dex555 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Ostatnio zauważyłem u siebie, że już nie potrafię słuchać muzyki byle jak, w tle wyłączając komunikację miejską. Teraz potrzebuję mieć wolną chwilę bez innych zajęć, nie mogę być zmęczony, bo wtedy słuchanie nie sprawia mi żadnej przyjemności. Czy też tak macie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rabbit666 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Nie. Mi muzyka towarzyszy w różnych zajęciach. Czy to posprzątać, zrobić coś na uczelnię Właśnie wtedy dodatkowe zajęcia stają się przyjemniejsze 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 (edytowane) Ja mam ostatnio odwrotnie. Słucham muzyki ****ie w komuniacji miejskiej, w domu tylko na stacjonarnym stereo jako tło - szkoda mi czasu na siedzenie w słuchawkach w domu. Edytowane 15 Czerwca 2016 przez soulreaver 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
timecage Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Ja słucham z uwagą i w skupieniu nawet w komunikacji miejskiej. W domu też, chociaż tu czasami również jako tło, ale wtedy głównie radia internetowe. Jak konkretny album, to słucham, poświęcając mu całość uwagi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dex555 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 To bardzo podobnie mamy timecage Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sn4ke Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 A może to zależy też od używanych słuchawek? Ja nie lubię słuchać muzyki bylejak, czyli po prostu nie zdzierżę jak w czasie słuchania wdziera mi się do ucha uliczny zgiełk. Dlatego we wszelkich środkach komunikacji miejskiej i w głośnych miejscach jeśli decyduję się na słuchanie muzyki, to jedynie w dokanałówkach. No i ta cisza i obcowanie jedynie z muzyką uspokaja mnie i odpręża. Słuchawek otwartych lub półotwartych i pchełek mogę słuchać jedynie w cichych miejscach z powodu jak wyżej. Lubię wyłapywać różne smaczki muzyczne, a jeśli mam słuchać w hałasie, to równie dobrze mogę sobie słuchać jakiejś komerchy z radia zamiast dobrej muzyki w dobrym formacie z dobrego sprzętu, bo odbiera mi to przyjemność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 A może to zależy też od używanych słuchawek? Ja nie lubię słuchać muzyki bylejak, czyli po prostu nie zdzierżę jak w czasie słuchania wdziera mi się do ucha uliczny zgiełk. Dlatego we wszelkich środkach komunikacji miejskiej i w głośnych miejscach jeśli decyduję się na słuchanie muzyki, to jedynie w dokanałówkach. No i ta cisza i obcowanie jedynie z muzyką uspokaja mnie i odpręża. Słuchawek otwartych lub półotwartych i pchełek mogę słuchać jedynie w cichych miejscach z powodu jak wyżej. Lubię wyłapywać różne smaczki muzyczne, a jeśli mam słuchać w hałasie, to równie dobrze mogę sobie słuchać jakiejś komerchy z radia zamiast dobrej muzyki w dobrym formacie z dobrego sprzętu, bo odbiera mi to przyjemność. Mam podobnie, zaś : "No i ta cisza i obcowanie jedynie z muzyką uspokaja mnie i odpręża. Słuchawek otwartych lub półotwartych i pchełek mogę słuchać jedynie w cichych miejscach z powodu jak wyżej. Lubię wyłapywać różne smaczki muzyczne" - mam dokładnie tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Ja ostatnio na słuchawkach w domu. Na dworze wolę otwarte żeby słyszeć otoczenie i w przeciwieństwie do sn4ake nawet w takich warunkach wolę słyszeć coś dobrego niż g...o jakieś bo wtedy wolę jednak niczego nie słuchać. A co kolumn - ostatnio tylko w tle coś leci, a i to nie fabrycznych tylko na zrobionych przeze mnie z głośnikiem szerokopasmowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger987 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Nigdy nie słuchałem muzyki w tle. Powiem więcej - nie cierpie tego. A szczególnie telewizyjnych reklam i ****ianej współczesnej muzyki radiowo-popowej. Albo cisza i żadnych przeszkadzajek, albo słucham poświęcając całą uwagę. Jestem jakiś dziwny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magni Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 (edytowane) Ja mam tak, że w różnych sytuacjach słucham różnego rodzaju muzyki: - do sprzątania - dyskoteka, folk - głośniki - w drodze pieszo/mpk - niezobowiązujący metal - dokanałówki - w domu na spokojnie - instrumentalna, symfoniczna, angażujący metal - stacjonarka nausznie Nigdy nie wybierałem tego świadomie ale efekt jest taki, że każdy "gatunek" spełnia określoną rolę więc samochody na ulicy nie obrzydzają mi symfonicznej, a jak słyszę jakieś dobre disco (nie mylić z polo) to aż ręce same rwą się do garów czy odkurzacza (odruchy pavlova normalnie ) Edytowane 15 Czerwca 2016 przez Magni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LuQi Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Ja również preferuję bezpośredni i niezakłócony kontakt z muzyką, który pozwala się zrelaksować i czerpać nieprzerwaną przyjemność z odsłuchu. Czasami zdarza się, że czas albo warunki na to nie pozwalają i stosuję jakiś kompromis, ale zdecydowanie ta pierwsza opcja to jest to co lubię najbardziej i do czego najczęściej staram się dążyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Play Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zależy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Ja ostatnio odcinam się w 100% za pomocą etymotic. Nie ma znaczenia gdzie jestem - jest intymnie jakbym był tylko ia i muzyka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger987 Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Etymotic to nie słuchawki - etymotic to stan umysłu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sound John Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Etymotic to najlepsze słuchawki, do odcięcia się od świata. Raz kiedyś mając je na uszach prawie wszedłem pod pędzącą karetkę pogotowia Do outdooru cudo, ale trzeba patrzyć gdzie się idzie :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_PS Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Jako tło słucham radia w samochodzie. Nie lubię przemieszczając się po mieście słuchać płyt, wolę dynamikę i zmiany tematów w radiu. Natomiast w domu wieczorem na godzinę lub dwie włączam lampiaka, zakładam słuchawki i delektuję się muzyką. Najchętniej skupiony tylko i wyłącznie na słuchaniu, bez "grzebania" w komputerze czy np. czytania forum. Pozwala mi to odpocząć i wyciszyć się oraz oderwać od problemów całego minionego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 W pociągu i metrze kiedy siedzę - głośność w xDuoo X3 na 55. Na ulicy 30, a i tak niewiele mi z muzyki umyka, za to słyszę co intensywniejsze dźwięki z zewnątrz, no i uważam Ale na autobus/pociąg/tramwaj - po zamknięciu oczu nie ma różnicy pomiędzy cichym wieczorem w fotelu przy muzyce, a porannym wyjazdem do pracy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 Bardzo różnie ... Raz jako tło z pchełek jak w drodze, albo głośników w domu. Raz na dokach jak chce się odciąć skupić na tym czego słucham. Albo jako relaks najczęściej na większych słuchawkach. Każdy zestaw ma swoje zastosowanie u mnie którego nie mieszam bo użyteczność zastosowanie i wygoda mocno determinują wybór na jaki pada, a że mam min po 2 pary w każdym to mam jakiś tam minimalny wybór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sn4ke Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 Kilka razy próbowałem słuchać czegoś ambitniejszego w samochodzie (nie mam aux, więc po prostu mocnym transmitterem, który za bardzo nie szumi) i szczerze mówiąc jakoś tak nie mogę. W czasie pracy czy kierowania samochodem muzyka ma być cicho, ale coś mniej ambitnego, żeby po prostu brzęczało, bo jest czas kiedy wolę pracować czy prowadzić w kompletnej ciszy, a zazwyczaj jednak wolę jak coś do mnie gada. Tak więc w pracy jakieś radiowe pierdlu pierdu, w samochodzie jakiś eurodance przerywany śmieszkami prowadzących, ewentualnie ciekawe wywiady, nic poważniejszego. Za to co do nowo poznawanej muzyki, to tylko w izolacji, czyli cisza w domu, albo doki na zewnątrz. Tak samo jak nie obejrzę nowego filmu w jakości CAM, czy innej kinówki żeby móc go obiektywnie ocenić, tylko obejrzę w kinie, albo cierpliwie poczekam na bluray, tak w przypadku muzyki nie jestem w stanie jej ocenić jeśli działa na mnie mnóstwo przeszkadzajek. Jeśli coś znam niemal na pamięć, to ok, dam radę posłuchać na spacerze z małym w takich Tomahawk, żeby było jako niegłośne tło, ale nowości nie, bo efekt pierwszego wrażenia jest tylko raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tajniakos Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Ja zawsze słuchałem na spokjnie po pracy na hotelu w ciszy, kontemplując. Ostatnio wszedłem w posiadanie swoich pierwszych doków i na chwilę wylądowałęm w biurze. Zupełnie się w pracy odcinam robiąc swoje przesłu****ę parę płyt dziennie. Dzięki wieczór spokojnie spędzam z rodziną a moje apetyt muzyczny zaspokajam w pracy Przyjemne z pożytecznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.