artif Opublikowano 6 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 DR do 15 dochodzi (na oryginalnej płycie oczywiście). Można? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
all999 Opublikowano 6 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 Nowy T.Love taki fajny a tak z****li wydanie, no nic trzeba poczekać aż ktoś zgra winyla :/ http://muzotakt.pl/18193/premiera-nowego-albumu-t-love/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artif Opublikowano 6 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 he he, może ten sprzęcior za 2 mln coś pomoże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 6 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 (edytowane) he he, może ten sprzęcior za 2 mln coś pomoże? może jechali z master tape nagrywali w bardzo fajnym studio nad morzem ale miks już w wawie miałem kupić ale sobie daruję Edytowane 7 Listopada 2016 przez hibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 6 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 (edytowane) Kurna ten nowy kawałek z Yt brzmi jakby bas w nim przesterowano , ale czy to celowo ? Polecam to , dobry DR a muza .... cudowny doom jazz http://dr.loudness-war.info/album/view/20520 A to moi faworyci w najgorszej realizacji Fleshgod Apocalypse z albumem " Agony" tutaj nr.2 Edytowane 6 Listopada 2016 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lirick Opublikowano 6 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2016 "Zmiksowałem" i "zmasterowałem" (w cudzysłowie, bo z profesjonalizmem to nie ma nic wspólnego) piosenkę kolegi i wyszło mi DR 10 W poprzedniej trochę przesadziłem z limiterem i jest tylko DR8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 A to moi faworyci w najgorszej realizacji fullwindow001.jpg Fleshgod Apocalypse z albumem " Agony" tutaj nr.2 Ta sieczka jest słyszalna wszędzie, a ponoć na żywo podobny hałas robią. A szkoda, bo fajnie grają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 7 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2016 (edytowane) A to moi faworyci w najgorszej realizacji fullwindow001.jpg Fleshgod Apocalypse z albumem " Agony" tutaj nr.2 Ta sieczka jest słyszalna wszędzie, a ponoć na żywo podobny hałas robią. A szkoda, bo fajnie grają . Nowy album to już DR 5 nawet 6 momentami( a nie 3 jak w starych) , przynajmniej perka tak nie sypie szkłem jak wcześniej , zmienili realizatora i lekka poprawa nastąpiła chociaż nadal ściana jest . Edytowane 7 Listopada 2016 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 8 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 wiedziałem że radia mają lepsze źródła muzyki, jakość UKF nie taka zła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artif Opublikowano 8 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 @hibi, tylko potem, jak to przerobią w sprzęcie przed puszczeniem w eter, to łomatko! (szczególnie u nas). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2016 (edytowane) Nowa Metallica najgorzej nie jest DR5, szkoda że HI-RES na tym samym poziomie. Dobra realizacji IMO Edytowane 18 Listopada 2016 przez hibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ma_x_ym Opublikowano 18 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2016 O tak, jest dobrze, dynamicznie, fajnie nagrana sekcja, świetne gitary, zwłaszcza niektóre solówki Kirka. Hi res chciałem kupić, ale tylko USA i Canada, na stronie Mety odsyłają do lokalnego sprzedawcy, a w sklepie EU jeszcze nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2016 Drugi album na którym poszli na dynamiczny mastering , nawet wyższe DR niż poprzednio , brawo http://dr.loudness-war.info/album/view/117594 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 20 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2016 Drugi album na którym poszli na dynamiczny mastering , nawet wyższe DR niż poprzednio , brawo http://dr.loudness-war.info/album/view/117594 jest na playliście http://forum.mp3store.pl/topic/102616-loudness-war/page-9#entry1390928 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
all999 Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2016 (edytowane) Panowie powyżej, przed chwilą po raz trzeci sięgnąłem po ten album, żeby potwierdzić swoje wnioski z poprzednich prób. DR to tylko jeden z elementów dobrej realizacji nagrania i tak naprawdę ostatni element. Co z tego, że całość miksu ma dobrą dynamikę, jeśli wcześniej poszczególne ścieżki zostały źle zarejestrowane? Przecież te bębny brzmią źle, nienaturalnie. Duża kompresja na stopie, kartonowe tomy. Gitarom brakuje rozdzielczości, detalu. Nie słyszycie tego? Żeby album uznać za dobrze/bardzo dobrze zrealizowany, cała droga rejestracji, mixu i masteringu musi być wykonana odpowiednio. W tym przypadku, na moje ucho, tak nie jest. Dynamika całego albumu jest ok, poszczególnych instrumentów już nie. DR to tylko końcowy efekt, bardzo ważny, ale nie najważniejszy Edytowane 20 Listopada 2016 przez all999 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lirick Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2016 Z AS znam chyba tylko Blinded In Chains, które bardzo lubię. Od czego zacząć słuchać żeby się wkręcić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 20 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2016 (edytowane) Panowie powyżej, przed chwilą po raz trzeci sięgnąłem po ten album, żeby potwierdzić swoje wnioski z poprzednich prób. DR to tylko jeden z elementów dobrej realizacji nagrania i tak naprawdę ostatni element. Co z tego, że całość miksu ma dobrą dynamikę, jeśli wcześniej poszczególne ścieżki zostały źle zarejestrowane? Przecież te bębny brzmią źle, nienaturalnie. Duża kompresja na stopie, kartonowe tomy. Gitarom brakuje rozdzielczości, detalu. Nie słyszycie tego? Żeby album uznać za dobrze/bardzo dobrze zrealizowany, cała droga rejestracji, mixu i masteringu musi być wykonana odpowiednio. W tym przypadku, na moje ucho, tak nie jest. Dynamika całego albumu jest ok, poszczególnych instrumentów już nie. DR to tylko końcowy efekt, bardzo ważny, ale nie najważniejszy na czym testujesz ? dla mnie ten album jest genialny i nie chyba tylko dla mnie, za to ten koncert z "czego słuchasz w tym momencie" co zapodałeś to przeciwieństwo tego albumu IMO co do stopy, posłuchaj na jakiś monitorach początek pierwszego utworu - bajka Edytowane 20 Listopada 2016 przez hibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 20 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2016 (edytowane) Na Shure 840 i Martixie AS brzmi dość dobrze , możliwe że stopa ciut za chuda , tutaj się zgodzę , co do gitar u mnie graja dobrze na tym zestawieniu , nie jest to co prawda tak jak w niesamowitym Nucleus , ale nie narzekajmy aż tak Edytowane 20 Listopada 2016 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muf18 Opublikowano 29 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2016 (edytowane) Ostatnio natknąłem się na fajny artykuł (po "engliszu") http://www.soundonsound.com/techniques/crafting-loud-mixes-sound-great I się zdziwiłem widząc, że niby Britney Spears' 'Toxic' is a masterclass in controlling headroom-hogging low frequencies while still maintaining warmth in the sound. Myśle, lol, przecież to pewnie zwykła masówka - ale muszę przyznać, że rzeczywiście po przesłuchaniu, ciepło i realizacja tego kawałka (jak i płyty) jest bardzo dobra jak na popowe ścierwa, które zwykle nam serwują... Edytowane 29 Listopada 2016 przez muf18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 21 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 Odpaliłem sobie dzisiaj pierwszy raz album Tina Turner - Foreign Affair, zwykłe 16/44, album z 89 roku. Słucham jej z rozdziawioną gebą. dawno, naprawdę dawno nie słyszałem tak przyjemnie brzmiacej płyty. Na meze dosłownie skarpetki mi zjechały, bardzo możliwe że to jest jeden z powodów http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=tina+turner&album=foreign+affair Naprawdę nie potrzeba wysokich rozdzielczości i specjalnych formatów zapisu aby album brzmiał rewelacyjnie i wiedziano jak to zrobić 28 lat temu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 21 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 (edytowane) Odpaliłem sobie dzisiaj pierwszy raz album Tina Turner - Foreign Affair, zwykłe 16/44, album z 89 roku. Słucham jej z rozdziawioną gebą. dawno, naprawdę dawno nie słyszałem tak przyjemnie brzmiacej płyty. Na meze dosłownie skarpetki mi zjechały, bardzo możliwe że to jest jeden z powodów http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=tina+turner&album=foreign+affair Naprawdę nie potrzeba wysokich rozdzielczości i specjalnych formatów zapisu aby album brzmiał rewelacyjnie i wiedziano jak to zrobić 28 lat temu. tak jest, niestety aby tak wydać album trzeba coś prezentować inaczej idzie się ścianę dźwięku zwaną hałasem dlatego nowym dacom ciągle podnosi się dynamikę aby jakoś wyrabiały z looudnes co ostatecznie wiąże się zwiększonym wydatkiem $$ i wszyscy poza nami - świadomymi słuchaczami są szczęśliwi Edytowane 21 Lutego 2017 przez hibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 21 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 (edytowane) Odpaliłem sobie dzisiaj pierwszy raz album Tina Turner - Foreign Affair, zwykłe 16/44, album z 89 roku. Słucham jej z rozdziawioną gebą. dawno, naprawdę dawno nie słyszałem tak przyjemnie brzmiacej płyty. Na meze dosłownie skarpetki mi zjechały, bardzo możliwe że to jest jeden z powodów http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=tina+turner&album=foreign+affair Naprawdę nie potrzeba wysokich rozdzielczości i specjalnych formatów zapisu aby album brzmiał rewelacyjnie i wiedziano jak to zrobić 28 lat temu. Tak to jest z tymi Meze, dobrze nagrane albumuy (szczególnie te starsze) ceruja rastopy, a dzisiejsze nagrania dudnią basem. Edytowane 21 Lutego 2017 przez KaszaWspraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
navygator Opublikowano 21 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 z tym DR to tak nie do końca - jest ważny, ale zdecydowanie nie najważniejszy w latach 80 płyty często miały świetny dr, ale nie do końca radziły sobie z konwersją analog/digital albo slabym mixem - przy metalu czesto lipa byla - np. megadeth - so far... - swietny DR a brzmienie parszywe ... potem z koleii remix+remaster i mimo okropnego DR brzmi duzo duzo lepiej. za to pop w latach 80 brzmial perfekcyjnie wtedy chyba wlasnie pop mial brzmiec swietnie na dobrym sprzecie i tak wlasnie gral. teraz pop ma dobrze zagrac z telefonu - na lepszym sprzecie nie da sie sluchac czasem. muzyka rozrywkowa, ale gitarowa moze miec skopany DR az do momentu clippingu - dopiero jak przekroczy granice clippingu jest nie milo - zwlaszcza na lepszym sprzecie. ale sa plyty nagrane bardzo glosno, ze slabym dr, a brzmiace dobrze ogolnie najwazniejszy jest mix - mozna go skaszanic zlym masteringiem. ale jak mix juz jest skaszaniony - wtedy nawet najlepszy mastering nic z nim nie zrobi. ... i tak kazdy audiofil z konkurenyncjnego forum stwiredzi ze na sprzecie za 1 000 000 zł wszystko zagra dobrze, nie zdajac sobie sprawy ze w pewnym momencie im wiecej hasju laduje w sprzet tym gorsza lipa bedzie lała się mu do uszu - jazz, klasyka - wszystko zawsze pieknie. w rocku nieststety juz nie jest tak rozowo Odpaliłem sobie dzisiaj pierwszy raz album Tina Turner - Foreign Affair, zwykłe 16/44, album z 89 roku. Słucham jej z rozdziawioną gebą. dawno, naprawdę dawno nie słyszałem tak przyjemnie brzmiacej płyty. Na meze dosłownie skarpetki mi zjechały, bardzo możliwe że to jest jeden z powodów http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=tina+turner&album=foreign+affair Naprawdę nie potrzeba wysokich rozdzielczości i specjalnych formatów zapisu aby album brzmiał rewelacyjnie i wiedziano jak to zrobić 28 lat temu. Tak to jest z tymi Meze, dobrze nagrane albumuy (szczególnie te starsze) ceruja rastopy, a dzisiejsze nagrania dudnią basem. pociagne offtopa: z tym nie do końca się zgadzam - chyba, że pop. Przy wiekszosci nowej gitarowej muzy, progu itp albo nowych remasterach jazzowych nic nie dudni. Beyonce nie mialem okazji odpalic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 21 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 (edytowane) Beyonce nie słucham. Głownie chodziło mi o Rock i Metal. The Dead Weather ma róznie zrealizowane albumu, ale już w obrębie danego wydawnictwa, "stopa" potrafi zabrzmieć tak sobie. http://dr.loudness-war.info/album/view/96664 http://dr.loudness-war.info/album/view/96287 http://dr.loudness-war.info/album/view/6889 Edytowane 21 Lutego 2017 przez KaszaWspraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 21 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 Beyonce nie słucham. Głownie chodziło mi o Rock i Metal. The Dead Weather ma róznie zrealizowane albumu, ale już w obrębie danego wydawnictwa, "stopa" potrafi zabrzmieć tak sobie. http://dr.loudness-war.info/album/view/96664 http://dr.loudness-war.info/album/view/96287 http://dr.loudness-war.info/album/view/6889 dwa to ripy z winylu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.