Oskar2905 Opublikowano 22 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Coś mocnego to znaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 22 Września 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Mocnego to znaczy jakieś 50W w czystej klasie A @ 8 ohm. Kojarzysz A-75 Passa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 23 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2015 (edytowane) Kojarzę. Ten Pass to naprawdę ma gest...tam jest chyba 30szt. mosfetów na kanał? Po kiego h.. aż tyle? Ile to (a-75) ma mocy? Przecież do rzeczonych 50w @8ohm w głębokiej klasie A starczą...2-3 pary? Jaki tam jest prąd spoczynkowy? Z jednej pary bipolarów da się wyciągnąć spokojnie 20-30w. Ja w tej chwili (jak się zbiorę, albo będę miał trochę wolnego) robię le monstre hiragii. Spodobał mi się stopień wejściowy na fetach i podobno mocno lampowy, ciepły, pełny dźwięk. Tam z jednej pary można wyciągnąć spokojnie 15-20w przy odpowiednim radiatorze. Podoba mi się również brak kondensatorów w tym wzmacniaczu (nie licząc małych do odfiltrowania zasilania na płytce, nie ma ich nawet na schemacie można je pominąć. Kondensatorów nie ma nie tylko w sygnale audio, nie ma ich w ogóle). Ogólnie hiraga miał ciekawy sposób projektowania wzmacniaczy są...inne przynajmniej le monstre. Tutaj http://diyaudioprojects.com/Solid/Jean-Hiraga-Class-A-Amplifier/ "podkręcony" wzmacniacz hiragii. Zasilanie 35v dc, przy prądzie 1.65A ma (według tego co pisze autor) 58W. Nie wiem czego oczekujesz, ale raczej wszystkie wzmacniacze hiragi brzmią podobnie, detaliczny, ale ciepły i pełny dźwięk. Ktoś porównywał to do lampy. Edytowane 23 Września 2015 przez Oskar2905 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubasz Opublikowano 25 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 A ja tak zapytam : miał ktoś do czynienia ze wzmacniaczem/końcówka mocy opartym na Tda2040/2050 z zasilaniem symetrycznym ? Zlozylem sobie mocno budzetowo taka końcówkę mocy i jestem bardzo zadowolony z brzmienia tej konstrukcji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 25 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 (edytowane) Tda2040/2050 to typowy scalak. Masa zniekształceń itd. Schematowo również nic specjalnego. Jeśli ci się podoba brzmienie to ok, ale za parę zł. więcej (lub nawet nie, nie wiem ile wydałeś na tą końcówkę) można mieć wzmacniacz na tranzystorach który zagra lepiej i będzie miał o wiele lepsze parametry. Zaletą tda 2050 jest to że jest tani. Wadą scalaków jest również niska wydajność prądowa i niemożność wysterowania trudniejszych kolumn. Można zawsze na początek (i nie tylko, ja się na tym zatrzymałem po wielu innych konstrukcjach wróciłem do początku) zrobić wzmacniacz w klasie A. Edytowane 25 Września 2015 przez Oskar2905 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 27 Września 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2015 Tda2040/2050 to typowy scalak. Masa zniekształceń itd. Schematowo również nic specjalnego. Jeśli ci się podoba brzmienie to ok, ale za parę zł. więcej (lub nawet nie, nie wiem ile wydałeś na tą końcówkę) można mieć wzmacniacz na tranzystorach który zagra lepiej i będzie miał o wiele lepsze parametry. Zaletą tda 2050 jest to że jest tani. Wadą scalaków jest również niska wydajność prądowa i niemożność wysterowania trudniejszych kolumn. Można zawsze na początek (i nie tylko, ja się na tym zatrzymałem po wielu innych konstrukcjach wróciłem do początku) zrobić wzmacniacz w klasie A. Ja dodam od siebie, że są inne scalaki, które grają dużo lepiej, TDA to naprawdę bardzo podstawowy układ, jeżeli masz zasilanie symetrzyczne, to bym spróbował jakiegoś LMa albo OPA. A co do klasy A, to oczywiście, to zawsze dobra droga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 28 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 (edytowane) Zgodze sie ze inne scalaki brzmia lepiej, ale tak czy inaczej wada kazdego scalaka bedzie to ze nie wysteruje bardziej wymagających kolumn. Przykladowo gainclone (lm3886/3875) ma problemy z glosnikami powyzej 16 cm, niektore 18 jeszcze pociagnie, ale niestety duza membrana wymaga dobrego wysterowania ktorego scalaki nie sa w stanie zapewnic. Scalaki dobrze wychodza w pomiarach, niestety brzmieniowo jeszcze nie dorownuja klasycznym tranzystorowym i lampowym kolckom. Pozatym przyszlosc to chyba i tak klasa D, ja traktuje stk, lm itd. jak tranzystory germanowe, byly przez krotki okres i odeszly w niepamiec, moze nie ktore brzmia dobrze (mam wzmacniacz na germanach i sluchalem gainclona), ale to i tak nie to, to nie ta liga. P.S z tym ze dobrze wychodza w pomiarach to mi sie poje... Pisze i mysle o czym innym;). Edytowane 28 Września 2015 przez Oskar2905 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 28 Września 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Akurat odnośnie wielkości głośnika basowego oraz wzmacniacza, jaki go wysteruje - tutaj różnie bywa. Jest masa 12", czy 15" głośników o wysokiej skuteczności, które zagrają już przy kilkunastu watach w "normalnym" pomieszczeniu. Ale nie o to tu chodzi. Bardziej o jakość tego basu, która jest mniej więcej taka sama, jak jakość reszty pasma - czyli dość słaba. Odnośnie klasy D - to o dziwo się zgodzę, zwłaszcza ze wskazaniem na nowsze wzmacniacze, typu nCore, czy Devialet. To już naprawdę gra całkiem nieźle, a do tego trudno jednak pominąć bardzo praktyczne aspekty takich urządzeń, jak na przykład wysoka skuteczność energetyczna. Ponadto, te wzmacniacze bardziej grają w stronę brzmienia lampowego, aniżeli w jakikolwiek sposób technicznego, czy cyfrowego, więc tym bardziej uważam, że znają swoje miejsce na rynku. Kompletny wzmacniacz nCore wraz z zasilaczami itd. etc. wychodzi coś około 4 tyś PLN. Z obudową to niech będzie 5 tyś. Już jest o czym rozmawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 29 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Nie musi byc tak drogo. Czytalem ostatnio o klasie D od sure z chin. Oparte jest to o typowa aplikacje z datasheeta a gra podobno calkiem zacnie, wlasnie takim cieplym lampowym dzwiekiem. Ssrawnosc tych wzmacniaczy to kolejny plus. Taki kit sure nie kosztuje tak wiele a gra nawet ze zwyklym klasycznym zasilaniem dobrze (tutaj znowu "podobno" bo sam niestety nie testowalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 1 Października 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 To zależy. Te tańsze wzmaki w klasie D grają własnie dlatego tak ciepło i lampowo, bo mają dużo szumów RF i są na te szumy podatne. Inną kwestią jest to, że oryginalny moduł np. ICE Power można kupić za kilka stówek i w tej cenie - ciężko to będzie przebić jeżeli chodzi o stosunek SQ/moc/cena/sprawność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 1 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 Tu sie zgodze, ale czy te szumy sa takie zle? Juz dawno oduczylem sie kierowac pomiarami przy wyborze sprzetu. Szczerze to nawet patrze zeby 2 harmoniczna byla jak najwieksza. Sprzety z mala iloscia 2 harmonicznej mnie nie interesują. Tak samo te szumy jesli kreuja fajne cieple pelne lampowe brzmienie to ja jestem za niech je zostawia a nawet powieksza ich ilosc. Sluchanie ma byc przyjemne a nie techniczne. Ice power to b&o tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 1 Października 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 Te akurat tak, bo to głownie szumy RF ale też chodzi o samą podatność na RF/EMI, i intermodulację. Tak, B&O. Ogólnie to wychodzi, że najlepiej zrobić jakiś P-P tranzystorowy w Klasie A, najmniejsze prawdopodobieństwo, że coś nie wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 1 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 Co do tranzystorowca P-P w klasie A to nie tylko ty tak myslisz. Ja zabralem sie za le monstre hiragii, dokoncze go pewnie nie szybko...przez brak czasu oczywiscie. Chyba najprosztrzy schemat jaki znam. Pasuja mi bipolary na wyjsciu i zaciekawily mnie fety na wejsciu. Podobno dzieki nim ma fajne "lampowe" brzmienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 2 Października 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 No tak, w zasadzie to wystarczy nawet, że będie tak spolaryzowany, że będzie mieć te 20-30W na kanał w czystej klasie A a resztę w AB. Każde kolumny o sensownej skuteczności (czyli około i powyżej 90 dB@2.83V @ 1m) przy zasileniu ich mocą +/- 20W na kanał dadzą ok 100 dB ciśnienia akustycznego, a przy tym poziomie jest akurat dużo bardziej znaczących problemów, aniżeli wyjście wzmacniacza z pracy w czystej klasie A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 3 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Zgadza się 15-20 wat spokojnie do dużego salonu starczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 3 Października 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 To bardziej kwestia tego, jak ten wzmacniacz się będzie zachowywał przy tych 10-20W. Ja sobie myślę, że jednak kwestia zasilania - im więcej, tym lepiej, tylko z głową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 A ja myślę że wat to wat.Różnica głośności wynika z ilosci harmonicznych itd. Dlatego np. wydaje sie ze lampowce graja głośniej. Dla mnie (mam mały pokój ok. 20m2) wystarczy ok. 10-15wat z tranzystorowca, z lampy pewnie mniej by wywystarczyło. Co do zasilania to warto dac spore pojemności itd. ale bez przesady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 4 Października 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 Tak. Mi się już wyklarowało, będą dwa nowe wzmacniacze: jeden do Staxów a drugi do Yamah. Już postanowione, cała koncepcja się wyklarowała bardzo, bardzo ładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 A jake to będą klocki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amrowek Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2015 (edytowane) panowie i panie przymierzam się do zakupu czegos takiego z minionej epoki jak Nikko NA690 Nikko NA990 Luxman L190 z tej trójki o luxmanie to nie ma problemu w sieci tego troche jest ale ten Nikko co i jak z czym i dlaczego? Co sądzicie o tych Nikko czy sie wogole oplaca brac za 250zl na przeczekanie az sie tafią Toshiba a szczególnie rotel? docelowo Rotel RA713 lub Toshiba Aurex SB66 Edytowane 5 Października 2015 przez amrowek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2015 (edytowane) A czemu akurat te wzmacniacze? Nikko to byly wzmacniacze innych producentow z ich znaczkiem (z tego co mi wiadomo). Luxmany sa przecenione (moim zdaniem). Jakiego brzmienia oczekujesz od wzmacniacza? Ja polecam philipse (te stare z zielonymi "rybimi oczami, ale w tej cenie to moze cos DIY? Chyba ze chodzi o wygląd a nie brzmienie. Rotele sa bardzo "delikatne" czesto maja darlingtony albo o zgrozo stk albo inne scalaki (oczywiscie mowa o tych starych jak np. Rotel ra713 w/w) tak od czasow ra 820 jest juz "normalnie". Skoro "docelowo" mial byc rotel to raczej chlodne brzmienie to moze jakis dual? Zrob lub kup jakies DIY bo jesli chodzi o brzmienie to wyjdziesz na tym najlepiej. Edytowane 5 Października 2015 przez Oskar2905 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amrowek Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2015 a co ma takiego ciekawego dual bo juz jednego mam CR1750 i jakoś chłódny to on nie jest jesli chodzi o brzmienie. a Aurex Toshiba SB-66 tez zabytek, warto czy strach kupowac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2015 Pierw powiedz czego oczekujesz, bez tego to jak wróżenie z fusów. Ta toshiba to zwykły wzmacniacz na tranzystorach, schematowo nic specjalnego, ale nie słuchałem więc się nie wypowiem. Większość toshib (tych starszych) to były porządne sprzęty. Jeżeli ten dual nie jest zimny, to już nie wiem co jest chłodne w brzmieniu dla ciebie. Wszyscy (chyba bez wyjątku) twierdzą że duale to chłodno brzmiące wzmacniacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amrowek Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2015 chodzi mi o dobrą separację instrumentów, muzykalnośc żeby uszy się nie meczyły, dużą secenę, dobrze kontrolowany bas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskar2905 Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2015 W takim razie rotel odpada, muzykalność jest tam słaba, a brzmią one jak żyletki. Do twoich wymagań idealnie pasuje le monstre i jlh, ale to DIY. Ja celowałbym w starsze niemieckie i japońskie sprzęty np. telefunkeny, brauny i tym podobne. Również tak jak pisałem philipsy z zielonymi rybimi oczami. Poza tym jakie masz kolumny i pokój? P.S Stare marantze (te z ery amplitunerów z niebieskimi skalami) też się wpisują w wymagania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.