bzyx1 Opublikowano 15 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Ja tam mieszkam w Poznaniu i jakoś mało kto w nausznych chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Porty są bardziej dyskretne i ładnie przylegają do głowy. Ta niechęć do nich niektórych osób wynika chyba z dość nietypowego kształtu (to specyficzne "zawieszenie" i elementy regulacyjne ). No coz, nigdy KPP mi sie nie podobaly - chyba jedynym powodem jest ta niebieska wstawka w kolorze jak mawia moj synek "smerfowym". od strony wykonania najbardziej nie lubie w KPP przewodu - jest za dlugi od przetwornikow do lacznika / rozdzielacza. Nie wiem dlaczego, ale w akg k 26p sporo jezdze do pracy - glownie z powodu izolacji, i jakos nie mam stresu z ich powodu. faktem jest, ze puszki z przetwornikami odstaja bardziej niz w KPP, jednak jest to dla mnie bardziej akceptowalne niz te niebieskie turbo-smigielka. Podkresle raz jescze, ze dzwiekowo KPP mi odpowiadaja co zreszta faktycznie widac na ulicach w-wy, ze ludziska w nich chetnie wychodza. ja wole jednak zalozyc cos innego, bez niebieskich wstawek a co do lasu - tutaj brak izolacji KPP jest dla mnie ich zaleta. dlatego nigdy nie chcialbym miec tylko pieciu par sluchawek do kazdej sytuacji warto cos sobie dobrac. tak jak panienki dobieraja torebki do paska od spodni czy pod kolor szminki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Wg. mnie do lasu się chodzi odstresować przy szumie drzew i śpiewie ptaków. Mam przez Twoją sygnaturkę kreciku rozumieć, że dla każdej sytuacji masz odpowiednio dopasowane słuchawki Dla mnie wyjście na ulicę bez izolacji jest równe niezadowoleniu, gdy w wokal wbija się irytujący odgłos autobusu lub inne dźwięki miasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 po miescie poruszam sie z zalozenia w zamknietych sluchawkach. a do lasu czesto robie wypady rowerkiem i lubie jak cos gra w uszach. ale w takim przypadku wole sluchawki otwarte i wtedy KPP swietnie sie sprawdzaja. sa lekkie i wygodne i nie spadaja z glowy podczas jazdy. a co do ilosci sluchawek - wiadomo, ze to zalezy od zasobow finansowych. jednak tak na serio uwazam, ze 3-4 pary to minimum. bo co innego lepiej miec pod wieze a co innego zaklada sie do jazdy metrem czy ikarusem. a jeszcze inne sluchawki beda dobre do biegania. i tak mozna w kolko pisac od przybytku glowa nie boli, aby tylko kaska byla na takie uzywki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 U mnie jest zupełnie odwrotnie - Cresyny leżą zapakowane w pudełku, JVC czekają na kupca, K412p są podpięte do komputera. Używam tylko K324p i rzadziej K310p. Teraz dojdą na miasto K518DJ częściowo zastępując K324p Prościej jest mieć jeden odtwarzacz i kilka par słuchawek niż odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Prościej jest mieć jeden odtwarzacz i kilka par słuchawek niż odwrotnie. jak najbardziej sie zgadzam. tylko w moim przypadku mam 3 playerki i siedem razy tyle sluchawek i mam w czym wybierac i nie narzekam z tego powodu. do sprzetu stacjonarnego wiadomo, ze lepiej miec jedne i dobre (jak najlepsze). ale juz do playerka to nie jest takie proste. trudno by mi sie biegalo z vibezem i philipsach 8900. wole wiec shuffle 2 gen i neckbandy np. panasonic-a. bo wazniejsza jest w tym przypadku wygoda niz dzwiek hi-fi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol1990 Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Krecik, podoba mi sie Twoje podejście szkoda że finansowo ciężko w dzisiejszych czasach. ja mam narazie 3 pary słuchawek i myśle że mi to wystarczy EPki-szkoła/miasto/podróż pociągiem,samochodem neckbandy Creativa-bieganie, rower, spacery latem ostatino zakupione philipsy-wyłącznie dom nie mam zamiaru zabierać ich na jakiekolwiek wycieczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 moj schemat jest prawie identyczny, milo wiedziec, ze ktos stosuje podobne rozwiazanie. dla mnie jest to optymalne pod katem wygody / izolacji / jakosci dzwieku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 O, to nie jestem sam :] Różne typy słuchawek mają różne zastosowania, podobnie z playerami. Zune + UM1 miasto, Zune [lub CD/mp3 panasonic]+ Cmoy+ Grado dom i spacer, obecnie nic[ale bedzie Clip] +ksc75 bieganie, sport. Obecnie nie wiem jak można posiadać jedną parę do wszystkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Obecnie nie wiem jak można posiadać jedną parę do wszystkiego. troszke to sparodiuje: jak cos jest do wszystkiego - jest do niczego uzupelnie swoja wczesniejsza wypowiedz: o ile do biegania /truchtania/ vibez jeszcza jako tako sie nadaje to juz discman totalnie odpada. shuffla swietnie sie nadaja do biegow ale podpieta pod wieze sie nie sprawdza calkowicie. bardzo uniwersalny jest natomiast ifp - ale tutaj jest ograniczenie pojemnosci do 1 GB. podobnie ze sluchawkami - jesli maja byc wygodne, to na tlumienie nie ma co liczyc. na krotkie dojazdy do pracy / szkoly sluchawki zamkniete sie przydadza. a najlepiej to miec w kazdej klasie najlepszy sprzecior i juz. raz sie zyje / i raz umiera/. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baols Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Ja ostatnio pomykam po mieście w HD280pro... ...brzydka pogoda, nie chcę, żeby mnie przewiało, a nie lubię zakładać czapki na PX'y. Troszkę wkurza długi kabel, wielkość i trzeba słuchać głośno, żeby nie słyszeć kroków ale dźwięk to wynagradza. Kiedy warunki pogodowe się unormują do łask wróci duet Shuffle + PX100! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 Ja posiadam w tej chwili wyłącznie pxy. Jak pierwszy raz wyszedłem w nich na miasto to czułem się trochę tak kosmita. Teraz przyzwyczaiłem się do korzystania z nich w szkole, na powietrzu noszę je pod czapką i nie odczuwam rażącego dyskomfortu. Opinia ludzi którzy się dziwnie patrzą po prostu mnie nie obchodzi, a znajomi którzy posłuchają mojego skromnego duetu w akcji szybko doceniają jego walory dźwiękowe. Oczywiście przydałoby sie jakieś IEMy i większy odtwarzacz. Poczekamy zobaczymy :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 ja mam w domu: ipod -lineout-> WhiteWolf -> Grado do biegania: ipod -> neckbandy philips do szkoły itd: ipod -> pchełki meizu lub epki Z neckbandami miałem ciekawą historię: U nas w gminie organizowane jest coś takiego jak Bieg Powstańczy. Trasa biegnie od podstawówki im. Powstańców WLKP, do naszego gimnazjum im. Powstańców WLKP. Ja co roku sobie w tym uczsetniczę. W tym roku było dość zimno, więc stwierdziłem że pobiegnę w jeansach, oraz że podczas biegu nie może zabraknąć ipoo. No więc biegnę sobie biegnę, dobiegam a tam przy mecie dyrektor z mikrofonem komentuje całe wydarzenie i na mój widok wypalił taki tekst: "o, tutaj mamy amatora w dżinsach z walkmanem na głowie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 eee tam. pxy sa zupelnie spoko. wygodne, lekkie i eleganckie. jedyny dla minus to brak izolacji i dlatego czesciej zakladam akg k 26p. ale px100 zawsze lubilem. dobre sluchawki i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopaczmopa Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 a ja mam x3i badz ep-630 na zewnatrz ( chwilowo pozyczone JBLe) ale sadze ze cos musze konkretniejszego zakupic - moze senki cx95 badz SF 5 bo te maja taka sobie jakosc. Fajne sa tez Senki HD25 ( z duzych) Na spacery i w pracy tez uzywam IEMow ale czesto tez iGrado. sr60 tez uzywalem na zewatrz ale rzadko choc swietnie sie sluchalo ( najbardziej lubie sluchac na zewnatrz w ciszy...) w domu wlasciwie tylko HD580, czasem sr60. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 kopacz.... to calkiem typowe zestawienie. na zewnatrz IEM, w domu pelnowymiarowe i otwarte, masz takze neckbandy. czyli takze spore zroznicowanie - a to staralem sie podkreslic, ze na jednych sluchawkach sie wszystkiego nie obrobi. musze kiedys poczytac wiecej o hd25. malo popularny u nas jest ten model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 15 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2008 niestety u nas "dosc" drogi - sporo lepiej sie prezentuje jego cena w stanach... swoja droga zastanawialem sie nad nimi, ale chyba jednak dorobie sie pieniedzy i wceluje w se530 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G-Shock Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Duże słuchawy na miasto to całkiem fajna sprawa. Słucham tak już 11 lat prawie, odkąd kupiłem pierwsze duże nauszniki panasonic ht242. Nigdy nie zapomne jak w nich pierwszy raz wyszedłem na miasto. Trochę się bałem, że wzbudzę ogólne rozbawienie, ale o dziwo skończyło się na pojedyńczych przypadkach wybuchów śmiechu wśród mijanych ludzi Szybko jednak przestałem sie tym przejmowac. Czasami, jak cicho słucham muzyki, można usłyszec za plecami jakieś komentarze w stylu "ale słuchawy", "patrz! kosmita!!" lub podobne:) A co do sprzętu na miasto polecam jakieś tańsze modele, bo po pierwsze drogich słuchawek szkoda bo się mogą zniszczyc, albo możemy je stracic, bo spodobają się komuś innemu. Poniżej zdjęcie zdjęcie jakiegoś kolesia w moich pierwszych "miastowych" słuchawkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 no bez przesady - jak kosmita to sie wyglada w hd555 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bylyuser Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Ja wlasciwie uzywam tylko jednego zestawu- Szajsung plus um1, bo odtwarzacza uzywam tylko na zewnatrz. Portki zabral mi wspollokator, HD457 sa martwe, wiec w domu slucham z glosnikow. Czekam az wroce i dorwe sie do alessandro. Najgorsze jest to, ze nie moge juz sobie wyobrazic zycia bez IEMow. To jeden z lepszych wynalazkow ludzkosci. Serio. Cholernie uzyteczne we wszelkich srodkach komunikacji, na ulicy, biegac tez w nich mozna, no niezastapione. Ostatnio uzywam ich nawet na budowie. Bedzie bieda jak sie um1 rozpadna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Ja wyszedłem na dwor z Grado(i na to czapka ;d) i czułem się jak najszczęśliwszy człowiek na ziemi ;d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BratBot Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Wolałbym nie pokazać sie w akg k1000.... To jest dopiero obciach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek_blck Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2008 Wiecie, jedna rzecz to to jak wyglądacie a inna to pytanie, czy nie żal Wam będzie sprzętu w wypadku jakiegoś uszkodzenia (na mieście o to nie trudno, spytajcie się Martinuza jak działają drzwi od Ikarusa na kabel od AKG K81). O drechach nawet nie wspominam. Osobiście po mieście chodzę w epkach (dyskretne, a poza tym nie będzie czego żałować w razie awarii ), za to Kossy tylko raz były poza domem (ale wtedy jechałem z rodzicami samochodem, więc uznałem że będą bezpieczne ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba272 Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2008 gdybym wychodził z takiego założenia to musiałbym nie wychodzić z domu chociaż siedzenie w domu też może być ryzykowne (a może się coś zawali lub ktoś do nas się włamie i na nas napadnie?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnnywalker Opublikowano 10 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2008 Wolałbym nie pokazać sie w akg k1000.... To jest dopiero obciach. http://www.pctuning.cz/ilustrace3/hejtmane...atka2/k1000.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.