paratykus Opublikowano 17 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Wrócę na chwilę do JMJ i jego najnowszej produkcji. Doceniam w JMJ to, że nie "zdziadział", że nie zamknął się w swoim własnym wyrobionym, znanym i rozpoznawalnym stylu, że wchodzi w nowe rzeczy i idzie z prądem. To normalna rzecz jak chce się w nurcie rozrywkowej rzeki utrzymać. Jednak ... wyrosłem na wczesnym Jarre, nic na to nie poradzę. Wryło się w korę mózgową, ślimak, błędnik i co tam jeszcze ... Nie wiem czy wiecie, ale przy tej płycie fizycznie objeździł wszystkich współwykonawców ( mogli to przecież robić przez net, ale nie chciał ), ogarnął i scalił projekt - szacunek.No i nikt z tych, którym zaproponował udział w płycie nie odmówił. W dobór ludzi nie wnikam, nie moja rzecz. Część tego materiału zaczyna mi wchodzić, ale część nie wejdzie nigdy. Rozumiem, że podobno tak trzeba, ale dla mnie "mój" Jarre "przegiął" na "Metamorphoses", a przy "Téo & Téa" porzuciłem nadzieję, że kiedyś jednak wróci. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 (edytowane) Ale teraz na poważnie, jak wiele basu mają te AKG? Do jakiś innych znanych słuchawek porównanie bym prosił Na skórach są trochę przytłumione. Równe. Z naciskiem na podkreślenie midbasu. Podkreślam - tylko podkreślenie, nie wyeksponowanie. Na welurach się otwierają - góra staje się bardziej klarowna/przejrzysta ale beż żadnych peaków znanych mi z wyższych modeli AKG. Średnica i dół w sumie zostaje taka sama IMHO idealnie komponując się z tą welurową górą. Nie wiem czy wiecie, ale przy tej płycie fizycznie objeździł wszystkich współwykonawców ( mogli to przecież robić przez net, ale nie chciał ), ogarnął i scalił projekt - szacunek.No i nikt z tych, którym zaproponował udział w płycie nie odmówił. Wiemy. Teraz już wiemy https://youtu.be/sw02ZVo4ea4 Edytowane 17 Października 2015 przez Thomm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 (edytowane) JMJ jest artystą twórczym i poszukującym. W przeciwieństwie do Klausa Schulze czy Tangerine Dream , bardziej otwiera się na muzykę współczesną. Także tą popularną. On jest takim Dorianem Grayem - wiecznie młody, nie wiadomo dlaczego... Mnie wzruszyła wizyta w Wiedniu u Edgara Froese i w studiu Mandarynek. Teraz mamy takie czasy , że w mediach ogólnych starzy artyści giną. Młodzi przestają mieć dla nich szacunek. W tzw. Top 100 czy innych , nie królują już stare płyty Deep Purple, The Beatles, Pink Floyd, Kraftwerk, Black Sabbath tylko nowsze rzeczy. Klasyką stała się Nirvana czy Red Hot Chili Peppers. I już nie jest tak popularna. Wiele zepsuł na scenie muzycznej rap i hiphop (problemy afromłodzieży w USA stają się problemami białych z blokowisk). Oraz różne RnB i inna czarna muzyka (nie blues oczywiście), z drugiej strony zaś techno i jego niezliczone odmiany , których nazw nawet nie znam. Oraz miałki pop. Na szczęście internet, różne fora, strony , nawet Youtube, powodują, że stara muzyka ma swoje nisze. Co ciekawe, starzy artyści , zbierają wiele osób na koncertach, robią duże trasy, zgarniają kasę, choć ich płyty nie są już tak popularne. Taki Klaus Schulze po krótkim flircie z Nową Elektroniką idzie w stronę muzyki lekko poważnej i eksperymentalnej, nie zapominając o starych słuchaczach. Manuel Goettsching (Ashra) , kręci sie w kółko, bazując na Legendzie kompozycji E2 - E4 i plłyty Correlations. Edytowane 17 Października 2015 przez Lord Rayden 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal Odo Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Wrócę na chwilę do JMJ i jego najnowszej produkcji. Doceniam w JMJ to, że nie "zdziadział", że nie zamknął się w swoim własnym wyrobionym, znanym i rozpoznawalnym stylu, że wchodzi w nowe rzeczy i idzie z prądem. To normalna rzecz jak chce się w nurcie rozrywkowej rzeki utrzymać. Jednak ... wyrosłem na wczesnym Jarre, nic na to nie poradzę. Wryło się w korę mózgową, ślimak, błędnik i co tam jeszcze ... Nie wiem czy wiecie, ale przy tej płycie fizycznie objeździł wszystkich współwykonawców ( mogli to przecież robić przez net, ale nie chciał ), ogarnął i scalił projekt - szacunek.No i nikt z tych, którym zaproponował udział w płycie nie odmówił. W dobór ludzi nie wnikam, nie moja rzecz. Część tego materiału zaczyna mi wchodzić, ale część nie wejdzie nigdy. Rozumiem, że podobno tak trzeba, ale dla mnie "mój" Jarre "przegiął" na "Metamorphoses", a przy "Téo & Téa" porzuciłem nadzieję, że kiedyś jednak wróci. Moim skromnym zdaniem to "przegiął" już przy płycie " Odyssey Through O2 " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Sorry, nie mogłem nie wkleić, więc... Dwóch geniuszy - elektroniki. Obydwie części "Automatic" to dla mnie najlepsze typowo elektroniczne utwory ostatniej dekady. Po prostu słucham tego n-ty raz kiwając głową i rozkoszując się tym nagraniem. Wiem, pewnie dziwny jestem. @Lordzie Dla mnie Nirvana (ta moja największa muzyczna miłość - stąd zawsze Kurt w moim avie, (na każdym forum na jakim piszę/pisałem), to może nie tyle klasyka (chociaż powoli się nią staje), co taki powiew świeżości na początku lat 90-tych. Energia, power itd. Chociaż tak na zimno i stricte muzycznie (aranżacje, kompozycja, wykonanie) wyżej klasyfikuję w swoim prywatnym rankingu Pearl Jam. Ale Nirva to moja miłość i basta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 17 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Rozumiem, że podobno tak trzeba, ale dla mnie "mój" Jarre "przegiął" na "Metamorphoses", a przy "Téo & Téa" porzuciłem nadzieję, że kiedyś jednak wróci.Moim skromnym zdaniem to "przegiął" już przy płycie " Odyssey Through O2 " Ja powiem szczerze, że z remiksami jakoś nigdy nie było mi po drodze więc w ogóle nie wziąłem jej pod uwagę. Zresztą, nie spieramy się.Każdy będzie miał jakąś swoją definicję czasową "przegięcia" JMJ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kartonik Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Jak już ciągniemy temat OT dotyczący J.M.J., to dla mnie jego twórczość skończyła się na Zoolook. Potem to była tandetna muzyka i odcinanie kuponów od renomy wypracowanej na wcześniejszych płytach. ... które swoją drogą były genialne. To jest tak oczywiste, że nawet o tym nie wspominałem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Wróciłem właśnie z obiadu z rodziną i wpadłem do Saturna a tam cała dyskografia JMJ po 20 zeta za płytę, to uzupełniłem trochę kolekcję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Ale najnowsza nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 (edytowane) Wróciłem właśnie z obiadu z rodziną i wpadłem do Saturna a tam cała dyskografia JMJ po 20 zeta za płytę, to uzupełniłem trochę kolekcję "Trochę"?? Ja bym kupił całość. Mając nawet w swojej kolecji duplikaty. edit: dobra, spadam po/do blondynki. Edytowane 17 Października 2015 przez Thomm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Pewnie bym tak zrobił gdyby nie to że zamówiłem już paczkę płyt. Najnowszej nie szukałem ale chyba nie było, a na 1 miejscu sprzedaży była składanka JMJ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 17 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2015 Jarre tworzy, komponuje, fanów denerwuje.... Edgar Froese, zaś (choć nie żyje) nadal inspiruje..własny zespół. Jak donoszą wiarygodne żródła, ukaże się nowa EP Tangerine Dream z 4 utworami autorstwa jeszcze Edgara, choć nie wiadomo czy finalnie zagranymi przez niego. "It was a great fortune that Edgar still had the chance to discuss his vision with the remaining band members and that Bianca, Edgar's wife, decided to continue with Tangerine Dream. She knew that Thorsten, Ulrich and Hoshiko could face this huge challenge with their beautiful talents. At the same time this task would be a unique chance for the music coming into life. So the band continued developing these musical ideas after Edgar's sudden "change of his cosmic address" and you will have the chance now to listen to some wonderful tracks. In honour of Edgar!" https://www.ssl-id.de/edgarfroese.de/shop/products.php?p=62e647 https://soundcloud.com/tangerinedreamofficial2015 https://www.facebook.com/TANGERINEDREAM.OFFICIAL?fref=ts Warto posłuchać fragmentów na SoundCloud. Płytę Electronica Jarre zadedykował właśnie zmarłęmu Edgarowi Froese : "JEAN-MICHEL JARRE dedicated his album ELECTRONICA to EDGAR FROESE - mercie beaucoup, Jean-Michel!R.I.P. EDGAR, we miss you!" (z Facebooka Tangerine Dream) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Magnetic fields zakończone teraz leci Equinoxe, chyba uzupełnię do końca kolekcję, jednak składanki zaburzają pamięć o dorobku artysty. Będzie to kolejna playlista po Mikeu Oldfieldzie i Vangelisie, choć tu mi brakuje jeszcze kilku pozycji. Dzięki @Thomm za sugestię trzeba było poddać się uczuciom a nie rozsądkowi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 (edytowane) Dzięki @Thomm za sugestię trzeba było poddać się uczuciom a nie rozsądkowi Bo w audio (jak i w życiu) najważniejsze są uczucia/przekaz. Rozsądek/rozkładanie na czynniki pierwsze (co gra lepiej/gorzej, mniej/bardziej analitycznie) odkładamy na bok - niczemu to nie służy.. Liczy się tylko Przekaz Artysty - tu i teraz. Ja po (przyznaję - szalonej sobocie, takiej... niespodziewanej) słucham sobie teraz: Muzyka Kochani, muzyka... I to bez względu na jakość/koszt sprzętu na jakim jej słuchamy. Edytowane 18 Października 2015 przez Thomm 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 18 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Thomm, mnie z płyty wchodzą na razie oba kawałki Automatic ( chyba się Tobą zasugerowałem ) oraz Zero Gravity ( ale będę męczył sprawę dalej ). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robsonek Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Zacznę od tego co nie podoba mi się na nowym albumie JMJ, jak już temat tak zboczył BoizNoise i M83 - kompletna pomyłka Moby - muli strasznie Gesaffelstein - przypomina mi się jakiś utwór Bilińskiego ale... ten Bilińskiego był lepszy duet z Laurie Anderson do złudzenia przypomina Madonnę (Justify my love) - do przełknięcia ale dla mnie średni, może gdyby Malcolm McLaren (r.i.p) to z Nią nagrał... Pete Townshend - dla mnie nijaki, brzmi jak przerywnik na tej płycie Lang Lang - mam wrażenie jakby momentami Jarre grał swoje i Lang swoje Reszta utworów co najmniej fajna i przyjemna w odsłuchu utwór z Air - momentami przypomina Autobahn Kraftwerków właśnie, dlaczego zabrakło Kraftów w pierwszej części! może będą w drugiej! Vince Clarke - słychać ewidentnie, że On tam jest, zwłaszcza w drugiej części! Little Boobs, uuups, sorki Boots - miło się tego słucha Armin... - szczerze, to tu praktycznie JMJ w ogóle nie słychać - gdyby ktoś puścił mi ten utwór wcześniej to "z zawiązanymi oczami" powiedziałbym, że to kolejna wrzutka do ASOT`a nr 846584654 ale daje radę i się mnie podobuje TD i Zero Gravity - tu lekko odpływam... To na tyle, tak ja to słyszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 @Robsonek https://www.youtube.com/watch?v=l-fx360hT5g tudzież: https://www.youtube.com/watch?v=ZqCOZGqf3TU Polski Jarre... Żarty żartami, ale Marek kompozycje miał wybitne. I to nie tylko na naszą, polską skalę vide: https://www.youtube.com/watch?v=MSGsxyXCnIs 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Jak to w kawiarni, kulturalnie można porozmawiać... Musiałem dziś rano trochę połazić (przychodnia, zakupy) więc wykonałem eksperyment. Zabrałem ze sobą Note 4 plus Vsonic oraz iPoda 4G plus RHA. Wyszło mi,że ergonomiczniej jest dla mnie brać jednak osobnego iPoda czy AK (iPod jak nie chcę targać droższego sprzętu) niż Note 4 i słuchawki . Nawiasem mówiąc Note 4 dobrze zgrał się z Vsonic VSD2S - dociążył je. Granie Note 4 jest takie dość "cięzkie" jak mi się wydaje. Jednak nie o to chodzi. Zgrabniej mi było działać z osobnym DAPem, mając telefon do rozmów, SMSów i Sieci. Może wynika to z wielkosci Note 4 plus etui jakie na niego posiadam |(nie jest otwarte u góry). Poza tym zauważyłem,że regulacja głośności klawiszami Note nie jest zbyt precyzyjna. Znowu w niektórych playerach (aplikacjach) zdarza się podkręcenie Volume przez samo dotknięcie ekranu. W innych aplikacjach pasek Volume gdzieś się chowa albo wcale go nie ma. Jednak kiedy nie planuję słuchania muzyki w drodze, mogę miec na wszelki wypadek ze sobą oprócz telefonu, także Vsoniki.... . Ta para zagra nieźle w razie co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 20 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 AKG kojarzy mi się z lotniskowcem japońskim AKaGi W jakiej pracy można bezkarnie używać słuchawek ? U mnie tylko sobotnie i niedzielne poranne dyżury to umożliwiają. Wtedy nikt się nie czepia i jest luźniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 20 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 W mojej w ogóle nie można ich używać Owszem, czasami muszę nosić w niej Peltory, ale by chronić swój słuch niż doznawać wrażeń muzycznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 21 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2015 AKG kojarzy mi się z lotniskowcem japońskim AKaGi W jakiej pracy można bezkarnie używać słuchawek ? U mnie tylko sobotnie i niedzielne poranne dyżury to umożliwiają. Wtedy nikt się nie czepia i jest luźniej. W szerokopojętym IT Mam dni, że z 8 godzin w pracy, muzyka leci 7 i pół. Co do targania dapa - też uważam, że dap jest praktyczniejszy. Jak się kiedyś doczekam clipa sport z sq sony a15 to będę spełniony Tylko jakoś nikt małych k551 nie chce zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilKillaruna Opublikowano 21 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2015 Zrobił. K545. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 21 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2015 Zrobił. K545. One nie są małe Mi chodzi o rozmiar B&W P3. A i nie grają do końca jak 551 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilKillaruna Opublikowano 21 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2015 No niestety, to trochę inny styl grania. Co prawda nie jest to odpowiedź na dylemat, ale właśnie on i jemu podobne ostatecznie zadecydowały u mnie o porzuceniu tematyki pod kątem wykorzystania własnego (kiedyś mocno operowałem na kompaktach). Ale m.in. ze względu na to że mogę rozłożyć się w pracy z czymś poważniejszym (kiedyś miałem SRS-3010, potem LCD-2F, dziś kilka DACów, korektor i M220), nie ma już jakiejś specjalnej potrzeby na inny formatowo sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eremco Opublikowano 21 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2015 @Robsonek tudzież: https://www.youtube.com/watch?v=ZqCOZGqf3TU Polski Jarre... Żarty żartami, ale Marek kompozycje miał wybitne. I to nie tylko na naszą, polską skalę vide: Miłe wspomnienia - zapodałem sobie ucieczkę z tidala, niestety nic więcej nie ma. Oczywiście przesłuchane na AKG No to jeszcze raz ucieczka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.