Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] AKG K370 vs. Phonak Audeo PFE 112.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, po raz kolejny.

Wybieram między tymi dwoma modelami słuchawek.

Chciałbym usłyszeć od Was opinie dot. tych IEMów, zwłaszcza porównawcze są mile widziane ;).

Grajek - jak w podpisie - J3.

Pozdrawiam i dziękuję z góry.

Edytowane przez Lazzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k370 są wg mnie bardziej muzyczne. mają większy fun-factor. phonaki są jaśniejsze, bardziej suche. jeżeli odpowiada Ci brzmienie srh750, to lepsze będą dla Ciebie k370; jeżeli chcesz czegoś o "świeższym" brzmieniu, to możesz zaryzykować z phonakami. poza tym ogarnij resztę rzeczy czy Ci pasują, np mic w k370.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mam pewne dylematy związane z K370. Mikrofon, regulator głośności na kablu, podobno przeciętna wygoda. Poza tym czytałem, że mogą być problemy z jackiem - chodzi o trwałość.

Co do Phonaków to do wykonania raczej nie miałbym zastrzeżeń, liczba dodatków jest duża, tylko zastanawia mnie ten bas, czy dałoby się "coś" z nim zrobić np. przy pomocy EQ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z korektorem J3 możesz uzyskać na Phonakach naprawdę potężne "łupnięcie" na basie. Pozostałe pasma nic przy tym nie stracą.

 

W 100% zgadzam się z Alkoholikiem. Właśnie kupiłem J3 z Phonakami i jak na moje uszy (co prawda mało doświadczone) zgrywają się świetnie. A do tego bogactwo ustawień w Cowonie pozwala na pełną personalizację dźwięku. Do tego w Phonakach masz jeszcze różne pasywne filtry, które także zmieniają brzmienie. Gdyby mimo wszystko nadal było dla Ciebie mało basu, możesz jeszcze dokupić filtry zielone (których w zestawie z 112 nie ma) - naprawdę podbijają basy :), niestety obcinając trochę Phonakową piękną górę.

 

Dodam jeszcze, że Phonaki są bardzo wygodne 'w noszeniu', ale musisz pamiętać, że są to słuchawki tylko "over-the-ear", co nie każdemu musi pasować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko "over-the-ear", co nie każdemu musi pasować.

Eeeeetam, Yedi na ostatnim (albo przedostatnim) meecie z AH wyszedł w Phonakach założonych normalnie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że Phonaki są bardzo wygodne 'w noszeniu', ale musisz pamiętać, że są to słuchawki tylko "over-the-ear", co nie każdemu musi pasować.

 

No właśnie są wygodne w noszeniu, ale w zakładaniu już tak sobie. Trzeba zgnieść pianki (bez pianek te słuchawki są grają po prostu słabo) ułożyć zauszniki co trochę musi trwać. Jak chce się na chwile wyjąć to procedura od nowa. Silikonowe prowadnice nie trzymają kabla więc on z nich wyłazi. Za każdym razem kiedy zakładamy słuchawki trzeba kabel wpychać w prowadnice, później dopasować długość kabla. Po jakimś czasie robi się to automatycznie ale z każdym razem kiedy pianki się zgniata one się one się coraz bardziej wyrabiają... Średnio trzeba zmieniać co 2-3 tygodnie, jeśli nie ze względów technicznych to higienicznych. Po kontakcie z wodą to już nie to samo. Pomimo wprawy procedura ta nie przestawała być upierdliwa. Tak więc z tą słynną wygodą i ergonomią Phonaków wcale nie jest tak ******ście. Z over-the-ear wolałem Eterny...

Edytowane przez ichris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Trzeba zgnieść pianki (bez pianek te słuchawki są grają po prostu słabo) ułożyć zauszniki co trochę musi trwać. Jak chce się na chwile wyjąć to procedura od nowa. Silikonowe prowadnice nie trzymają kabla więc on z nich wyłazi. Za każdym razem kiedy zakładamy słuchawki trzeba kabel wpychać w prowadnice, później dopasować długość kabla. (...)

 

He, he... gdybym to przeczytał ze dwa tygodnie temu, pewnie bym ich nie kupił ;). A tak poważnie, to nie jest aż tak źle, jak pisze ichris, przynajmniej IMO. Fakt, procedura zakładania nie jest tak prosta i szybka jak w 'normalnych' dokach, ale za to wygoda ich siedzenia w uszach jest fantastyczna, do tego 'prawie' ich (w tych uszach) nie widać. Więc jeśli nie musisz co chwila wyjmować i zakładać słuchawek, to ten problem nie ma tak dużego znaczenia. Co jeszcze mogę powiedzieć, to to, że nie przeszkadzają nawet okularnikowi :).

Natomiast co do pianek - to już wchodzimy w zakres tematu: co kto lubi... jedni lubią piankę, inni wódkę :D. De gustibus... etc. IMO silikony Phonakowe są bardzo wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że Phonaki są bardzo wygodne 'w noszeniu', ale musisz pamiętać, że są to słuchawki tylko "over-the-ear", co nie każdemu musi pasować.

 

No właśnie są wygodne w noszeniu, ale w zakładaniu już tak sobie. Trzeba zgnieść pianki (bez pianek te słuchawki są grają po prostu słabo)

 

Bez pianek grają słabo? Bzdury piszesz takie, że ja pierdziele. Pianki zmieniają trochę sytuację, ale bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w piankach nie mogłem usiedzieć, co chwila miałem wrażenie, że wypadną (chyba za małe). Gumki sa bardzo miękkie i uzyskiwałem na nich świetną izolacje. Ogólnie słuchawki świetne do dynamicznej muzyki, ale nie mają "mięcha". Niski bas fajny, góra nie jest kłująca i nie gra na siłe. Ogólnie bardzo przyjemne słuchawki ale tylko z odpowiednio dobranym odtwarzaczem. Z cowonem e2 i d2 grały bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, do Audeo koniecznie trzeba dobrać odpowiedni odtwarzacz. Jak kupiłem je do iPoda Touch 3G to się słuchać nie dało, dźwięk był cholernie analityczny i wręcz kujący. Postanowiłem zaryzykować i kupiłem je pół roku później do Wave, tutaj jest idealnie, po prostu Phonaki grają tak, jak tego chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, do Audeo koniecznie trzeba dobrać odpowiedni odtwarzacz. (...)

 

Jeśli dobrze zrozumiałem, to Lazzy już ma grajka - J3 ;) i tu akurat nie ma problemu z odpowiednim odtwarzaczem. Z tego co wiem (a także właśnie słucham B)), to jeden z tych plejerów, z którymi Audeo dobrze współpracują.

 

A tak na marginesie, sporo postów i praktycznie tylko o Phonakach - dużo fanów mają(?) - o AKG jakoś mało. Może ktoś coś napisze - sam chętnie poczytam świeżych informacji z pierwszej ręki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi Audeo po dwóch podejściach doprowadziły do zakupu K370 i tu zdecydowanie byłem zadowolony. Zdecydowanie było to dla mnie ciekawsze granie.Teraz wymieniłem K370 na IE8 i chyba teraz tak juz zostanie. Audeo vs K370 zupełnie inne granie inna budowa i chyba tez inne przeznaczenie - mikrofon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO silikony Phonakowe są bardzo wygodne.

Nic nadzwyczajnego IMO.

 

Bez pianek grają słabo? Bzdury piszesz takie, że ja pierdziele. Pianki zmieniają trochę sytuację, ale bez przesady.

Bez pianek, na silikonach grają na poziomie addiem.

 

No fakt, do Audeo koniecznie trzeba dobrać odpowiedni odtwarzacz.

AKG też są wybredne co do źródła a może nawet bardziej od Audeo...

 

Ogólnie bardzo przyjemne słuchawki ale tylko z odpowiednio dobranym odtwarzaczem.

...i repertuarem (mowa o Audeo)

 

AKG K370 to mistrz średnicy i basu

Yyyy? mistrz chyba jeżeli pod uwagę bierzesz tylko słuchawki dokanałowe od AKG

Wymień proszę doki z lepszym basem i średnicą do 300 zł.

Edytowane przez ichris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, do Audeo koniecznie trzeba dobrać odpowiedni odtwarzacz. (...)

 

Jeśli dobrze zrozumiałem, to Lazzy już ma grajka - J3 ;) i tu akurat nie ma problemu z odpowiednim odtwarzaczem. Z tego co wiem (a także właśnie słucham B)), to jeden z tych plejerów, z którymi Audeo dobrze współpracują.

 

A tak na marginesie, sporo postów i praktycznie tylko o Phonakach - dużo fanów mają(?) - o AKG jakoś mało. Może ktoś coś napisze - sam chętnie poczytam świeżych informacji z pierwszej ręki :)

 

Wiem, że ma, po prostu stwierdzam fakty :P O Phonakach pisze się dużo, bo był swego czasu na forum straszny szał na nie, ale większość i tak wylądowała w komisie, bo nie każdemu pasował styl grania Audeo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKG K370 to mistrz średnicy i basu

Yyyy? mistrz chyba jeżeli pod uwagę bierzesz tylko słuchawki dokanałowe od AKG

Wymień proszę doki z lepszym basem i średnicą do 300 zł.

Ano Radius TWF11 można do 300zł je kupić. Dziś się dowiedziałem że za ok $100 w wersji okrojonej tzn bez pudełka są w sprzedaży

 

Myślę że takie Klipsch S4 spokojnie podołają wyzwaniu jeśli chodzi o bas.

BrainWavz M2 też mają bas niczego sobie choć nieco bardziej cieplejszy, ale równie miękki.

Edytowane przez piotrus-g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKG K370 to mistrz średnicy i basu

Yyyy? mistrz chyba jeżeli pod uwagę bierzesz tylko słuchawki dokanałowe od AKG

a jakże :)

rozmawiamy tu o słuchawakch dousznych jak rozumiem do paru stówek, mimo, ze wielu z doków nie słyszałem, to AKG nie maja się czego wstydzić

A tak na marginesie, sporo postów i praktycznie tylko o Phonakach - dużo fanów mają(?) - o AKG jakoś mało. Może ktoś coś napisze - sam chętnie poczytam świeżych informacji z pierwszej ręki :)

faktycznie, wiele ludzi używa Phonak, ale najbardziej cenne opinie to te porównawcze - np. Wojtka C

AKG też są wybredne co do źródła a może nawet bardziej od Audeo...

tak jest, AKG K370 potrzebują przede wszystkim neutralnego i naturalnego źródła, najlepiej z dobrą przestrzenią, tu Sony X wpasowuje sie idealnie.

Ciepławe grajki typu sflo2, E10 odpadają, jest za "gęsto"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawa alternatywe polecam BrainWavz M2 to takie prawie IE8, jak zwykle prawie to duża różnica, ale to naprawdę świetne słuchawki. Mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły i żeby nie to iż posiadam Ie8 pewnie kupiłbym M2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKG K370 to mistrz średnicy i basu

Yyyy? mistrz chyba jeżeli pod uwagę bierzesz tylko słuchawki dokanałowe od AKG

Wymień proszę doki z lepszym basem i średnicą do 300 zł.

Ano Radius TWF11 można do 300zł je kupić. Dziś się dowiedziałem że za ok $100 w wersji okrojonej tzn bez pudełka są w sprzedaży

 

Myślę że takie Klipsch S4 spokojnie podołają wyzwaniu jeśli chodzi o bas.

BrainWavz M2 też mają bas niczego sobie choć nieco bardziej cieplejszy, ale równie miękki.

 

Słyszałem, że nawet około 90$. Przeczytałem gdzieś, że już nie ma jednak tych OEM-ów w sprzedaży. Jeśli są to byłbym chętny ;)

 

Pierwsza lepsza recka o klipsch S4: "Cables don’t inspire confidence, can be too bass heavy for some, hint of harshness/sibilance, prone to hissing."

 

Nie sadzę, żeby to był godny konkurent dla K 370.

 

M2 są ciekawe, bardzo chciałbym ich posłuchać ale to raczej bardziej funowe słuchawki i konkurencja dla Xears a nie dla AKG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że nawet około 90$. Przeczytałem gdzieś, że już nie ma jednak tych OEM-ów w sprzedaży. Jeśli są to byłbym chętny ;)

 

Pierwsza lepsza recka o klipsch S4: "Cables don’t inspire confidence, can be too bass heavy for some, hint of harshness/sibilance, prone to hissing."

 

Nie sadzę, żeby to był godny konkurent dla K 370.

 

M2 są ciekawe, bardzo chciałbym ich posłuchać ale to raczej bardziej funowe słuchawki i konkurencja dla Xears a nie dla AKG.

Ponoć jeszcze są w sprzedaży.

Bez przesady - K370 mają mikrofon na który prawie każdy narzeka że psuje jakość, wysokie tony jakie mają nie muszę mówić (mówię tu o stockowych tipsach).

Basu S4 mają sporo, ale nie jest on ani rozlazły ani zły. Po prostu jest go sporo. O hissie nie mogę nic powiedzieć bo słuchałem ich z s:flo który jak wiadomo jest "dead-slience"

 

M2 funowe? Też nie wiem, jak dla mnie one są podkolorowane, ciepłe ale nie funowe. Przez funowe granie rozumiem coś w stylu loudness, który raczej jest obecny w NE700 czy A2, bądź poprzez zupełnie basowe np. NE6 czy Eterny.

M2 na pewno nie są żadnym z tych brzmień.

Edytowane przez piotrus-g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności