pisku w uszach. Tata twierdzi, że docelowo miało być to na ptakip1010756sg4.th.jpg

 

A oto co noszę w kieszeniach:

http://img518.imageshack.us/img518/1751/p1010758pu0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... wytłumaczcie mi jak to jest. Jeśli ktoś na nas napadnie i nam zagrozi, chcąc nam coś ukraść to nie możemy go poczęstować chociażby ostrzem scyzoryka w ramach samoobrony na dzień dobry? Wiem, że zabójczą bronią scyzoryk nie jest, ale chcę zaspokoić swoją ciekawość i niewiedzę.

 

Nie, jak napisał Sebus. To jest właśnie w naszym prawodawstwie chore. Będę nosił ze sobą do samoobrony nóż, bejsbola, siekierę, broń palną, gaz pieprzowy i kastet. Będę używał adekwatnie do broni przeciwnika...

 

Nie...

Możesz się bronić równoważną siłą...

 

Choć, PIS chce wprowadzić (jak już tego nie zrobił i czekamy na wejście ;) ) możliwość obrony swojej posesji na podobnej zasadzie jak w Stanach :D !

Co pozwoli nam na strzelanie, może nawet porzucacie tymi swoimi nożami :P w momencie, gdy obcy człowiek wkroczy na twoją posiadłość i pomimo ostrzeń nie opuści go, traktujesz to jako zamach na swoje dobra i życie... W USA możesz strzelać... Co przekłada się na największy procent śmierci w wyniku postrzelenia!

Jako ciekawostkę powiem, iż w Kanadzie też tak jest, a tam odsetek ten jest dużo niższy, co oznacza... Popieprzeni, impulsywni Amerykanie, a może facet tylko sprzedawał odkurzacze ;) .

 

Tak i bardzo żałuję, że chyba nie zdążą już znowelizować kodeksu karnego na tyle ile chciał tego minister Ziobro. Pamiętacie taką akcję z dziadkiem, którego chcieli skroić na przystanku? Jakieś dresiwo chciało go skroić, przestraszony pociągnął nożem do zbierania po udzie i przeciął kolesiowi tętnicę udową. Powiesił się w więzieniu...

 

Jakkolwiek to zabrzmi, niektórzy twierdzą, że potencjalnego złodzieja na swojej posesji lepiej zabić niż zranić.... O.o

 

świstak -> ja nie wiem co bym zrobił w sytuacji stresowej. Mógłbym stanąć jak wryty i się nie ruszyć, mógłbym zacząć uciekać, albo wyciągnąć nóż i bez ceregieli wbić kolesiowi w podbrzusze... Nigdy nie deklaruję co bym zrobił w sytuacji w której nigdy nie byłem i w której zdrowy rozsądek zazwyczaj zawodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ja nie byłem ;]

to tak:

lewa kieszeń: Zen Micro, czasami słuchawki

prawa kieszeń: telefon, portfel

prawa mała kieszeń: różaniec(no co?), pendrive - swoją drogą, pendrajw już jest mocno porysany od różańca ^^

 

w tylnych kieszeniach zazwyczaj nic, albo czasami portfel(gdyby nie miał pamiątkowej naszywki Iron'ów, to już bym dawno miał jakiś mniejszy). No i resztę wydanąw sklepach często odruchowo "w tył" wsadzam.

O czasami jeszcze biorę klucze - wsadzam gdziekolwiek ;]

 

Strasznie mnie denerwuje bimbanie się rzeczy w krótkich spodniach - zwykle mam po dwie kieszenie z przodu zamiast tylnich i czasami muszę wsadzić tam portfel.

 

Co do noża, czasami jeszcze noszę taki stufunkcyjny scyzoryk z biedronki(tak, LOL.) przydaje się czasami :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylnich keiszeni nie używam w ogóle-bo co to za komfort siedzieć przez pół dnia w szkole na czymś co się w dupe wbija?

a do tematu: odtwarzacz zawsze w lewej, takie przyzwyczajenie z deskorolki, bo jeżdze na prawą nogę, więc lewa kieszeń bezpieczniejsza. w prawej mam telefon, w prawej górnej(tej malutkiej) mam klucz. to jeżeli chodzi o set dżinsy+tiszert. bo jak mam bluzę, to odtwarzacz w lewej kieszeni, a w prawej portfel. klucz i telefon bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tej obrony, równoważna siła, to troche głupie stwierdzenie. Bo jeśli idzie na mnie napakowany dres z gołymi pięściami, to jakie je mam szanse używając też tylko pięści? Tutaj raczej nie można mówić o równoważnych siłach, przecież on ma nade mną ogromną przewagę. Użycie noża, lub podobnej broni w pewnym sensie równoważy siły - z nożem już można drechowi jakoś dać radę.

Anyway, te przepisy są imo idiotyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się kiedyś broniłem kawałkiem rynny z dachu. Kradli mi z podwórka w nocy drewno, wyszedłem zobaczyć co to za dźwięki a tu kolesie deski do żuka ładują. Dostał bym dechą w łeb, ale, że ciężka była to zanim się zamachnął to dostał rynną. Na szczęście uciekli. Jak bym miał nóż przy sobie to nawet bym go nie wyjął. Jeszcze miałem inną sytuację jak w parku dostałem łomot to też noża nie wyjąłem. Mnie nóż jest potrzebny nie do samoobrony tylko do jakichś pierdół typu przecięcie sznurka czy coś w tym stylu. Zapalniczka również wykorzystuję w innych celach niż podpalanie fajki. Za dużo problemów jest jeśli ktoś się zdecyduje bronić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie moim zdaniem niepojęta rzecz. Boisz się wyjąć nóż w obronie własnego zdrowia, tylko dlatego że obawiasz się konsekwencji prawnych.

Kocham polskie władze!!

 

 

 

EDIT:a gdyby tak nosić jakiś mały dezodorant(pianke do golenia :EE) i w razie czego psikać po oczach, kopniak i w nogi? :E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jak dać dezodorant + zapalniczka?? Kuku potrafi zrobić, ale efekt czegoś takiego jest znacznie lepszy i napastkik prędzej się przestraszy niż coś nam zrobi. Tak mi sie wydaje. :)

 

A w kieszeniach:

Prawa przednia duża - telefon i czasem Sansa

Prawa przednia mala (o ile nie jest za mała) - T20

Prawa tylna - husteczki

Lewa przednia- portfel (różne duperel w nim) i czasem guma do żucia

Lewa tylna - klucze od linki do roweru, klucze na smyczy przyczepionej do szlufki od spodni.

 

Słuchawki zawsze na szyji. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tej obrony, równoważna siła, to troche głupie stwierdzenie. Bo jeśli idzie na mnie napakowany dres z gołymi pięściami, to jakie je mam szanse używając też tylko pięści? Tutaj raczej nie można mówić o równoważnych siłach, przecież on ma nade mną ogromną przewagę. Użycie noża, lub podobnej broni w pewnym sensie równoważy siły - z nożem już można drechowi jakoś dać radę.

Tylko zauważ, że 'napakowany' fighter jest gorszy od tego 'bez sztucznych mięśni'. Tak więc łatwiej obronić się przed bezszyjnym dresem, który jest cholernie wolny i zazwyczaj ma nierozciągnięte mięśnie, więc łatwo go 'unicestwić'.

Nasz gość z PO, który ćwiczy z firmą ochroniarską i ma już swoje lata, stwierdził że gdyby spotkał na drodze trzech bezkręgowych dresów to dałby im rade. Lecz gdyby spotkał 'normalnych wymiarów' to wolałby uciekać ;)

 

Albo jak dać dezodorant + zapalniczka?? Kuku potrafi zrobić, ale efekt czegoś takiego jest znacznie lepszy i napastkik prędzej się przestraszy niż coś nam zrobi. Tak mi sie wydaje.

To spóbuj go użyć.. Niczym to wyciągniesz, otworzysz, zapalisz zapalniczke (jeszcze może się nie zapalić, albo źle odpalić deo) to już będziesz leżał, a kolo będzie Cię napie.. w parterze. Taka prawda.

 

Najlepszym do obrony (głównie do postraszenia lub umiejętnego cięcia) jest nóż. Batonem nie wiele zrobimy jak nie umiemy, gaz nie zadziała w złej pogodzie, a broni nie będziemy za sobą nosić.. IMHO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie moim zdaniem niepojęta rzecz. Boisz się wyjąć nóż w obronie własnego zdrowia, tylko dlatego że obawiasz się konsekwencji prawnych.

Kocham polskie władze!!

 

Tylko, że polskie władze chcą te bzdurne przepisy zmienić (znaczy się PiS) :rolleyes: Obecnie obowiązujący kodeks karny został wydany 1997 roku za rządów SLD, rządu Cimoszewcza i prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Został napisany tak, że jest interpretowany właśnie w ten sposób.

 

Bez komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności