Skocz do zawartości

G-Shock

Zarejestrowany
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral
  1. Heyka! Temat chyba umarł śmiercią naturalną, więc pora go przywrócic do życia. Ostatnimi czasy troche łaże po mieście w godzinach szczytu i muszę stwierdzic, że jest znacznie więcej osób w dużych słuchawkach niż jeszcze pare lat temu, głównie są to nastolatkowie płci brzydkiej w wieku od 15 do 20 latek, ale ku mojemu zaskoczeniu czasem też widac niezłe laski w wielkich słuchawkach. Większosc ma na uszach niestety philipsiaki hp195 z tesco za 30 zeta, ale czasem zdarza się coś ciekawego (widziałem niedawno chlopaka w srebrnych sennkach hd280). A ja natomiast po swoim bliskim spotkaniu ze skinem w autobusie, o którym zresztą pisałem na tym forum, postanowiłem, że zakupie sobie takie słuchawki jak miał wspomniany skin, a mianowicie Tonsile SD-501. Udało mi się kupic je oczywiście na allegro, w dosc dobrej cenie, nie pamietam dokładnie, ale chyba koło 30 zeta zapłaciłem:) Paczka przyszła. Pierwsze co rzuciło się mi w oczy to wielkosc tych słuchawek. W porównaniu z resztą jaką miałem na uszach te są rzeczywiście duże. Na szczęscie są w miare wygodne, uszy w całości wchodzą do poduszek. No i następnego dnia miał miejsce chrzest bojowy Troche miałem opory żeby w nich wyjsc na miasto, ale zaryzykowałem. W autobusie jedyną osobą która się dziwnie na mnie gapiła był mój sąsiad z klatki - taki szalony i trochę jebnięty 16 latek. Na mieście też nikt specjalnie na mnie nie zwracał uwagi. Kilka dni później, tym razem już bez słuchawek na uszach, szedłem do koleżanki. Jak zjeżdzałem windą to ktoś z piętra niżej ją zatrzymał. Ja się patrze, a tu mi do windy wsiada ten sąsiad w takich samych tonsilach jak moje. Pogadaliśmy chwilkę, mówił że już dawno miał ochote posłuchac muzyki na miescie w sluchawkach, ale bał się wyjsc w tych duzych tonsilach,a innych słuchawek nie ma w domu, ale jak mnie zobaczył to uznał że nie wygląda się w nich najgorzej. A jakby ktoś nie wiedział jak wyglądają SD-501 to poniżej zdjęcie z netu:
  2. No to w takim razie ja dodam zdjęcia swoich słuchawek.
  3. Zaznaczam, że nie jestem specjalistą w tej kwestii, ale najlepsze słuchawki jakie miałem na uszach to były właśnie Tonsile SD-501. Oprócz tego słucham jeszcze na Sennkach HD280, AKG K280 oraz w Panasonicach Rp-222 (tych ostatnich używam głównie do słuchania poza domem). Wszystko ma oczywiście swoje wady i zalety, tak więc: ZALETY: - dobre parametry (no może poza 600 om) - super dźwięk - dobra izolacja od otoczenia - duże nauszniki zakrywające całe uszy (wśród obecnie produkowanych słuchawek nie ma już o takich rozmiarach) - są bardzo wytrzymałe (można po nich prawie że skakać a i tak się nie zniszczą, nie raz w nich zasnąłem) WADY - duża waga - szybko zużywające się "poduszki" Tak więc radzę każdemu, kto krytykuje stare słuchawy tonsila, aby je wcześniej posłuchał i sam sobie wyrobił zdanie:)
  4. Tak jest chyba zawsze:) Dawno temu też sam myślałem że jak się takie wielkie słuchawki nałoży na uszy to jest idealna cisza, dopiero jak pierwszy raz nałożyłem takie słuchawy to się przekonałem że tak nie jest:) Kilka razy w trakcie jazdy pociągiem wszedłem do przedziału, w którym były radiomaryjne babcie. Zobaczyc ich minę w trakcie nakładania słuchawek na uszy - bezcenne:P:P:P Zawsze w takich sytuacjach włączam muzykę po kilku minutach, aby posłuchac sobie co babcie mają do powiedzenia;) A wczoraj przeżyłem chwilę strachu. Jadę sobie autobusem, na uszach mam philipsy hp2000, wszystkie miejsca zajęte, tylko obok mnie jedno wolne. Na przystanku wchodzi koleś - taki typowy łysol, zmierzył mnie wzrokiem i siadł koło mnie. Trochę się wystraszyłem... No i nie uwierzycie... nagle koleś otwiera plecak i wyciąga z niego Tonsile SD-501!!!!! Nałożyl je na uszy i zaczał sluchac jakiejs rąbanki:P
  5. Duże słuchawy na miasto to całkiem fajna sprawa. Słucham tak już 11 lat prawie, odkąd kupiłem pierwsze duże nauszniki panasonic ht242. Nigdy nie zapomne jak w nich pierwszy raz wyszedłem na miasto. Trochę się bałem, że wzbudzę ogólne rozbawienie, ale o dziwo skończyło się na pojedyńczych przypadkach wybuchów śmiechu wśród mijanych ludzi Szybko jednak przestałem sie tym przejmowac. Czasami, jak cicho słucham muzyki, można usłyszec za plecami jakieś komentarze w stylu "ale słuchawy", "patrz! kosmita!!" lub podobne:) A co do sprzętu na miasto polecam jakieś tańsze modele, bo po pierwsze drogich słuchawek szkoda bo się mogą zniszczyc, albo możemy je stracic, bo spodobają się komuś innemu. Poniżej zdjęcie zdjęcie jakiegoś kolesia w moich pierwszych "miastowych" słuchawkach
  6. W 2001 roku dzwoniłem chyba do wszystkich sklepów z wyrobami Tonsila w poszukiwaniu słuchawek SD-501. Niestety, spóźniłem się o rok albo dwa lata, już ich nie było. Wreszcie rok później udało mi się kupic moje wymarzone słuchawki na allegro. I przyznac muszę, że był to bardzo dobry zakup. Do tej pory uwielbiam w nich słuchac muzykę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności