Skocz do zawartości

Piwo


wrq

Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, Rafacio napisał(a):

Chyba nie piłeś dobrej wódki. Dobra wódka, przynajmniej początkowe kielichy nie wykrzywia. I nie musi być droga, bo choćby Toruńska Jednorodna Ziemniaczana nie wykrzywia. Łycha czy inne obrzydlitswo jak koniak za to zawsze.

Tja, słyszałem to już pincet razy. Dopóki delikwent, który nie spróbował specyfiku, którym się tak zasłaniał, jaki to deliszys, nie zaczal też zasłaniać ust przy pierwszym łyku, żeby nie było widać, jak się krzywi :D także z takich bajek już wyrosłem dawno temu.

 

 

Dla mnie risy czy barleje są tak mocne, że nawet w kostkach lodu bym wyczuł te intensywność, więc ciepłe mi nie podchodzą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzysz to nie. Twoja sprawa. Chociaż. Na urodziny planuje sobie butelczynę sprawić to może nakręcę filmik, że da się wypić kielicha bez popity i bez skrzywienia. Tylko wtedy pewnie napiszesz, że piłem wodę. Dodam, że po tej wódzie nie ma w ogóle kaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi się przypomniała moja podróż swego czasu nocnym pociągiem z Lwowa do Odessy. W czteroosobowym przedziale był Iwan (z kolegą), który podawał się się inżyniera (choć nie wyglądał 😊) i moi dwaj znajomi. Namawiałem go żeby zamienił się ze mną na łózko tak abym mógł spać ze swoimi, ale był nieugięty (nawet kasy nie chciał). W pewnym momencie zaczął przygotowywać zagrychę i wyciągnął butelkę pet z przezroczystym płynem pytając się się czy piję. Nie odmówiłem no i okazało się, że to był spirit, poczułem mrowienie w dziąsłach, ale nic a nic po sobie nie dałem poznać i powiedziałem, że dobre a Iwan był bardzo zdziwiony. Następnie była kolej mojego kolegi, który łyknął, zaczął krzywić się, kasłać i sapać…więc można pić i się nie skrzywić. Wódkę piłem ze smakiem i wykręcałem niezłe rekordy- po 0.7 na głowę pociłem się delikatnie pod lewą pachą i to wszystko. 😂Kilkanaście browarów też nie stanowiło problemu. Dlatego przestałem pić bo byłem w tym za dobry i mi to przeszkadzało.

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze, tylko wiem. Z kacem to tez zależy od ilości wypitej, definicji kaca i tego co się je w trakcie. Mogę i po parkowej z biedry nie mieć kaca, jak dobrze ustawie ww.parametry

Zawsze ten,który pije, twierdzi, ze się nie krzywi. Ale już nie ten co go obserwuje, taki myk :D na filmikach apetora to było dobrze widać, a dla niego smak wódki to przecież była czysta przyjemność. A i tak krzywiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o piwie miało być.
W związku z tym napiszę, że kumpel do spółki że znajomym leśniczym postanowili przedestylowac kilka krat portera.
No i wyszło że sprzęt leśniczego za dobry był, bo produkt smakował i pachniał czystym spirytusem.
Chłopaki przeskoczyli więc na sprzęt gorszy o generację i wygenerowali trunek o slodowo-chlebowo-bimbrowym bukiecie, który spokojnie można degustować nie z zamrażarki. Od ponad roku degustuję chyba, tak raz na jakiś czas, i zostało mi dobrze ponad połowa półlitrowej buteleczki. Pewnie ze 2 lata jeszcze wytrzyma :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę tylko tyle wspomnieć, że ostatnio jak była i wyborowa i Bocian, to ten ostatni znacznie mniej wpływał na moją mimikę. Temperatura podobna, bo obie były w tym samym pucharze z lodem. Natomiast wódka z zamrażarki co ma powiedzmy -15 i już lekko oleistą konsystencję, jest mniej agresywna dla podniebienia w istocie, o ile w ogóle. 

 

Nic też nie poradzę, że na w/w evencie preferowałem kolorowe Writer's Tears oraz Jacka Danielsa, ale się skończyły i trzeba było przejść na rozcieńczony etanol. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, micbud napisał(a):

Nie wierze, tylko wiem. Z kacem to tez zależy od ilości wypitej, definicji kaca i tego co się je w trakcie. Mogę i po parkowej z biedry nie mieć kaca, jak dobrze ustawie ww.parametry

Zawsze ten,który pije, twierdzi, ze się nie krzywi. Ale już nie ten co go obserwuje, taki myk :D na filmikach apetora to było dobrze widać, a dla niego smak wódki to przecież była czysta przyjemność. A i tak krzywiło

Rozumiem o co chodzi. Nie chciałbyś więc widzieć, jak krzywi mnie łycha jakakolwiek. Najczęściej po prostu jest rzyg. Dla mnie ten trunek jest niepijalny.

Edytowane przez Rafacio
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A dzisiaj test Koźlaka belgijskiego 

 

20230413_204814.jpg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dla mnie najlepsze. Żona z synkiem zawieziona do mamusi, 10 piw w lodówce, więc zaczynam Majówkę!

20230429_150221.jpg

Edytowane przez lobuz1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafacio napisał(a):

A co to daje? Poza tym, że wylewa się ze szklanki? Czego to ludzie nie wymyślą żeby zabłysnąć.

Zapraszam do pubu w Anglii, Irlandii. Zobaczysz jak tam nalewa się piwo za pomocą ręcznych "pomp". Jesteś z tego pokolenia, które powinno pamiętać pompy ogrodowe, które działały na zasadzie zasysania wody. W każdym razie nalewanie piwa w ten sposób powoduje, że na początku mamy pianę, która stopniowo zamienia się w piwo. Azot w puszkach, butelkach ma dać taki efekt. Azot wypełniający beczkę ma uchronić piwo przed zepsuciem, gdyby dostawał się do niej tlen z powietrza. To tak w skrócie. Widzisz, to nie chodzi o zabłyśnięcie, ale jest to czysto praktyczne zastosowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze pijałem z % to takie pompy były dostępne w wielu miejscach z tej strony- można na bieżąco zobaczyć co mają aktualnie na kranach. Odwiedziłem wiele knajp w całym kraju, wielu z nich już nie ma.

https://ontap.pl/

Np. w Kraftodajni w Bydgoszczy piłem z pompy.

spacer.png

Edytowane przez lobuz1
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku stoutów azot ma jeszcze inny aspekt. Bąbelki z azotu maja inna średnicę niż z co2, mniejsze są. Do tego co2 jest kwaśne, a azot nie. Więc stout zaazotowany będzie jedwabisty w teksturze i bez typowych dla co2 kwaśno-cierpko-„orzeźwiających” nutek smakowych, które pasują tutaj jak pięść do nosa. Dla stoutów łagodność i gładkość są pożądane, bo one maja smakować jak stouty, czyli kompletnie inaczej niż pilsy.
Swoją drogą, dla uzyskania mikrobąbelków opatentowano słynną plastikową kulkę z dziurką, była w butelce?… :)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Swoją drogą, dla uzyskania mikrobąbelków opatentowano słynną plastikową kulkę z dziurką, była w butelce?… :)

Właśnie nie, widget spotkałem tylko w puszkach. W butelce musi być widocznie gazowane azotem podczas nalewania. Nalewałem trzymając butelkę pionowo i efekt nie był tak spektakularny (co widać na zdjęciu), ale piana na końcu bardzo drobna (jak śmietana) i piwo gładkie, jedwabiste w smaku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności