Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Ostatni dylemat - ProAlpha vs. E10


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Niedługo przyjdzie do mnie Clip+. Oczywiście wgram Rockboxa.

Został mi ostatni dylemat, a mianowicie pojedynek słuchawek.

Słucham głownie rocka i metalu z akcentem na metal (heavy, trash, speed, power, melodic).

Które słuchawki będą lepsze?

A może ktoś da jakąś propozycję od siebie?

Z góry dziękuje i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z MrB. To zależy jakiego brzmienia oczekujesz i ile masz na to kasy, po Twoich propozycjach wynika że celujesz w ciepłe i naturalne granie bez sybilizujacej gory do 150 PLN. Sluchawki Brainwavz (poza proalpha tez M1, R1) są tutaj wg mnie jednymi z najlepszych pod względem stosunku jakość-cena

Edytowane przez blueme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E10 są ciemnawe, basu jest w nich odczuwalnie więcej nad resztą

wg. mnie one grają Vką z odchudzonym brzmieniem.

 

ProAlpha nie znam, ale powinny być fajne.

 

 

 

Dla mnie też Vka, ale grają właśnie dość gęsto. Proalphy są chudsze.

A oprócz tych dwóch modeli już chyba nic sensownego się nie znajdzie?
Zależy czego szukasz. Pod względem żywotnosci kabla raczej ciężko. Ja mam tutaj np. Astrotec AM-90 i one mogą pasować. Są ciemniejsze od E10 i Proalpha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E10 nie grają Vką. Basu jest sporo, lecz nie ingeruje on w inne pasma, dopełnia resztę. Góra jest wyraźna,szczegółowa, średnica lekko cofnięta. Co wkurzające to czasami lubią sylabizować. Z metalu to słuchałem na nich jedynie Dragonforce'a i Rhapsody, wg. dawały radę. Nie mulą, nie gubią się. Mają fajną scenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sniper granie Vką to granie z wycofanym środkiem, podbity bas i podbita góra. Co do gęstości to pewnie kwestia odniesienia i grajka, na pewno jest to konturowe granie. Ogólnie dla mnie świetne doki na miacho, ale w domu nie mógłbym ich słuchać, aż za bardzo przebojowe.

 

Do Clip+ odradzam M1 to połączenie raczej dla audiofilii, bardzo ciepło. E10,R1 czy proalphy powinny być ok.

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem wczoraj wieczorem Clipa+ z pchełkami dodawanymi do pleyera od kumpla i musze powiedziec, ze takie granie mi odpowiada. Moglby mi ktos napisac, ktore doki beda mialy mniej wiecej charakterystyke stockow od Sansy?

 

Edit: napotkałem się na taką recenzję http://www.techfanatyk.net/recenzja-sluchawek-brainwavz-proalpha/

 

Wszystko tam jest opisane na odwrót niż na forum.

 

Teraz bardziej mam dylemat taki: ProAlpha czy M1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele zależy od punktu odniesienia oceny słuchawek

pod względem ilości basu dla mnie jest tak: 1) E10, 2) ProAlpha, 3) M1

M1 w porównaniu do ProAlpha mają nieco bardziej wycofane wokale, grają trochę z oddali i mają słabsze basy - pod względem barwy brzmienia są bardzo podobne

w ProAlpha średnica jest bardziej wysunięta i środkowy bas bardziej podbity

z tym punktem odniesienia do pchełek sansy to trochę tak jakbyś chciał, żeby ci dobrać samochód klasy golfa za idealny punkt odniesienia mając malucha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, porównywałem oba te modele, bo E10 w końcu sprzedałem i mam o tym takie zdanie:

 

ProAlpha w porównaniu do E10 mają:

  • brzmienie jaśniejsze i dźwięczniejsze
  • bas słabszy, bardziej gładki i zaokrąglony (ProAlphy mają najwięcej basu środkowego)
  • nieco mocniejsze i wyraźniejsze wysokie tony
  • prezentacja bardziej stereofoniczna i trójwymiarowa
  • większa dynamika i skuteczność
  • lepsza równowaga tonalna (zbalansowane pasmo)

ProAlpha brzmią więc nieco jaśniej i dźwięczniej (“rockowo”), podczas gdy E10 ciemniej i cieplej (“basowo”). Większość zalet i przewag ProAlpha wynika z ich większej dynamiki i skuteczności od E10, co skutkuje lepszą prezentacją i separacją (podkreślam, że są to różnice dość delikatne, a nie mocne). Ciemniejsze brzmienie i dół pasma, mimo podobieństw, stanowią jednocześnie element bodaj najbardziej odróżniający te słuchawki – jeśli komuś więc zależy głównie na mocy, głośności i głębi niskich tonów to w tym aspekcie E10 mogą okazać się lepsze (zastrzegając jednak, że dla niektórych na dłuższą metę bas E10 może okazać się męczący). ProAlpha z racji trochę niższej ceny rynkowej i lepszej równowagi tonalnej wydają się bardziej opłacalnym zakupem.

Ja z tych dwóch modeli zdecydowanie wolę ProAlpha.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz zaznaczoną średnicę i ocieplone brzmienie to na ebay są w tej chwili Sunrise Impressive Edition za około 160zł z wliczoną przesyłką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w najbliższym czasię mam zamiar sprawdzić Vsonic R02 Silver oraz Astrotec AM-800 - to też moga być słuchawki warte zakupu

(Sunrise'y mnie osobiście rozczarowały, właśnie tą nienaturalnie brzmiącą średnicą, więc ja bym ich nie polecał, ale zastrzegam, że nie jestem jakąś słuchawkową wyrocznią ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jako bassheada E10 sporo bardziej pasowały, przy nich proalphy wydają się takie pozbawione basu, nie lubię też mocnej góry a proalphy jednak dosyć mocno ją eksponowały. Jednak fakt faktem pro alphy z clipem+ do rocka sprawdzą się nieźle, dodatkowo rockbox ma niezłe EQ więc dostosowanie dźwięku nie będzie problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności