Skocz do zawartości

SONY NWZ-E438F (NWZ-E435F, NWZ-E436F)


Voohan

Rekomendowane odpowiedzi

SONY NWZ-E438F (NWZ-E435F, NWZ-E436F)

 

Witam wszystkich. Jako że mój ostatni irver t60 śmiertelnie uszkodził się w Bieszczadach, a jeden z dużych elektomarketów w ramach gwarancji postanowił zwrócić mi gotówkę, stałem się posiadaczem nowego modelu walkmana Sony NWZ-E438F. Do napisania recenzji przystępuję po około 3 tygodniach użytkowania sprzętu, miałem więc okazję zapoznać się z grajkiem, oraz ochłonąć i spojrzeć na niego z odpowiednim dystansem. Jest to moja pierwsza recenzja więc proszę Was o wyrozumiałość i zapraszam do lektury...

 

Zacznijmy od początku: cena odtwarzacza kształtuje się od ok 249zł za wersję 2Gb do 400zł za opcję z 8Gb pamięci. Jako że akurat mogłem sobie na to pozwolić zdecydowałem się na pojemniejszy model i ten też będę opisywać. Tu też pojawia się pierwsza zaleta odtwarzacza: 400zł za bądź co bądź dobry sprzęt to naprawdę niewiele. Za tę cenę dostajemy niewielkie pudełko w którym znajduje się sam grajek, słuchawki, kabel do podłączenia z komputerem, płytka cd z 'jakimśtamoporogramowaniem', i kilkanaście broszurek w kilku językach w których oczywiście brak polskiego :/. Dołączonych słuchawek nawet nie rozwijałem więc nie mam pojęcia jak grają, muzyki już od ok. 2 lat słucham na moich EP-630. Odtwarzacz jest wykonany naprawdę solidnie, konkretnie zmontowane i porządne materiały sprawiają ze otrzymujemy zwarty sprzęt w którym nic nie odstaje, nie ma żadnych ruchomych części, płaski- dobrze leży w kieszeni. Posiada 2'' wyświetlacz o rozdzielczości QVGA, bardzo kontrastowy, a obraz jest widoczny nawet jeśli słonko świeci że ho ho. Jest to też chyba pierwszy samograjek jaki miałem który posiada porządną wajchę HOLD bo: nie lata, dobrze osadzona, nie wystaje i w ogóle ;). Na froncie plajera mamy kółko na którym znajdują się przyciski kierunkowe, w jego środku knefel play/pause/ok a z lewej i prawej strony są odpowiednio knefle BACK i OPTION (odpowiadający też funkcji ON/OFF). Na prawym boku obudowy znajdziecie knefle głośności i wspomniane już ?wypaśne? HOLD. Tył grajka to nic + dwie śrubki scalające obudowę do kupy + dziurka RESET której nie miałem na razie okazji testować. Tyle o budowie, aha, wtyk jack jak i ten do kompa są na dole plajera- to dobrze, bo jak wrzucimy plajer do kieszeni i trzymamy sprzęta do góry nogami do fajnie się go z 'kapsy' obsługuje.

 

000_0309_web.jpg

 

No więc, wiemy już, jak sprzęt wygląda z zewnątrz, wejdźmy więc teraz do jego duszy czyli co w sofcie piszczy... Po włączeniu plajera naszym oczom ukazuje się kręcące kółeczko informujące o tym ze nasze maleństwo buduje sobie bibliotekę utworków, pojawia się toto za każdym razem po 'twardym' wyłączeniu plajera tj. po upływie 4h od wyłączenia sprzętu, bądź po odłączeniu plajera od komputera. Jeśli włączymy go wcześniej wtedy odtwarzanie muzyki pojawia się niemal natychmiastowo, na oko nie mija więcej niż 2sekundy i już możemy słuchać. No dobra, przechodzimy do samego menu. Sony chwali się ze menu jest przejrzyste niczym w telefonie- nie wiem nie mam telefona Sony to wam nie powiem ile w tym prawdy. Faktem jest że menu jest ładne, przejrzyste i sensownie poustawiane, mamy w nim bezpośredni dostęp do losowego odtwarzania wszystkich utworów z bazy, dostęp do radia, opcję wyświetlenia zegara, przejście do zdjęć, do biblioteki muzyki pogrupowanej na najróżniejsze kategorie, możemy skoczyć do filmów, do ustawień samograja, do opcji wyświetlenia playlist i do ostatniego ekranu wyświetlania. Wszystko jest przejrzyste i podejrzewam że nie pogubiłby się w tym nawet totalny laik.

