Destruktor

Na pewno lepiej niż to co udaje kabel w opakowaniu Shure. Ogólnie wydaje mi się, że gra to teraz z wiekszą separacją, bas bardziej wzięty w ryzy. Głównie jednak kupiłem przez wzgląd na ergonomię.

Chyba już oficjalnie zostałem bassheadem

Trzeba mieć jakieś hobby

No tanio nie było niestety, to fakt. Ale ludzie po kilka koła na kable usb wydają więc czym jest takie etui

Cóż to za stojak i uchwyt? Też mam R6 Pro II - w ogóle polecam do niego ten case - http://shop2.dignis.cafe24.com/product/aster-hiby-r6-pro-ii-case/353/?cate_no=84&display_group=1 - niebo a ziemia porównując do fabrycznego

Cóż to za cudne etui?

Ostateczny update cen, pozniej poleci na olx jesli nie bedzie dalej chetnych tutaj EDIT: Topping sprzedany

Nowe ceny, dochodzą IE600 EDIT: IE600 sprzedane

up

up

Z bólem serca sprzedaję swój zestaw stacjonarny, z powodu bólu karku nie jestem już w stanie używać słuchawek wokółusznych 😕 Pierwszy właściciel, kupione 23-11-2019 w Hifistation HD800s poza zużyciem padów widocznym na zdjęciu są w stanie praktycznie idealnym, tekturowe pudełko w stanie średnim. W komplecie wszystko co fabrycznie - pudło, papierologia, walizka do trzymania, 2 kable (duży jack i xlr). Dorzucam 1,5m kabel na mini jack zrobiony przez JimmyDragona gratis, paragon included Cena: HD800s - 4000 zł Topping - 1000 zł - sprzedane IE600 - 2000 zł - sprzedane Wysyłka gratis.

Warto, chociaż jedynka lepsza. Ale daje radę (zwłaszcza wizualnie).

teleman i muzyka ludowa z Europy srodkowo wschodniej (Bałkany chyba tez są) z xviii wieku, bardzo ciekawy album. Premiera niby 24 ale na Apple Music już jest, na innych serwisach jak mniemam również

No na tym polega trudność właśnie

Dobra, to tak żeby może podzielić się różnymi punktami widzenia, jakie są według was 3 najlepsze albumy nagrane kiedykolwiek z szeroko pojętego metalu? Jeśli o mnie chodzi: 1. Deathspell Omega - Paracletus 2. Anaal Nathrakh - In The Constelation of the Black Widow 3. Azarath - Blasphermer's Maledictions

Widział ktoś może na jakimkolwiek serwisie streamingowym ten album? Bo szukam i znaleźć nie mogę, nie wiem czy w ogóle Accentus to udostępnia

Tutaj też całkiem nieźle (premiera sprzed tygodnia): https://tidal.com/browse/album/278998594 https://music.apple.com/pl/album/stravinsky-violin-concerto-chamber-works/1664519912 https://app.idagio.com/albums/stravinsky-violin-concerto-and-chamber-works?utm_source=pcl

Bez szału, nie ma tragedii na piankach, da się słuchać w pociągu czy biurze, w bardziej głośnych warunkach nie testowałem, ale wydaje mi się, że większe iemy typu Kinery itp lepiej tłumią.

Nie ma sprawy, jakbyś miał jakieś pytania jeszcze to pisz na priv Nie mam niestety SpinFitów, a chętnie bym je sprawdził tutaj, ale jak pianki dają radę to nie będę ich specjalnie brał do tego.

Na początku uważałem, że są koszmarne poza wybranymi (bardzo wąskimi) zastosowaniami. Nie pasowały mi w klasyce, nie pasowały mi w jazzie, nie pasowały mi w metalu, nie pasowały mi w rapie. Za to były fenomenalne na kobiecym soulu (Joss Stone, Erykah Badu, Monika Borzym). Na początku poszły więc na sprzedaż. Później zacząłem iść bardziej w tę stronę w której były dobre i zacząłem sprawdzać np. mainstreamowy, w miarę sensownie wyprodukowany pop i pochodne lubiane w miarę przeze mnie rzeczy typu Timbalanda, Random Access Memories etc - i tam również są świetne. Balans tonalny, pozycjonowanie instrumentów, scena, brzmienie instrumentów i wokali - pięknie, nie ma się do czego przyczepić. Następnie stwierdziłem, że coś tutaj musi być nie tak, albo ze mną albo ze słuchawkami i zacząłem żonglować tipsami, ostatecznie doszedłem do wniosku że do dodania tego, czego te słuchawki nie mają, potrzebne są oryginalne pianki od Senna z zestawu (mające z tego co widzę dodatkową piankę "w środku"), które dodają im dołu, lekko przyciemniają (moim zdaniem bez tego za jasny) przekaz. Co prawda muszę używać rozmiaru L, który jest delikatnie za duży a M jest za mały więc nie są idealnie wygodne z tymi tipsami, ale za to brzmieniowo - robią te słuchawki. Od tego momentu praktycznie cokolwiek na nie wrzucę (zwłaszcza jazz) jest.. fenomenalne, wspaniałe. Dzisiaj nawet w klasyce były dobre, choć tam wciąż bym trochę jeszcze przyciemnił ten przekaz (zwłaszcza przy solo skrzypcach czy solo fortepianie, symfonicznie jest dużo dużo lepiej). Ale poza tym, to jedyne czego mogę się ew przyczepić to lekko wycofane wokale, ale też jest to przypieprzanie się. Nikt się też po nie nie zgłosił więc póki co zostają u mnie i raczej już zostaną, przynajmniej do przyszłego roku gdzie może pokuszę się o u12t albo a12t. Może. ps. ah, i kabel normalny jest oczywiście okropny, pomysł z "głębszym" wtykiem mmcx jest absurdalnie idiotyczny, i gdybym nie miał fuksa z kablem od shanlingów to by trzeba było jeszcze do iemów za 3k dopłacać 500 zł bo producent jest bezczelny.

Kabel jest z Shanlingów ME100, najwygodniejszy do iemów jaki do tej pory miałem, oczywiście do sennów standardowo nie pasował, ale po modyfikacji polegajacej na upierdzieleniu nożem przymocowanych na klej kółek pokazujących kanał lewy i prawy (w kablu, nie w słuchawkach ofc) zwolniło się wymagane 0,5mm, żeby pasować do standardu który Sennheiser zepsuł. Dzięki temu nie musiałem zamawiać z null audio kabla za 5 stów.

a taka mała ******łe dokupiłem

Z nowości wyszedł właśnie nowy Blechacz, który jakoś mnie nie porywa póki co, wciąż katuję te dwie niedawne premiery: (bardzo podoba mi się tutaj tempo i zagranie BWV 1043) A tutaj sonata Janáčka jest zjawiskowa