ForeseenQuasar

Wtyk raczej taki sam jak jak w serii K7.. z odłączanymi, raczej nie będzie problemu z zamiennym w razie czego. A z tak wrażliwym kablem się jeszcze nie spotkałem, chociaż nie wątpię, że takie są

Używane AKG K371? Tylko tam mini-XLR siedzi. Kilka osób pisało o nich na forum, wrzuć w szukajkę i poczytaj

Mają kłującą górę, bo po lekko cofniętej średnicy od razu jest peak o którym mówił Perul na 5,5kHz I właściwie zgadzam się z niemal wszystkim co o nich napisałeś, włącznie z uciskaniem szczęki I jak, modowałeś czy takie zostały?

Jeżeli ktoś się przebił przez cały opis to na dole jest jeszcze kod na zniżkowy na Be A moją pierwszą myślą, kiedy otworzyłem link było "łoooo, grubo"

Taaak, tamte. Wisiały co najmniej dwie pełne licytacje. Trochę się wahałem, ale grają świetnie, wyglądają bardzo dobrze, są malutkie, lekkie i zgrywają sie z M0 - temat portable zamknięty. Do następnej okazji Z czym Ci najlepiej grały?

Miały być "o, takie na drogę" Szczenę zbieram z podłogi od wczoraj Aż dziwne, że hajp na forum tak szybko opadł

https://www.tophifi.pl/house-of-marley-positive-vibration-2-wireless-black.html - Te sam mam. Kuba też napisał u siebie recenzję, raczej sensowną. Cena (np. w TopHiFi) nieźle spadła, możecie spróbować i ew. oddać jeżeli nie podejdą. Co do grania: - Nauszne i zamknięte. Izolują jak nauszne i zamknięte Czyli tak pół na pół. Coś pomiędzy otwartymi a zamkniętymi wokółusznymi. - Podstawę basową zdecydowanie czuć, CALe słuchałem daaaawno i nierekablowane, ale wydają mi się podobne(mogę się mylić ). Bas jest raczej z tych tłustszych, ale nie dominuje, nie zalewa średnicy. - Średnica i wokale łapią to ciepło od basu. Nie wiem jak bardzo lubicie wyeksponowane wokale, myślę, że można spróbować, chociaż przez to ciepło nie błyszczą. Są bardziej miedziane niż chromowane, jeżeli to coś mówi Góra nie kłuje zdecydowanie Skrzypienia nie zauważyłem, są lekkie, wygodne, (subiektywnie) ładne i nieduże. Do opisu mi pasują, te wokale nie wiem czy podejdą. Ale ja to jestem mid-headem, może przesadzam Reszty wymienionych nie słuchałem, ale jak coś to pytaj

Jak może słyszeliście, około rok temu wzorce z Sevres przestały obowiązywać. Naukowcy będą wmawiać, że chodzi o jakieś stałe przyrody. Bujdy. Prawda jest taka, że odkryli, że wzorzec solidności i tak jest w Polsce Kupiony kabelek, dobry kontakt, wysyłka dzień po wpłacie. Kabel wygląda dobrze, mam nadzieję, ze działa tak samo, bo aktualnie się dekontaminuje w piwnicy

Mam i grają u mnie R1700. Zgadzam się z recką maciuxa(chyba on o tym pisał), że mają trochę cyfrowego nalotu, bardziej V-kujuą i lepiej brzmią we współczesnych gatunkach od R1600. Trochę to koryguję DACem kiedy nie puszczam po BT. Zależy czego tam słuchasz i co wolisz, ale grają ogólnie przyjemnie. Pewnie za jakiś czas będę chciał przejść na jakieś Erisy e5, ale to inna półka cenowa. W każdym razie clou jest takie, że zgadzam się z opisem brzmienia maciuxa co do R1700 i ogólnie polecam w tej cenie, ja je kupiłem za ok 350. A jeżeli wolisz mniejszą V-kę i nie zależy Ci na BT to R1600 powinny być spoko, ale te już znam z recenzji.

Używane Edifier 1600 TIII? https://kropka.audio/test/glosniki/recenzja-edifier-r1600tiii/2/

Ja (zupełnie osobiście) w tej cenie wolałbym polować na używki sprawdzonych modeli z pułapu 500-600. W tej cenie co jakiś czas są do złapania na ebayu AKG K701/ATH M50/Sony WH900n / V-MODA M100 / Grado SR60e - raczej każde(może oprócz M100, o nich ciszej) o w miarę dobrej opinii i u nas na forum, i ogólnie. Chociaż to może wymagać faktycznie wiedzy czego szukać... O, właśnie! Jeszcze co jakiś czas są na alle CAL!e za ok 100zł używki. Do tego wymiana kabelków u któregoś mistrza z forum i fajne grajki!

Polecam jak chłopaki wyżej - BTR5 czy inną małą popierdółkę BT. Z wyjścia 3,5mm świadomie zrezygnowałem wybierając telefon - mogłem albo szukać dobrze grającego smartphona, który zazwyczaj był sporo droższy, albo zwykłego ze świadomością, że z 3,5 i tak nie będę korzystał. Wybrałem to drugie, łączę z Shanlingiem M0 po LDAC, nie marudzę Gdybym wybierał jeszcze raz wziąłbym pewnie BTR5 - z ekranu i pamięci w M0 i tak nie korzystam. Minusem jest to, że jak któregoś nie naładuję, no to nie posłucham (to taka półprawda, na wszelki wypadek mam ze sobą przejście usb-c - mini jack, które było z telefonem w zestawie ) A, no i dla mnie było ważne, żeby mieć "uwolniony" telefon. Lubię tę swobodę, że nic się z niego nie ciągnie

Jak pokazuje przykład Tey'i, przy obecnym stanie społeczeństwa AI wcale nie musi wykraczać poza zadane kompetencje, żeby dojść do stanu znacznie odległego od przewidywań (Bot Microsoftu mający rozmawiać i uczyć się od użytkowników Twittera został wyłączony po 16h bo m.in. zapałał miłością do pewnego austriackiego akwarelisty i nie do końca popierał feminizm ) https://www.techrepublic.com/article/why-microsofts-tay-ai-bot-went-wrong/

Ostatni taki temat dożył do dwóch stron, siadam z popcornem i czekam

Głowy nie dam, ale wydaje mi się, że wtedy kiedy chcieli uaktualnień wysłałem na bezczela prawo jazdy i nikt się nie czepiał. Moją prywatną opinią jest, że żyjemy w tak skrajnie zdemoralizowanych czasach(albo i zawsze żyliśmy. Właściwie to tak, zawsze tak było) i dociera do nas tak dużo informacji o skur....niu tego świata, że już na wiele rzeczy machamy ręką. Po prostu, bo tego jest za dużo, bo to daleko, bo to nas nie dotyka. Kto wie co robiła Japońska 731 w Chinach w czasie drugiej WŚ, za co nikt ich nigdy nie rozliczył? Kto wie, że w Jemenie Południowym jest teraz wojna domowa i ludzie nie mogą normalnie wyjść na ulicę? Kto wie, że papierosy testuje się na biglach? Że ten cały revolut wyznaje kołchozowe metody pracy? Już wszyscy dawno na to zamknęliśmy oczy. To i na sprzedawanie swoich danych też, gdzie to porównywalne. Przerzuciliśmy się(nie chcę tu nikogo obrazić oczywiście, nie znam was. Traktujcie to, jakbym mówił o sobie ) na tryb wygodny

Ja tam Rosjanom oddałem tylko prawo jazdy, które zresztą już straciło ważność Co do reszty: bezgotówkowość to oddawanie "wolności" w zamian za wygodę - co ogólnie często ma sens i co codziennie robimy w pełni dobrowolnie. Jasne, że w normalnym, zdrowym społeczeństwie to racjonalna droga - ułatwia korzystanie ze środków, jednocześnie transakcje stają się transparentne - trudniej o łapówkarstwo itp. Tyle, że raz oddaną wolność strasznie ciężko odzyskać, a władza deprawuje Jeżeli kiedyś zagrozi nam jakikolwiek totalitaryzm, to jakiekolwiek finansowanie strony opozycyjnej - kupowanie nieprzychylnych pism itp. stanie się niemal niemożliwe. A osobiście ostatnio zaniosłem wór drobniaków do banku, bo mi tylko ciążyły

Jeżeli chodzi o negowanie naukowców to tutaj dochodzi jeszcze jedna przepiękna cecha - wyobrażenie o swojej wyjątkowości W momencie, w którym negujemy zdanie podzielane przez większość lub autorytety, jednocześnie czujemy się lepszymi. A nasz mózg przez wieki nauczył się jak zapewniać nam - nawet pozorne - poczucie szczęścia. Jeżeli ktoś ma ochotę to polecam pojęcie cognitive bias. To serio można wykorzystać na codzień! U siebie np. zauważyłem jeden, kiedy mam ochotę na jakieś słuchawki. W tym momencie, w którym czytam różne opinie, znacznie bardziej przywiązuje się do tych, które podkreślają pozytywy czasem warto być tego świadomym, żeby umieć to wyłączyć Dobra, koniec psycho-offtopu

Spokojnie, do 2050 zrobimy sobie taką apokalipsę klimatyczną, że więcej teorii spiskowych już nie będziemy potrzebować A o tym "Kluczu" to już takie jedno dzieło sprzed 2000 lat coś wspominało Co do teorii spiskowych, to pamiętajcie, że nasze umysły są wbrew pozorom baaaardzo ograniczone i podlegają pewnym wzorcom Np. nasz umysł bardzo lubi kontrolę i świadomość, ze coś ogarnia - dlatego jeżeli dzieje się coś co jest wynikiem czegoś całkowicie niezaplanowanego lubimy szukać logicznego(mniej lub bardziej) wytłumaczenia - np. tego, że ten wirus jest czyimś celowym działaniem I uwaga - nie twierdzę czy jest, czy nie - na ten temat mam zerową wiedzę Zwracam tylko uwagę, w co jest łatwiej nam uwierzyć i jak to działa

Człowiek siedzi więcej w domu i mu przychodzą głupie pomysły No dobra - z tych trzech w temacie - czy ma ktoś porównanie? Interesuje mnie tylko SQ Ew. które najlepiej/najmuzykalniej/najciekawiej będą prezentowały średnicę - w szczególności damskie wokale

Można odebrać i na tydzień wrzucić do piwnicy 😅

Niemiecki eBay, Beyerki 1990Pro, 1200zl z shipem: https://www.ebay.pl/itm/Studiokopfhorer-beyerdynamic-DT-1990-PRO-Over-Ear-schwarz-offen-Recording-Musik/274312634921?hash=item3fde4ea229:g:IxwAAOSwoTFedJkE

Tutaj masz linki do APO i Peace jakbyś potrzebował: https://sourceforge.net/projects/equalizerapo/ https://sourceforge.net/projects/peace-equalizer-apo-extension/ A tutaj mój preset. Oryginalny ma jeszcze mniej na 5,5kHz: https://we.tl/t-MpwBfzIuHo

Jeżeli ogólnie Ci się podobają, spróbuj lekkiego EQ. Tu masz link do ustawień Oratory'ego1990: https://www.dropbox.com/s/b09edinwg6tw5vi/Philips Fidelio X2HR.pdf?dl=0. Właściwie eliminują to o czym piszesz, oczywiście oprócz izolacji. Ja lubiłem oryginalne brzmienie i znacznie mniej zdjąłem z 5500Hz, ale ogólnie robią się bardziej poukładane. Jeżeli korzystasz z APO/Peace to nawet mogę Ci wyeksportować ustawienia. Sprawdzić możesz za darmo, a jak nadal będziesz czuł braki, to kupisz inne

Również polecam Parasite, subiektywnie jeden z lepszych filmów minionego roku.

Hej, wyprzedaż na stronie Ultrasone: https://ultrasone.com/saleshop/?lang=en