Skocz do zawartości

Denon D2000 a Sennheiser HD650.


Lazzy

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie różnica między stockowymi HD650, a z wymienionym kablem jest przepastna, bo zamiast odpychającej muzycznej karykatury słyszę dźwięk zjawiskowy i wciągający

 

a tu kolejny dowód na to jak niewielkie różnice są odbierane przez poszczególne jednostki. Majkel jest tak osłuchany że wychwyci każdą różnicę dlatego nie dziwie się takiemu stwierdzeniu. Ktoś nie osłuchany by zapytał. To to jest karykatura?

 

edit: jednak lepiej pasuje stwierdzenie "różnice zmienne" w zależności od jednostek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dla mnie różnica między stockowymi HD650, a z wymienionym kablem jest przepastna, bo zamiast odpychającej muzycznej karykatury słyszę dźwięk zjawiskowy i wciągający

 

a tu kolejny dowód na to jak niewielkie różnice są odbierane przez poszczególne jednostki. Majkel jest tak osłuchany że wychwyci każdą różnicę dlatego nie dziwie się takiemu stwierdzeniu. Ktoś nie osłuchany by zapytał. To to jest karykatura?

 

@aallen, mam wrażenie, że próbujesz na siłę udowodnić światu, że 90% społeczeństwa jest głucha i nie usłyszy różnic... (Przykładowo między basem typu "boomy" a tym punktowym, trzymanym w ryzach.) Po co to poruszać przez cały temat skoro nie o tym jest mowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że nie próbuje. To co wymieniłeś to akurat zły przykład. Ja mówie teraz o zmianie kabla a nie zmianie słuchawek np. z jednych na drugie z akg k242hd na sennheiser hd800 przykładowo.

 

A co do 90% osob to niestety racja. Myślisz ze osób takich jak Piotr Ryka, Majkel jest wiecej niz 10%? Obawiam sie ze nawet 5% nie ma. Większość osób to są osoby w stylu "nie widzę różnicy miedzy CAL zwyklymi a recabled".

Macie racje koniec offtopu. To ostatni mój post na ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie różnica między stockowymi HD650, a z wymienionym kablem jest przepastna, bo zamiast odpychającej muzycznej karykatury słyszę dźwięk zjawiskowy i wciągający

 

a tu kolejny dowód na to jak niewielkie różnice są odbierane przez poszczególne jednostki. Majkel jest tak osłuchany że wychwyci każdą różnicę dlatego nie dziwie się takiemu stwierdzeniu. Ktoś nie osłuchany by zapytał. To to jest karykatura?

 

edit: jednak lepiej pasuje stwierdzenie "różnice zmienne" w zależności od jednostek

 

Popieram aallena. Różnice między kablami to wyższa szkoła jazdy. Oczywiście nie twierdzę, że ich nie ma, ale nie zmieniają przeciętnych słuchawek w bardzo dobre ani nie degradują rewelacyjnych do miana tylko niezłych.

 

Wymiana kabla w HD 600 ze stockowego na ten "lepszy" z HD 650 nie zmieniła ich w inne słuchawki. Z początku w ogóle nie słyszałem różnic, dopiero wsłuchiwanie się pozwoliło dostrzec pewne niewielkie zmiany. Podobnie z HD 650.

 

No i wiadomo, kwestia osłuchania i "różnic zmiennych", heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice między kablami to wyższa szkoła jazdy. Oczywiście nie twierdzę, że ich nie ma, ale nie zmieniają przeciętnych słuchawek w bardzo dobre ani nie degradują rewelacyjnych do miana tylko niezłych.

Zgodzę się z powyższym stwierdzeniem ale trzeba zauważyć, że są modele szczególnie podatne na recabling. Za takie uważa się właśnie HD 650 i CAL! m.in.

 

W większości modeli słuchawek zmiana kabla nawet na bardzo dobry i drogi wniesie zmiany tak subtelne, że tylko niezwykle osłuchani specjaliści je wychwycą. Ale są perełki, którym zmiana kabla daje na prawdę bardzo dużo. Nie twierdzę, że takie np. HD 650 całkowicie zmieniają swój charakter ale może być tak, że nowym kablem są rekompensowane pewne aspekty, które celowo lub nie zostały osiągnięte przez producenta.

 

Bezzasadne wydaje mi się także dywagowanie jaka zmiana ile dla kogo znaczy. Bo może być tak, że brzmienie gorszych technicznie słuchawek będzie się komuś bardziej podobało, mimo że zna dobrze także recablowane, czyli teoretycznie lepsze technicznie.

 

Ogólnie ja wyznaję zasadę, że jeżeli brzmienie słuchawek mniej, więcej pasuje i nie ma się ochoty/pieniędzy pakować w wyszukany tor to recabling może przynieść te niewielkie zmiany, które mogą usatysfakcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być specjalnie osłuchanym, żeby usłyszeć zmiany na HD650. Te słuchawki i ich kabel mają tendencję do kolorowania. Dla mnie tego jest zbyt wiele i mnie irytuje. Z drugiej strony ich niski poziom zniekształceń powoduje, że drobne zmiany tonalne są dobrze słyszalne. Wymiana kabla pozwala przywrócić równowagę barw dźwięku, przestaje to być wszystko na jedną modłę. Poniżej opinia Piotra Ryki.

Kabel do Sennheiserów HD 600 & 650 by Majkel

 

 

Gdy chodzi o budowę, kabel składa się z przewodu Conducfil SONOLENE/OFC (6t) 3014 Proffesional, wtyków słuchawkowych Cardasa i wtyku duży jack Neutrika. Posiada gruby czarny oplot i prezentuje się bardzo elegancko.

 

W odniesieniu do HD 600 poprawa jest widoczna ale nie dramatyczna. Można nawet powiedzieć, że nie jest jakoś szczególnie znacząca, bo w zasadniczy sposób nie wpływa na ich odbiór. Nadal są to słuchawki przejrzyste i lekko względem HD 650 idące w stronę analityczności. Niemniej zaznaczyło się spore złagodzenie dźwięku i znaczny wzrost jego analogowości kosztem ostrości rysunku, którego kontury są z tym kablem mniej podkreślone i bardziej trójwymiarowym sposobem zachodzą na siebie, czyniąc spektakl bardziej jednolitym i interesującym. W sumie jest łagodniej i jak to mawiają Rosjanie - ujutno. Słucha się przyjemniej, bardziej po stronie emocji niż analizy.

 

Natomiast w odniesieniu do HD 650 poprawa jest bardzo znacząca, w przypadku mojego osobistego odbioru nawet przełomowa, bo polegająca na różnicy pomiędzy chęcią a niechęcią słuchania.

Wiele razy już nadmieniałem, że HD 650 niezbyt mi się podobają, a to z uwagi na mniejszą od HD 600 i całej armii innych słuchawek przejrzystość oraz nadwymiarowy bas, przykrywający basowym woalem spory kawał pasma. I wcale nie można powiedzieć by z kablem Majkela to się jakoś gruntownie zmieniło, by stało się o klasę bardziej przejrzyście i z poskromionym basem. Jednakże mimo tego przeistoczyło się wszystko. Oto bas przeobraził się w echo, rodzaj bardzo interesującego pogłosu, coś a la HD 800, przy jednoczesnym wyraźnym poszerzeniu się a zwłaszcza pogłębieniu sceny, którą teraz można już bez żadnej przesady uznać za wybitną. Niemniej ważna jest sprawa z przejrzystością. To bowiem, co było z kablem fabrycznym irytującym brakiem widoczności i wyrazistości, przybrało teraz postać intrygującego ruchu powietrza na całym obszarze sceny. Tego rodzaju żywy i rozedrgany muzyczny obraz, nie podzielony na wyodrębnione źródła, tylko stanowiący spektakl wprawionego w ruch całego medium, przywołał mi od razu wspomnienie Staxa Omegi. Tam także coś takiego ma miejsce i jest bardzo fascynujące, tym bardziej, że dzieje się oczywiście na wyższym jakościowo pułapie. Zarówno w przypadku Omeg, jak i z Sennheiserem HD 650 o ulepszonym kablu, jest to typ prezentacji bardzo zajmujący i wciągający słuchacza. Specjalnie patrząc tylko pod tym kątem przełączyłem się z kabla fabrycznego na majkelowy i nie mam cienia wątpliwości, że słuchanie z kablem fabrycznym jest dla mnie bardziej udręką niż przyjemnością, a z majkelowym to coś naprawdę bardzo ciekawego, przynoszącego jednoznaczną satysfakcję. Rzecz jest o tyle intrygująca, że trudno poza całościowym charakterem wskazać jakiekolwiek naprawdę daleko posunięte przemiany, może jedynie poza basem i samą specyfiką pogłosu.

No właśnie, co się tyczy basu, to nie tylko nie osłabł, ale dopiero z tym kablem jest naprawdę potężny. Nie ma wprawdzie aż takiego impaktu jak ten z Edition9, ani tym bardziej takiej szybkości i rozdzielczości, ale znów w całościowym jego zawieszeniu, przynależnym teraz organicznie do prezentacji, przestaje to się uwidaczniać i akcentować, dalece bardziej skupiając słuchacza na przyjemności słuchania niż analizie dochodzących go głosów. Basowe tło nie jest już teraz irytującym dudnieniem, tylko czymś naturalnym, precyzyjnie przypisanym do całości, a w efekcie także przejrzystość bardzo zyskuje, bo wszystko naraz staje się autentyczne, a nie sztucznie i bez sensu wydudnione. Można więc powiedzieć, że dopiero z innym od własnego kablem słuchawki Sennheiser HD 650 dochodzą do siebie i ujawniają swój potencjał. Potencjał, jak się okazuje, niemały i - choć nie sądziłem, że to kiedykolwiek napiszę - większy w sensie muzykalności i całościowej satysfakcji od tego przypisanego HD 600.

 

Jak zatem widać w sumie niewielkim kosztem (w każdym razie w przypadku kabla Majkela, bo inne lepsze do HD 650 słono kosztują), można te słuchawki w mgnieniu oka przeistoczyć z niezbyt ciekawych dla kogoś obytego z najwyższej klasy brzmieniem, na całkiem satysfakcjonujące i skłaniające do słuchania. Mniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość osób to są osoby w stylu "nie widzę różnicy miedzy CAL zwyklymi a recabled".

nie moge z tym sie zgodzic. Znam osoby ktore malo sie zajmuja audiofilskimi przypadlosciami a z latwoscia potrafia wychwycic roznice miedzy HD438 a 418, EX82 a EX85 czy CAL! nierecablowanmymi a recablowanymi.

Ja uwazam ze roznica miedzy HD580 ze stockowym kablem a kablem od 650 nie jest wielka ale slyszalna na pewno. Akurat do 580tek tez kabel od 650 bardziej pasuje bo one sa jasnioejsze od 650.

 

Majkel - jak byloby z produkcja takiego kabla od 650tek? Pisalbys sie bo bylbym zainteresowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze tyle co HD650 ma w standardzie, no moze ciut wiecej tak z pol metra-metr.

 

Z tego co pamietam przy CAL! on jest bardziej sztywny i mniej wygodny od tego co jest przy HDkach.

Jakby co daj znac, chetnie przynajmniej przetestuje a z checia nabede bo Zu Mobius faktycznie tani nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie moge z tym sie zgodzic. Znam osoby ktore malo sie zajmuja audiofilskimi przypadlosciami a z latwoscia potrafia wychwycic roznice miedzy HD438 a 418, EX82 a EX85 czy CAL! nierecablowanmymi a recablowanymi.

Ja uwazam ze roznica miedzy HD580 ze stockowym kablem a kablem od 650 nie jest wielka ale slyszalna na pewno. Akurat do 580tek tez kabel od 650 bardziej pasuje bo one sa jasnioejsze od 650.

 

Majkel - jak byloby z produkcja takiego kabla od 650tek? Pisalbys sie bo bylbym zainteresowany?

 

Racja.

Widocznie jest tak ze pomimo checi i tak niektore uszy nie uslysza co by zamierzaly.

Innym to przychodzi bez trudu.

Co do kabla od HD650 jako lepszy niz stockowy od (dla) HD580 ... to sam sprawdzilem nie kierujac sie niczyja wiedza i praktyka.Okazuje sie faktycznie ze fabryczny kabel od HD580/HD600 gorzej robi tym sluchawkom niz kabel od HD650.

Kabel od HD650 cos wnosi lepszego do dzwieku HD580.@Majkel tutaj ma racje ze kabel od HD650 podkresla to co jest wlasnie w dzwieku HD650 i z tego co sam slyszalem wskazany jest inny kabel do 650tek.

 

 

Poza tym dodam ze mialem przez krotki czas stare HD580 juz dobrze i dlugo wygrane oraz zupelnie nowe i ... nie moglem uwierzyc ze jest taka roznica w dzwieku."Starsze" HD580 graly z polotem, twardo, kolorowiej z rozmachem, fajnym basikiem.Nowe spiete, bez wyrazu, skromne, glownie gora a brak basu - teraz wygrzaly sie i jest prawie jak w tych starszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !

   Nie chciałem umieszczać tego tematu w dziale "Co kupić?" ponieważ aktualny stan konta nie jest wystarczający.

Chciałbym zapytać o ww. słuchawki. Aktualnie posiadam Shure SRH 750DJ i podoba mi się ich styl grania. Pewnie niewielu miało okazję zetknąć się z tymi słuchawkami, dlatego powiem, że lubię solidny bas, niekoniecznie dużą ilość jednak chcę by było to porządne uderzenie. Średnica nie może być sucha, drażni mnie suchy wokal. Poza tym wolałbym, żeby średnica była minimalnie przed resztą pasma. Co do góry, to po prostu brak sybilizacji i czystość grania. Ogólnie rzecz ujmując, chciałbym aby moje kolejne słuchawki łączyły dobrej jakości bas z wypełnioną i "muzykalną" średnicą oraz czystą i nienachalną górą. Czy któreś z tych słuchawek spełnią moje wymagania ? Podajcie również swoje propozycje.

 

BTW. Tor pod te słuchawki będę dopiero układał. Chciałbym się zmieścić w 3.000 PLN

 

Dzięki !

 

Edit: Zapomniałem, chciałbym aby słuchawki powaliły mnie sceną.

Czyli reasumujac chcialbys:

- srednica minimalnie przed reszta pasma, nie moze byc sucha, wypelniona i muzykalna

 

- dobrej jakosci bas, solidny, porzadne uderzenie

 

- czysta, nienachalna gora

 

- chcialbys aby powaliliy Cie scena

 

Jak dla mnie to jest wyidealizowany opis niestety niemozliwy do osiagniecia. Nie znam takich sluchawek ani nigdy o takich nie slyszalem :) Staxy Omega spelnialyby duzo z tych zalozen ale niestety nie ma w nich "drive'u" na basie i solidnego uderzenia. Powalajaca scena jest w Grado GS1000 ale gorzej z reszta warunkow. Solidny bas jest juz w Grado PS1000 albo D7000 a porzadne uderzenie w Ultrasone Edition9.

 

I wcale nie mam tutaj nieziemskich wymagan, po prostu nie znam sluchawek ktore gralyby w taki sposob ze laczylyby wszystkie te aspekty razem.

 

Jezeli jednak masz 3K PLN na wszystko to mysle, ze najlepszym wyborem bylyby HD650 + inny kabel. Co wiecej, to wcale nie jest tak, ze ze wzgledu na budzet. Z tych sluchawek po prostu mozna wiele wycisnac kiedy tylko pozbedzie sie tego standardowego kabla. Podobnie jak w CAL. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako posiadacz D2000, również wypowiem się o tych słuchawkach:

 

1. Bas w tych słuchawkach jest potężny, u mnie na Xonarze Essence ST ma całkiem niezłe kopnięcie (stopa jest ewidentnie stopą, kocioł brzmi jak prawdziwy kocioł). Ale mógłby też być jeszcze lepszy - miałem kiedyś możliwość posłuchania Ultrasone PRO900 i tam było go równie dużo albo może i więcej, ale był jakby twardszy i szybszy, bardziej oddzielony od reszty dźwięków, do elektroniki, r&b, hip-hopu się bardziej nadawał.

 

2. Średnica moim zdaniem jest mocną stroną Denonów. Jak dla mnie jest po prostu neutralna, bez kolorowania, równa. Ale nie oznacza to, że nauszniki grają anemicznie, wręcz przeciwnie. Wokale w większości brzmią żywo i realistycznie, umiejscowione są poza głową, ale gdy potrzeba brzmią bezpośrednio - to chyba zasługa dobrej dynamiki. ;) Jedynie przyczepiłbym się górnej średnicy a właściwie to chyba niższej góry tj. ok. 2-3 kHz, mam wrażenie, że tutaj jest lekkie podbicie co czasem odbija się czkawką w nagraniach, w których w wokalu mamy dużo szeleszczenia, oddechu. Smyczki i dęte też mają jakby troszkę za dużo tego "powietrza". Osobiście jakoś bardzo mi to nie przeszkadza, bo całość brzmi przez to bardziej otwarcie i aksamitnie.

 

3. Tony wysokie: tutaj już sprawa wygląda różnie w zależności od nagrania... To znaczy jeśli w nagraniu występują one w dużej ilości/głośności to potrafią troszkę przeszkadzać. Góra jest dosyć równa i bardzo szczegółowa. Daje się equalizować, dlatego warto się pobawić suwakami słuchając różowych szumów. ;]

 

4. Przestrzeń: słuchawki mają bardzo szeroką scenę, wszystko gra poza głową, z powietrzem. Separacja instrumentów i ich umiejscowienie również robią dobre wrażenie. Brakuje trochę wypełnienia przestrzeni na wprost, ale można sobie z tym również poradzić wpychając trochę watoliny pod poduszki padów w miejscu gdzie są najgrubsze, aby dodatkowo zwiększyć kąt między przetwornikiem a uchem. Po zastosowaniu dodatkowo dobrego, niekoloryzującego crossfeeda efekt już w ogóle jest genialny - naturalna, przejrzysta scena z punktowym umiejscowieniem instrumentów. Szczególnie powaliły mnie nagrania muzyki klasycznej czy jazzu, każdy instrument z łatwością mogę zlokalizować, słychać szelesty kartek, oddechy, pedały fortepianu itd... ;) Jeżeli chodzi o muzykę rozrywkową nastawioną na fun, szczególnie tą z dużą ilością basu, to wciąż jest bardzo dobrze ale czasem mnie lekko męczy po dłuższym słuchaniu.

 

Podsumowując Denony AH-D2000 to na prawdę bardzo dobre słuchawki. Z dobrym źródłem, po wystrojeniu i wygrzaniu oferują dźwięk na wysokim poziomie, którego można słuchać bez przerwy i nigdy się nie nudzi. Polecam wszystkim, którzy poszukują słuchawek zamkniętych z otwartym i jasnym dźwiękiem z dużą ilością basu, przyjemną (w większości przypadków) lekko wycofaną średnicą i bardzo dobrą przestrzenią.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o muzykę rozrywkową nastawioną na fun, szczególnie tą z dużą ilością basu, to wciąż jest bardzo dobrze ale czasem mnie lekko męczy po dłuższym słuchaniu.

 

 

a dlaczego meczy? co jest nie tak?

 

Nieno, moze lekko przesasdzilem, bo mialem na mysli sluchanie ok. 3-4h bez przerwy. :P Po za tym nagrania muzyki rozrywkowej sa czesto bardzo slabo zrealizowne, duzy poziom glosnosci, mala dynamika - moze stad to wynika to ze "spokojnej" klasyki na dluzsza mete mi sie przyjemniej slucha? Ale faktem jest, ze np na poprzednich sluchawkach (CAL!) raczej omijalem muzyke klasyczna bo jakos mi nie brzmiala. Tutaj jest zupelnie inaczej. Naturalne instrumenty brzmia bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nieno, moze lekko przesasdzilem, bo mialem na mysli sluchanie ok. 3-4h bez przerwy. :P Po za tym nagrania muzyki rozrywkowej sa czesto bardzo slabo zrealizowne, duzy poziom glosnosci, mala dynamika - moze stad to wynika to ze "spokojnej" klasyki na dluzsza mete mi sie przyjemniej slucha? Ale faktem jest, ze np na poprzednich sluchawkach (CAL!) raczej omijalem muzyke klasyczna bo jakos mi nie brzmiala. Tutaj jest zupelnie inaczej. Naturalne instrumenty brzmia bardzo dobrze.

 

Widzę, że posiadasz taką kartę jak ja i właśnie zastanawiam się nad tymi denonami lub jakimiś beyerdynamic{DT770pro lub DT880pro), jeśli mógłbyś napisać jak te słuchawki(DENON AHD2000) sprawdzają się w metalu oraz rocku np: Soilwork, In Flames, oraz elektronice typu trance, jeśli nie sprawi to oczywiście kłopotu :)

Edytowane przez Chmieloo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, w rocku/metalu sprawują się bardzo dobrze. Jest kopnięcie i uderzenie na stopie i bębnach dzięki mocnemu niskiemu basowi. Środek pasma jest wyrównany, gitary się nie zlewają z wokalem, gitara basowa nie zlewa się ze stopą i bębnami. Do tego jest odpowiedni poziom agresji dzięki wyrazistej górze. Słuchawki grają jasno i basowo, a więc nie ma mowy o ciepłych kluchach. Na CAL! metal brzmi słabo, po przesiadce na D2000 poczułem wreszcie moc. Oczywiście sporo zależy też od nagrania. Na razie z metalowych albumów odsłuchanych na tych słuchawkach to Pantera - Far beyond driven mnie wgniotło w fotel.

Jedynie bas mógłby być jeszcze szybszy. No i wysokie tony potrafią czasem męczyć w nagraniach z wyeksponowanymi talerzami. Dlatego ja sobie górę lekko equalizuję i wtedy jest idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hmm, w rocku/metalu sprawują się bardzo dobrze. Jest kopnięcie i uderzenie na stopie i bębnach dzięki mocnemu niskiemu basowi. Środek pasma jest wyrównany, gitary się nie zlewają z wokalem, gitara basowa nie zlewa się ze stopą i bębnami. Do tego jest odpowiedni poziom agresji dzięki wyrazistej górze. Słuchawki grają jasno i basowo, a więc nie ma mowy o ciepłych kluchach. Na CAL! metal brzmi słabo, po przesiadce na D2000 poczułem wreszcie moc. Oczywiście sporo zależy też od nagrania. Na razie z metalowych albumów odsłuchanych na tych słuchawkach to Pantera - Far beyond driven mnie wgniotło w fotel.

Jedynie bas mógłby być jeszcze szybszy. No i wysokie tony potrafią czasem męczyć w nagraniach z wyeksponowanymi talerzami. Dlatego ja sobie górę lekko equalizuję i wtedy jest idealnie.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, więc moimi następnymi słuchawkami bedą właśnie te Denony, bo aktualnie nie jestem do końca zadowolony z obecnych HD595. Co do wysterowania góry to lekko ją sobie ustawiasz tymi suwakami na w menu karty, a resztę (niskie i średnie pasmo) na flat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne wrażenia lyzkov i również słucham ich na ST. Jest to zestaw dzięki, któremu wyleczyłem się z gonitwy za króliczkiem, albo po prostu zmieniłem jej kierunek (dziedzinę), co po głębszym przemyśleniu jest chyba bardziej prawdopodobne :) Ogólnie polecam denony za ich uniwersalność, łatwość w wysterowaniu, wygodę, jakość wykonania i niemęczący charakter grania. Jakbym miał je zmieniać to na wyższy model (D5K/D7K), ale z racji tego, że - jak już we wcześniejszych przygodach zauważyłem - skok jakościowy nie będzie dla mnie adekwatny do ceny i raczej ten zakup sobie daruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się właśnie nad zakupem d2000 lub senków hd650 + kabel od Majkela do takiej muzyki + new age (Mike Oldfield). Na razie mój sprzęt to X-Fi Music + Holdegron H1 ale w przyszłości planuje DAC + lepszy wzmak. Jakie słuchawki bardziej by się sprawdziły waszym zdaniem, jakie są bardziej uniwersalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, więc moimi następnymi słuchawkami bedą właśnie te Denony, bo aktualnie nie jestem do końca zadowolony z obecnych HD595. Co do wysterowania góry to lekko ją sobie ustawiasz tymi suwakami na w menu karty, a resztę (niskie i średnie pasmo) na flat?

 

Do wysterowania góry używałem programu SineGen (klik) i wyspecjalizowanego equalizera w postaci wtyczki vst do foobara o nazwie Electri-Q zainstalowanego przez dsp: vst bridge i multifxVST.

Najpierw używałem programu SineGen. Zwiększałem częstotliwość i słuchając szukałem szczytów podbić. Zapisałem sobie je od razu do listy po prawej stronie. Potem zmniejszałem poziom głośności porównując je między sobą tak aby osiągnęły subiektywnie głośność równą najcichszej zapisanej pozycji. Mając już te informacje przystąpiłem do manipulowania equalizerem. Każdą zmianę weryfikowałem słuchając różowego szumu i pliku testującego całe interesujące mnie pasmo. Na koniec jeszcze posłuchałem sobie różnych kawałków i wprowadziłem ostateczny lifting.

Edytowane przez lyzkov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wykonałem dla Słuchawek HD650 kabel, składający się z głośnikowego Kimber Kable PR4 i różnica na wzmacniaczu Rega Ear jest znaczna. Jak nie widziałem dosadnej różnicy na droższym Cardasie (oczywiście była ale mam na myśli stosunek cena/jakości) to na tym różnica jest słyszalna od razu. Przede wszystkim zeszła lekka bariera odpowiadająca za podkolorwanie, ustabilizowały się jeszcze bardziej tony niskie a także złudne/ bądź też nie rozszerzenie sceny. Być może jest to spowodowane lepszą lokalizacją.

 

Ten sam kabel użyłem w przypadku Denonow D2000 i również w tym wypadku dał on ciekawy efekt. Pomijająć zabawe z wytłumianiem muszli wysunał on lekko średnice do słuchacza jak i w granicach błedu poprawił kontrolę basu. Jest ona niewielka ale na tyle przekroczyła cienką granicę że słucha się po prostu przyjemniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak by Ci się spodobał kabel polecany przez Majkela z HD650 bo u mnie właśnie on zastąpił Cardasa który idzie na sprzedaż. Conducfil SONOLENE 3014 okazał się z tymi słuchawkami po prostu lepszy! :) Poprawiła się przestrzeń i klarowność dźwięku, bas zyskał na kontroli, szczegóły są bardziej zauważalne i jest ogólnie bardziej dynamicznie niż z Cardasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardasa nikt nigdy nie polecał do HD650, no może poza sprzedającymi tenże kabel. ;) On podobno daje poprawę na HD600, ale ten sam Conducfil z HD600 też co najmniej się nie gryzie. Do HD650 to podobno Zu Mobius, ale czy jest lepszy od Conducfila - nie wiadomo, na pewno cenę ma hi-endową, 500$ za nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie co musiałem od Cardasa wziąść to wtyki do tego kabla, bo albo nie umiem szukac albo tanszych nie ma. Pewnie to pierwsze :D

Muszę też z całym szacunkiem dla niektórych stwierdzić że fakt, kabel wprowadza czasami zmiane no ale musi to byc kabel, który akurat trafi w gusta słuchawek. Kimber akurat nie był przeznaczony do HD650 ale nie zaszkodziło spróbować i efekt wyszedł niezły no może odejmując sztywnosc kabla ale to juz inna bajka.

 

btw. Majkel jak już tu jestes powiedz mi czy kabel RS2 ma tylko grubszy oplot czy faktycznie przewód jest jakiś inny niż w chociażby SR325 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności