Książka!

[Gotycki_Zdun]

No proszę cię. Zakup magazynu dla kulturystów nie równa się 1,5 h przerzucania ciężarów na siłce.

[micbud]

Chybione porównanie. Zjedzenie jogurtu łyżeczką i chochlą drewnianą przynosi ten sam efekt.

[mjuzikfrik]

Nie czytasz tylko słuchasz. Ktoś Ci czyta.

[micbud]

nom, to faktycznie zasadnicza różnica, czy jogurt zjem sam, czy mnie żona nim nakarmi rozumiem, że jak sam zjem, to będę mniej głodny?

[Gotycki_Zdun]

@micbud Samogwałt i akt płuciowy z partnerką/em też zakończą się podobnie. Czy jednak po onanizmie westchniesz do dłoni i powiesz kochana?

[micbud]

Jak wyżej, czyli przykład z jogurtem. Poza tym po onanizmie nie masz szans spłodzić potomka, więc całkiem inny efekt niż po akcie płciowym. Znów chybione porównanie. Popełniasz typowy błąd logiczny dopasowując argument pod tezę, której chcesz dowieść. Jeśli masz ból d.py z tym związany, to napisz konkretnie, a nie wymyślasz.

[Gotycki_Zdun]

Błąd logiczny powiadasz. Każdy analfabeta, o ile ma sprawny narząd słuchu, sprosta audiobookom. Czy dalej uważasz, że czytasz? **** mnie nie boli, jednak nie wciskaj, ze czarne jest białe.

[micbud]

kolejny błąd, nigdzie nie twierdziłem, że czytam. Teraz Ty zaklinasz rzeczywistość. Poza tym nie wiem, co mają do tego analfabeci, może chcesz się policytować stopniami z polskiego?

[zervis]

@micbud: napisałeś, że Twój wskaźnik czytelnictwa wzrósł do 7 książek na rok (i dodałeś "Efekt w ilości przeczytanych książek: j.w."), więc nie mów, że nie twierdziłeś, że czytasz, bo przyjąłeś, że słuchanie=czytanie, co było błędnym założeniem i sprowokowało do tego offtopu i przepychanek.

Nikt nie nazwał Cię analfabetą, więc wyluzuj, prawda jest taka, że słuchanie to nie czytanie, bo przy czytaniu korzystasz ze wzroku do zapoznania się z tekstem i utrwalasz sobie pisownie trudniejszych wyrazów, a przy słuchaniu możesz później nie mieć pojęcia jak dane słowo zapisać. Inna sprawa, że słuchanie narzuca Ci pewną wizję tego co czytasz i ogranicza Twoją wyobraźnię, narzuca tempo i zabiera czas do refleksji. Dlatego czytanie jest zwykle bardziej czasochłonne niż słuchanie audiobooka, ale daje też więcej radości.

 

Audiobooki są super jeśli musimy się zapoznać z daną książką, a specjalnie nie mamy na to czasu, lub chęci. Ja czasami korzystam z angielskich audiobooków podczas czytania książek w tym języku, wiesz dlaczego? Ano dlatego, że angielski ze słuchu u mnie lepszy niż z czytania i pewnych trudniejszych słówek czasami nie rozumiem jeśli ich nie usłyszę.

 

Czytanie vs słuchanie audiobooka porównał bym bardziej do grania w grę na PS4, a oglądanie przejścia tej gry przez kogoś na youtube. Efekt taki sam, bo "przechodzisz" przez całą grę, ale wrażenia zupełnie inne, bo ktoś robi to za Ciebie.

 

Skończmy ten offtop, bo zamiast książek to temat zszedł na onanizowanie. Temat to "Książka!" i tego się trzymajmy, a jak ktoś chce porozmawiać o audiobookach to można założyć nowy temat.

Edytowane 20 Listopada 2013 przez zervis

[micbud]

Widzę, że skupiłeś się na łapaniu mnie za słówka. Natomiast celem czytania nie jest nauka pisania trudnych słów (czyżby tylko dla mnie?), więc cały wywód z pupy. Granie, a patrzenie jak ktoś gra to dwie zupełnie różne rzeczy, znów porównanie bez sensu, bo w ten sposób nie nauczysz się grać ani nie będziesz miał frajdy z grania (patrząc), a to jest celem grania. Celem czytania jest poznanie jakiejś historii, rozrywka, zabicie czasu, dlatego słuchanie = czytanie. No ale rozumiem, że dla kogoś celem czytania może być nauka trudnych słówek lub przyjemność macania papieru i stąd taka spina. Także tego, też zalecam wyluzowanie, zamiast szukania dziury w całym

Zresztą, offtop nie całkiem bez sensu, bo na początku tematu pojawił się jakiś wpis o praktycznym sensie czytania książek nie-naukowych (beletrystyki itp.). Jednak jakiś sens tego jest...

Edytowane 20 Listopada 2013 przez micbud

[Sir Harvester]

Nigdy nie słuchałem żadnego audiobooka, ale też mi się wydaje, że to nie to samo co przeczytać książkę.

Obecnie czytam/oglądam:

[Aerial]

Nie wiem, po co się tak szarpiecie, to jest kwestia osobistych preferencji, ja na przykład nie wyobrażam sobie słuchać jak ktoś mi czyta, pomijając nawet to, że z papieru czyta się o wiele szybciej, a na przykład mój znajomy przeczytać nie przeczyta, bo go to nudzi, a audiobooki przerabia jeden za drugim. Co kto lubi, jak kto woli, nie ma się co wykłócać.

[micbud]

Nigdy nie słuchałem żadnego audiobooka, ale też mi się wydaje, że to nie to samo co przeczytać książkę.

Rozumiem Cię. Też mi się tak kiedyś wydawało ;-)

@Aerial: Amen.

[Marek Pszczot]

Witam

w piątek miałem w szkole losowanie mikołajek i muszę koleżańce kupić książkę. Może ktoś doradzi jakie teraz książki są modne dla 15 latki. Byle nie jakieś Żmierzchopodobne hiciory

[micbud]

Charles Bukowski - Kobiety

[Play]

Charles Bukowski - Kobiety

ja czytam właśnie Listonosza no ale dla nastolatki takiego stylu bym nie polecał

[micbud]

Zartowalem. Chociaz z drugiej strony moze to dobre wprowadzenie w doroslosc;)

[Opiate]

50 Twarzy Greya niech się uczy

[mjuzikfrik]

UP

 

Czego ma się z tego uczyć? Gniot jakich mało.

[Opiate]

Czemu gniot, dobre pisanie co prawda bardzo kobiece jednak. Ale da się to przeczytać, a dla 15 latki świat seksu uhuhu

[micbud]

no to jak mamy iść w świat seksu, to już lepiej życiowo, a nie między bajki, czyli jednak znów polecam Bukowskiego;-]

[Opiate]

A czy bajki, klimaty bsdm itd. to nie bajki

Albo coś Kosińskiego - Randka w ciemno

Edytowane 1 Grudnia 2013 przez Opiate

[micbud]

hehe, jak dla mnie bdsm to bajki, ale jak dla kogoś real life, to nie wnikam;-]

[Play]

Zartowalem. Chociaz z drugiej strony moze to dobre wprowadzenie w doroslosc;)

żeby dziewczyna doznała szoku i załamała się psychicznie? w tym wieku to się pottera i narnię czyta, ewentualnie jakieś łatwiejsze w odbiorze sci-fi

[all999]

Empik black sunday:)