Jump to content

Sony Walkman NW-WM1Z - muzyka ze złotej obudowy (IFA 2016)


barl

Recommended Posts

Pójdź do empiku, weź ostatnie Audio Video. Jest tam opis-test tego Walkmana. Z tego co zdążyłem zalukać to cytując klasykę "Mocy nijakiej nie mom". Autor pisze, że nawet w odniesieniu do 23 omów z mocą słabo.

Link to comment
Share on other sites

Miałem okazję w miarę na spokojnie go posłuchać w połączeniu z Harmony 8.2.

Nigdy nie spotkałem się z tak słabym DAPem (przynajmniej jeżeli chodzi o napięcie na wyjściu), brzmieniowo też przeciętność.

Nic nie zrobiło na mnie wrażenia - przeciętny ekran, pół kilo wagi, nawet płynność działania interfejsu kiepska.

 

Masakra... Brak mi wręcz słów, jak można coś takiego w takiej cenie wypuścić na rynek. Ale ludzi kupują...

Link to comment
Share on other sites

Dość ciekawe. Według Sony player ma mieć:

3.5mm output: 60mW + 60mW

4.4mm balanced output: 240mW + 240mW

 

Czyli odpowiedni 4 i 16 razy więcej niż ZX2. Może miał jakąś blokadę softową ?

W sumie chciałem też wykpić ten nowy standard wyjścia zbalansowanego. Ale właśnie przeczytałem, ze japońskie firmy jakiś czas temu ustaliły,

że taki ma właśnie być. Nowe playery Onkyo i Pioneera też mają mieć podobno 4,4mm zamiast 2,5mm.

 

No ale i tak jest brzydki i waży tyle co cegła ;p

Link to comment
Share on other sites

Wygląda na to, że nijak się ma do specyfikacji, którą przytoczył Nemrod.

Jak to bywa u Sony, europejska wersja jest mocno ograniczona i więcej niż pewne, że właśnie jej słuchaliście. Na headfajach mogą się zachwycać, a "my" nie wiemy co mamy w rękach.

Link to comment
Share on other sites

Wersja UE nie nadaje się do niczego za taką sumę pieniędzy widziałem osobiście jak jeden z forumowiczów head-fi po zakupie wersji UE od razu ja wystawił taniej w komisie aż spadło do ceny 2200$ za nową krzyczą 3300 $ wiec ponad 1000$ zszedł z ceny a i tak chyba nikt nie chciał kupic:)

Link to comment
Share on other sites

Testujacy w AV też ?

No a jaką mieli dostać na Naszym (i na Nasz) rynku?

Tylko, skoro od lat Sony ma z tym problem, a to problem całego kontynentu, to dziwię się, że nie zastosowali odpowiedniego przełącznika w ustawieniach, bo to chyba rozwiązałoby problemy prawne.

Link to comment
Share on other sites

Sony nie stosuje żadnych przełączników. Wersja europejska jest do niczego i pewnie nie do obejścia.

 

Nemrod napisał tylko ile prądu płynie. Wg tego Sony powininen dobrze napędzić większość słucawek, ale przy bardzo niskim napięciu - wszystkie zagrają bardzo cicho.

 

Zakładam, że tak jak w innych DAPach Sony - ograniczyli moc do 5mW na kanał i mocno ograniczyli napięcie na wyjściu. Więc nie napędzi to żadnych choćby średnio wymagających słuchawek, a głośno zagrają tylko najbardziej skuteczne, niskoomowe konstrukcje.

Link to comment
Share on other sites

Stoi za tym swoista "bezczelność" wielkich firm chyba. Dają nam coś, każą za to słono płacić i narzucają swoje pomysły. Nie słuchają klientów , ich sugestii. Coś jak Apple.

Ale to jest raczej tak, że koncerny dostosowują się do wewnętrznych regulacji unijnych, które wymuszają ochronę przed głuchotą. Ta blokada mocy wzmacniaczy dapów nie wzięła się znikąd.

 

http://m.pclab.pl/news38775.html

 

Taki klimat.

Edited by westberg
Link to comment
Share on other sites

I tak i nie. Tak stosujących się jak pioneer i onkyo gdzie wystarczy wybrać odpowiednią opcje w menu aby ominąć to jest więcej, np cowon, nawet w telefonie mam jak zejde poniżej pewnego voluma i potem z powrotem wracam to mnie informuje że może być za głośno i pyta czy napewno chce to zrobić, natomiast tylko sony woli blokade i koniec, nie ma opcji wylączenia ani ominięcia.

Link to comment
Share on other sites

Teraz to lecą po całości taki nwz x1061 przy premierze kosztował coś lekko ponad 300€ mocy ma więcej spokojnie wyserowuje moje spiral ear5 ult pozostawiając zapas mocy 25/30 a na NW-WM1Z 120 /120 i ledwo było co słychać i 3200€ ( podobny styl grania, analogowy, ocieplony ,góra lagodna) co tu duzo więcej pisac :)

Link to comment
Share on other sites

I tak i nie. Tak stosujących się jak pioneer i onkyo gdzie wystarczy wybrać odpowiednią opcje w menu aby ominąć to jest więcej, np cowon, nawet w telefonie mam jak zejde poniżej pewnego voluma i potem z powrotem wracam to mnie informuje że może być za głośno i pyta czy napewno chce to zrobić, natomiast tylko sony woli blokade i koniec, nie ma opcji wylączenia ani ominięcia.

 

Nie wiem. W cowonie s9 też opcji w standardowych ustawieniach nie było. Opcja była dostępna jedynie przy pierwszym odpaleniu odtwarzacza lub przy przywróceniu ustawień fabrycznych (ew. wgraniu na nowo oprogramowania). Generalnie jak się ktoś zagapił za pierwszym razem, to miał problem. Może i w przypadku sony jest podobnie.

Link to comment
Share on other sites

W każdej chwili można było zmienić region w cowonie, tak jak piszesz przywracając firmware z poziomu odtwarzacza wiec problematycznym bym tego nie nazwał, napewno znacznie to prostsze niż prywatny import urządzenia z kraju kwitnącej wiśni ;)

Edited by Spawn
Link to comment
Share on other sites

W każdej chwili można było zmienić region w cowonie, tak jak piszesz przywracając firmware z poziomu odtwarzacza wiec problematycznym bym tego nie nazwał, napewno znacznie to prostsze niż prywatny import urządzenia z kraju kwitnącej wiśni ;)

Ale kombinowania bylo trochę, bo nie był to zwykły prztyczek w opcjach glośności - jak nakazywalaby logika.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

Register to have access to community resources. Forum rules Terms of Use and privacy anc cookies policy Privacy Policy