Skocz do zawartości

Serwisy streamingowe - jakość dźwięku


tkszwast

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wnikam w dźwięki, przydźwięki i w brzdęki,

coś gdzieś tam włączę i słucham piosenki.

 

ref :

 

muzyki słucham, labada,labada,labada,

muzyki słucham labada

i pląsam walczyka

 

Streamingi, dubbingi, kompresje i lagi,

zachowaj człowieku choć trochę powagi

 

Orfeusze, Audeze, Eurydyki i Schiity,

nie zrobią z ciebie od razu szyity

 

Idź po rozum do głowy, tam przepis,

na radość znajdziesz gotowy :

 

muzyki słuchaj labada, labada, labada,

muzyki słuchaj labada

i pląsaj walczyka

 

...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe trochę mnie bawi to jak niektórzy reagują na ten temat i mówią żeby "poprostu słuchać muzyki". Pewnie, macie rację w 100%. Ale czemu nie piszecie tego tym który porównują "brzmienie" kabelków ;) Przecież jak pisał PENDRAGON to tylko kosmetyka w porówaniu do różnic w kompresji plików.

 

Edit:

Sprawdziłem tego groovesharka. Znalazłem album, a w nim jeden utwór :blink: Do tego brzmi jakbym słuchał z Kasprzaka.

Edytowane przez Herman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja płaciłem przez pół roku, ale za rzadko z tego korzystam, aby tyle hajsu sumarycznie za to płacić, wolę sobie parę płyt kupić. Myślę, że autorzy są świadomi takiej opcji i im zależy na popularyzacji, dlatego nawet tego nie blokują. Deezer robi promocje takie, że pół roku, albo 9 miesięcy za darmo, albo za 1zł. Więc uważam, że w porządku jest, skoro jest za darmo to jest za darmo. Popularyzować sposobu nie będę publicznie na wszelki wypadek ;), ale powiem, że jest to najprostszy sposób z możliwych i zrobienie tego zajmuje kilka minut miesięcznie. 20zł miesięcznie płaci się właściwie nie za muzykę, a za opcje posiadania stałego nicku ;)

A jak przenosisz całą bibliotekę na nowe konto?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe trochę mnie bawi to jak niektórzy reagują na ten temat i mówią żeby "poprostu słuchać muzyki". Pewnie, macie rację w 100%. Ale czemu nie piszecie tego tym który porównują "brzmienie" kabelków ;) Przecież jak pisał PENDRAGON to tylko kosmetyka w porówaniu do różnic w kompresji plików.

 

Edit:

Sprawdziłem tego groovesharka. Znalazłem album, a w nim jeden utwór :blink: Do tego brzmi jakbym słuchał z Kasprzaka.

jaki album ? Podasz tytul ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe.. trochę mnie bawi to, jak niektórzy reagują na ten temat i mówią żeby "poprostu słuchać muzyki". Pewnie, macie rację w 100%. Ale czemu nie piszecie tego tym, którzy porównują "brzmienie" kabelków? ;) Przecież jak pisał PENDRAGON, to tylko kosmetyka w porówaniu do różnic w kompresji plików.

 

Edit:

Sprawdziłem tego groovesharka. Znalazłem album, a w nim jeden utwór. :blink: Do tego brzmi, jakbym słuchał z Kasprzaka.

Przylaczam sie do zapytania :P

Edytowane przez PENDRAGON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już od dawna twierdzę, że kable to kosmetyka, czasami może robić różnice, ale nie jest warta większego zachodu czy większych pieniędzy jak dla mnie. Tu jest ta różnica, że spotify nigdy nie miał jakiejś słabej kompresji na premium, moim zdaniem to kwestia programu i tego czy bity sie zgadzają. Dlatego spotify może zagrać gorzej(albo inaczej) od pliku, czy też różnić się od innego programu. Deezer miał wcześniej skopaną jakość ale już się podciągną. No i tu dobra analogia do kabli różnica może być, ale kosmetyczna, ważne, że muza leci. Potem jak się sposoba można kupić płytę od razu w lepszej jakości :)

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprawdzałem tego jaki bitrate leci, ustawiłem sobie opcje wyższej jakości i nie wnikałem. W tej opcji grało to lepiej niż bez premium. Jeśli dają 128bkb/s to lipa. :) ale domyślam się, że tak może być z pojedynczymi albumami. Zobacz czy masz opcje wyższej jakości włączoną.

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam smith ma normalnie ~320 kbps

album głośno nagrany bez rewelacji i dlatego przy normalizacji wydaje Ci się gorszej jakości od mp3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

sam smith ma normalnie ~320 kbps

album głośno nagrany bez rewelacji i dlatego przy normalizacji wydaje Ci się gorszej jakości od mp3

 

Prosze Cie Hibi, sciagnij sobie plik mp3 320kb/s i porownaj oba to pogadamy, ok? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

sam smith ma normalnie ~320 kbps

album głośno nagrany bez rewelacji i dlatego przy normalizacji wydaje Ci się gorszej jakości od mp3

 

Prosze Cie Hibi, sciagnij sobie plik mp3 320kb/s i porownaj oba to pogadamy, ok? :)

 

czyli według ciebie album sama ma jakość 128 kbps?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ustawieniach "odtwarzanie" mam miec wlaczone "przyspieszenie sprzetowe"?

Mam wyłączone. Każda akceleracja przerzucona na moją maszyne może mieć wpływ na jakość odtwarzanego dźwięku.

 

Wszystkie opcje mniej więcej wyjaśnione (z obrazkami) ;)

http://www.tech-recipes.com/rx/39714/spotify-tweak-playback-settings-to-optimize-your-listening-experience/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności