tkszwast Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Dzień dobry wszystkim forumowiczom, Zakładam ten wątek, ponieważ ciekawi mnie Wasze zdanie odnośnie jakości dźwięku we wiodących na rynku serwisach streamingowych. Celowo nie chcę poruszać tutaj tematu samych aplikacji, otoczki, oferty dodatkowej a także ofert operatorów, bo jeśli chodzi o aplikacje wiadomo, że wygra Spotify, a jeśli chodzi o oferty to również wiadomo (Orange - Deezer, Play i T-Mobile - WiMP). Porównuję abonamenty za 20zł. Spotify deklaruje jakość 320 kb/s OGG, WiMP 320 kb/s AAC, Deezer podaje że jakość wynosi MAKSYMALNIE 320 kb/s, czyli w teorii mogą się w bazie znajdować utwory o gorszej jakości. Co sądzicie o tym? Który z serwisów według Was gra najlepiej? Z góry wielkie dzięki za wszelkie opinię. PS. Biorę pod uwagę tylko serwisy z opłatą 20zł także WiMP HiFi odpada.+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manuelvetro Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 No to wszystko jedno. Miałem te trzy równocześnie w 320 nie słyszałem różnic, bo usłyszałem FLAKI z WImp hifi i dla mnie wybór był prosty. dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkszwast Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Czyli nie ma różnicy w tym wypadku między AAC a OGG? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
untilited Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 wątpię, żebyś usłyszał jakąkolwiek różnicę. Weź to gdzie jest najwięcej Twojej muzy, to co jest najwygodniejsze dla Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manuelvetro Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Czyli nie ma różnicy w tym wypadku między AAC a OGG? Nie wiem, ja tam nie słyszałem, ale mówię, wina flaczków z WIMPA, bo tam słyszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alvent Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 To zależy na jakim sprzęcie. Dla mnie na stacjonarnym też Wimp Hi-Fi, na smartfonie już nie słyszę różnicy, a i ta na stacjonarnym nie jest wielka, ale tu pewnie ograniczeniem jest sam sprzęt. Nie bardzo rozumiem dlaczego jako aplikacja wygrywa Spotify? Dla mnie wygrywa Wimp. I bije pozostałe wobec mnie. Innym może pasować inna aplikacja więc nie ma sensu pisać, ze coś wygrywa bezapelacyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PENDRAGON Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Porównuję abonamenty za 20zł. Spotify deklaruje jakość 320 kb/s OGG, WiMP 320 kb/s AAC, Deezer podaje że jakość wynosi MAKSYMALNIE 320 kb/s, czyli w teorii mogą się w bazie znajdować utwory o gorszej jakości. Na Spotify Premium, tez nie wszystko jest w 320kb/s . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkszwast Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Napisałem, ze jako aplikacja wygrywa Spotify ze względu na to, że wygląda na najbardziej dopracowaną, jest przyjemna dla oka i wygodna, do tego wsparcie społeczności nieporównywalnie większe niż u konkurencji + niekwestionowana popularność. WiMP również jak dla mnie jest bardzo dobry, jednak mam wrażenie, że Twórcy mogliby bardziej przyłożyć się do aplikacji od strony estetycznej. Co do muzyki, którą słucham to odpowiadają mi zarówno WiMP jak i Spotify. W WiMPie o zespole Metallica nic nie słychać, z kolei Spotify nie ma większości dyskografii Nightwisha i tak można się licytować. Skoro jakość dźwięku jest w obydwu przypadkach taka sama to prawdopodobnie zdecyduję się na WiMPa za sprawą tego, że jestem abonentem T-Mobile. Słucham na Samsungu Galaxy S4, który sądząc po recenzjach gra dość fajnie, do tego na dzień dzisiejszy Sennki CX300 i Sony MDR-10RC (niedługo Westone W10 albo UM Pro 10), także myślę, że na tym sprzęcie nie odczułbym HiFi. Porównuję abonamenty za 20zł. Spotify deklaruje jakość 320 kb/s OGG, WiMP 320 kb/s AAC, Deezer podaje że jakość wynosi MAKSYMALNIE 320 kb/s, czyli w teorii mogą się w bazie znajdować utwory o gorszej jakości. Na Spotify Premium, tez nie wszystko jest w 320kb/s . Z ciekawości porównałem objętość pięciu albumów z totalnie różnych segmentów po ściągnięciu przez WiMP i Spotify, objętościowo różniły się 20MB, czyli można przyjąć że trafiłem na same 320-stki. Co do Deezera to wiem, że kosztem teoretycznie największej bazy utworów spora część z nich to nie jest nawet 320kb/s, dlatego ten serwis pominąłem całkowicie. Wydawało mi się, że Spotify daje gwarancję jakości wszystkich plików deklarując 320, a nie "do 320". Jeśli to prawda to wygra WiMP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alvent Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 10 utworów Metallicy na Wimpie się pojawiło ☺ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkszwast Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Co mnie osobiście drażni we wszystkich serwisach tego typu to z lekka burdel w bibliotece utworów. Dla przykładu zespół Łzy z Anią Wyszkoni, a ten sam zespół z nową wokalistką traktowane są jako dwa oddzielne zespoły i trzeba dłużej szukać zanim się znajdzie pożądane utwory (jeden zespół nazywa się "Łzy" a drugi "Lzy"). Takich przykładów jest jeszcze więcej oczywiście. No, ale i tak dużo wygodniej jest mieć wszystko otagowane z dodanymi odpowiednimi okładkami w dobrej rozdzielczości niż samemu wszystko robić zgrywając swoją kolekcję z płyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adikadik Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 to nic - sprawdz sobie w spotify dyskografie polskiej wokalistki "Goya" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redflow Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Łzy/Lzy to nie serwisy streamingowe, tylko piekiełko praw autorskich. RockHouse Entertainment vs. Warner Music Poland = nikt nic nie wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeatX Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Dla mnie rządzi Spotify, bo: - pozwala o wiele precyzyjniej zarządzać playlistami (np. zakładać foldery playlist) - ma najlepiej działający algorytm "sugerowania" użytkownikowi nowej muzyki - bardzo dobrze napisaną aplikację zarówno na Windows jak i na Android (WiMP ze swoim API jest 100 lat za murzynami przy Spotify) - ogromny zbiór muzyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 z mojego własnego doświadczenia (stan na zeszły rok, w tym roku przestałem używać serwisów streamingowych) deezer - ogromna baza utworów, ale jakość poszczególnych utworów to loteria (w szczególności kilka z albumów, których chciałem posłuchać, były w jakości absolutnie nieakceptowalnej - nie wiem jaki to był konkretnie format czy jakość, po prostu ucho płakało kiedy się tego słuchalo), była bardzo wygodna aplikację iOS (w tym offline) spotify - mniejsza baza utworów, ale wszystkie utwory jakie słuchałem miały faktycznie wysoką jakość (nie mówię że konkretnie 320kbps czy że konkretny format, po prostu brzmiały tak, że nie było się do czego przyczepić), aplikacja na iOS była zabugowana i toporna, ale dała się używać (i działał offline) wimp - najmniejsza (wtedy kiedy sprawdzałem) baza utworów, ale najwyższa deklarowana jakość (chodzi o hifi/lossless), nie mogę sobie przypomnieć nic o aplikacji na iOS, chyba za krótko używałem i nie zapadło mi to w pamięci osobiście najdłużej korzystałem ze spotify - niektórych albumów tam zwyczajnie nie było, ale to co było, miało zawsze spójną, wysoką jakość mniej korzystałem z deezera - było tam wszystko, ale jakość bywała tragiczna, więc przeniosłem się na spotify najmniej korzystałem z wimpa - było tam mało muzyki i coś mi nie pasowało chyba z wygodą aplikacji (może coś z offline), więc aż do końca nie przeniosłem się na stałe ze spotify ... a teraz nie korzystam już ze streamingu, wolę od czasu do czasu kupić pojedynczy album może znowu zacznę jak dostanę do nowego abonamentu komórkowego (koniecznie z darmowym transferem, inaczej nie ma to żadnego sensu) wtedy nie będę wybierał operatora do streamingu tylko będe używał tego co zaoferuje wybrany operator... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkszwast Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Ja pamiętam aplikację WiMP na iOS, wyglądała jak 100 lat za murzynami w stosunku do Spotify (stan na lipiec 2014). Z resztą do dzisiaj moim zdaniem aplikacje od Spotify są dużo lepiej napisane i po prostu robią to co mają robić nie utrudniając życia userowi, a przy okazji są miłe dla oka. Co to baz to dzisiaj się wiele zmieniło, teraz różnią się właściwie pojedynczymi wykonawcami i trzeba po prostu przepatrzeć każdy pod tym kątem. Także jak dla mnie Spotify czy WiMP to ciężki wybór. Deezer ze względu na loterię w jakości i brak porządnej aplikacji na kompa odpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manuelvetro Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Za wimpem imho przemawia tylko jeden argument - FLACI . ale za 20 pln go nie ma, więc wybór jest prosty - spotify. Gdyby nie flaci - dalej grałbym ze SPOTIFY. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkszwast Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Skoro Spotify i WiMP w abonamencie za 20zł grają tak samo to pozostaje mi wybrać. WiMP ze względu na to, że jestem abonentem T-Mobile, albo Spotify za całą resztę...ciężki wybór... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redflow Opublikowano 18 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Ja tylko dyskretnie dodam, że słuchanie muzyki po sieci komórkowej zarzyna baterię. Duża pojemność, albo powerbank mile widziany 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zakino Opublikowano 19 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2015 oj tam, 6+ i po sprawie ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackzor Opublikowano 20 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2015 oj tam, 6+ i po sprawie ;p oj tam, neksus 4 i po dwóch godzinach streamingowania po sieci pewnie by nie było baterii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 20 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2015 A jak widzicie porównanie tych serwisów z własną muzyką w mp3 o tym samym bitrate? Bo jak ja porównywałem Spotify Premium i mp3z foobara to wydawało mi się, że nawet nędzne mp3 192kb/s brzmi lepiej od Spotify. Tzn. może nie tyle lepiej, ale inaczej, tak jakby Spotify zmieniało dźwięk. Największą różnicę słyszałem w wysokich - słuchając ze Spotify talerze wybrzmiewają krócej i brzmią inaczej. Zauważyłem też, że odkąd słucham ze Spotify nie przeszkadza mi ostra góra w żadnych słuchawkach np. w Pro80. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkszwast Opublikowano 20 Lutego 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2015 (edytowane) Dzięki Panowie za dyskusję, wybrałem Spotify i już wyjaśniam dlaczego: Deezer - dyskwalifikacja za brak aplikacji offline na komputer, a nie używam Chrome'a żeby instalować jakieś pluginy (aplikacja, która jest nie pozwala na odtwarzanie w wyższej jakości niż podstawowa, czyli tak jakby jej nie było) oraz problemy z jakością bazy. WiMP - co prawda mam abonament T-Mobile, a po rozwianiu wątpliwości co do różnic w jakości w abonamentach za 20zł był to jedyny argument przemawiający za WiMPem, ale po włączeniu tej usługi i przejechaniu autobusem trasy Rzeszów - Krosno (licząc z dojściem na przystanek jakieś 2 godziny) z pełnej baterii zrobiło się 15% - tak się nie będziemy bawić. Spotify - najmniej irytujący z nich wszystkich a przy okazji cieszący oko stabilną aplikacją i ładnym interfejsem. The winner takes my 20zł . A co do różnic między Foobarem a Spotify to tutaj nie podejmuję polemiki, bo moim zdaniem również Foobar gra lepiej. Tyle, że dużo więcej roboty z ogarnięciem własnej kolekcji mp3. Trzeba je zgrać, otagować, poukładać w playlisty a i tak nie uda się doścignąć zalet Spotify - mimo wszystko sporo większej bazy utworów to raz, a dwa własna playlista na wszystkich urządzeniach bez konieczności ręcznej synchronizacji to mega wygodna rzecz dla kogoś, kto na przemian korzysta z czterech kompów i komórki. Oczywiście w domowym zaciszu stara, poczcziwa, "klockowa" wieża Technicsa i muzyka z CD wygrywa ze wszystkim opisanym . Edytowane 20 Lutego 2015 przez tkszwast Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 20 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2015 A co do różnic między Foobarem a Spotify to tutaj nie podejmuję polemiki, bo moim zdaniem również Foobar gra lepiej. Tyle, że dużo więcej roboty z ogarnięciem własnej kolekcji mp3. Trzeba je zgrać, otagować, poukładać w playlisty a i tak nie uda się doścignąć zalet Spotify - mimo wszystko sporo większej bazy utworów to raz, a dwa własna playlista na wszystkich urządzeniach bez konieczności ręcznej synchronizacji to mega wygodna rzecz dla kogoś, kto na przemian korzysta z czterech kompów i komórki. No ja stwierdziłem podobnie i wygrała wygoda kosztem jakości dźwięku. Foobara już prawie nie odpalam, a Clip+ osiada kurzem - wystarczy telefon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 22 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 A dla mnie streaming nie ma zalet. Mam DAPa z dobrą jakością dźwięku, dobre słuchawki i własną kolekcję muzyki. Nie muszę katować się jakością dźwięku ze smartfona, wybierać abonamenty aby mieć streaming za darmo, płaćić 20 zł za g...jakość. Dzięki - wole flaki. Ale jak kiedyś pisał Kopernik - pieniądz gorszy wypiera lepszy... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 22 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Mam (...) własną kolekcję muzyki. No i wszystko właśnie rozbija się o to. Może kiedyś też się dorobię LEGALNEJ kolekcji Wczoraj właśnie kupiłem sobie dwie płytki we flakach i potwierdziło się to co zauważyłem kiedyś. Słuchanie z foobara strasznie mnie męczy - po godzinie - dwóch boli mnie głowa i uszy. Co jakiś czas przekręcam gałkę potencjometru coraz bardziej w lewo. Wyłączyłem już Wasapi bo wydaje mi się, że bez jest lepiej. Jak słucham ze Spotify mogę słuchać i kilka godzin i jest OK. Chyba to przez te złagodzone/obcięte wysokie w Spotify. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.