Skocz do zawartości

Offtopiczna Kawiarenka AKG.


paratykus

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję !

 

Zasłyszane w Costa Coffe : Poproszę kawę w której nie czuć smaku kawy ! I słodką !

(Dla mnie tekst dnia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jarre mówi o swojej nowej płycie - Electronica 2. Tym razem "spotyka" muzycznie Pet Shop Boys, Cyndi Lauper, The Orb, Gary Numana, Peaches i kilku innych muzyków.

 

https://m.youtube.com/watch?v=Xr3l29LykUU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W jednym z tematów o X3 , sir Paratykus chwalił dźwiękowo ale drżał przed wymiarami kanapki Aune B1/Sony A15. Nie wiem dlaczego. Po gorącej kawie wszystko wygląda lepiej.
Kanapka z ipod T4g i Aune B1 jest zgrabna, sklejona bez opasek , z kablem L9 .Trochę ciężka, ale to waga B1... Jako futerał woreczek od doków SM. Całkiem spoko się ją nosi w kieszeni kurtki.

Większa będzie kanapka B1 z ZX1. Kiedy dojdzie kabel L5.

No i Oscary rozdane... Wstałem rano, ruszyłem po kawę a tu..Oscary. Nie pamiętałem,że to dziś w nocy (u nas) ;) . Chyba sprawa stała się dla mnie mało istotna.

 

Wreszcie odebrał swojego Oscara Leonardo di Caprio. Niby za Zjawę, ale tak naprawdę "bo mu się należało"...Pewnie się należało. Oscary za filmy ? No tu jak zwykle - o "złym" Kościele katolickim - Spotlight , pedofilii.... lewacki Hollywood i środowiska LG..coś tam, cieszą się zapewne. Podobnie film nieanglojęzyczny - Syn Szawła. Kolejny film o tematyce Holocaustu nagrody nie mógł nie dostać ;). tam w USA.

 

Szkoda,że nagrody żadnej nie dostał Stallone (za Creed, ale w sumie za całokształt - Rocky,Rambo - to jednak filmy, które zaznaczyły się na dobre w popkulturze. Kiedy nikt nie będzie już pamiętał o laureatach Oscarów, Rocky i Rambo pewnie będą oglądane).

Sporo "techniczno-artystycznych" Oscarów dla filmu Mad Max - Fury Road. Był nawet nominowany do najlepszego filmu. Dziwne. 3 stare Mad Maxy z niezapomnianym Melem Gibsonem, to była rozrywka po prostu. A tu ich przeróbka (czyli nie autentyczny pomysł, tylko naśladownictwo) i nominacja do Oscara oraz kilka nagród.

 

Z rzeczy nas interesujących - Oscara odebrał Ennio Morricone za muzykę do Nienawistnej Ósemki (sam film chyba nominacji nie miał, do tej "ósemki"). Jest też Oscar, za dokument Amy.

 

Oscary upłynęły w tym roku pod hasłem rasizmu w Akademii - prowadzący Chris Rock, wyżywał się w rasistowskich żartach na białych. Bo czarnoskórzy mają za mało Oscarów, bo nie mają tylu szans. Nie wiem - widzę tylu czarnych aktorów w filmach, wielu gra świetnie. Ale może nie są tak dobrzy aby dostać statuetkę ? To co, mają wprowadzić parytety w Oscarach ?

Już teraz film jest w USA podejrzany, kiedy nie gra w nim czarny aktor, a coraz więcej wciska się gejów i lesbijek do scenariusza, choć nie ma to uzasadnienia. Dyskutuje się już nad "homoseksualizmem w Star Wars". Do czego to wszystko zmierza...

 

Edytowane przez Lord Rayden
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokolenie 68 na stanowiskach :)

Dla mnie to wiele wyjaśnia - to co wtedy było niby niewypałem rewolucji na zachodzie, faktycznie było lontem. Teraz dopiero pierdutnie eksplozja swobód obyczajowych.

A w imię tolerancji kneblowanie tych co za starym porządkiem :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś w ogóle te filmy że tak krytykujesz? Czy jak zwykle "jest nagroda co do filmu który dotyczy holocaustu no to znaczy że zrobiono to dlatego że ten film dotyczy holocaustu a nie dlatego że jest świetny". A Syn Szawła jest świetny i nie ma konkurencji w tej kategorii w tym roku. I jego tematem nie jest wcale holocaust. Umiejscowienie akcji w Auschwitz jest bardzo dobrym zabiegiem dla pokazania tego co chce opowiedzieć reżyser.

 

Co do Spotlight - http://www.cruxnow.com/life/2015/10/23/vatican-radio-praises-movie-on-boston-globe-coverage-of-clergy-abuse/

 

93 na metacritic, ale pewnie wszyscy krytycy filmowi to geje, lewacy i ateiści :)

 

A co do białych oscarów - http://ichabod.pl/oscarssowhite/

Edytowane przez Destruktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy w kawiarni może mieć swoje zdanie (przy kawie). :)

 

Jednak moja obserwacja jest taka,że jesli film kręci się przy temacie Holocaustu to szanse na nagrodę rosną.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mała rozmowa o kanapkach ? W końcu jesteśmy w kawiarni...

 

Audiofańskie kanapki mają u nas długą tradycję (forum). Wielu z nas zaczynało poważne Audio (Clipa nie liczę) od iModa 5G/5.5/G "sklejonego" ze wzmacniaczem przenośnym. MxMy własnej budowy w puszkach od cukierków, pierwsze konstrukcje FiiO czy takie tuzy jak RSA Tomahawk. O kształtach mniej lub bardziej pasujących do odtwarzacza, z wystającymi (lub nie) kabelkami.

Kultowa ;) kanapka iRiver iHP 120 plus iBasso D10 Cobra (która robiła się droga po zakupie specjalnego kabla optycznego, łączącego "na sztywno" oba sprzęty), była zachwycająco piękna (dla mnie). [http://forum.mp3store.pl/topic/22647-zdjecia-przenosnych-zestawow-audio/?p=946261 - fotki Fatso]

 

Inne przykłady mozna zobaczyć tutaj :

http://www.head-fi.org/g/i/704643/the-sony-pha-1-top-right-front-view-with-an-apple-ipod-classic-160gb-lashed-to-it-with-the-pha-1s-rail-and-band-system/

http://forum.mp3store.pl/topic/119200-sony-pha-2-vs-fiio-e18/?p=1101553

 

Fatso wykonał nawet testy kanapkowe :

http://audioivoodoo.blogspot.com/2014/07/kanapki-cegy-i-inne-przyrzady-do.html

 

I do rzeczy - jakoś tak wyszło,że lubię zgrabne kanapki. Mimo ich ciężaru i okablowania, konieczności spinania gumkami. Dzięki wzmacniaczowi, czuję swobodę z jaką napędzane są słuchawki (raczej nauszne). Przyznam,że stosuję kanapki także w wyjściach na ulicę. Mam do tego albo kieszeń (kurtka) albo przypinane do paska etui.

Poza tym czuję się inny, bardziej "ekscentryczny" (pozytywnie zakręcony ?) w stosunku do słuchających z telefonów i pchełek (i to nie VE Monk).

 

A jak jest z tym u Was ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy w kawiarni może mieć swoje zdanie (przy kawie). :)

 

Jednak moja obserwacja jest taka,że jesli film kręci się przy temacie Holocaustu to szanse na nagrodę rosną.

Może mieć swoje zdanie, szkoda tylko że oparte na bzdurach.

 

Aż zrobiłem research żeby sprawdzić jaki to grad oscarów dostały filmy o holocauście. Więc wziąłem na tapetę ostatnie 26 lat i nagrodę dla najlepszego filmu dostał jeden film traktujący bezpośrednio o temacie - Lista Schindlera w 1994 roku. Dodatkowo nagrodę za najlepszy film nieanglojęzyczny dostało "Życie jest piękne" w 1999 r. Filmy gdzie holocaust jest tematem pobocznym, oscary dostały jeszcze filmy: "Nigdzie w Afryce" za najlepszy film nieanglojęzyczny w 2003 roku i ew. gdyby już całkowicie naciągać fakty, "Fałszerze" w tej samej kategorii. Brałem pod uwagę dwie najważniejsze kategorie.

 

Zdarzały się jeszcze pojedyncze przypadki oscarów za występy w filmach takich jak "Pianista", ale są to w większości nagrody indywidualne. Nagrody za scenariusz oryginalny nie dostał żaden film o holocauście. Najlepszy scenariusz adaptowany - Lista Schindlera i Pianista. Reżyseria - Lista Schindlera i Pianista. Więc w sumie - 5 filmów w 4 kategoriach, z czego jedynie 3 bezpośrednio dotyczyły zagłady Żydów. Plus "Syn Szawła", który również nie traktuje holocaustu jako głównego tematu filmu.

 

Ah, tak zeby jeszcze uprzedzić - jeśli ktoś nakręcił film o holocauście to wcale nie musi dostać nagrody, patrz "W Ciemności" Agnieszki Holland, które przegrało z "Rostaniem" Farhadiego. I bardzo słusznie, bo "Rozstanie" to film o klasę lepszy.

 

Gdybym research robił dalej to statystyki byłby pewnie jeszcze bardziej pokazujące, że to nie ma znaczenia, no chyba że ktoś wymienione wyżej filmy uważa za gnioty, które dostały nagrody tylko za temat. Ale wtedy raczej nie ma o czym rozmawiać.

 

Wiem, że to Cię nie przekona i nic nie zmieni i że tacy ludzie jak Ty Lord uważają że jeśli coś co sądzisz jest niezgodne z faktami to tym gorzej dla faktów, ale może próbuj maskować to lepiej następnym razem. Pozdrawiam i kończę temat z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o Idzie....I nie masz co się żołądkować, nie ma potrzeby. To kawiarenka a nie uczelnia.

Ida jakby co to też - "okołohocaustowa", jak już chcemy być dokładni.

 

A myśleć i mówić mogę co chcę - jeszcze nas polityczna poprawność nie zadusiła.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rzeczywiście, moje niedopatrzenie, ale to pewnie dlatego że nie widziałem Idy (wstyd, ale odpokutuję), więc wyleciało mi z głowy. To i tak nie zmienia ogólnego obrazu.

 

Oczywiście że możesz. A powyższe nie ma nic wspólnego z polityczną poprawnością, tylko ze zwykłą analizą przypadku.

Edytowane przez Destruktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Ida średnio mi się podobała. Nie żeby była słabym filmem, ale nie trafiła do mnie.

Co do kanapek Lordzie - kurde jakoś mam z tym problem. Mam łatwe słuchawki i już z clipa mnie satysfakcjonowały. Już duże dapy mnie irytują rozmiarem, a jeszcze jakbym miał dołożyć do tego pajęczynę i tasiemki - zdecydowane nie.

W odróżnieniu od większości doświadczonych forumowiczów, jestem prawie głuchy na źródła i na przykład Sabre brzmi dla mnie jak Sabre zaròwno w moim X1s, jak i w aplikacjach kilkukrotnie droższych. A żem fan K551 i nie udało mi się znaleźć dla nich alternatywy, to xDuoo X3 tworzy z nimi pełnoprawne hi-fi i nie potrzebuję do tego zestawu dopalaczy. Jak wrócą do mnie r70x to sobie porównam na spokojnie, ale wygląda na to, że X1s zostawię sobie tylko na eksperymenty ze słuchawkami w okolicach 300Ohmów, bo x3 satysfakcjonuje mnie zupełnie.

Chociaż coraz częściej pojawia się myśl, żeby porzucić to zupełnie. Za każdym razem coś, co ma być absolutnym killerem okazuje się tylko dobre. Nowe słuchawki o fantastycznym brzmieniu, grają akceptowalnie, po to żeby być zjedzonymi przsz vintage. Wprowadzenie tygodniówek rozjaśniło mi sytuację i nauczyło ucho szybkiej akomodacji - teeaz potrafię cieszyć się jak dziecko gr01, po to by za dziesięć minut mieć banana z mrice e300. I nie przeszkadza mi mniej szczegółu, powietrza, holografii, bo przestawiłem się na fun i masowanie bębenków. I nie potrafię się doszukać wad, które muszę koniecznie poprawić dokanapkowanym wzmakiem. Jak chcę zmiany, to przekładam słuchawki i cieszę się muzyką. I nadal lubię clipa sport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prośbę Lorda skrobnę parę słów na temat HD600.

 

Na zakup HD600 zdecydowałem się będąc w posiadaniu Q701, po odsłuchach podczas Poznańskiego meet'a, za źródło posłużył Fiio K5+X5II, który łapie bardzo dobra synergię z Senkami.

 

Dla mnie HD600 i Q701 to zgrana para jako zestaw stacjonarny.

Q701 to granie analityczne o szybkim basie z dość dużą sceną i dość ostrymi wysokimi tonami. Jedyne co mnie troszkę irytuje to eliptyczna scena o większej szerokości niż głębokości. Nie irytuje mnie rozmiar sceny, gdzie cała akcja teoretycznie odgrywa się niedaleko nas, a tak naprawdę możemy spotkać dźwięki dochodzące do nas z olbrzymiej odległości.

 

Natomiast HD600 to słuchawki trochę bardziej dociążone, gładsze w średnicy, o bardziej sprężystym i obłym basie (Q701 schodzą niżej). Góra Senków jest obecna i nie jest jej mało, ale nie sybilizuje. Co ciekawe pomimo gładszego przekazu poziom detali jest na tym samym poziomie, ale Senki nie rzucają nam nimi w twarz tak jak AKG ,tylko są one wtopione w całość prezentacji.

 

Q701 mają lepsze pozycjonowanie, w przypadku HD600 dźwięk przenika pomiędzy kanałami tworząc bardziej naturalny dźwięk.

 

Jako fan AKG i antyfan (do czasu posłuchania HD600) Sennheisera muszę z bólem serca powiedzieć, że jeżeli miałbym pokazać komuś nieosłuchanemu jak brzmią słuchawki w okolicach Hi-endu to byłyby to Senki.

 

Osobiście odbieram HD600 jako bardziej wyrafinowane słuchawki, jednakże dzięki pazurom jakie potrafią pokazać Q701 stawiam pomiędzy nimi znak równości.

 

Właśnie, co ważne, mój model HD600 to stara rewizja o mnij dociążonym brzmieniu.

Słuchałem też HD650 i są dla mnie zamulone słuchawki, które przez nadmiar ciepła straciły szczegóły.

Edytowane przez Lemonsky
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako fan AKG i antyfan (do czasu posłuchania HD600) Sennheisera muszę z bólem serca powiedzieć, że jeżeli miałbym pokazać komuś nieosłuchanemu jak brzmią słuchawki w okolicach Hi-endu to byłyby to Senki.

Herezja :).

 

 

Nawet na zdjęciach pokłony biją w tylko jednym kierunku:

 

DSC_0024web.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście odbieram HD600 jako bardziej wyrafinowane słuchawki, jednakże dzięki pazurom jakie potrafią pokazać Q701 stawiam pomiędzy nimi znak równości.

 

Q701 i ostra góra?? odebrałem je jako przygaszone ...

To teraz powiem Ci że dopadnij jeszcze dt990 ed250 (np za hd518 chyba że to headset pcetowy), fajne inne słuchawki niż ta porównywana dwójka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Q701 mają górkę koło 8khz i przez to szeleszczą i kłują. Słuchałem DT990 PRO i dla mnie to dźwięk zbliżony do Q701, ale w tym tygodniu dam im drugą szansę, bo mogło to być efektem zmęczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłe nie modowane 990 PRO są dla mnie niesłuchalne ... dudniący duł, ostra góra, wykastrowana średnica ...

990 ED250 są znacznie równiejsze to taka równia pochyła na korzyść góry, tak q701 na korzyść dołu ...

Perulowe drewniane 990pro to inna bajka blisko im do 880pro.

 

Tak przynajmniej ja odebrałem modele które miałem okazje słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roninie - ale Król jest...brzydki ;) . Na temat SQ nie wypowiadam się bo nie słuchałem. Poza tym Lemonsky napisał "jak brzmią słuchawki w okolicach Hi-endu".

 

Chciałem po prostu dowiedzieć się , dlaczego niektórzy , dla mnie z zaskoczenia, biorą się za Sennki HD600, tak po cichu i spokojnie z nimi żyją.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jako fan AKG i antyfan (do czasu posłuchania HD600) Sennheisera muszę z bólem serca powiedzieć, że jeżeli miałbym pokazać komuś nieosłuchanemu jak brzmią słuchawki w okolicach Hi-endu to byłyby to Senki.

Herezja :). Nawet na zdjęciach pokłony biją w tylko jednym kierunku: DSC_0024web.jpg

Piekne te moje gwiazdy ;)

Musialbym posluchac tych K1000, dawno ich sluchalem i jakos szalu nie bylo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności