Skocz do zawartości

Nicodem

Bywalec
  • Postów

    1033
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Nicodem

  1. Nieaktuale Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka
  2. Nicodem

    Test FiiO FA7

    Miałem okazję dziś porównać FA7 do FH5 oraz do Andromed. Wg mnie blisko nie jest. Bliżej FA7 do FH5 niż do Andromed. Ale ja słuchałem tylko przez kilka minut. Natomiast są mega wygodne, sporo płytsze w uchu niż FH5. Także miałem wrażenie, że z basem przesadzili.
  3. Wstyd online się przyznać ale ja mam rozmiar M BTW: problem z doborem tipsów rozwiązany. W lewym uchu właśnie został mi silikon vocal od FH5, teraz nie muszę przemieniać przy zmianie słuchawek Alleluja, że pracuję z domu. W biurze mieliby ubaw jakbym pincetą w uchu dłubał...
  4. Ej, FH5 na tipsach z pudełka oznaczonych "Vocal" size M - nowe odkrycie dla mnie. Jak dotąd głównie grałem je na comply bo było mega wygodnie dla mnie. A teraz już chyba wiem czemu mówiłem że bas ociężały. Te FH5 to jednak kawał słuchawek jest, jak za ten poziom cenowy. Andromedy S na zwykłych tipsach. Na razie na to się zdecydowałem. OK to jadę na testy LCD-XC i zwykłych Andromed. Ciężkie życie. Zwłaszcza, że mam home office i jak widać opierniczam się dziś zamiast pracować. Od wymiany tipów już mnie palce bolą
  5. Nicodem

    Test FiiO FA7

    Ua, nie bez powodu cebula w avatarze
  6. Znowu da Vka i "W". Może ktoś w jednym zdaniu powiedzieć o co chodzi? Znalazłem problem z SR15 - podłączyłem do kompa i przez pierwsze 10 sekund każdego kawałka mi pierdzi, jakby się bufor musiał zapełnić. Potem śmiga. Win10. Restart kompa nie pomógł, sterowników na stronie AK brak pod Windows dla SR15. Ktoś ma jakiś pomysł? Jakiekolwiek źródło dźwięku - pierdzenie przez jakieś 5 sek, potem CYK i działa. Ale nawet jak przewinę - to samo. Czy programy do odtwarzania czy też nawet youtube. LIPA!
  7. Wychodzi ze mnie laik. A jak Superlux HD681EVO? Mam jeszcze takie w szufladzie sprzed kilku lat.
  8. Dobrze mówisz, to będzie mój ostatni test- FA7 vs Andromeda. Bo FA7 mam preorder zlożony (znów wpierw zakup, potem myślenie...). Jeśli różnica będzie niewielka to zostaną i koniec kropka. Jeśli jednak nadal będzie lepiej na rzecz Andromed to wtedy klamka zapadnie. Używam pianek comply do obydwu. Tak uznałem że będzie sprawiedliwie przy porównaniu. Ten sam rozmiar.
  9. Do drugiej w nocy wczoraj słuchałem. Wpierw uwagi co do źródła - Q5 vs SR15. Otóż dla mnie różnicy dużej nie ma. Po raz kolejny Q5 broni się w mojej ocenie z konkurencją dużo droższą. Ja już tego nie słyszę. Tak jak wyraźnie słyszałem różnicę z M9 to tutaj dla mnie nie ma w SR tego wow. Co innego ze słuchawkami, ale to dalej. Muszę jeszcze na tym się skupić. Tak czy inaczej - to jest pierwszy DAP w jeszcze dość rozsądnej cenie który bardzo mi się podoba bo nie ma lagów, ładnie śmiga Tidal offline, jest do tego dużo poręczniejszy od Q5 czy X7II. Wcześniej zdecydowałem się na Q5 ze względu na dźwięk, możliwość rozbudowy o moduły, moc z firmowym, BT itd. X7II odpadł bo za wolno działał. Wkurzało mnie to okrutnie i uznałem, że przeżyję podłączanie Q5 do telefonu i odtwarzanie z niego. Teraz uznaję wyższość DAP nad DAC, jednak wygoda jest dużo większa. Bez stackowania, nawet przez BT nie jest tak wygodnie jak mi się wydawało. Przez to SR15 jest wart uwagi - gra dla mnie trochę lepiej niż Q5 ale obsługa, wielkość, ergonomia kierują ku powrotowi do pomysłu na DAP. Jak wspomniałem - kolejne testy będę robił by porównać jeszcze raz Q5 do SR15 odsłuchowo. Może coś źle robię? Jakieś uwagi? Tor: laptop z Tidal master -> Q5 lub telefon Android z USB Player PRO w trybie bitperfect, MQA włączone -> Q5 i to porównuję z SR15 Tidal master A teraz słuchawki. Myślałem, że ja lubię coś co określiłbym studyjnym słuchaniem. Tak jak sobie to ułożyli muzycy i realizatorzy. FH5 wydawało mi się że gra tak mniej więcej ale dodaje od siebie basu. To mi odpowiadało. Na chwilę porównywałem z AK Billy i tam dla mnie było płasko jak cholera i w tej konfrontacji FH5 wygrywały. W sklepie, w 5 minut. Natomiast w konfrontacji z Andromedami S - FH5 okazują się być nie z dodatkiem basu. One są z jego nadmiarem i do tego nie wyrabiającym się. Nachalnym momentami. Teraz mnie ta sygnatura męczy bo w Andromedach wszystko jest takie niewymuszone. Bas o dziwo jest. Ale jakiś dokładniejszy, bez pogłosu, bez atakowania. A jednak czuć kiedy ma być. Magia. W tym aspekcie, powrotu do FH5 nie ma. Na szczęście różnice się zmniejszają gdy muza jest ostrzejsza. Wtedy mniej to słyszę. Ale łyżka dziegciu - po piersze, primo - jakbym testował w sklepie to po 5 minutach oddałbym Andromedy i powiedział, że nie dla mnie. Takie pierwsze wrażenie. Kabelek - łańcuszek, nie sprawia wrażenia solidnego. Do tego ciężkie, ale to OK. Najgorsze jest to, że nie mogą się dobrze ułożyć. Są kanciaste (chyba trochę na siłę) i po prostu raniły mi uszy. Po pierwszej godziny się jakoś ułożyłem pod nie. Ale w sklepie nie byłoby na to czasu. Odpadłyby, a ja wyszedłbym z kolejnym wnioskiem, że FH5 to dobry wybór. Że grają ok i wygodne, a przecież 3 razy tańsze. Normalnie jestem Januszem Audio, wybrałem best-the-best. Błąd, nie wybrałem dobrze. Historia jest taka, że teraz nie jestem zadowolony z tego co mam i wiem, że trzeba sprzedać. Lipa. Kolejne testy między słuchawkami - skupię się na mocniejszej muzie. Bez przesady, ale jak dotąd głównie był blues, lżejszy jazz, wokale. Teraz czas na pierdnięcie. Dam znać. BTW - a jak czas mi na to pozwoli to dziś w sklepie porównam z LCD-XC. FInalnie - jak wybiorę i jednak dokonam zakupu, przełknę sprzedaż sprzętu który mam (niecałe 2 tygodnie, żeby nie było!) to zamknę się w jaskini bez internetu i zlikwiduję tu konto. Akysz siły nieczyste co mi pokazuję kolejne, lepsze, ciekawsze i kurna w 95% dużo droższe zabawki... Kabelek podmieniłem. Na szczęście dla mnie wielkiej różnicy nie robi. To już na moje 40 letnie uszy zbyt mały detal. Pomijalny. Przy czym muszę zaznaczyć, że takie sprawy muszę sobie wmówić jako pomijalne. Zacząłem od budżetu 2tys, teraz testuję sprzęt za 7-8tys. Jak wejdę w kable, to za chwilę w lampy itd. Gdzieś trzeba sobie ustawić twardą granicę. Co do dystansu - zgodzę się. Jak się nie porównuje to nadal to są rewelacyjne słuchawki. Na pewno nic w ich cenie im nie podskoczy. Dopiero te właśnie które kosztują już krotności ceny.
  10. Ciekawi mnie to jak porównanie FA7 do Andromed bo różnica cenowa nadal wielka, a FA7 powinny zagrać lepiej od FH5. Generalnie jest tak, że emocjami to bym juz nowy zestaw brał w ciemno. Potem uruchamia się myślenie. A co z tym co mam, gdzie to sprzedać. Za te kasę można mnóstwo innych rzeczy itp itd. Ale podejrzewam że dobrze wiecie o co mi chodzi...
  11. No i niestety na razie Miles Davis ropier..... mi wieczór. Szczerze go nienawidzę teraz. Doo-Bop i już na pierwszym kawałku słychać mega różnicę. Komplet Q5+FH5 niestety przy tym siada. Wcześniej jak próbowałem SP1000M z moimi FH5 to też było słychać różnicę na tym jakoś najbardziej. Ale nie bolało, bo SP1000M nawet w promocji kosztował w pytę kasy. Uznałem wtedy, że są jakieś granice przyzwoitości i zostaję z Q5/FH5. Niestety, do dziś miałem wrażenie, że mam sprzęt który mi odpowiada, dobrze gra i w ogóle ho ho. Nawet wcześniej testowane AK380 i SP1000M pogoniłem bo duuuża różnica cenowa a nie czułem żeby grało lepiej. Tyle, że nie miałem wtedy Andromed w uszach. Sprawdza się jedno - wszystko gra tak jak najgorszy element w układance. U mnie sam nie wiem co jest tym gorszym - czy Q5 czy FH5, ale komplet SR15 i Andromedy S są klasę wyższe. Postaram się sprawdzić czy mogę pozostać przy jednym elemencie z tego co mam teraz, czy muszę wymieniać całość. Czyli w test pójdzie krzyżowanie - Q5 i Andromedy oraz SR15 i FH5. Obawiam się jednak, że to nic nie da...
  12. Q5 w standardzie. SR15 na razie wg mnie ciekawszy od SP1000M oraz AK380 które miałem okazję testować. Responsywność i obsługa w porównaniu do AK380 - lepiej. Tidal Offline działa, master. Andromedy - trochę nie mogę ich ułożyć. Uwierają lekko, są wyraźnie cięższe. Ale jak już siedzą to jest dobrze. Na piankach jadę teraz bo tak miałem ostatnio FH5. Zależy mi by porównać komplet do kompletu. Kabel mi jakoś nie podchodzi, jak łańcuszek i mocowanie za uchem też jakoś coś nie tak. Tyle, że ja się przyzwyczaiłem do FH5 a te podobno mają toporny kabel. Mi się podobał, widać ja prosty człek jestem
  13. Mój prywatny test - startuję dziś, AK+Andromedy oddaję w poniedziałek. Jestem bardzo ciekaw jak po tych kilku dniach będę patrzył na swój sprzęt (Q5+FH5)... Generalnie jestem zadowolony z tego co mam, ale postanowiłem wypożyczyć do odsłuchu mój "święty gral" - zestaw który w teorii powinien grać super dobrze ale już kosztuje krotność ceny tego co mam. Kolejny krok to już byłoby wariactwo bo chyba następne warte uwagi to już poziom ponad 10tys za każdy komponent. NO WAY! Jeśli ktoś ma jakieś pytania to mogę zwrócić uwagę na wskazane sprawy. Weekend będzie fajny
  14. Dzięki. Pytałem ponieważ w moich domowych testach M9 przegrywał dźwiękowo z X7III, a nie miałem okazji porównać z X5. Przewidywałem, że może być nawet minimalnie lepszy od 5tki. Natomiast jeśli chodzi o responsywność i dodatkowe funkcje (bluetooth itp) to bił serię X na głowę. Strach się bać M11, pozamiata chyba całą serię X.
  15. Ceny początkowe zawsze biorą albo z sufitu, albo z pierwszej ceny producenta która w tym przypadku jest staaara bardzo. Sam mam A-26 u siebie i grają wg mnie w tej cenie bardzo OK. Zdecydowanie polecam. Mam podpięte pod DENON CEOL. Czego nie polecam to brania wariantu białego, tutaj akurat niedostępne. U mnie po kilku latach lewa kolumna zżółkła i mam teraz obok siebie 3 odcienie bieli. Lewa kolumna biało-żółty, CEOL - idealnie biały, prawa kolumna biel oczywiście inna od DENON. Moją żonę to wkurza, mnie także od momentu kiedy mi pokazała. Mała rzecz ale irytująca.
  16. OK to w sumie masz bardzo podobny scenariusz do mojego, więc wrzucę kilka słów od siebie. Ja potrzebowałem mobilne/stacjonarne cacko do słuchania. Wybór padł wpierw na X7 III oraz M9 bo chciałem mieć dobrze grającego playera z opcją DAC do laptopa potem - w domu czy w pracy. Sęk w tym, że płynność używania androida na tych odtwarzaczach mnie przeraziła. Przyzwyczajony jestem do szybkiej i bezproblemowej pracy, a na tych odtwarzaczach Tidal (a tylko do mnie interesuje) działał skandalicznie wolno. Może i OK w porównaniu do innych DAPów ale dla mnie nadal poniżej krytyki. Wybór więc padł na Q5 - gra lepiej od M9 i jest super uniwersalne. Jak mam ochotę ultra mobilnie to łączę się po bluetooth z telefonu i śmigam po mieście. Jak już gdzieś usiądę do laptopa - po kablu i działa bezbłędnie. Jak siadam sobie w domu w fotelu ze szklaneczką to także po kablu ale pod telefonem. Mam rozwiązanie na razie idealne bo nie ma lagów przy obsłudze tidala, a dźwięk jest super. Potem próbowałem DAPów piętro wyżej - od AK - miałem na wypożyczeniu AK380 oraz SP1000M. Tutaj prędkość działania dużo lepiej (zwłaszcza 1000M). Już mógłbym to zaakceptować, ale ta różnica w cenie.... A różnica w dźwięku była też spora, ale jak się już nie porównuje, tylko wróci do konfiguracji Q5+FH5 to i tak jestem zadowolony. Co nie zmienia faktu, że na weekend biorę AK SP15 + Andromedy do testów, patrząc czy to nie będzie mój "święty gral". Reasumując - przy Twoim scenariuszu brałbym Q5.
  17. Boston Acoustics dziś tylko na Ibood.
  18. Możesz rozwinąć temat czemu taka decyzja?
  19. Mi Mojo nie podeszło w konfrontacji z Q5. W Q5 możesz wyłączyć listwę LED co się przydaje w nocy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności