Skocz do zawartości

Motoryzacja


Bednar94

Rekomendowane odpowiedzi

Ściągnij nakładki progowe , zdejmij tylną kanapę....to się dowiesz prawdy :) Chyba że masz garażowanego , zadbanego , niebitego , zakonserwowanego.

 

Mogę jeszcze endoskopu użyć. Tylko, że tym sposobem znajdę rdzę w dokładnie każdym pojeździe narażonym na regularną eksploatację. Komunały prawisz i basta. Mam podłogę i nic nie wskazuje na ich utratę przez kolejne kilkanaście lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no duże....zobacz co sypią u nas zimą na drogi a czym za granicą...piasek ci szkód nie narobi , a sól...no niestety.

 

Fajnie że ci się trafił taki egzemplarz , mówiąc w skrócie wersja i stan godny po zazdroszczenia . Niebieski na oryginalnych felgach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no duże....zobacz co sypią u nas zimą na drogi a czym za granicą...piasek ci szkód nie narobi , a sól...no niestety.

 

Fajnie że ci się trafił taki egzemplarz , mówiąc w skrócie wersja i stan godny po zazdroszczenia . Niebieski na oryginalnych felgach ?

 

No tak. Sól... Czas zejść do garażu i naspawać płyty osłonowe ;) Co do samego auta, to mam hatcha w jedynym słusznym Imperial Blue na felgach Tomason Tn1. Oryginały zdecydowanie mniej mi się podobały. A że trafił się chętny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ktora to granica? Bo w Niemczech sypia na tony. Dwa lata temu juz w polowie sezonu, w Hamburgu skonczyly sie zapasy, tak zaszaleli. ;)

 

Edytowane przez KaDargo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no duże....zobacz co sypią u nas zimą na drogi a czym za granicą...piasek ci szkód nie narobi , a sól...no niestety.

 

Niby twierdzisz, że znasz sie na motoryzacji, a pieprzysz głupoty. Po pierwsze powinieneś dobrze wiedzieć, że dowolny model samochodu, dobrze utrzymany i zadbany może być godny polecenia i się nie psuć - to tak a propos Twoich wcześniejszych komentarzy.

Co do soli to powtarzasz jakieś głupie teorie usłyszane kiedyś, gdzieś... Od kilku lat na polskie drogi firmy dbające o przejezdność ulic tzw "drogowcy" sypią chlorek wapnia, a nie sodu. Związek ten ma dużo mniejsze włąściwości żrące, a dodatkowo producenci są zobligowani dodawać inhibitory korozji. W PL i całej UE jest to ściśle przestrzegane (i badane) ze względu na normy czystości środowiska i obecność sodu w glebie i wodzie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się pod temat...

 

Szukam pierwszego samochodu na miasto. Budżet - 6 do 8k zł, ale chciałbym się zamknąć w 8k z opłatami i innymi olejami.

Dopiero zacząłem się rozglądać i nie mam jeszcze konkretnych typów. Nawet nie do końca wiem czy powinienem celować w nowsze (po 2000) czy coś starszego, ale cenionego.

Do tej pory myślałem o samochodzie w gazie, ale nie wiem czy nie będzie to zbędne przy mojej jeździe. Mimo wszystko dobrze by było ten gaz posiadać.

A więc tak... Na razie:

Lanos, Fabia, Bravo i Brava, Punto, 306, Astra I... może Civic VI? może Kia Rio?

 

Przydadzą mi się jakieś komentarze. Proszę o radę.

 

Pozdrawiam,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lanos za 6-8 tys. będzie najnowszy rocznikowo z tych podanych. Astra 1 będzie trzymać się na szpachli, Fabii za tyle nie kupisz. Ja bym celował w 306 albo Xsare, blachy ocynkowane, bardzo dobre diesle. W benzyniakach nie siedzę, więc nie wiem jak w tych akurat modelach wypadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za Lanosa tyle bym nie dał.

306 i Xsara jak są tanie to sprowadzone najczęściej z Francji, a wolałbym coś co jeździło w Niemczech, Holandii, Belgii. Chociaż przy moim budżecie to wszystko od dawna jeździ po naszych drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam pierwszego samochodu na miasto. Budżet - 6 do 8k zł....

Za taką kwotę można szukać Toyoty Starlet '97 - będzie na auto i porządny przegląd nawet w ASO. Jak znajdziesz w dobrym stanie (a można znaleźć egzemplarze serwisowane w ASO do końca i nie mam na myśli książki z allegro i pieczątek z ziemniaka) to mechanika będziesz ogladał tylko przy wymianie oleju i klocków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Ekipa TVN z 3city kiedyś śmigała takim i nigdy to nie chciało się zepsuć a przeżyło naaaaaprawdę dużo. Zmiana na Skodę zaprzyjaźniła ludzi z tv z tymi z serwisu. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no duże....zobacz co sypią u nas zimą na drogi a czym za granicą...piasek ci szkód nie narobi , a sól...no niestety.

 

Niby twierdzisz, że znasz sie na motoryzacji, a pieprzysz głupoty. Po pierwsze powinieneś dobrze wiedzieć, że dowolny model samochodu, dobrze utrzymany i zadbany może być godny polecenia i się nie psuć - to tak a propos Twoich wcześniejszych komentarzy.

Co do soli to powtarzasz jakieś głupie teorie usłyszane kiedyś, gdzieś... Od kilku lat na polskie drogi firmy dbające o przejezdność ulic tzw "drogowcy" sypią chlorek wapnia, a nie sodu. Związek ten ma dużo mniejsze włąściwości żrące, a dodatkowo producenci są zobligowani dodawać inhibitory korozji. W PL i całej UE jest to ściśle przestrzegane (i badane) ze względu na normy czystości środowiska i obecność sodu w glebie i wodzie.

 

Nie będę komentował , powiem tylko tyle że przeoczyłeś iż jego auto pochodzi z 1999 roku....resztę dopowiedz sobie sam ok ?

 

Dobrze utrzymane i zadbane auta ? Gdzie ty żyjesz kolego , jesteśmy w Polsce , tu człowiek z ****a bat kręci , cały czas naprawiam auta na tanich zamiennikach których spasowanie zajmuje mi dobre kilka godzin , klient się nie martwi , wchodzi i mówi "tanio , tanio , tanio " . Gdzie ty żeś widział auta za 6 - 10 tys zł zadbane ? Chyba że od rodziny , od dziadka itp....ale na pewno nie z allegro. Wszystko to co widzisz na aukcjach to auta w których wykryto już poważniejszą usterkę i szybko chcą się tego pozbyć....nikt w 100% sprawnego z wymienionym rozrządem , zawieszeniem itp nie sprzedaje auta , to są bajki...... nikt w auto nie inwestuje przed sprzedażą ( oprócz polerki i plaku )

Edytowane przez Marcin_1989
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lanos za 6-8 tys. będzie najnowszy rocznikowo z tych podanych. Astra 1 będzie trzymać się na szpachli, Fabii za tyle nie kupisz. Ja bym celował w 306 albo Xsare, blachy ocynkowane, bardzo dobre diesle. W benzyniakach nie siedzę, więc nie wiem jak w tych akurat modelach wypadają.

ojciec ma astre I z 94, nigdy z blacharka nie bylo problemow, dopiero niedawno naprawial blotnik przy wlewie paliwa ... wiec jak na 19 letni zabytek to chyba niezle? samochod garazowany, ale te kilkanascie tysiecy km rocznie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziure w podlodze to mialo Uno u mnie, dobrze ze komis wzial e rozliczeniu, bo inaczej to z tego samochodu mozna by bylo zrobic co najwyzej karmik.

 

"':

Dlaczego nikt nie wspomni tutaj o Roverach? Tanie w zaleznosci od silnika i wytrzymale na setki tysiecy kilometrow :)

 

Wysane z mobilnego punktu dowodzenia

 

Edytowane przez Bad and Quiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na specyficzne usterki oraz nie które specyficzne części które po prostu czesto dostać , każdy myśli że to Honda Civic/Accord w garniturze ale tak nie jest , widać to po spasowaniu , po materiałach a także po nie których silnikach. Po drugie mało jest warszatatów które się znają na Roverach , ludzie się boją. Nie wypowiem się więcej bo tylko raz miałem doczynienia z modelem 75 i chodziło o wymiane reflektorów bo parowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę komentował , powiem tylko tyle że przeoczyłeś iż jego auto pochodzi z 1999 roku....resztę dopowiedz sobie sam ok ?

Znów generalizujesz. A co powiesz o autch z lat 70-tych? Albo wyprodukowanych wcześniej? Według Twojej teorii nie powinny istnieć. A jednak jeżdżą, są perłą w koronie swoich właścieli. Ja osobiście bardzo dbam o samochody. Wszystkie części kupuję od najlpszych producentów i naprawiam tylko u zaufanych mechaników -zawsze mi sie zwraca w postaci bezawaryjnej jazdy od wielu lat. Ale jak szukam nowe auto to zajmuje mi to kilka miesięcy. Ostatnie auto szukałem pół roku, ale sie opłacało. Wystarczy chcieć.

Pytanie, które mi się nasuwa to gdzie pracujesz skoro przyjeżdżają tam tylko ludzie, którzy chcą "zrobić" auto po najmnijeszej linii oporu, a ludzie dbający o samchody nie chcą zaglądać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy i tacy ale większkość to przychodzi i chce po taniości. Co masz na myśli mówiąc o autach z lat 70 ? Wszystkie po remontach bo chyba nie wierzysz w bajki że od nowości bez remontu ? Ostatnio robiłem kapitalke Mini Coopera z 1976 roku oraz Mercedesa W123. Naturalnie że zdarzają się klienci którzy bardzo dbają o swoje auta. Teraz jestem na etapie odrestaurowywania Bentleya , koleś jest mega maniakiem marki , wszystkie części oryginalne prosto z UK pościągał.

 

Zamieszczam fotki.

 

20121221_080703.jpg

20121221_080716.jpg

20121221_080738.jpg

20121221_080812.jpg

20121221_080855.jpg

 

 

 

 

Ale są też tacy którzy mają super auta ale składane z czterech , tutaj pokazuje to co robiliśmy latem , czyli nowe Camaro , spawane z każdej strony , typ posprawdzał wszystkie części uszkodzone ..... jeden wielki Armagedon.... To Camaro było już po jednym wypadku , czyli trzeba było poprawiać po kimś + naprawiać uszkodzone części + spasowanie = miesiąc roboty.....ale miało być "tanio , tanio i tanio"

 

Dla tych co się spytają czy jechałem , tak jeździłem tym autem....twardy , mułowaty automat , baardzo ciasne wnętrze ... Auto jeździ po trójmieście , to jedyny model u nas , także jak ktoś go kiedyś będzie widział to już wiecie co to za składak.

 

 

Gdzie pracuje ? Serwis Suzuki/Kia Wojtanowicz Gdynia ( prywatny warsztat z licencją na naprawy gwarancyjne - tnięcie kosztów przez koncerny , zamiast budować swoje pomieszczenia nadają licencję prywatnym ) . Oprócz tego mamy swój drugi warsztat w Redzie .

 

 

Zdjęcie0167.jpg

Zdjęcie0168.jpg

Zdjęcie0169.jpg

Zdjęcie0170.jpg

Edytowane przez Marcin_1989
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy i tacy ale większkość to przychodzi i chce po taniości. Co masz na myśli mówiąc o autach z lat 70 ? Wszystkie po remontach bo chyba nie wierzysz w bajki że od nowości bez remontu ?

Nie wierzę i wiem, że większość takich aut jest po remontach. Ale jak Twój przykład pokazał można kochać samochód i dbać o niego bardziej jak o siebie :)

Co to CHevy'iego to pewnie gość na handel go robi? Jeśli tak to współczuje potencjalnym, przyszłym, nieświadomym właścicielom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności