ale to nieprawda!! napisała to chyba osoba która ma uszkodzony słuch (Wolf - jeżeli to twoja robota to nie miej mi tego za złe )...
... dźwięk w EX51 i EX71/81 różni się DIAMETRALNIE... przy słuchaniu EX81 momentalnie czuć że jest "pełniejszy" - wysokie tony są znacznie przejżystsze, nie ma wrażenia że słuchawki "nie wyrabiają" w bardziej złożonych momentach...
... bas jest głęboki i miękki - jakby się słuchało prawdziwego woofera...
... średnica?... hmm... nie wiem jak to określić - doskonale wyraźna, nie zagłuszana/nie zagłusza resty... taka soczysta i przyjemna IMO
... to są jedyne słuchawki które naprawdę słuchałem BEZ EQUALIZERA!! equalizer ZABIJA wspaniałem brzmienie tych słuchawek :)
... nie mam pełnego porównania z EX71... ale jak dla mnie EX81 to znaczny krok w stronę pełnego "audiofilskiego" brzmienia sprzętu przenośnego...
[edit] co więcej - słuchając doskonale znanych mi utworów słyszałem wreszcie WSZYSTKO (tak jak opisują wrażenia "audiofile") - a to ktoś mikrofon potrącił, a to jakąś dodatkową gitarę/klawisze/chórek...
... albo szczegóły które były maskowane przez inne "narzucające" się dźwięki...
... przejżystość EX81 jest NIEZWYKŁA!! )
!!!WAŻNE!!!
słuchawki tak wiernie oddają WSZYSTKO iż podłączywszy je do mojej karty SB Live! 5.1 (SB0100) usłyszałem jak zaszumione ma wyjście o_O'
... po prostu są to słuchawki które obnażają niedoskonałości muzyki ALE TAKŻE playera!!...
... oczywiście na grajku marki NONAME różnicy między EX81 a EX51 NIE MA!!
... nie byłoby nawet między EX81 a MX500 :/