Skocz do zawartości

Fanklub pchełek


Play

Rekomendowane odpowiedzi

 

To co piszesz to pewnie będzie kwestia synergii ze swoim sprzętem [...]

A na Forum z porównań Mr Z i Mx-ów wyłania się obraz, że toporki mają ciut mniej basu, a mx-y troszkę gorszą od nich przestrzeń.

 

Synergia jak synergia... ;)

Podpinałem dziś pod sgn, d14, ipoda nano, oraz classica. Grali podobnie.

Raczej nie będę ich podpisać pod stacjonarny tor.

Żeby było jasne - pisząc "bogatszy" bas vs mx980 miałem na myśli nie ilość (ta jest jak dla mnie wlasciwie porównywalna) a różnorodność, strukturę i teksturę; )

Przestrzennie rzeczywiście jest lepiej niż w mx. I upieram się, że troszkę cieplej :)

Fakt też, że słucham obu par gołych, bez gąbek.

Natomiast bosaki w porównaniu do nich to inny świat. Mniej góry, ilościowo ofkors, bo szczegółów porównywalnie, ale ciała znacznie więcej, a basu wręcz tony, nawet momentami trochę za dużo. Takiego całkiem dobrego basu.

W sumie moje wrażenia są w miarę spójne z moimi preferencjami - jak widać po prpstu lubię raczej ciemniejsze granie. Toporkom bliżej do moich hd515, a bosakom do hd600 ;)

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Przyklasnę z wyjątkiem tym że jednak senki są cieplejsze na średnicy, grają typowo jak dla senek bym powiedział. Toporki jednak czystsze i jaśniejsze na średnicy. Zresztą jak przyjdą z zamówienia, to będzie więcej opinii :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem gąbki. Różnicy nie stwierdzam. Serio serio.

Owszem, jak dopchnę do wnętrza malzowiny, to basu się robi więcej, ale nie o to chodzi. Glutów nie zakładałem ;)

Nie potrafię się zgodzić z tym, że zenki cieplejsze - może to kwestia różnicy między mx 980 a 985, a może nieco lepszego wyższego basu - a może mojej głuchoty;)

Tak czy inaczej, zwinalem ten prześliczny kabelek, włożyłem z pietyzmem do trójkątnego futerału i włożyłem do szufladki, w uszach zostają Westone2 do kontemplacji i bosiaki do outdooru ;)

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam z kolei nie trawię grania w stylu Bose IE2. Dla mnie to są takie basowe potworki. Miałem też kiedyś Bang & Olufsen A8 Earphones, ale te z kolei to jest bezbasie (no chyba, że z czegoś da radę wykrzesać bas) i do tego niesamowicie jasne. Fajnie zabrzmiała w nich klasyka, a szczególnie smyczki, ale do nurtu muzyki rozrywkowej kompletnie się nie nadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że bose mają basu dużo, a nawet momentami za dużo. Ale znoszę to, bo oprócz tego dają też przestrzeń, głębię, której tomahawki nie mają szans osiągnąć.

A poza tym przy cichym słuchaniu ten za duży bas staje się całkiem normalny.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hammerh34d - ale czy siekierki aplikujesz tak samo jak Bose? Czyli bez earhooxa i silikonowej nakładki? Bo już sama taka nakładka powoduje większą izolację i nieuciekanie dźwięku, czego nie można wymagać od pchełki luźno osadzonej w uchu. Spróbuj naciągnąć tego silikona od Bose i wtedy porównaj.

Edytowane przez sn4ke
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się naciągnąć na toporki silikonów od Bose.

Obejrzyj sobie fotki. Rozwiązanie Bose jest zrobione tak, że dźwięk z praktycznie połowy membrany leci sobie za ucho, a z 1/3 lejkiem w ucho. Lejek nie jest szczelny, a mocowanie gluta wymaga specyficznego kształtu kopułki.

Próbowałem z glutów od jawbone wyrzeźbić podobny system, łącznie z wycinaniem otworów "basrefleksowych" w glucie, ale efekt nie jest taki, jaki powinien być. A eksperymentowałem z tym kilka tygodni i zniszczyłem nie jedna parę glutów.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez hammerh34d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu pisał, że udało mu się naciągnąć gluty. Nie pamiętam czy to było od Jawbone Era czy innych, ale coś tam się niby udało.

Tak czy inaczej weź pod uwagę, że w przypadku Bose to właśnie ich budowa ma wpływ na to jak je odbierasz. Nawet w przypadku słuchawek nausznych te półotwarte i otwarte mają znacznie większą przestrzeń niż zamknięte, a silikon na części dousznej pomaga w skupieniu basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pisałem.

I właśnie o tym piszę, że konstrukcja bose to inne rozwiązanie, niż typowy glut.

Nie mam teraz warunków do robienia prezentacji fotograficznej, ale napiszę jeszcze raz: w bose membrana dmucha połową powierzchni poza ucho, a z uwagi na system mocowania gluta przeniesienie tego rozwiązania na inne pchelki jest zwyczajnie technicznie niemożliwe.

I zgadzam się z Tobą w 100%, że zmienia to brzmienie - to oczywiste. Tylko że niemożliwe jest przeniesienie tego rozwiązania do innych pchełek 1:1, gluty od jawbone czy philipsów nie pozwalają na taką wentylację membrany.

Może uda mi się zrobić jakieś fotki w ciągu dnia, to wrzucę, ale u mnie teraz 6 rano jest, więc nie wiem kiedy :)

 

No dobra, fotka jest.

 

Jak widzisz, konstrukcja kopułki jest taka, że tył ma otwory wentylacyjne dmuchające poza ucho. Z przodu masz specjalny "lejek" na który naciągane glut, blokowany specjalnym występem obudowy.

Jest to zupełnie inne rozwiązanie niż klasyczny glut kierujący do ucha całość ciśnienia akustycznego z membrany.

I na pewno wpływa to na brzmienie. Tylko odtworzenie tego rozwiązania w toporkach czy jakichkolwiek innych pchełkach jest zwyczajnie niemożliwe.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

 

65c03867f609cb473c50547a670adfb7.jpg

Edytowane przez hammerh34d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie polecić pchełki tylko żeby były mniejsze od Monków? Uniwersalnie grające.Do Sporta i integry. Dobrze wykonane.Mogę być trochę droższe od Monków.

 

Poszukałem i znalazłem 3 modele:

 

http://www.head-fi.org/products/edifier-hi-fi-stereo-headphone-h180-black

http://www.head-fi.org/products/blox-be3

http://www.head-fi.org/products/blox-tm5

 

Coś jeszcze by się znalazło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuiny, ale nie wiem jak wygląda uniwersalność wyższych modeli. Pk3 są średnicowe. Na początku tematu wrzucałem link do zestawienia na headfi, możesz sobie tam poczytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i dotarły moje Tomahawki, póki co zrobiły całkiem dobre wrażenie. Basu mniej niż w monkach, grają jaśniej i przejrzyściej. Czy coś się w nich zmienia po wygrzaniu?

 

ps. brzydkie, czerwone etui. ble :P

Edytowane przez gregdezet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korzystam z earhooxów, więc w uszach siedzą mi podobnie, choć mimo wszystko chyba wolę tomahawki, są nieco mniejsze całościowo. nie podoba mi się natomiast materiał kabla w tomahawkach, jest taki "lepki". wolałbym jakąś matową gumę. no i sam kabel jest przy tym dość cienki.

Edytowane przez gregdezet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@play słuchałeś Grado?

pk3 grają ich charakterem (porównuję do sr225e), ta lekkość w prezentacji dźwięku.

Przeciwieństwo do takich NH jeżeli chodzi o prezentację muzyki

Edytowane przez hibi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości BigMarasa dostałem do posłuchania VE Asura 2.0. Słuchawki dziwne, bo niby wyglądają jak z kiosku, a kosztują sporo, niby są malutkie, a mają 150 omów impedancji, niby przenośne, a najlepiej grają ze stacjonarki, w dodatku są i ciemne i jasne.

W zestawie dostałem: case, gąbki z dziurką, gąbki bez dziurki, dwa rodzaje "earhooxów" i oczywiście same słuchawki. Testowałem większe earhooxy, gąbki pełne, z dziurką, oraz same "gołe" słuchawki. Najlepiej sprawdziły się dla mnie gąbki z dziurką, i opisane przeze mnie wrażenia będą się do nich właśnie odnosić.

 

hHVoxBf.jpg

 

Słuchawki mimo "kioskowego" designu są bardzo porządnie wykonane, półprzeźroczyste przydymione tworzywo sprawia wrażenie solidnego. Kabel jak to kabel, zwyczajny, nie sprawia większych problemów, trochę mikrofonuje, ale jest elastyczny i całkiem dobrze się układa. Konstrukcja bardzo podobna, o ile nie identyczna jak w tańszych VE Monk, największa różnica tkwi oczywiście w dźwięku.

No właśnie, brzmienie, tu muszę na wstępie zaznaczyć że dźwięk niesamowicie zależy od ułożenia w uchu, o czym z resztą za chwilę napisze więcej.

Bez kombinacji to co pierwsze rzuca się w oczy, a właściwie uszy to scena, jej wielkość i swoboda z jaką jest kreowana. Nie spodziewałem się tego, i nieźle się zaskoczyłem, jest podobnie jak w większych, dorosłych słuchawkach. W moim przypadku scena rozkładała się w linii, dość szeroko lekko powyżej wysokości uszu, w środku będąc jeszcze w głowie, a po bokach wychodząc poza nią. Czasami dźwięki pojawiają się znienacka, w nietypowym dla tych słuchawek miejscu, daleko daleko z przodu, albo tuż z tyłu, powodując nerwowe kręcenie głową. Nie zrozumcie mnie źle, to nadal pchełki, ale potrafią zaskoczyć.

 

Barwowo słuchawki stoją dla mnie zdecydowanie po jasnej stronie, w takim ułożeniu w jakim trzymają się w moim uchu jest sucho, brakuje nasycenia, dominuje góra i wyższa średnica. Przy ostrzejszym gitarowym graniu potrafią zakłuć, przy bardziej basowej muzyce brakuje dołu, słychać tylko zarysy wyższego basu. Dlatego nie do każdego gatunku muzycznego się nadają, ale przy delikatnych chilloutach, ambientach, jazzie i plumkaniu robią kapitalne wrażenie, właśnie przez swobodę, przestrzeń i detaliczność. Przy reszcie jest dla mnie za jasno i za chudo, góra lekko chropowata, potrzebny by był analogowy ciepły grajek, questyle qp1r albo cowon plenue p1.

 

Wspominałem o umieszczeniu w uchu, bo moje są na nie nieco za małe, po dociśnięciu scena się zmniejsza, przy zachowaniu detalu, jednak całe brzmienie się bardzo mocno dociąża, bas, nawet ten niski jest doskonale słyszalny, przez co góra relatywnie mniej się narzuca, i słuchawki zmieniają charakter na ciepławą "V".

 

Podsumowując, całkiem fajne pchły do lekkiej muzyki, ale i tak kilkukrotnie tańsze Monki przemawiają do mnie bardziej, mimo tego że są słabsze technicznie.

 

Na koniec chciałbym jeszcze podziękować BigMarasowi i firmie Audio Heaven za udostępnienie słuchawek do testu.

PS Słuchane w głównej mierze na T4G i ES9018 + FCL II

Edytowane przez michauczok
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@play słuchałeś Grado?

pk3 grają ich charakterem (porównuję do sr225e), ta lekkość w prezentacji dźwięku.

Przeciwieństwo do takich NH jeżeli chodzi o prezentację muzyki

Dla mnie pk3 grają dość gęsto, lekkim bym tego nie nazwał ^^ Grado się boję, nie lubię nausznych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@play słuchałeś Grado?

pk3 grają ich charakterem (porównuję do sr225e), ta lekkość w prezentacji dźwięku.

Przeciwieństwo do takich NH jeżeli chodzi o prezentację muzyki

Dla mnie pk3 grają dość gęsto, lekkim bym tego nie nazwał ^^ Grado się boję, nie lubię nausznych

 

Też nie lubię nausznych, ale Grado ( moje ) są najwygodniejszymi nausznymi jakie miałem na głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności