Skocz do zawartości

Jakość dźwięku na płytach CD-Audio to już przeszłość ?


M4R

Rekomendowane odpowiedzi

i ja dodam coś od siebie.

 

ostatnio przyszło mi słuchać nowej płyty REM - acceleration.

muzycznie ssie. ;(

myślałem, że REM nie nagra płyty tylko po to, aby zarobić. sprzedając ten album jednak przekonali mnie, że każdy zespół może to zrobić... nieważne, czy dopiero zaczyna, czy ma za sobą wiele lat grania i ogromną ilość świetnych płyt...

 

ale koniec offtopa ;]

mastering jest okropny.

jak słuchałem tej płyty na h100, który pokazuje mi "te_paski_od_głosności" (xd), to przez 3/4 czasu delikatnie wahały się tuż przy krawędzi i wskaźnikach clippingu...

nie musze dodawać, że ledwie to słuchać można było;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

zdecydowanie potwierdzam.

Inzynierowie dzwieku jakich znam rowniez strasznie psiocza na jakosc obecnych plyt.

Na dowod zawsze pokazuja jak skacza sobie diody na stole.

Najnowsze plyty sa normalizowane tak, ze diody praktycznie nie ruszaja sie z najwyzszego poziomu. Syf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie płyty z przed 10 i więcej lat były nagrywane lepiej. Kupiłem nie dawno płytę Whitney Houston The ultimate collection" z przekonaniem że usłyszę dźwięk jaki zapamiętałem 20 lat temu z jej pierwszej płyty a tu poza ładną okładką tragedia. Kilka dni temu kupiłem nową płytę Jonny-ego Blu - muzyka taka jaką lubię ale jakość nagrania to "masakra" i po raz kolejny zmarnowane pieniądze.

Może ktoś zna jakiś program do poprawiania spi.....ch płyt ? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dodam kolejną płytę, która została wg mnie popsuta przez mastering.

Porównywałem dziś w Empiku 2 płyty - Sandra - Greatest hits (1992r.) i The Essential (2003r.). To te same płyty, tylko że zmieniona okładka i chyba nieznacznie układ utworów.

 

Ekspertem nie jestem, lecz zauważyłem pewne różnice. W obu wydaniach jest słyszalny wyraźny i mocny głos wokalistki. Jednakże tylko w "starej" wersji dorównują mu instrumenty. W nowszej są jakby trochę cichsze i wycofane, przez co miałem wrażenie, że cała scena jest uboższa. Do tego nowsze wydanie wydaje się być całe minimalnie cichsze.

Ogólnie to do zakupu zachęca jedynie niska cena ( ~23 zł) vs. ~53zł za wersję z 1992r, która i tak fizycznie nie była dostępna mimo info o dostępności w komputerze sklepowym.

 

Nie nastraja to optymizmem. Wolałbym już zapłacić te 50 zł i mieć przyzwoitą jakość 1 płyty niż 2 kiepskie!!! Szkoda, bo właśnie chciałem zacząć zbierać sobie płytki, korzystając z okazji spadających cen :( Niestety widać, że trzeba się 2 razy zastanowić przed zakupem. Mam nadzieję, że problem ten nie występuje (lub prawie nie) w przypadku płyt nowych (tzn. nie wznawianych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh widzę że wygrzebałeś stary topic.

 

Mogę cię wyprowadzić z błędu: to nowe nagrania brzmią tragicznie, choć zależy jaka muzyka, mainstream to brak dynamiki i wszystko na pograniczu przesteru. Zazwyczaj to właśnie stare nagrania brzmią lepiej - ciszej też zazwyczaj lepiej, zawsze zostaje spory zapas dynamiki na "łupnięcie" w refrenie czy na talerze. Z Remasterami jest różnie, zależy kto się za to zabierał ale reguła jest taka że tanie remastery są zazwyczaj kiepskie. Bardzo ładnie brzmią japońskie remastery (b. trudno dostać).

 

Zależy co dla kogo jest dobrym brzmieniem bo wielu osobą podkręcona na maxa panorama, ustawiony na full kompresor i mieszanie fazą się podoba, ba nawet znalazłem raz topic w którym człowiek pytał się jak uzyskać "takie fajne brzmienie jak w radiu" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o co kaman?

To chyba do mnie było.

 

to przed kupnem plyty sciagnij ja z netu i bedziesz wiedzial "z czym do ludzi" - lepiej samemu ocenic, niz sugerowac sie czyimis opiniami.

Wiem, że jest taka opcja, ale po pierwsze po co mam marnować czas na pobieranie, a po drugie dlaczego miałoby nie być takiej stronki? Chyba lepiej żeby była niż nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie wiadomo, że z neta to można ściągnąć legalnie np. demo gry lub cokolwiek na prawach free.

Ja nie chcę szerzyć i propagować żadnych ruchów anty-prawnych, ale moim zdaniem ściąganie płyt np. z sieci szybkiej wymiany mija się z celem. Po primo nie będzie to to jakość oryginalna, bo nie wiadomo co dany materiał robił wcześniej i w kogo łapki trafił.

 

Z tego co widziałem na takich stronach niektórzy dołączają *.log-i z poprawnych konwersji, np. z EAC czy dbPamp, jednak to jest IMHO dyskusyjne.

 

CD zakupionego w normalnym, cywilizowanym markecie, choćby za 5zł, nie przebije jakość "wygenerowanego" dźwięku konwersji, tym bardziej Super Audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie bardzo, przesłuchaj sobie Dark Side Of The Moon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory myślałem, że zwariowałem albo coś jest nie tak z moim sprzętem. Wiele płyt, które ostatnio kupowałem miały dźwięk płaski, nie było w nim nic szczególnego co skłaniałoby do dokładniejszego słuchania. Gdy puściłem Queen - Greatest Hits dopiero poczułem tą głębię, wyrazisty bas, ciekawe przejścia pomiędzy kanałami. Słowem - zupełnie inna jakość.

 

Niestety obecni producenci muszą dostosować swoje produkty do masowego odbiorcy, który zwykle nie czuje, że nagranie jest "kiepskawo nagrane" i jest mu wszystko jedno.

 

CALEB -> To o czym mówisz to zwykłe piractwo. Czy jak będziesz chciał kupić samochód to wybijesz mu szybę i pojedziesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do M4R - wiem, że stare płyty są dobrze nagrane (mówię o tych z lat 90 tych). A co do nowych - nie maiłem przyjemności słuchać wielu nówek, a jak już to właśnie remastery i dlatego wydawało mi się, że problem ten dotyczy główne ich.

 

A jeśli chodzi o dostosowywanie się do masowego odbiorcy, to idąc tym tropem można by w ogóle zrezygnować z płyt audio i sprzedawać płyty z mp3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szkoda, że nie ma jakiejś stronki na necie, gdzie by można było zobaczyć jakie płyty są dobrze nagrane a jakie nie

 

takie recenzje robią różne "audiofilskie" gazety - rozdają gwiazdki tak za muzykę samą w sobie, jak i właśnie - osobno - za mastering i jakość dźwięku...

 

> jeśli chodzi o dostosowywanie się do masowego odbiorcy, to idąc tym tropem można by w ogóle zrezygnować z płyt audio i sprzedawać płyty z mp3

 

yyy... a co od lat robi dajmy na to iTunes czy miliony "sklepów internetowych z muzyką"? właśnie to o czym piszesz :> i to od lat, także w Polsce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie płyt.

Jaki jest cel remasteringu ??? Teoretycznie chyba chodzi o poprawę jakości, bo od lat 80/90 tych technika poszła mocno do przodu. Ale skoro kiepsko to wychodzi, to co stoi na przeszkodzie w wydaniu jeszcze raz tego samego materiału, bez nowego masteringu. Lepsza jakość i mniej roboty. Wystarczy tylko wznowić tłoczenie, bo przecież gdzieś są przechowywane takie dawne nagrania mimo tego, że nakład wydanych płyt się wyczerpał !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szkoda, że nie ma jakiejś stronki na necie, gdzie by można było zobaczyć jakie płyty są dobrze nagrane a jakie nie

 

takie recenzje robią różne "audiofilskie" gazety - rozdają gwiazdki tak za muzykę samą w sobie, jak i właśnie - osobno - za mastering i jakość dźwięku...

 

W sumie mozna by ograniczyc problem, nie do wytworni lecz do ludzi, ktorzy to kleca. To, ze niektore wytwornie na swiecie takie jak np. Telarc, Audioquest, Chesky, Opus3 itd trzymaja jakis poziom, powiedzmy sobie audiofilski, to nie znaczy, ze inni tak nie moga i nie potrafia, ostatnio czesto siegam po koncert akustyczny TSA z 3ki, osobnik, ktory to klecil zrobil to z glowa, czego nie moge powiedziec o innych koncertach z 3ki, ktorych mialem okazje sluchac.

 

Do moich wymagan jazzowo-bluesowo-grassowych, niestety musze sluchac w/w choc nie przecze, ze czasem jakas inna wytwornia zaskoczy czyms dobrym.

 

Problem sie pojawia wtedy, gdy, tu rozwazamy srodowisko portable, sprzet tezne i sluchawki niebezpiecznie zbliza sie do poziomu jakosci poprawnego stereo znanego nam ze sprzetu duzego, wtedy kazda *******ka w wykonaniu po prostu zaczyna wkurzac....

 

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CALEB -> To o czym mówisz to zwykłe piractwo. Czy jak będziesz chciał kupić samochód to wybijesz mu szybę i pojedziesz?
marne porownanie. to raczej wyglada tak: klonuje jakis tam samochod i go testuje. po jednym dniu sie go pozbywam, nikomu przy tym zadnej krzywdy nie czyniac. jak mi sie podoba to kupuje, jak nie to nie i juz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co by dała taka stronka? Do jednej opinie różne komentarze a na końcu forum - i spedzaj sobie przy czyms takim czas doszukująć się kto ma racje;)

Ja się zgadzam że najlepiej sciągnąć. Wiadomo że najlepiej we flacu ale to jak wiemy jest trudne wiec czasem i z pirata ciękżo coś wywnioskować.

 

Jeszcze odnośnie płyt.

Jaki jest cel remasteringu ??? Teoretycznie chyba chodzi o poprawę jakości, bo od lat 80/90 tych technika poszła mocno do przodu. Ale skoro kiepsko to wychodzi, to co stoi na przeszkodzie w wydaniu jeszcze raz tego samego materiału, bez nowego masteringu. Lepsza jakość i mniej roboty. Wystarczy tylko wznowić tłoczenie, bo przecież gdzieś są przechowywane takie dawne nagrania mimo tego, że nakład wydanych płyt się wyczerpał !

 

To nie takie proste. Celem jest poprawa dzwięku ale nikt nie mówi że tylko dla audiofilów. Raczej dla mas. A wiadomo że wydaje się to poto by ludzie to jeszcze raz kupili wiec nazywa się to remastering ;) Choć ja się nie spotkałem jeszcze z słabo masteringowaną płytą jazzową czy inną mniej popularną muzyką.

 

marne porownanie. to raczej wyglada tak: klonuje jakis tam samochod i go testuje. po jednym dniu sie go pozbywam, nikomu przy tym zadnej krzywdy nie czyniac. jak mi sie podoba to kupuje, jak nie to nie i juz...

 

Właśnie, tym bardziej że w dzisiejszych czasach to wytwórnie, prawie tylko, zarabiają coś na wydanych płytach. Artyści muszą koncertować. Oczywiscie można powiedzieć że przez piractwo ale kto się teraz tego pozbedzie? Wytwórnie już się z tym musiały oswoiły tak naprawde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tam we flacu. wystarcza byle mp3 w 192, czy ostatnio popularne V 2 do oceny czy mastering lipny czy znosny. znieksztalcenia wynikajace ze zbyt mocnej kompresji sa inne niz przy zlym masteringu, wiec nie trzeba znowu siegac po loseless. faktycznie najczesciej najgorzej masterowana jest muzyka popularna. cos ambitniejszego czesciej bywa dobrze realizowane. remasterow sie to takze tyczy - ktore sluza raczej wyciaganiu pieniedzy od konsumentow (dodaniu najczesciej paru nowych utworow) niz polepszeniu jakosci. a zwrot "remastered" czesto bywa pociagajacy dla ludzi - co by w podswiadomosci miec, ze sie kupuje cos lepszej jakosci niz pierwowzor. w praktyce kazdy wie jak to te remastery moga brzmiec ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi nowszymi produkcjami muzycznymi to jest fakt - dostosowane do masowego (czyt. pospolitego) odbiorcy. Ja też mam na chacie starą ale jarą wersję Queen - Greatest Hits z czarną okładką, gra to to faktycznie pełnie, to samo na SACD Michael Bolton "River (...)" - jakość przednia, nagrane dosyć dawno temu, bardzo klarowny chórek, dość cicho ale klimatycznie, starsze płyty nie są tak zmanieryzowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również jestem zdania że to nic złego przesłuchać materiał przed zakupem, a nie kupować w ciemno i dać nabijać się w butelkę. Wystarczyło jedno przesłuchanie Serj Tankian "Elect The Dead" żebym wiedział, że kupię te płytę. Co innego muzyką klasyczną którą kupuję "w ciemno" na podstawie orkiestry, dyrygenta i wytwórni - trudno się na tym przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności