Skocz do zawartości

Methuselah

Zasłużony
  • Postów

    1198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez Methuselah

  1.  

     

    Najnowszy model z linii KANN - podobnie jak poprzednicy - ma gwarantować dużą moc na wyjściu, aby napędzić nawet wymagające słuchawki nauszne. Teraz ma mieć jednak tryb Super, który podaje aż 15 Vrms.

     

    Kann porównanie.jpg

     

    Więcej o KANN MAX:

    https://www.astellnkern.com/product/product_detail.jsp?productNo=133

    https://us.astellnkern.com/collections/portables/products/kann-max?variant=41857053425864

    • Like 1
  2. Astell & Kern zapowiedział nowy przenośny DAC/AMP - AK HC2. To droższa wersja PEE51, która wyposażona jest w wyjście słuchawkowe 4,4 mm (balanced).

     

    AK HC2.jpg

     

    Nowość wyceniona będzie 249 USD, a kluczowe cechy to:

    - dwa układy Cirrus Logic CS43198;

    - wyjście 4,4 o mocy wyjściowej 4 Vrms;

    - aluminiowa obudowa o nowym wzornictwie;

    - przewód z podwójnym ekranem;

    - współpraca tak z Android OS, jak i iOS.

    - wtyk USB typu C z adapterem na Lightning.

     

    AK HC2 2.jpg

     

    Astell wraz z HC2 wypuszcza aplikację na Androida, która umożliwi bardziej szczegółowe zarządzanie głośnością. Będzie ona dostępna również dla PEE51 (po przyszłej aktualizacji oprogramowania). AK HC2 ma do tego certyfikat "Roon Tested", co ma oznaczać dobrą współpracę z komputerami, na których odpalany jest Roon.

     

    Więcej na:

    https://www.astellnkern.com/product/product_detail.jsp?productNo=14

    https://us.astellnkern.com/products/ak-hc2?variant=41860869456072

     

    • Like 8
  3. 12 godzin temu, trez0r napisał:

    A ja za wątkiem na Head-fi wziąłem z ePro TW01 :) ... jutro mam nadzieje, że zacznę testować :P 

     

    Gra to fajnie razem (TW01 są także świetne z MEXT-ami). Do MEST MK2 możesz sprawdzić również Symbio W peel i nowe Softears UC.

    • Thanks 1
  4. 1 minutę temu, Palpatine napisał:

    Czyli firmy audio nie mają własnej oficjalnej komunikacji? Zajmujesz się profesjonalnie (odpłatnie) tworzeniem treści marketingowych dla sklepów audio? Trochę to dziwne, że osoba trzecia może wymyślać sobie opisy produktów, które później umieszczane są przez oficjalnego dystrybutora marki.

     

    Na tropie kolejnej intrygi? :D

     

    Co w tym dziwnego, że polskie sklepy zlecają freelancerom tłumaczenia opisów lub ich tworzenie? Zapytam nawet: z choinki się urwałeś czy co, że według ciebie jest to dziwne? Co to ma wspólnego z działaniami PR-owymi?

     

    Nie będę się wypowiadał za sklepy, ale raczej nie mają ludzi od tego (utrzymanie kosztuje) i posiłkują się osobami trzecimi. Zresztą, lepiej zlecić i dostać fajny opis niż korzystać z translatora. Ba, nawet kilka opisów dla dwóch marek po angielsku zrobiłem w przeszłości, które były na ich stronach globalnych, więc nawet i producenci nie utrzymują "pisaczy" xD

     

    3 minuty temu, Palpatine napisał:

    Albo wiesz, że to jest projekt autorski, albo tego nie wiesz. Zarzucałeś mi brak znajomości rynku czy produkcji słuchawek, a tworząc opis dla dystrybutora marki sam nie wiesz jak te słuchawki zostały zaprojektowane. Czy to driver zrobiony przez Moondropa na zamówienie, czy to driver z Starfieldów ze zmianami Lottoo czy też rebrand.

     

    Zarzucam, bo pojęcia nie masz i taki jest fakt. Opis produktu niczego nie zmienia w kwestii zarzutu "rebrandingu", więc nie odwracaj kota ogonem.

  5. 1 godzinę temu, kubachim napisał:

    No to teraz sobie porównaj przekazane dane i odpowiedz sobie sam kogo chcesz winić za informacje.

     

    W zasadzie nawet nie dystrybutora, bo to ja im ten opis stworzyłem (jak i wiele innych w kilku sklepach) i podesłałem do publikacji na stronie, więc to raczej moja wina. Napisałem do @Mayster, aby sobie to poprawił.

     

    Wciąż, nijak ma się to do tego, że LE-M1 są rebrandem Starfieldów. Sam przetwornik mógł być zrobiony na zamówienie przez Moondropa lub zmodyfikowany na życzenie Lotoo, jak pisałem. Może być więc autorskim rozwiązaniem.

    • Like 1
  6. @Palpatine Stwierdzenie jakiego faktu? Piszesz, że LE-M1 to rebrand Starfieldów, bo MOŻE (nie wiadomo nawet czy ten sam lub czy nie został zmodyfikowany na życzenie) być tam ten sam przetwornik. To jest ośmieszanie się i próba kręcenia afery. Jak chcesz inaczej to nazwać?

     

    Pomiary obu słuchawek są już dostępne od dawna i przed rzucaniem oskarżeń może warto byłoby je sprawdzić? :D

     

    Podałem Ci sporo argumentów, a do tego mając obie słuchawki napisałem, że grają inaczej, ale jeżeli nie dociera, to co mogę zrobić... "poziomu moderacji używasz personalnych wycieczek" - co robię? wybacz, ale nie wiem o co chodzi? Usuwam posty? Blokuje dostęp do treści?

     

    Wybacz mocne słowa, ale zachowujesz się jak troll, który czerpie satysfakcję z rozpętanej g***oburzy. Nie wiem, jaki będzie sens dalszej dyskusji, jak nic do Ciebie nie dochodzi...

  7. @Akustik Myślę, że info o dynamiku wyprodukowanym przez Moondropa byłoby dobrym akcentem marketingowym, szczególnie po świetnym przyjęciu Aria, Starfield, KXXS, KATO czy wcześniej Kanas Pro. Lotoo raczej nie jara się jednak podzespołami, a efektem końcowym.

     

    Ogólnie, ciężko powiedzieć czy to dokładnie ten sam przetwornik, co w Starfield, bo może został zmodyfikowany na życzenie. LE-M1 są bowiem wyraźnie szybsze, mają bardziej studyjne strojenie i wyższą szczegółowość. To, co najważniejsze, czy implementacja, to robota Lotoo - przygotowanie odpowiedniej komory akustycznej, co umożliwiło osiągnięcie pożądanego strojenia.

     

    @Inszy problem z tym ma jak zwykle jedna osoba, która nawet nie jest użytkownikiem sprzętu, ale próbuje kręcić g***oburzę :D

     

    @Palpatine nie wiem, gdzie tu widzisz personalne wycieczki, bazuję tylko na faktach (opublikowanych już wypowiedziach). Nic do ciebie prywatnie nie mam (jak i każdego innego użytkownika forum), moglibyśmy pić nawet alko jako najlepsi kumple, a dokładnie w ten sam sposób komentowałbym dyrdymały, które wynikają z braku znajomości rynku. W sposób uszczypliwy, to jest prawdą.

     

    Porównywanie ceny słuchawek z podobnym przetwornikiem nie ma wiele sensu, bo najważniejsza jest implementacja, a na cenę składa się także czas poświęcony na R&D. Dynamiki dla słuchawek dokanałowych są dodatkowo bardzo tanim rozwiązaniem (jest kilka wyjątków, jak ten z DUNU Luna czy Final A8000). W przypadku modeli z single DD płacisz ze efekt końcowy, który może być wyraźnie różny, nawet przy wykorzystaniu podobnego dynamika. Trzeba by się jednak nieco orientować przed ośmieszaniem się kolejnymi tezami. To nie atak, a stwierdzenie faktu.

     

     

  8. 21 minut temu, Palpatine napisał:

    Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z bieganiem i intrygach. To ma związek z tematem? Skup się na marketingowych postach z linkami do sklepów bo zbyt dużo teorii spiskowych się doszukujesz, w tej pierwszej roli sprawdzasz się lepiej.

     

    Taki, że po raz kolejny rzucasz oskarżenia w kierunku produktów, których nawet nie znasz. Ba, nawet nie chciało się sprawdzić, czy są jakieś podstawy by nazwać LE-M1 rebrandem starfieldów, a już do sytuacji z Fidue A91 i Rai Penta przyrównujesz. Próbujesz rozpętać g***oburzę w temacie, gdzie nie ma ku temu podstaw?

     

    "Afera, która ostatecznie pogrążyła firmę KZ"? Tak bardzo pogrążyła, że KZ dalej sprzedaje te swoje badziewne IEM-y i ma się dobrze. Jeżeli jednak nie ma się elementarnego pojęcia o rynku, to później takie kwiatki lądują na forum. Zresztą, to w ogóle nie ma wiele wspólnego z rebrandowaniem...

     

    Jeżeli wierzysz, że piszę marketingowe posty, to droga wolna (jakoś specjalnie mi nie zależy, abyś zmienił zdanie), ale jesteś tu chyba jedyną osobą, która doszukuje się teorii spiskowych producentów oraz wałków i scamu na każdym kroku itd.

  9. 1 minutę temu, Palpatine napisał:

    Przecież to scam…dokladnie to samo zrobił Meze z Rai Penta.

     

    I po raz kolejny rzucasz tezy, które nijak mają się do rzeczywistości. Mam Starfield i LE-M1, to NIE są te same słuchawki w innych obudowach. Pewnie jednak będziesz biegał teraz po forum i o kolejnej intrydze wypisywał... :P

  10. 25 minut temu, NeSu napisał:

    W porównaniu z EarMen Colibri pod względem sceny?
    Który wygrywa pod szerokości, głębokości i wysokości sceny?

     

    Questyle M15 ma szerszą scenę, Colibri nieco lepszą głębię i wysokość sceny. Poziom detalu jest podobny, dynamika także (mikrodynamika nieco lepsza w M15). Colibri ma nieco pełniejsze niskie tony (szczególnie z bass boostem włączonym). Góra w obu jest nieco jaśniejsza, ale lepiej kontrolowana w M15.

    • Thanks 1
  11. Dostałem ciekawe info, na temat modeli z pojedynczym dynamikiem Softears. Model Turii OG, który miał obudowę ze stali nierdzewnej, nie jest już produkowany, ale można spodziewać się dwóch innych IEM-ów z tej serii.

     

    Pierwsze słuchawki to Turii Ti, które będą limitowaną wersją. Mają mieć nieco inne strojenie niż Turii OG, obudowy z tytanu oraz kozacki kabel w zestawie, który zrobiła firma Liquid Links, i etui z włoskiej alcantary.

     

    mmexport1650970470692.jpg

    mmexport1650970473171.jpg

    mmexport1650970476640.jpg

     

    Kopułki Turii Ti są przygotowywane w procesie 5-osiowego wycinania maszynowego CNC, a potem nakładany jest na nie powłoka AF (sam proces trwa 72 godz.). Kluczowe elementy specki to:

    • impedancja: 25 ohms @ 1 kHz (±15%)
    • skuteczność: 118dB/VRMS @ 1 kHz
    • efektywne pasmo przenoszenia: 20-20000 kHz
    • pasmo przenoszenia: 8-42000 Hz
    • THD: poniżej 1% @ 1 kHz

     

    Sam kabel prezentuje się świetnie:

    • przewodnik: srebro OCC 5N
    • liczba żył: 4
    • grubość żył: 22 AWG
    • struktura: Litz type 2, żyłki o różnej grubości
    • izolacja: bardzo miękkie PVC DuPont
    • wtyk: OE Audio Milti-Plug
    • splitter i osłona wtyku z tytanu

    Turii Ti to półka premium, więc cena będzie raczej wysoka.

     

    Dodam, że nieco później mają pojawić się "Turii 2". Strojenie podobne do Turii OG, ale firma opracowała nowy przetwornik dynamiczny dla tego modelu, który ma być jeszcze lepszy. Ma mieć obudowę z aluminium klasy lotniczej, aby kopułki był lekkie (podobno ciężar dawał się we znaki w Turii OG). Coś czuję, że będę celował właśnie w te słuchawki.

    • Like 3
  12. Godzinę temu, Najner napisał:

    Kurcze, muszę przyznać, że dziwnie dla mnie wygląda ten wykres Cerberus. Uważam się za bassheada i dół Cerberus jest dla mnie fantastyczny - bardzo mocny i bardzo szybki, a na wykresie wygląda na mocno oszczędny. Może aparatura nie złapała seal'a czy coś, nie wiem, nie znam się :D W każdym razie odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - nie szumią ani nie wyłapują śmieci z żadnego źródła, które posiadam, nawet przy streamingu (z Hiby RS6).

     

    Wykresy nie oddają charakteru słuchawek. Cerberusy nie mają mocno podbitego dołu (tylko odrobinę subbas), ale jakość przetwornika jest świetna. Faktura, uderzenie, zejście są pierwsza klasa. Tipsy Softears UC świetnie się z nimi sprawdzaj, jeszcze mocniej otwierając górę i mocniej podkreślając zejście basu.

    • Like 1
  13. 17 minut temu, MrSheep napisał:

    Crinacle twierdzi, że RS10 to trochę lepsze Moondrop S8. Jak na 10000 PLN to troszkę za mało moim zdaniem. 

     

    Trochę? :D Może strojenie jest podobne, ale S8 technicznie nie są blisko RS10. Detal, pozycjonowanie, faktura dołu, mikrodynamika, separacja kanałów to wyraźne przewagi Softearsów. Detaliczność średnicy jest na wyższym poziomie niż w takich U12t, a nie brzmią analitycznie. Zresztą, Crinacle'a ciężko brać na poważnie...

     

    29 minut temu, MrSheep napisał:

    Wracając do SoftEars - bardzo ciekawi mnie co są w stanie wyczarować z nadchodzących single DD, o których wspomniał @Methuselah. Nie ukrywam, że mam słabość do dynamików, a IEMów opartych o takie przetworniki o dobrym strojeniu i poziomie technikaliów praktycznie nie ma.

     

    Nie wiem, co znasz to "dobrym strojniu". Może chciałeś napisać: pasującym tobie. Jest sporo dobrych technicznie dynamików, które są fajnie zestrojone.

     

    2 minuty temu, Dirian napisał:

     

    Ogólnie wycena topowych modeli Softears wydaje się być dość agresywna. Przeszło 2k dolców to jednak kwota już astronomiczna nie tylko z polskiego punktu widzenia, a bądź co bądź, czy to jest marka, która może sobie pozwolić na taką wycenę? Znaczy najwyraźniej może, skoro to robi :P Ale... Zawsze mnie ciekawi jak wyglądają statystyki sprzedażowe takich słuchawek i czy znajduje się aż tylu zapaleńców by wydać na nie tak dużo kasy, by sam projekt się zwrócił? 

     

    Też się nad tym zastanawiałem kiedyś, ale po przesłuchaniu ich modeli mogę stwierdzić, że mogą się tak cenić. Sami robią przetworniki i świetne crossovery, wykonanie rewelacja, kabel srebrny w zestawie, bardzo dobre strojenie.

  14. W dniu 22.04.2022 o 20:39, Dirian napisał:

    Dzięki. A kojarzysz może jakieś słuchawki typowo armaturowe z bardziej zaznaczonym basem? Podoba mi się granie typowo armaturowe, aktualnie siedzę na Andromedach 2020, ale jednak trochę brakuje tego bardziej zaznaczonego, niżej schodzącego basu. Zastanawiam się czy w ogóle fizycznie jest możliwe osiągnięcie czegoś takiego na samych armaturach - czy jednak bas z armatur zawsze będzie "basem z armatur"? ;)

     

    Softearsy to nieco inne granie. RS10 są techniczna bestia, a RSV są świetne tonalnie, mają odrobinę więcej dołu, ale bez ekscesów. Warte przesłuchania.

     

    MMR Gae Bolg powinny Ci się spodobać, bo to trochę taka lepsza wersja Andro 2020. To lekkie U/W-shaped z pełniejszym dołem, który uderza mocniej, schodzi niżej. GB grają przy tym bardzo swobodnie i trójwymiarowo, mają wysunięte, ale gładkie wokale oraz górę lekko zaakcentowaną w niżej części, aby dodać energii, ale pozostaje gładka i mało agresywna. No i wygląd jest powalający.

     

    Craft Ears Six także mają lepszy jakościowo dół, ale raczej z akcentem w subbasie, więc środkowy bas nie jest aż tak prominentny. To bardziej neutralne, mniej dynamiczne granie.

    • Thanks 1
  15. 2 minuty temu, Dirian napisał:

    Można by RSV nazwać jako lekki upgarde dla SA6, czy to jednak inne granie? 

     

    Nieco inne granie. RSV mają lepszej jakości dół (nie, że jakoś wyraźnie więcej, ale bardziej naturalny) i gładszą górę. SA6 grają bardziej na boki, a scena w RSV jest bardziej 3D (we wszystkich kierunkach).

    • Like 1
  16. Softears to młoda firma z Chin, która na rynku globalnym działa od jakichś 2-3 lat. Żałuję nieco, że nie zainteresowałem się nią wcześniej, ponieważ wprowadza świetne słuchawki dokanałowe. Miałem ostatnio możliwość zapoznania się z jej czterema IEM-ami (RS10, Cerberus, RSV, Volume) i nie ma wśród nich złego produktu. Więcej o tym jednak nieco niżej, a wcześniej parę słów o samej marce.

     

    Firma często przedstawiana jest jako subbrand Moondropa, który tworzy słuchawki z półki premium (szczególnie, gdy zespół zadebiutował z RS10 i Cerberus po 2100 USD). Przedstawiciel Softearsa, z którym miałem okazję porozmawiać, sprostował jednak, że każda z firm prowadzi osobną, niezależną działalność. Współpraca dotyczy opracowywania i wykorzystania krzywych HRTF/VSDF do strojenia, które są wynikiem wspólnych prac.

     

    Softearsy 4.jpg

     

    Moondrop kupuje dodatkowo przetworniki i inne elementy, które opracowuje dział R&D Softearsa. Ten tworzy autorskie dynamiki, armatury, a nawet zaawansowane zwrotnice. Ba, firma wprowadza nawet pasywne przetworniki armaturowe, które pomagają regulować ciśnienie (RS10, Cerberus). Spory plusem jest także wykonanie, droższe model są w całości wykonywane ręcznie, a RSV i Volume mają kopułki wykonane w druku 3D przez HeyGears.

     

    Nieco więcej o samej marce można znaleźć na jej stronie, a teraz coś więcej na temat poszczególnych modeli:

     

    Softears RS10 (Reference Sound 10) - 2099 USD/10999 PLN - jeden z dwóch flagowych modeli, który oparto na 10 przetwornikach armaturowych (2 specjalne podwójne Softears D-MID-B na średnicę), którymi steruje 5-kierunkowy crossover z 15 elementów. Ma dodatkowy przetwornik pasywny, który pomaga regulować ciśnienie. Rewelacyjne, przezroczyste obudowy, które ukazują wnętrze i 2-żyłowy kabelek z czystego srebra.

     

    Softears RS10 forum.jpg

     

    RS10 to świetne technicznie brzmienie, które jest neutralne (bardziej Harman niż DF). Bas jest lekko zaakcentowany w subbasie z dość liniowym, ale bardzo "punchy" midbasem. Dół jest ogólnie szybki, świetnie kontrolowany, szczegółowy i z niezłym zejście, ale bez wypełniania dostępnej przestrzeni i bardzo mocnego uderzenia jak w przypadku dynamików. Średnica jest klarowna i czysta z wyraźnie podciągniętą do góry wyższą częścią, co przybliża żeńskie wokale. Średnica pozostaje naturalna, bez ziarnistości, instrumenty i wokale brzmią bardzo realistycznie. Góra nie jest agresywna, ale nie jest przyciemniona, bardzo dobra detaliczność, chociaż rozciągnięcie nie jest tak mocne, jak np. w 64 Audio U12t. Scena tworzona przez RS10 jest naturalna, roztoczona dookoła głowy. Nie grają ani wąsko, ani specjalnie szeroko. Holografia jest świetna, poszczególne plany są idealnie rozdzielone, a pozycjonowanie jest precyzyjne (jedne z najlepszych słuchawek jakie miałem w uszach pod tym względem). Świetny TOTL dla fanów neutralnego, ale doskonałego technicznie i naturalnego tonalnie grania (IMO spokojnie mogą rywalizować z U12t czy Mellianusami).

     

    Softears Cerberus - 2099 USD/10999 PLN - drugi z flagowców, który ma konstrukcję "trybrydową". Ciekawy dynamik z kopułką z papieru i włókna węglowego, poczwórny przetwornik armaturowy opracowany specjalnie dla tego modelu oraz podwójny przetwornik elektrostatyczny (elektret) Soniona. Również mają dodatkowy przetwornik pasywny, 2-żyłowy kabelek ze srebra i ręcznie robione obudowy, ale tym razem czarne ze złotymi wzorami.

     

    Softears Cerberus forum.jpg

     

    Cerberus to dość unikatowe, ale niezwykle muzykalne brzmienie. Również mają zaakcentowany subbas oraz dość liniowy średni i wyższy bas oraz klarowną średnicę zbliżoną do "Harmanowskiej", ale bardziej uspokojoną górę w niższej części (nieco ciemniejsze granie), ale z mocniej rozbudowaną ostatnią oktawą (powyżej 10 kHz). Dół brzmi o wiele pełniej niż w RS10, a sama jakość dynamika jest przednia - doskonała dynamika i dobra kontrola (nie wjeżdża na średnicę), uderza mocno kiedy trzeba, a przy tym schodzi niezwykle nisko. Średnica jest czysta, klarowna i szczegółowa, ale gładka o naturalnej tonalności. Instrumenty brzmią pełniej, a wokale są bardziej romantyczne niż w RS10 i jeszcze lepiej oddają emocje. Talerze perkusyjne trzymają się nieco z tyłu, ale bez wycinania detalu (oczywiście to nie poziom RS10, ale powietrza jest więcej w Cerberusach). Sama scena jest szersza i głębsza niż w RS10, a wrażenie przestrzeni jest jeszcze lepsze, chociaż pozycjonowanie nie jest aż tak precyzyjne (jest dokładne, ale RS10 są pod tym względem obłędne). Mega wciągające brzmienie, a do tego świetnie sprawdza się w wielu gatunkach.

     

    Softears RSV (RS5) - 729 USD/3799 PLN - model z pięcioma armaturami (3-kierunkowy crossover z 6 elementów), który również należy do linii Reference Sound. Mają świetnie wykonane kopułki z druku 3D, a do tego ręcznie robione przednie panele, które przypominają te z MEST MKII (płatki złota/miedzi i pokruszone włókno węglowe). 4-żyłowy kabelek z miedzi OFC.

     

    Softears RSV forum.jpg

     

    O RSV trochę pisał już @espe0 i mogę potwierdzić jego wrażenia. To stosunkowo neutralne granie, ale z lekko zaakcentowanym dołem, które jest niezwykle naturalne i gładkie (bez charakterystycznego "armaturowego wybrzmienia"). Dół jest stosunkowo szybki, ma wyraźne uderzenie, a do tego odrobinę spowolnione wygasanie, dzięki czemu brzmi bardziej naturalnie niż z wielu innych armaturowych wooferów. Średnica jest czysta, klarowna, a przy tym o wygładzonych krawędziach, lekko kremowa. Instrumenty i wokale brzmią bardzo naturalnie. Góra jest obecna, ale nie jest ani wyostrzona, ani wyraźnie przyciemniona. Detalu nie brakuje, ale słuchawki nie atakuje też niż specjalnie. To swobodne granie rozłożone we wszystkich kierunkach z dobrym pozycjonowaniem, chociaż to również nie poziom RS10. IMO jeden z benchmarków, gdy idzie o tonalność do 1000 USB i - razem z DUNU SA6 - moje ulubione multi-BA w tej cenie.

     

    Softears Volume - 280-285 USD/1499 PLN - najnowszy i najtańszy model marki, który ma hybrydową konstrukcję - przetwornik dynamiczny pokryty berylem i specjalny podwójny przetwornik armaturowy o kompozytowej budowie (dwie różne armatury tworzą przetwornik, który ma własną, niezależną zwrotnicę). Obudowa wykonana przez Heygears, która przypomina tę z Moondrop Blessing 2, ale kopułka jest przyciemniona, a metalowy faceplate jest zielony. 4-żyłowy kabelek jest podobny do tego z RSV, ale ma bardziej błyszczącą izolację.

     

    Softears Volume forum.jpg

     

    Volume to bardzo dobrze wyważone brzmienie na planie lekkie V, z podkreślonym subbasem i lekko midbasem oraz wysuniętą wyższą średnicą. W akcentach nie ma przesady, a niższa średnica nie jest jakoś specjalnie wycofana, więc ktoś może je określić jako dość neutralne z podbitym dołem. Bass jest stosunkowo szybki, o naturalnym wygasaniu, dobrym zejściu, dobrej dynamice i świetnej kontroli (szczególnie, jak na tę półkę cenową). Średnica jest czysta i klarowna - odrobinę pełniejsza w niższej części, co dodaje naturalności instrumentom operującym niżej, oraz z mocniej wypchniętymi do przodu żeńskimi wokalami (przyciągają uwagę nieco mocniej niż męskie), na co wpływ ma też podbita niższa średnia. Wokale są ogólnie żywe i energiczne, ale naturalne. Góra jest naturalna, nie brakuje ani energii, ani detali, ale nie jest aż tak rozciągnięta jak w Blessing 2 (jest nieco mniej powietrza, ale brzmienie jest gładsze). Ogólnie, Volume to taka bardziej rozrywkowa wersja Blessing2. Brzmienie jest nieco mniej techniczne, ale bardziej muzykalne, gładsze i dynamiczne z bardziej czarującymi żeńskimi wokalami. Kozacki stosunek jakości do ceny.

     

    Cechą wspólną brzmienia modeli jest naturalna tonalność oraz brak agresywnej góry (nazwa firmy zobowiązuje - to nie są słuchawki, które będą męczyć przy dłuższych odsłuchach). Ogromnym plusem jest także czystość dźwięku i ciemne tło. Wszystkie IEM-y Softearsa (bez względu na cenę), są do tego bardzo skuteczne (nie wyciągają przy tym szumu jak kilka innych skutecznych modeli). Nawet słabsze przenośne DAC/AMP-y poprawnie je napędzają. Oczywiście, modele dobrze skalują się z lepszej jakości źródłami.

     

    Co jeszcze robi Softears? Jak już piszę o marce, to muszę dodać o ich świetnych nakładkach UC (Ultra Clear Eartips), które są odpowiednikiem Azla Crystal. Nie są tanie (jakieś 90 zł), ale sprawdzają się wyśmienicie - w parze z wieloma IEM-ami poprawiają wygodę i uszczelnienie kanału, co przekłada się na lepszy subbas, a do tego bardziej otwierają brzmienie (więcej powietrza i swobody).

     

    Softears w swojej ofercie miał również ciekawy model Turii z pojedynczym dynamikiem, który nie jest już produkowany. Ma pojawić się jednak limitowana wersja Turii Ti z obudową z tytanu, która będzie droższa. Dostałem info, że pojawi się jeszcze jakiś model z single DD, ale na razie nie znam szczegółów.

    • Like 6
    • Thanks 2
  17. @Palpatine zapomniałeś o "pykaniu" systemu kontroli głośności w Cayin RU-6 (jeden z droższych przenośnych DAC/AMP-ów), który do tego w pomiarach nie wypada jak modele oparte na DS.

     

    Która wypowiedź lub jej część sprawiła, że poczułeś się znieważony? Przecież były oparte na analizie wielu twoich wpisów... Dobra, nie jest to tematem wątku, więc już sobie daruję.

     

    @Dirian skoro przeczuwasz, że tak będzie, to problem z głowy :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności