dj_spinacz Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 i ja dodam coś od siebie. ostatnio przyszło mi słuchać nowej płyty REM - acceleration. muzycznie ssie. ;( myślałem, że REM nie nagra płyty tylko po to, aby zarobić. sprzedając ten album jednak przekonali mnie, że każdy zespół może to zrobić... nieważne, czy dopiero zaczyna, czy ma za sobą wiele lat grania i ogromną ilość świetnych płyt... ale koniec offtopa ;] mastering jest okropny. jak słuchałem tej płyty na h100, który pokazuje mi "te_paski_od_głosności" (xd), to przez 3/4 czasu delikatnie wahały się tuż przy krawędzi i wskaźnikach clippingu... nie musze dodawać, że ledwie to słuchać można było;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger987 Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2008 zdecydowanie potwierdzam. Inzynierowie dzwieku jakich znam rowniez strasznie psiocza na jakosc obecnych plyt. Na dowod zawsze pokazuja jak skacza sobie diody na stole. Najnowsze plyty sa normalizowane tak, ze diody praktycznie nie ruszaja sie z najwyzszego poziomu. Syf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stomasz Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Faktycznie płyty z przed 10 i więcej lat były nagrywane lepiej. Kupiłem nie dawno płytę Whitney Houston The ultimate collection" z przekonaniem że usłyszę dźwięk jaki zapamiętałem 20 lat temu z jej pierwszej płyty a tu poza ładną okładką tragedia. Kilka dni temu kupiłem nową płytę Jonny-ego Blu - muzyka taka jaką lubię ale jakość nagrania to "masakra" i po raz kolejny zmarnowane pieniądze. Może ktoś zna jakiś program do poprawiania spi.....ch płyt ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meister Opublikowano 30 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2008 Dodam kolejną płytę, która została wg mnie popsuta przez mastering. Porównywałem dziś w Empiku 2 płyty - Sandra - Greatest hits (1992r.) i The Essential (2003r.). To te same płyty, tylko że zmieniona okładka i chyba nieznacznie układ utworów. Ekspertem nie jestem, lecz zauważyłem pewne różnice. W obu wydaniach jest słyszalny wyraźny i mocny głos wokalistki. Jednakże tylko w "starej" wersji dorównują mu instrumenty. W nowszej są jakby trochę cichsze i wycofane, przez co miałem wrażenie, że cała scena jest uboższa. Do tego nowsze wydanie wydaje się być całe minimalnie cichsze. Ogólnie to do zakupu zachęca jedynie niska cena ( ~23 zł) vs. ~53zł za wersję z 1992r, która i tak fizycznie nie była dostępna mimo info o dostępności w komputerze sklepowym. Nie nastraja to optymizmem. Wolałbym już zapłacić te 50 zł i mieć przyzwoitą jakość 1 płyty niż 2 kiepskie!!! Szkoda, bo właśnie chciałem zacząć zbierać sobie płytki, korzystając z okazji spadających cen Niestety widać, że trzeba się 2 razy zastanowić przed zakupem. Mam nadzieję, że problem ten nie występuje (lub prawie nie) w przypadku płyt nowych (tzn. nie wznawianych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4R Opublikowano 31 Października 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Heh widzę że wygrzebałeś stary topic. Mogę cię wyprowadzić z błędu: to nowe nagrania brzmią tragicznie, choć zależy jaka muzyka, mainstream to brak dynamiki i wszystko na pograniczu przesteru. Zazwyczaj to właśnie stare nagrania brzmią lepiej - ciszej też zazwyczaj lepiej, zawsze zostaje spory zapas dynamiki na "łupnięcie" w refrenie czy na talerze. Z Remasterami jest różnie, zależy kto się za to zabierał ale reguła jest taka że tanie remastery są zazwyczaj kiepskie. Bardzo ładnie brzmią japońskie remastery (b. trudno dostać). Zależy co dla kogo jest dobrym brzmieniem bo wielu osobą podkręcona na maxa panorama, ustawiony na full kompresor i mieszanie fazą się podoba, ba nawet znalazłem raz topic w którym człowiek pytał się jak uzyskać "takie fajne brzmienie jak w radiu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvx32tv Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Szkoda, że nie ma jakiejś stronki na necie, gdzie by można było zobaczyć jakie płyty są dobrze nagrane a jakie nie. Może jednak kiedyś takowa powstanie i każdy będzie mógł dodać coś od siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ralphii Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 he SACD i po problemie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 to przed kupnem plyty sciagnij ja z netu i bedziesz wiedzial "z czym do ludzi" - lepiej samemu ocenic, niz sugerowac sie czyimis opiniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ralphii Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 o co kaman? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvx32tv Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 o co kaman? To chyba do mnie było. to przed kupnem plyty sciagnij ja z netu i bedziesz wiedzial "z czym do ludzi" - lepiej samemu ocenic, niz sugerowac sie czyimis opiniami. Wiem, że jest taka opcja, ale po pierwsze po co mam marnować czas na pobieranie, a po drugie dlaczego miałoby nie być takiej stronki? Chyba lepiej żeby była niż nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ralphii Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Ogólnie wiadomo, że z neta to można ściągnąć legalnie np. demo gry lub cokolwiek na prawach free. Ja nie chcę szerzyć i propagować żadnych ruchów anty-prawnych, ale moim zdaniem ściąganie płyt np. z sieci szybkiej wymiany mija się z celem. Po primo nie będzie to to jakość oryginalna, bo nie wiadomo co dany materiał robił wcześniej i w kogo łapki trafił. Z tego co widziałem na takich stronach niektórzy dołączają *.log-i z poprawnych konwersji, np. z EAC czy dbPamp, jednak to jest IMHO dyskusyjne. CD zakupionego w normalnym, cywilizowanym markecie, choćby za 5zł, nie przebije jakość "wygenerowanego" dźwięku konwersji, tym bardziej Super Audio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Dla mnie hit wszechczasów to 3 Doors Down "The better life". Najgorszy mastering jaki słyszałem. Totalny bałagan, mulenie jak w średnio-niskiej jakości mp3, ból głowy po klilku minutach. Wszystko wraca do normy po ubraniu słuchawek tyłem do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
espequer Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 CD zakupionego w normalnym, cywilizowanym markecie, choćby za 5zł, nie przebije jakość "wygenerowanego" dźwięku konwersji, tym bardziej Super Audio. nie przesadzasz? Dobrze zrobionego ripa większość ludzi nie odróżnia od CD-audio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4R Opublikowano 31 Października 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 he SACD i po problemie SACD to też nie jest lekarstwo, poczytaj sobie o tym i problemach z kodowaniem DSD. Fakt że SACD zawsze mają dobry mix, dobry mastering. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warlock Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 No nie bardzo, przesłuchaj sobie Dark Side Of The Moon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAIN PL Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Do tej pory myślałem, że zwariowałem albo coś jest nie tak z moim sprzętem. Wiele płyt, które ostatnio kupowałem miały dźwięk płaski, nie było w nim nic szczególnego co skłaniałoby do dokładniejszego słuchania. Gdy puściłem Queen - Greatest Hits dopiero poczułem tą głębię, wyrazisty bas, ciekawe przejścia pomiędzy kanałami. Słowem - zupełnie inna jakość. Niestety obecni producenci muszą dostosować swoje produkty do masowego odbiorcy, który zwykle nie czuje, że nagranie jest "kiepskawo nagrane" i jest mu wszystko jedno. CALEB -> To o czym mówisz to zwykłe piractwo. Czy jak będziesz chciał kupić samochód to wybijesz mu szybę i pojedziesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meister Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Do M4R - wiem, że stare płyty są dobrze nagrane (mówię o tych z lat 90 tych). A co do nowych - nie maiłem przyjemności słuchać wielu nówek, a jak już to właśnie remastery i dlatego wydawało mi się, że problem ten dotyczy główne ich. A jeśli chodzi o dostosowywanie się do masowego odbiorcy, to idąc tym tropem można by w ogóle zrezygnować z płyt audio i sprzedawać płyty z mp3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 > Szkoda, że nie ma jakiejś stronki na necie, gdzie by można było zobaczyć jakie płyty są dobrze nagrane a jakie nie takie recenzje robią różne "audiofilskie" gazety - rozdają gwiazdki tak za muzykę samą w sobie, jak i właśnie - osobno - za mastering i jakość dźwięku... > jeśli chodzi o dostosowywanie się do masowego odbiorcy, to idąc tym tropem można by w ogóle zrezygnować z płyt audio i sprzedawać płyty z mp3 yyy... a co od lat robi dajmy na to iTunes czy miliony "sklepów internetowych z muzyką"? właśnie to o czym piszesz :> i to od lat, także w Polsce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meister Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Jeszcze odnośnie płyt. Jaki jest cel remasteringu ??? Teoretycznie chyba chodzi o poprawę jakości, bo od lat 80/90 tych technika poszła mocno do przodu. Ale skoro kiepsko to wychodzi, to co stoi na przeszkodzie w wydaniu jeszcze raz tego samego materiału, bez nowego masteringu. Lepsza jakość i mniej roboty. Wystarczy tylko wznowić tłoczenie, bo przecież gdzieś są przechowywane takie dawne nagrania mimo tego, że nakład wydanych płyt się wyczerpał ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jungli Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 > Szkoda, że nie ma jakiejś stronki na necie, gdzie by można było zobaczyć jakie płyty są dobrze nagrane a jakie nie takie recenzje robią różne "audiofilskie" gazety - rozdają gwiazdki tak za muzykę samą w sobie, jak i właśnie - osobno - za mastering i jakość dźwięku... W sumie mozna by ograniczyc problem, nie do wytworni lecz do ludzi, ktorzy to kleca. To, ze niektore wytwornie na swiecie takie jak np. Telarc, Audioquest, Chesky, Opus3 itd trzymaja jakis poziom, powiedzmy sobie audiofilski, to nie znaczy, ze inni tak nie moga i nie potrafia, ostatnio czesto siegam po koncert akustyczny TSA z 3ki, osobnik, ktory to klecil zrobil to z glowa, czego nie moge powiedziec o innych koncertach z 3ki, ktorych mialem okazje sluchac. Do moich wymagan jazzowo-bluesowo-grassowych, niestety musze sluchac w/w choc nie przecze, ze czasem jakas inna wytwornia zaskoczy czyms dobrym. Problem sie pojawia wtedy, gdy, tu rozwazamy srodowisko portable, sprzet tezne i sluchawki niebezpiecznie zbliza sie do poziomu jakosci poprawnego stereo znanego nam ze sprzetu duzego, wtedy kazda *******ka w wykonaniu po prostu zaczyna wkurzac.... hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 CALEB -> To o czym mówisz to zwykłe piractwo. Czy jak będziesz chciał kupić samochód to wybijesz mu szybę i pojedziesz?marne porownanie. to raczej wyglada tak: klonuje jakis tam samochod i go testuje. po jednym dniu sie go pozbywam, nikomu przy tym zadnej krzywdy nie czyniac. jak mi sie podoba to kupuje, jak nie to nie i juz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość glubisz Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 A co by dała taka stronka? Do jednej opinie różne komentarze a na końcu forum - i spedzaj sobie przy czyms takim czas doszukująć się kto ma racje;) Ja się zgadzam że najlepiej sciągnąć. Wiadomo że najlepiej we flacu ale to jak wiemy jest trudne wiec czasem i z pirata ciękżo coś wywnioskować. Jeszcze odnośnie płyt.Jaki jest cel remasteringu ??? Teoretycznie chyba chodzi o poprawę jakości, bo od lat 80/90 tych technika poszła mocno do przodu. Ale skoro kiepsko to wychodzi, to co stoi na przeszkodzie w wydaniu jeszcze raz tego samego materiału, bez nowego masteringu. Lepsza jakość i mniej roboty. Wystarczy tylko wznowić tłoczenie, bo przecież gdzieś są przechowywane takie dawne nagrania mimo tego, że nakład wydanych płyt się wyczerpał ! To nie takie proste. Celem jest poprawa dzwięku ale nikt nie mówi że tylko dla audiofilów. Raczej dla mas. A wiadomo że wydaje się to poto by ludzie to jeszcze raz kupili wiec nazywa się to remastering Choć ja się nie spotkałem jeszcze z słabo masteringowaną płytą jazzową czy inną mniej popularną muzyką. marne porownanie. to raczej wyglada tak: klonuje jakis tam samochod i go testuje. po jednym dniu sie go pozbywam, nikomu przy tym zadnej krzywdy nie czyniac. jak mi sie podoba to kupuje, jak nie to nie i juz... Właśnie, tym bardziej że w dzisiejszych czasach to wytwórnie, prawie tylko, zarabiają coś na wydanych płytach. Artyści muszą koncertować. Oczywiscie można powiedzieć że przez piractwo ale kto się teraz tego pozbedzie? Wytwórnie już się z tym musiały oswoiły tak naprawde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 a tam we flacu. wystarcza byle mp3 w 192, czy ostatnio popularne V 2 do oceny czy mastering lipny czy znosny. znieksztalcenia wynikajace ze zbyt mocnej kompresji sa inne niz przy zlym masteringu, wiec nie trzeba znowu siegac po loseless. faktycznie najczesciej najgorzej masterowana jest muzyka popularna. cos ambitniejszego czesciej bywa dobrze realizowane. remasterow sie to takze tyczy - ktore sluza raczej wyciaganiu pieniedzy od konsumentow (dodaniu najczesciej paru nowych utworow) niz polepszeniu jakosci. a zwrot "remastered" czesto bywa pociagajacy dla ludzi - co by w podswiadomosci miec, ze sie kupuje cos lepszej jakosci niz pierwowzor. w praktyce kazdy wie jak to te remastery moga brzmiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ralphii Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 Z tymi nowszymi produkcjami muzycznymi to jest fakt - dostosowane do masowego (czyt. pospolitego) odbiorcy. Ja też mam na chacie starą ale jarą wersję Queen - Greatest Hits z czarną okładką, gra to to faktycznie pełnie, to samo na SACD Michael Bolton "River (...)" - jakość przednia, nagrane dosyć dawno temu, bardzo klarowny chórek, dość cicho ale klimatycznie, starsze płyty nie są tak zmanieryzowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
espequer Opublikowano 31 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2008 również jestem zdania że to nic złego przesłuchać materiał przed zakupem, a nie kupować w ciemno i dać nabijać się w butelkę. Wystarczyło jedno przesłuchanie Serj Tankian "Elect The Dead" żebym wiedział, że kupię te płytę. Co innego muzyką klasyczną którą kupuję "w ciemno" na podstawie orkiestry, dyrygenta i wytwórni - trudno się na tym przejechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.