Chamelleon

Kupiłem w końcu za nieprzyzwoicie wysoką sumę NW-A25. Poza tym, że gra to słabiej niż taki Hidizs AP60II czy nawet FiiO M5 to ma dokładnie wszystko czego mi potrzeba. Dobra bateria, mały, fizyczne przyciski, slot na kartę, zapamiętuje pozycję audiobooka czy podcastu a nawet ma bluetooth z LDAC. Jakby to jeszcze miało micro USB i grało lepiej to byłby idealny.

Fajnie to gra, ale potrzebuję czegoś co będę mógł obsługiwać bezwrokowo w kieszeni i z jak najmniejszym lcd żeby nie musieć zmieniać playera co chwile bo w pracy gdzieś przywaliłem. Do 1k PLN xDuoo X2 miałem tylko chwilę ale z tego co pamiętam to ona ma limit 4000 utworów w bibliotece przez ograniczenia procesora a nie tagów. M1 jest fajny, prawie to czego szukam ale bateria to nawet na jeden dzień w pracy mi nie wystarczy a już nie mówię o wyjściu w teren. M2s chyba dotyk, nie?

Sorry ale nie spełnia ani jednego warunku, pewnie poza SQ. Jest wielkości małego smartfona, ekran dotykowy i całą resztę smartfonowego wyposażenia a do xDuoo X2 mu jak Mercedesowi klasy S do roweru.

Witam. Szukam małego DAPa jak xDuoo X2 (z podobną sygnaturą dźwięku) ale bez limitów na ilość utworów i folderów. Nie szukam niczego z ekranem dotykowym i bluetooth. Im prostszy tym lepszy. Sprawdzałem Nano D3 ale podobno słabo wypada pod względem jakości dźwięku i software podobno tragiczny. Mam też FiiO M5 ale już nienawidzę tego ekranu dotykowego. Mam bibliotekę ponad 30GB MP3 320kbps (około 4600 kawałków) i przeważnie odtwarzam całość losowo. Dlatego wszelkie Clipy odpadają a Clip+ jest dla mnie za ciemny. Najbardziej zależy mi na dobrej jakości dźwięku, baterii i żeby łykał dużą bibliotekę MP3 bez dławienia się. Jakiś sugestie? Z góry dzięki.

https://www.aliexpress.com/item/32819577669.html

Niestety nie. Chyba tylko adapter od Xiaomi ma opcję passthrough dla mikrofonu i pilota.

Na B&W najsłabiej wypadły: Epica - Design Your Universe (totalnie płasko a jest to chyba najlepiej zagrany i najbardziej dynamiczny kawałek tego zespołu) ISON - Lost Satelites (piękne elektroniczne wejście w mniej więcej 1/4 utworu, po prostu go nie było a wiem, że tam jest) Sabaton - Attack of the Dead Men (po prostu mulasto) Nie wspominając już o Patty Gurdy - Run ale to jest na tyle specyficzny i źle zmontowany kawałek, że nie wiem na czym to będzie dobrze brzmiało. Nie mniej jednak słuchać się nie da. Testowałem ostatnio Marshall Monitor BT i dźwięk to mniej więcej to czego szukam. Bass nie chce głowy urwać, przyjemnie puka w uszy, wysokie tony nie powodują krwotoku wewnętrznego, może scena troche za duża i daje to dziwny pogłos i jakby zniekształcenie dźwięku ale grają czysto i dynamicznie. Do metalu się nadają dla mnie. Niestety są to najbardziej niewygodne słuchawki jakich kiedykolwiek używałem. Po prostu tragednia, ja rozumiem, że mają one być czymś na krztałt BOSE QC35 czyli coś pomiędzy nausznymi a wokółusznymi ale przez to są kosmicznie niewygodne. Zastanawiam się teraz czy Marshalle MID grają podobnie bo wyglądają na wygodniejsze pomimo tego, że są nauszne.

B&W P5W osłuchane i niestety wracają skąd przyszły. Pięknie wykonane, dobrze leżą na głowie, czysto grają, duża scena ale... no za dużo bassu. Bass jest ładny, czysty ale tylko w mniej złożonych kompozycjach. Power metal czy symphonic metal brzmią płytko i jakby z głośnika pod poduszką. Nawet moje HD2.30, które nie mają nawet połowy tej sceny co B&W lepiej sobie radzą z metalem. Szkoda bo na prawdę przyzwoite słuchawki ale jak dla mnie nie warte 750zł. Wracam do punktu wyjścia. Albo zejdę półkę niżej i poszukam czegoś małego i składanego o niekoniecznie najlepszym brzmieniu albo po prostu zrezygnuję z BT.

No właśnie to jest moja alternatywa jak nie znajdę niczego co mi podejdzie z BT. Używam obecnie BTR3 i nawet na zwykłej 320kbps deklasuje wyjście słuchawkowe w moim LG G6, dlatego pomyślałem, że może pozbyć się kabli całkowicie i zakupić lepsze słuchawki BT ale widzę, że nie jest to takie łatwe jak w grę wchodzi mobilność. Potestuję przez weekend B&W P5W i jak nie podejdą to zapewne zacznę się rozglądać za T51 i nowym BTRem bo moja 3 już pozbyła się klipsa a bateria ledwo starcza na dojazd do pracy i z powrotem.

Testowałem ostatnio Sennheiser Momentum M2 OEBT ale BT strasznie jakość obcina, po kablu grają na prawdę przyzwoicie a jak przełączyłem na BT to o jakąś 1/5 jakość spadła. Nie przypadły mi jednak do gustu, za dużo bassu, i za ciężka/twarda konstrukcja. Testowałem również Jays a-seven ale bardzo słabo to gra i cisną w uszy. Teraz zamówiłem B&W P5 Wireless, może akurat podejdą. Avenho cały czas szukam w dobrej cenie z dostawą z UK ale nówek nie kupię. Bałbym się po ulicy chodzić w słuchawkach wartych 1/4 mojej wypłaty.

Też się właśnie nad nimi zastanawiałem ale Urbanite Wireless są tylko w wersji XL. Momentum M2 OEBT podobno mają wybitnie niewygodny pałąk ale kuszą bo cena spoko i podobno brzmienie w miarę naturalne więc dokładnie to czego szukam. Sprawdzę jeszcze te JBLe, dzięki.

Też o tym myślałem tylko nie mam gdzie ich posłuchać a w ciemno boję się zamawiać żeby nie wtopić kasy.

No właśnie cały czas poluję na Aventho w dobrej cenie ale w UK jedynie nówki po jakieś 1700zł a do Polski nie wiem kiedy będę się wybierać. Kossy już rozważałem ale nie ma opcji słuchania audiobooków w komunikacji miejskiej, wszystko poza power metalem jest zagłuszane przez dźwięk silnika. Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Dzieki wszystkim za propozycje, jednak szukam czegoś bardziej kompaktowego w typie ATH-AR3BT, Beyerdynamic Aventho, Klipsch Image ONE BT czy z wiekszych Sony WH-1000XM2. Z wymienionych testowałem tylko Sonówki, troche duze ale skladane i na karku leżą spoko wiec budową by przeszły ale nie widze sensu w kupowaniu słuchawek ANC jeśli nie bedzie sie korzystać z ANC. Potrzebuje czegoś na tyle "kompaktowego" żeby dało sie z tym przez cały dzień na głowie albo na karku siedzieć w pracy, autobusie, pociągu i w plenerze a najlepiej coby były składane żeby w plecak wcisnąć. Zastanawiałem sie nawet czy nie przerobić starych SRH-440 na BT ale obawiam sie, że zestaw z baterią 130mAh nie pociągnie wiecej jak 2-3h przy takich przetwornikach a to mija sie z celem.

ANC i są na prawdę spore