untilited Opublikowano 6 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 hmm, pytanko - czy yerba może się przeterminować? Bo znalazlem na allegro yerbke w dobrej cenie z terminem "zdatnosci do spozycia" kwiecien 2015 i jak na moje to przeciez nic sie z nia nie stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 6 Marca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Tenka-ichi to rodzaj herbaty gyokuro. Nie próbowałam jej, bo jej zapach mnie skutecznie zniechęcił. Obsługa w Ippodo wyjaśniła mi, że w przypadku herbat luksusowych należy przejść całą drogę - od najtańszej do najdroższej. Z każdą herbatą należy się kolejno "zaprzyjaźnić", by móc przejść na wyższy "poziom smaku". Podobno w przeciwnym razie nie doceni się smaku tych najbardziej wyrafinowanych herbat, które są ultra bogate w aromat umami, którego poszukują w jedzeniu Japończycy.Podejrzewam, że tak jak cała gyokuro, pochodzi głównie z Prefektury Uji lub Fukuoka. http://madameedith.blogspot.com/2014/05/jak-parzyc-zielona-herbate.html Myślę że to dobrze także sprawdza się także w audio, by docenić dobry dźwięk trzeba kolejno zaprzyjaźnić się tym tańszym sprzętem przechodząc to coraz droższego, muzyka także się zmienia. Jeśli by było dokładnie tak samo, drogie słuchawki w większości wypadków laikom by się nie podobały, bo nie przeszli drogi. Myślę, że jest inaczej. Co prawda być może laicy nie docenią słuchawek tak, jak hobbyści, ale nic nie stoi na przeszkodzie przed pozytywną oceną. Z herbatami/kawami/whisky i in. jest jednak chyba tak, że jeśli nie przyzwyczaisz się małymi krokami do pewnych niecodziennych smaków, od których zwyczajne, sklepowe produkty są wolne, raczej nie przypadną nam do gustu te ekstremalnie wyrafinowane. Tylko nieliczni mogą od razu wskoczyć na głęboką wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 6 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 A powiedz ilu z tych początkujących nie szuka V-ki, nie szuka basu ? Ilu z tych początkujących zaraz szuka grania takiego jak ten osłuchany ? Nie mówię że wszyscy ale do większości ma to chyba zastosowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 6 Marca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 retter, ale dla mnie laik to osoba, która chce... po prostu herbatę, po prostu słuchawki Nie jest w stanie powiedzieć o v-ce, bo nie znając słów, opisu dźwięku nawet nie jest w stanie powiedzieć świadomie o tym czego by chciała... czyli po prostu potrzeby są niesprecyzowane. Podobnie z herbatami - ktoś z dobrym gustem przychodzi do sklepu z herbatami i prosi o „dobrą herbatę”, ewentualnie precyzuje czy czarną, czy zieloną. Inna sprawa czego ludzie oczekują. Wiemy jednak, że również drogie słuchawki mogą grać v-ką, mieć dużo basu. To, że nie lubisz takiego grania nie znaczy, że jest on gorszy, mniej wartościowy - nie nam oceniać. Ludzie to lubią niezależnie od stopnia osłuchania i możliwości finansowych Możesz mieć kasę na najdroższą whisky świata, a pić ją z colą. Albo słuchawki za 15 k zł z mocnym basem i bliską średnicą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 8 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2015 ktoś wie czy to są próbki czy taką herbatę można gdzieś w polce kupić rewelacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karolinak Opublikowano 4 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 (edytowane) Mi najbardziej smakuje Earl Grey z Liptona. Zwykły też jest ok ale ten jest pyszny z 2 łyżeczkami cukru i cytryną. Sprawdź czy tutaj nie znajdziesz tej herbaty [drzewo] . Maja bardzo bogaty asortyment więc jest duża szansa, że znajdziesz ją tam. Edytowane 4 Marca 2016 przez EvilKillaruna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilKillaruna Opublikowano 4 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 (edytowane) Mi najbardziej smakuje Earl Grey z Liptona. Zwykły też jest ok ale ten jest pyszny z 2 łyżeczkami cukru i cytryną. Sprawdź czy tutaj nie znajdziesz tej herbaty [drzewo] . Maja bardzo bogaty asortyment więc jest duża szansa, że znajdziesz ją tam. Sam pijam różne herbaty od wielu lat i proponuję: 1) przestać parzyć ten żużel z kotłowni imitujący herbatę 2) spamować linkami 3) podciągnąć się z marketingu szeptanego. Pamiątkę ku nauce zostawiam w panelu ostrzeżeń i statusie pod avatarem. A na przyszłość wszelkie formy reklamy i związanej z nią działalności proponuję uprzednio konsultować z Zarządem forum. Edytowane 4 Marca 2016 przez EvilKillaruna 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmi Dragon Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Od jakiegoś czasu piję czystka. Wcześniej przez lata herbatę. No i mogę czystka polecić. Na początku może odrzucać. Ot taki żółtawy napar z siana . Ale jak już się człowiek po kilku szklankach przyzwyczai, to zacznie go doceniać. Ponoć jest bardzo zdrowy. I kosztuje niewiele (wychodzi taniej niż zwykła herbata, że o tej lepszej nie wspomnę). Czasem dorzucam imbiru. Też fajna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kony74 Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Też mogę polecić czystka, tylko trzeba kupić dobrej jakości, najlepiej jakiś dobry BIO gdzie są tylko liści i kwiaty, bez siana. Różnica w smaku pomiędzy tanim z domieszkami jakichś wypełniaczy a wysokiej jakości jest porażająca. Mnie smakuje bardziej od herbaty, nawet zielonej. Wiem, że u nas jest teraz hype na to zielsko, ale faktycznie coś pozytywnego chyba jednak robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krz Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 A czujecie jakieś zmiany po czystku? Też się przerzuciłem na niego i rzeczywiście jest dosyć dobry. Jeśli zrobię za mocny napar, to pierwsze zaparzenie smakuje jak słaba yerba, ale już drugie i trzecie jest rewelacyjne. Na razie piję 2-3 tygodnie, tak 3x szklanki dziennie. Nie powiedziałbym, że wpłynęło to jakoś na mój organizm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kony74 Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 (edytowane) Kiedy zaczynałem pić przez około dwa tygodnie czułem efekt oczyszczania: złe samopoczucie, sikałem jakimś koncentratem, wywaliło mi kilka krost na twarzy, potem to się uspokoiło. Nie był to może wielki detoks, ale coś się w organizmie działo, jakby właśnie toksyny zaczęły krążyć. Ogólnie mogę powiedzieć, że podniosła mi się odporność na infekcje, zwłaszcza dróg oddechowych, bo czystek działa właśnie między innymi na drogi oddechowe i lekko antyalergicznie. Nie jest to jakiś efekt "wow", ale czuję się po prostu lepiej. Edytowane 5 Marca 2016 przez kony74 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmi Dragon Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Ja wypijam kilka kubków dziennie (4-5, jak kiedyś herbatę). 0.5kg poszło w miesiąc. Efektów niby nie zauważyłem, ale czuję się dobrze. Chorowania w okresie zachorowań nie uniknąłem, ale kataru rzeczywiście nie miałem. Kupuję oczyszczony (jak dobrze, ciężko ocenić). Smak ma taki neutralno-słodkawy z delikatną nutą goryczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chcheckitout Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Czystek super alternatywa dla herbaty. Z imbirem i cytryną pięknie się komponuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 A czujecie jakieś zmiany po czystku? Też się przerzuciłem na niego i rzeczywiście jest dosyć dobry. Jeśli zrobię za mocny napar, to pierwsze zaparzenie smakuje jak słaba yerba, ale już drugie i trzecie jest rewelacyjne.zaparza się go jak yerbę czy zieloną kilka razy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krz Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 A czujecie jakieś zmiany po czystku? Też się przerzuciłem na niego i rzeczywiście jest dosyć dobry. Jeśli zrobię za mocny napar, to pierwsze zaparzenie smakuje jak słaba yerba, ale już drugie i trzecie jest rewelacyjne.zaparza się go jak yerbę czy zieloną kilka razy ? Tak. Ja go parzę do 3x. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzys88 Opublikowano 20 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2016 Ja pije herbatę Big Active Slim Plus, w której składzie jest m.in. morwę białą, ekstrakt z owoców opuncji figowej, zieloną herbatę, yerba mate i jagody goji. W smaku super połączenie. Piję ją zarówno ciepłą jak i zimną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
timecage Opublikowano 20 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2016 (edytowane) A ja ostatnio piję o to: (butterfly pea - nie wiem w sumie, jak to po polsku się zwie >_<) Tylko to bardziej napar kwiatowy, nie herbata. Z herbat niezmiennie dobra Genmaicha mnie zachwyca. Edytowane 20 Czerwca 2016 przez timecage Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 20 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2016 a zaparzaną pokrzywę ktoś pija ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 20 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2016 Kurde wiedziałem że coś poknoce kur**. Spałem dziś ze trzy godz. a że kawa pita często tudzież nałogowo nie pobudza a do tego jelita też nie teges to myślę... ZIELONA!!!! na pobudzenie iiiii parzyłem 5 min albo więcej jak jechałem "furmanką" to normalnie zasypiałem Tak teraz tez sobie przypominam że kiedyś u siostry piłem właśnie taką zwijaną jakąś z Chin ale smaku to już nie pamiętam. We domu mam z Herbapolu i jest ok u kumpla piłem jakąś przywiezioną z Holandii i mi smakowała bardzo ale to jakiś cheba noł nejm No to się nie dziwię, bo wygląda na to, że nie potrafisz parzyć zielonej herbaty Nie wiem czy zalewałeś wrzątkiem czy tak jak należy lekko przestudzoną wodą (60-80 stopni), ale powinieneś też wiedzieć, że im dłużej parzysz zieloną herbatę tym więcej wydziela się garbników, które znoszą pobudzające działanie teiny. Krótko parzona zielona herbata (tak do 3 minut) działa pobudzająco, długo parzona odwrotnie. No i też trzeba zwrócić uwagę na gatunek, pochodzenie, ale już nie będę się wgłębiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chcheckitout Opublikowano 21 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2016 Kurde wiedziałem że coś poknoce kur**. Spałem dziś ze trzy godz. a że kawa pita często tudzież nałogowo nie pobudza a do tego jelita też nie teges to myślę... ZIELONA!!!! na pobudzenie iiiii parzyłem 5 min albo więcej jak jechałem "furmanką" to normalnie zasypiałem Tak teraz tez sobie przypominam że kiedyś u siostry piłem właśnie taką zwijaną jakąś z Chin ale smaku to już nie pamiętam. We domu mam z Herbapolu i jest ok u kumpla piłem jakąś przywiezioną z Holandii i mi smakowała bardzo ale to jakiś cheba noł nejm No to się nie dziwię, bo wygląda na to, że nie potrafisz parzyć zielonej herbaty Nie wiem czy zalewałeś wrzątkiem czy tak jak należy lekko przestudzoną wodą (60-80 stopni), ale powinieneś też wiedzieć, że im dłużej parzysz zieloną herbatę tym więcej wydziela się garbników, które znoszą pobudzające działanie teiny. Krótko parzona zielona herbata (tak do 3 minut) działa pobudzająco, długo parzona odwrotnie. No i też trzeba zwrócić uwagę na gatunek, pochodzenie, ale już nie będę się wgłębiał. Dodam jeszcze, że warto pierwsze parzenie wylać i zalać susz drugi raz. Wtedy będzie bardziej lekko i mniej pobudzająco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babicz99 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 a czy są herbaty których nie lubicie? ja osobiście nie lubię herbat owocowych( piję tylko z dodatkiem czarnej herbaty) Mi pu-erh totalnie nie smakuje. Mam wrażenie takiego rybiego posmaku, który mi nie leży, aczkolwiek ryby lubię. Owocowe też bez szału, choć ja ich nie traktuje w kategoriach herbaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 7 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2019 (edytowane) Reaktywuję temat, bo jest bliski mojemu sercu i szkoda by zniknął. Na wstępie, odświeżę trochę podstawowe informacje na temat herbaty. Herbata to napar przygotowywany z liści krzewu herbacianego ( Camelia Sinensis ). Podstawowa różnica między dostępnymi rodzajami herbat to sposób ich przetwarzania. Podstawowe rodzaje to: ⏩ Czarna Herbata Najpopularniejszy rodzaj spożywany w Polsce. Jeśli nie ma wyszczególnione na opakowaniu jaki to rodzaj to zwykle mamy do czynienia z wariacją czarnej herbaty. Wytwarzana z udziałem fermentacji i suszenia. Dokładnie, proces przebiega w 4 fazach: • więdnięcie • skręcanie • fermentacja • suszenie Zawiera największą ilość garbników (tanin), jednak najmniejszą katechin. Garbniki to pochodne fenoli (polifenoli), powstają na skutek procesu długiej fermentacji i suszenia ze związków katechinowych. Nadają naparowi charakterystyczny, cierpki i głęboki smak. Są to tzw. substancje antyodżywcze - wiążą się trwale (przynajmniej w kontekście naszego układu pokarmowego) z innymi substancjami aktywnymi, szczególnie metalami i metalami przejściowymi, dlatego nie zaleca się pić herbaty do posiłku. Posiadają też właściwości przeciwbakteryjne i osmotyczne względem jelit, dlatego mocną, czarną herbatę można stosować podczas biegunek. Podczas parzenia, najpierw uwalniana jest z herbaty teina (biologiczny analog kofeiny obecnej w kawie - substancja pobudzająca), a w następnej kolejności garbniki. Garbniki wiążą się z teiną, zapobiegając jej przyswajalności. Długość parzenia herbaty będzie więc wpływać na jej właściwości pobudzające - krótko parzona (do 3-5 minut) będzie bardziej pobudzać), długo parzona (powyżej 5 minut), będzie nawet bardziej relaksować, a ze względu na wysokie wysycenie garbnikami ma działanie przeciwbakteryjne i jak wspomniałem dobrze spisuje się podczas biegunek powodowanych zatruciami pokarmowymi. Czarną herbatę można zalewać zagotowaną, ale nie gotującą się wodą. ⏩ Zielona Herbata Drugie miejsce w popularności. Ten rodzaj herbaty nie jest poddawany fermentacji - jedynie suszeniu natychmiast po zerwaniu. Dzięki temu przeważa w niej zawartość aktywnych związków polifenolowych z grupy katechin. Jest bogatym źródłem EGCG ( galusan epigallokatechiny ) oraz innych aktywnych związków korzystnych dla zdrowia, dlatego - dyskusyjnie - uważana jest za jeden z najzdrowszych znanych ludzkości naparów. Ma również bardziej "trawiasty", orzeźwiający aromat i "lekki" smak w porównaniu do czarnej herbaty. Ze względu na niższą zawartość garbników, będzie działać bardziej pobudzająco. Zieloną herbatę parzy się lekko przestudzoną wodą - w temperaturach między 70-80 stopni, w zależności od gatunku. ⏩ Biała Herbata Proces wytwarzania zbliżony do zielonej herbaty, jednak powstaje z jeszcze nierozwiniętych, młodych pączków krzewu herbacianego. Posiada najbardziej łagodny smak o lekko słomkowatym kolorze. Susz ma charakterystyczny, żółtawy kolor w przeciwieństwie do ciemno zielonego lub czarnego wyżej wymienionych rodzajów. Wysokiej jakości biała herbata jest najdroższym rodzajem dostępnym w sprzedaży - ceniona ze względu na właściwości zdrowotne i smakowe. Białą herbatę parzy się zwykle w temperaturze 70 stopni lub niższych. ⏩ Żółta Herbata W zasadzie jest to typ białej herbaty - również bazującej na młodych pączkach, jednak proces suszenia przeplatany jest naprzemiennym, kilkukrotnym podgrzewaniem i studzeniem. Jest to najrzadziej spotykany rodzaj herbaty, nazywany cesarskim, "najszlachetniejszy" i ceniony głównie przez smakoszy. Skomplikowany proces wytwarzania nadaje naparowi kolor żółtawo-zielonkawy. Podobnie jak w przypadku białej herbaty, proces parzenia powinien przebiegać w niższej temperaturze. ⏩ Czerwona Herbata ( Pu-erh ) Produkowana podobnie jak czarna herbata, ale poddawana dodatkowemu procesowi fermentacji. Z tego względu, może być nawet bardziej cierpka niż czarna herbata. Wykazuje pewne właściwości wspomagające odchudzanie, jednak skala efektu jest raczej delikatna i zależna od innych czynników. ⏩ Oolong ( "niebieska" ) Powstaje na skutek procesu pół-fermentacji. Brzegi przypominają czarną herbatę, a pozostała część jest bliższa zielonej herbacie. -------------------------------------------------------------------- Ostrzeżenie na temat chińskich herbat. Badania wskazują, że mogą zawierać wysokie ilości ołowiu, chromu, kadmu i potencjalnie toksyczne poziomy manganu i PFC (związki perfluorowane) zaburzające gospodarkę hormonalną. Związki PFC zostały wykryte w formach sulfonianu perfluorooktanu (PFOS) i kwasu perfluorooktanowego (PFOA). Wiadomo, że chińskie odmiany Oolong są 15x częściej skażone niż rodzaje zielonej herbaty. Podejrzewa się, że ma to związek z uprawianiem krzewów w okolicach kompleksów przemysłowych, gdzie często brak odpowiedniej utylizacji produktów ubocznych z fabryk, które przenikają do gleby i źródeł wodnych. [ 1 ] Ma, Jin, et al. "State of polybrominated diphenyl ethers in China: An overview." Chemosphere 88.7 (2012): 769-778 [ 2 ] Stahl, T., et al. "Carryover of perfluorooctanoic acid (PFOA) and perfluorooctane sulfonate (PFOS) from soil to plants." Archives of environmental contamination and toxicology 57.2 (2009): 289-298 [ 3 ] Zheng, H. et al. "Analysis of Trace Metals and Perfluorinated Compounds in 43 Representative Tea Products from South China." Journal of Food Science (2014). Accepted Manuscript. doi: 10.1111/1750-3841.12470 Edytowane 14 Kwietnia 2019 przez Arthass Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Jestem zmuszony do picia zielonej herbaty z Biedronki przez ostatnie dni i naprawdę nie lubię jej smaku. Nie ma wyrazistości, orzeźwienia, i ma taki "perfumowany" posmak. Z tego co kojarzę to BioActive Pure Green. Zawiodłem się mocno i przypomniałem sobie, dlaczego odłożyłem ją do zapasów awaryjnych. Loyd to kilka klas wyżej, mimo iż obydwie są z tego samego segmentu "marketowej" masówki, czyli koszt w granicach 5zł/100g. Z innych produktów masowych, Posti Zielona Herbata dalej była dla mnie odrobinę niżej od Loyd, ale zdecydowanie lepiej od BioActive. Z popularnych masówek ciekawi mnie jeszcze Irving i Lipton - oczywiście piszę o wersjach liściastych, bo z torebkowymi IMO szkoda się bawić - zwykle to niskiej jakości, mocno rozdrobniony susz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdoeM Opublikowano 21 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2020 Odkąd odkryłem yerbe to całkowicie wyplenila kawę szczególnie w pracy Polecam szczególnie Cruz De Malta smakuje delikatnie, jest tania i dobrze klepie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adikadik Opublikowano 21 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2020 2 minuty temu, AdoeM napisał: Odkąd odkryłem yerbe to całkowicie wyplenila kawę szczególnie w pracy Polecam szczególnie Cruz De Malta smakuje delikatnie, jest tania i dobrze klepie No to jeszcze jeden post i witamy w Komisie xD 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.