 

Skupmy się teraz na tym co najważniejsze, czyli co oferuje nam owo urządzenie. Na początek muzyka. Walkman odtwarza najpopularniejsze formaty czyli wg producenta: mp3, wma, acc. I to niestety z kategorii mjuzik wszystko, jakże się zdziwiłem gdy po wgraniu kilku albumów w formie OGG nie mogłem ich odsłuchać. Dziwne to cokolwiek bo w czasach rosnącej konkurencji brak większej ilości odtwarzanych formatów dyskwalifikuje sprzęt w oczach pewnej liczby nabywców. No ale trudno, ja osobiście takie coś mogę przeboleć, ogg'ków nie mam za dużo a istniejące zaistniały znów jako mp3. A teraz o jakości tego co słyszymy, i tu muszę zaznaczyć że melomanem nie jestem, ale miałem już nie jeden plajer (1st playera, thompsona pdp 256, irivera H10 i t60) i różnicę między nimi potrafię dostrzec. Tak więc słuchając nowego dziecka sony jestem jak najbardziej usatysfakcjonowany, dźwięk jest czysty, nic nie szumi samo z siebie, jest dynamiczny, bas nie trzeszczy nawet jak maksymalnie podkręcimy equalizer. Przez moje słuchawki przewinęło się sporo najróżniejszych gatunków od agresywnej elektroniki przez bit-pop i jazz po symfoniczny death metal i wszystko grało jak ta lala. Właśnie: odtwarzacz ma kilka zaprogramowanych ustawień korektora dźwięku oraz dwa sloty na własne ustawienia. W trakcie odtwarzania na wyświetlaczu ukazuje nam się okładka płyty o ile mamy ja w tagach, i tagi jako takie. Swoją drogą, dobrze jest sobie potagować swoje utwory, bo plajer tworzy bardzo przejrzyste listy w których łatwo odnaleźć potem szukany utwór. Możemy jeszcze kazać plajerkowi wrzucić wszystkie utwory do jednego wora i wylosować- ta moja ulubiona opcja słuchania muzyki w końcu ma sens dopiero na tym odtwarzaczu gdyż tu w jako pierwszym jaki mam odtwarzanie jest prawdziwie losowe, a nie z tylko kilku folderów (tu sprzęt dostaje odemnie +) Podsumowując z głównej funkcji jaką wg ma spełniać odtwarzacz mp3 czyli z odtwarzania mp3 jestem jak najbardziej zadowolony i zapisuję ją na +.

 

Teraz radio, odtwarzacz nie ma RDS i to jedna wada radia (mniejsza) i nie ma możliwości nagrywania audycji (druga wada większa). Reszta same plusy: stacje wyszukiwane są szybko i z dużą dokładnością. Podczas jazdy w autobusie czy przemierzania ulic w Katowicach nie zauważyłem gubienia mojej ukochanej Trójki. Co więcej dodać, na wyświetlaczu widać jedynie który to 'preset' radia i duuże oznaczenie częstotliwości. Jako że radia słucham dużo i często i jestem zadowolony z jego funkcjonowania również i je zapisuję na +.

 

I tu dla mnie (recenzenta o nicku Voohan) funkconalość samograjaka mogłaby się skończyć, gdyż reszta opcji odtwarzacza dla mnie jest tylko bajerem i nigdy najprawdopodobniej nie zostanie przezemnie w pełni wykorzystana:

 

Zdjęcia: odtwarzacz daje nam możliwość przeglądania zdjęć w formacie jpeg. Te foty które wgrały mi się przez przypadek ? jako cover arty z albumów są automatycznie uwzględniane w bibliotece i można je sobie tam przeglądać. Niestety nie ma możliwości powiększania zdjęć, takie jakie wyrzuci nam plajer musimy oglądać, możemy je co najwyżej obrócić. Oczywiście foty idzie oglądać nawet podczas odtwarzania muzyki, również wtedy odtwarzacz nie muli, grafiki wyświetlane są niemal natychmiastowo więc nie ma mowy o nerwowym obgryzaniu paznokci gdy czekamy na otwarcie foty którą chcemy pokazać znajomemu.

 

Filmy: grajek daje nam możliwość oglądania filmów w formacie mp4, czyli tym samym co ipody. Sam sprawdziłem konwertując sobie filmasy z jutuba w jakimś tam programie w opcji hmm..(niech sprawdzę....) ipod classic high quality mpeg4, 30fps, 320 x 240, acc-192KBit. I takie coś ładnie nam śmiga. Jak dla mnie odtwarzanie filmów w plajerze to bajer zbędny, można tam sobie czasem jakiś teledysk obejrzeć ale film cały to chyba tylko w akcie desperacji. No ale bądź co bądź na tym sprzęcie wygląda to całkiem ładnie, smużenia nie dostrzegam, a film jak film- leci i jedyne co z nim możemy zrobić to zmienić orientacje wyświetlania i rozciągniecie filmu.

 

I tu kończą się możliwości plajera. Możemy sobie jeszcze zobaczyć stylowy zegar z datą i pogrzebać w opcjach. To tyle.

 

000_0313_web.jpg 000_0312_web.jpg

 

Przejdźmy do tego czego w owym Soniaku nie ma: nie ma dyktafonu- kolejny dziwny zabieg Sony. Ja się pytam dlaczego? Przecież teraz każdy plajer ma dyktafon, a jego brak dyskwalifikuje go jako narzędzie dla studentów którzy śpiąc na wykładach rolę ucha i mózgu zlecają elektronice. Jest to też kolejna cecha którą mogę wybaczyć gdyż należę do ludzi którzy nie lubią mieć jednego do wszystkiego, i gdybym potrzebował po prostu zakupiłbym dyktafon cyfrowy. Mimo wszystko brak tej opcji zapisuję na - . Druga rzecz której nie ma to brak slotu na jakiekolwiek karty pamięci. To już dziwi mniej, ale w chwili obecnej karty są takich mikroskopijnych rozmiarów że na pewno inżynierowie z Sony mogliby gdzieś upchnąć małego slocika, nie? Następna rzecz- brak w opcjach wyłącznika czasowego. Niby nic, ale na ostatniej wycieczce w Pieniny trochę się zdziwiłem gdy chciałem idąc spać ustawić mu wyłączenie za godzinę w celu przyoszczędzenia akumulatora. Trzeba mieć nadzieję że taka opcja pojawi się w następnych wersjach softu. I naprawdę ostatnia rzecz która boli- grajek posiada 'firmową' wtyczkę Sony, nie żadne tam miniusb tylko taką długą cieńką szeregową listewkę, nie ma też na to żadnej zaślepki a że wygląda ona dość licho i cieńko (ok 1mm) to aż strach pomyśleć co będzie jak to zaśniedzieje albo się zakurzy. Trudno też liczyć na to że znajomy do którego się wybieramy taką wtyczkę ma i będziemy mogli u niego podładować czy zgrać pliki na plajra- trzeba o tym pomyśleć wcześniej i się przygotować.

 

I kilka słów na zakończenie: odtwarzacz Sony ma wbudowany akumulator, który wg producenta ma starczać na ok 45h słuchania muzyki. Mi nie udało się go rozładować, ale ostatnia kreska baterii zaczęła mrygać po ok 25h, nie wiem co dzieje się potem. Odtwarzacz przez ten czas odtwarzał na głośności rzędu 20-25/30 kresek, przy minimalnym podświetleniu. Czy to dużo czy mało trzeba odpowiedzieć sobie samemu. Plajer ładuje się stosunkowo szybko ok 2-2,5h i jest, co przy normalnym użytkowaniu znika gdzieś w natłoku zajęć. Miałem też okazję samodzielnie aktualizować soft z wersji 1.00 na 1.02 (ze strony Sony) akcja ta przebiegła bardzo szybko i sprawnie. Plajer pomimo aktywnego zeń korzystania nie zaliczył ani jednej zwiechy (guzik reset z tyłu obudowy jest pewnie niesamowicie smutny..:P)

 

Aktualny firmware dla odtwarzacza można ściągnąć ze strony: http://support.sony-europe.com/dna/wm/nwvp...amp;m=NWZ-E438F

 

000_0314_web.jpg 000_0315_web.jpg

 

Podsumowując: gdybym miał kupować plajer teraz, wiedząc o nim to co już wiem- kupiłbym go. Dlaczego? Gdyż dobrze spełnia swoje podstawowe zadanie jakim jest odtwarzanie muzyki i da się graja bez problemu obsługiwać z kapsy (w moim przypadku zajęło to paręnaście minut). Nie lubię bawić się zbędnymi bajerami i tak wystarczająco dużo mam ich już w komórce. Brak dyktafonu czy slotu kart (który jest już niejako moim wymysłem) da się przeboleć, albo zastąpić (komórka/cyfrowy dyktafon). Z kolei niewygórowana cena i marka jaką jest Sony również 'powodują zadowolenie'. Nie wiem jak wygląda wsparcie techniczne ze strony Sony, (iriver miał je kiepskie) ale spotkałem się już z niejednym produktem tej firmy i nie miałem z nimi problemu.

 

Jeśli więc jesteś zorientowany na sprzęt do konkretnych zadań, lubisz wiedzieć z czym masz do czynienia, nie lubisz przekopywać się przez rzędy menusów, cenisz sobie prostotę i funkcjonalność na podstawowym poziomie, lubisz sprzęt solidny w swej konstrukcji, możesz już śmiało lecieć do sklepu..:)

 

 

Zalety:

-dobra jakość dźwięku (mp3) i odtwarzanych filmów (mp4)

-zwarta, dobrze wykonana obudowa, przyciski itp.

-dobry wyświetlacz

-dobry tuner radiowy

-cena

-przejrzyste, czytelne menu i soft który nie 'muli'

-brak dupereli (gry, karaoke)

-sensowne losowe odtwarzanie

-stosunkowo szybkie ładowanie

-bezproblemowa obsługa z kieszeni już po kilkunastu minutach używania

-czas trzymania baterii (miało być 45h jest ok 25h)- wiemy że producent zwykle zawyża czas odtwarzania na jednym naładowaniu. Mi grajka nie udało się rozładować nawet podczas 3dniowego wypadu w góry, a słuchałem parę godzin w podrózy tam i z powrotem oraz 2 wieczory po ok 6-7h. Dodane 30.11.2008: Autonomia playera jest bardzo dobra, odtwarzacz przy normalnym użytkowaniu ładuję średnio raz na 1,5 tyg. Za normalne użytkowanie przyjmuję- codzienne jeżdżenie do pracy ok. 80 min dziennie + okresowe słuchanie w pracy radia+ słuchanie w trakcie przemieszczanie się po mieście, wszystko to na głośności średnio 20-25/30 i dość często właczonym wyśwetlaczem bo duzo przerzucam piosenek. Mało komuś? Po co chcieć więcej? Czytałem gdzieś że akumulator ma wystaczyć na ok 500 cykli ładowań...:) w tempie dajmy na to 1 na tydzień, w roku 52 tyg, to daje z 9 lat a nawet jakby to miało być 5...do tego czasu pewnie wiele się w dziedzinie grajków zmieni :)

 

Wady:

-brak odtwarzania OGG

-brak slotu na kartę pamięci

-firmowa wtyczka

-brak wyłącznika czasowego

-brak dyktafona

-brak opcji nagrywania z radia

 

Ni ziębi ni grzeje:

-wbudowany akumulator- w tych czasach coraz ciężej o sprzęt z mp4 na baterie AAA, tym bardziej że ciężko wymagać od plajera takiej grubości jeszcze upchania gdzieś baterii- nie żądajmy niemożliwego.

-słaba papierowa dokumentacja- ok, cieszę się że oszczędzamy lasy, ale nawet w tej garści papierków nie znalazł się kawłek polskiego Start Guide..:/ za to na stronie sony można znaleźć ładna pdfową 120sto paro stronicową instrukcję po polsku. (i tak nie potrzebną bo sprzęt jest banalny w obsłudze, choć pare ciekawych informacji można w niej znaleźć)

-brak RDS- w sumie po co to komu, ale fajnie jak jest...a nie ma..:(

-najprawdopodobniej nie powstanie rockbox- przegladając forum rockboxa natknąłem się na wzmianke o tym że soft sony jest jednym z najtrudniejszych do złamania, nie wiem ile w tym prawdy ale rockbox fajna rzecz (w H10 miałem wiele radochy kiedy mogłem odtworzyć sobie SIDy w podróży)

 

PS. Proszę o komentarze. Pytania dotyczące tego plajera mogę rozwiać pod nr.gg. 2974435, bądź ew. w tym temacie. Przepraszam za marną jakość zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 110
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

gdyż tu w jako pierwszym jaki mam odtwarzanie jest prawdziwie losowe, a nie z tylko kilku folderów (tu sprzęt dostaje odemnie +)

 

Tego nie rozumiem. Przeciez T60 tez losuje z calej zawartosci pamieci, a nie tylko z paru folderow (jesli wybierzemy taki rodzaj kolejnosci odgrywania)

 

No i drugie pytanie. Sa jakies zakladki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pierwszego to tak: t60 niby odtwarzał losowo całkiem sensownie - a tak przynajmniej zdawało mi się na początku, ale potem zauważyłem że jak na załadowane 4gb muzy, pakowanej jak zawsze całymi albumami, zbyt dużo było losowań z kilku konkretnych folderów, z czasem tak mnie to zirytowało ze odtwarzanie losowe - wyłączyłem. W soniaku sprawa wygląda inaczej- dasz mu losowanie z całej bazy to wywala ci np. 1/1423 i tak dalej mozesz wrócić do poprzedniego i w losowaniu trafia się wszystko, niezaleznie czy jest na A, K, Q, albo w którym podfolderze się znajdują.

 

Do do drugiego, nie do końca rozumię pytanie, ale to moze dlatego ze nigdy z czegos takiego nie korzystałem. Jeśli chodzi o odtwarzanie po danej kategorii tagów, tzn. po albumie, artyście, gatunku, dacie, czy folderach to tak. A inne hmm... nigdzie słowa bookmarks nie widziałem ani czegoś co mogłoby coś takiego przypominać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to ze slucham dlugiego pliku (audiobooka, koncertu, podcasta) i chce w tym miejscu zapamietac i porobic na playerze cos innego. A pozniej otworzyc te zakladke i sluchac od miejsca, w ktorym zaznaczylem.

 

Co do odtwarzania losowego w t60 to prawda. Troche denerwowalo to, ze nie mozna bylo cofnac po liscie odtwarzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... W takim razie najprawdopodobniej nie ma. :( przegrzebałem troche opcje i nic takiego nie znalazłem. ale np jesli słuchasz jakiejś piosenki, i np. włączysz jakiś filmik czy radio, jest potem możliwość puszczenia utworu który leciał od momentu w którym został przerwany. ale to tylko dla jednego aktualnie odtwarzanego pliku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bardzo fajna recenzja i player o ile brzmi tak jak poprzednie sony, rowniez bardzo ciekawy.

Szkoda ze nie sluchales wczesniej wiekszej ilosci playerow i nie ma w recenzji zadnych szerszych porownan dzwiekowych, bo to w sumie najwazniejsze przy wyborze grajka.

 

Fajnie ze wreszcie dali radyjko.

 

Moze napisz przynajmniej jak sie dzwiek rozni wzgledem tego z t60 (chociaz z pamieci to tez nie najlepiej :>)

 

Tak czy siak.. jak troche potanieja, to bedzie pewnie godny nastepca 816 ;]

 

No i ciekaw jestem, co musiales zrobic by zabic T60. Ja go czesto w gory bralem i wyszedl zawsze bez zadrapania ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś o słuchawkach, lecz Cię wyręczę. Właściwie nie będzie to długo trwać, bo... te słuchawki to atrapa. Nie ma basu jako tako, separacja i przestrzeń zerowa talerze to szuranie blachą o beton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja droga cikaw jestem czy seria s43s rozni sie dzwiekowo od s63. Bo jesli tylko sluchawkami, to w sumie mozna kupowac s43.

S 73 w ogole bez sensu. Na co komu taki smieszny noise canceling ;]

S739 mają także inne słuchawki, bardzo mnie intrygują...Niby w opisie napisali ex082, ale coś mi to inaczej wygląda http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=482291325.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie o te sluchawki chodzi.

 

Te sluchawki razem z playerem maja aktywny noise canceling.

 

Co jest zupelnie zbyteczne jesli mamy po prostu dobre dokanalowki, ktore same z siebie izoluja.

 

Dwie generacje wstecz te sluchawki tez juz dolaczali do lepszych modeli.

Takie jak na zdjęciu?? Może to i jest ex082 z założonymi nakładkami, ale dawniej takich nie widziałem http://www.sony.pl/product/nws-s-series/nw...=TechnicalSpecs. Super dla tych co narzekali na izolację. Mam (miałem) parę modeli co dobrze izolują, ale żadnych z nich nie nazwałbym dobrymi dokanałówkami. Swoją drogą ex082/085/090 wyglądały niemal identycznie, te wyglądają całkiem inaczej a tak samo się nazywają, dziwne jest to Sony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Te sluchawki to u sonyego nic nowego.

 

http://reviews.cnet.com/mp3-players/sony-w...?tag=txt%3bpage

Co prawda nie mogę znaleźć żeby to się nazywało ex082. Nie wiesz czy ta nakładka "noise..." działa z każdym odtwarzaczem? Bo nie mogę zrozumieć o co tu chodzi? Wygląda jak kawałek plastiku założony na tą część słuchawek, która i tak dziur nie miała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa zupelnie inne sluchawki. Nic nie jest nalozone.

i ta funkcja dziala tylko razem z odtwarzaczem sony, ktory wspiera te technologie.. czyli tylko z tymi, ktore maja dolaczone tesluchawki.

To zaczynam rozumieć, znaczy Sony akurat coraz mniej. To po ch... nazwali to mdr-ex082. Chyba że pomylili się na własnej stronie, a inni to powielają. Szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie wiem czemu to tak samo nazwali ale nie ma sie co nazwami przejmowac ;]

Moze to po prostu bazuje na przetwornikach z ex82.

 

Na amerykanskiej stronie nie nazywaja tych sluchawek konkretnie. To w Polsce sobie najwyrazniej wymyslili ze to ex82.

Przejąłem się bo jakby to były ex082 z wyciszeniem (swoją drogą ciekawe jak to działa, dodatkowy kabelek??) i można je nabyć niewiele drożej to bym chętnie je potestował. Dzięki za oświecenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze napisz przynajmniej jak sie dzwiek rozni wzgledem tego z t60 (chociaz z pamieci to tez nie najlepiej :>)

 

Hmm...no właśnie z pamięci...wydaje mi się że gra czyściej lepiej minimalnie lepiej rozróżnione są tony niskie i wysokie, jak słucham czegoś gdzie jest głęboki bas i tony wysokie dajmy na to z jakiś piszczałek (np. corvus corax) to słucha mi się tego lepiej niz na t60. Ale nie wiem czy warto przejmować się moją opinią, bo osobiście najlepiej wspominam moje h10 które przez głupotę rozbiłem kładąc się na torach kolejowych ;)

 

No i ciekaw jestem, co musiales zrobic by zabic T60. Ja go czesto w gory bralem i wyszedl zawsze bez zadrapania ;]

 

Wiesz, sam nie wiem, wziąłem go w Bieszczady na ok 7dni. w tym czasie cały czas siedział u mnie w kieszeni i nie był ani razu używany, dopiero jak wsiadłem w pociag powrotny chciałem posłuchać sobie radia. no i włączył się po czym zgasł i tak mu zostało..;) potem jak go odniosłem na gwarancji długo nie otrzymywałem odpowiedzi (prawie 2 m-ce) i jak w koncu się wkurzyłem i poszedłem tam osobiscie pani popatrzała w komputer i powiedziała 'no to oddamy panu pieniądze'...

 

 

A co do słuchawek, to w recenzji wspomniałem ze nawet ich nie rozwijałem. Każdy kto choć trochę interesuje się tym czego słucha i na czym słucha wie jakie słuchawki są dla niego dobre i czego może po nich oczekiwać. Wydaje mi się też że większość użytkowników forum zdążyło zauważyć że słuchawki dodawane do grajków są przeważnie marne- dobrze nadają się na słuchawki awaryjne albo by dać dziecku do zabawy...;) Ja juz długo używam EPek i wiem jak grały na niejednym plajerze. Lepsze słuchawki póki co nie są mi potrzebne, a EPki grają jak dla mnie wystarczająco dobrze...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się też że większość użytkowników forum zdążyło zauważyć że słuchawki dodawane do grajków są przeważnie marne- dobrze nadają się na słuchawki awaryjne albo by dać dziecku do zabawy...;) Ja juz długo używam EPek i wiem jak grały na niejednym plajerze. Lepsze słuchawki póki co nie są mi potrzebne, a EPki grają jak dla mnie wystarczająco dobrze...:)

Akurat Sony daje do niektórych modeli całkiem niezłe słuchawki (skromnie mówiąc) i mimo że do e438f dodane są jakieś pchełki to i tak warto je sprawdzić, w porównaniu do ep-630 wcale nie muszą być gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się i co mnie powaliło na kolana to naprawdę szeroka scena - czasem mi się wydaje, jakby coś mi grało za uszami. BTW, mikolove to Mikołów? Jeśli tak to mieszkamy od siebie bardzo bliziutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się i co mnie powaliło na kolana to naprawdę szeroka scena - czasem mi się wydaje, jakby coś mi grało za uszami. BTW, mikolove to Mikołów? Jeśli tak to mieszkamy od siebie bardzo bliziutko.

 

Owszem, scena jest bardzo dobra, nawet ostatnio się zastanawiałem czy nie dodać parę słów na jej temat w recenzji. A mikolove to Mikołów (choć jestem tak naprawdę z tzw. przedmieść ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności