Skocz do zawartości
  • 0

Słuchawki głównie do grania, dylematy


ferszcik

Pytanie

Cześć wszystkim,

 

Obecnie posiadam już dosyć zmęczone Steelseries Arctis 1 Wireless, jako upgrade zamówiłem Logitechy G Pro X Lightspeed. Słuchawki te okazały się tragiczne w grach, pozycjonowanie w PUBG tragiczne, kompletnie nic nie słychać, bardzo ciche. Potem doczytałem, że to nie tylko moje spostrzeżenia do tych słuchawek. 

 

Teraz jednak uznałem, że może lepiej będzie kupić sensowne słuchawki przewodowe. Być może uda mi się znowu przyzwyczaić do kabla chociaż bezprzewodowość sobie cenię.

 

Mam wzmacniacz słuchawkowy, Aune X1s Pro. Co do niego sensownego dobrać do gier głównie FPS, z dobrą sceną, pozycjonowaniem. Polecieć klasykiem DT990 Pro i temat zakończony czy są ciekawsze opcje?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
6 godzin temu, ferszcik napisał(a):

Potestowałem trochę DT 770 Pro oraz DT 990 Pro (obie pary 250Ohm) w różnych scenariuszach. Bardzo ciekawe porównanie mieć w tym samym czasie konstrukcję zamkniętą i otwartą. 

 

Niestety 990 są kompletnie nie dla mnie, wysokie tony w tych słuchawkach były dla mnie zdecydowanie za ostre. Ich intensywność i ostrość przysłoniła wszystkie inne cechy tych słuchawek. Dawałem im szansę przy wielu utworach ale niestety nie jest to kompletnie coś czego szukam.

 

Z 770 historia jest trochę inna, mają więcej basu, dużo łagodniejsze wysokie (chyba, że trochę ukryte przez resztę pasma), przestrzeni oczywiście nie mają takiej jak 990. Z tymi słuchawkami mam lekki problem, bo ogólnie to całkiem mi się podobają. Są wygodne, mimo że nie mają odłączanego kabla to ten przewód jest zwinięty i idealnie leży na biurku od wzmacniacza pod monitorem, konstrukcja zamknięta przypadła mi do gustu ze względu na izolację okolicznych dźwięków.

 

Jednak w ich brzmieniu trochę czegoś mi brakuje, lekkiego wypełnienia, średnicy i jednak tutaj wysokie też mogą być ostrawe co nie do końca mi się podoba.

Być może to kwestia jeszcze lekkiego przyzwyczajenia. Próbowałem to skorygować za pomocą EQ w APO ale zakończyło się to tak samo jak w każdym przypadku zabawy z EQ, zawsze mam wrażenie że wszelkie ustawienia brzmią dużo gorzej niż domyślne, czy to presety oratory1990 czy jakiekolwiek inne. Raczej wolę zostawiać wszystko w takim stanie jak zakładał producent.

 

Trzeba pamiętać o tym, że słuchawki będą jednak używane w 80% do grania w czym 770 sprawdzają się całkiem ok chociaż szału wielkiego nie ma. Pozostałe 20% przy muzyce nie jest takie jakbym chciał. Nie ma lekko :D

 

Czy jest jeszcze coś w podobnym budżecie co może być warte sprawdzenia? Łagodniejsze na górze, zamknięte? 

IMO DT770 to najlepsze słuchawki z tej starej serii 770/880/990.

Z łagodnych na górze to jeszcze AKG K371. Też je mam i jeśli muszą być zamknięte to mogę polecić ale szczerze wolę HD600 czy HD6XX

Aha, z łagodnych w górze zamkniętych to jeszcze audio technica ATH-M50X. Ich nigdy nie słuchałem ale z opinii użytkowników i wykresów sądzę że też są niezłe

A z ciemniejszych z bardzo spokojną górą to fostex t40rp MK3 ale słuchałem ich chwilę raz w życiu i nie mam pojęcia dokładniej jak grają

Z tańszych Shure SRH440 ale je znam z opinii, nigdy nie słuchałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Od paru dni są u mnie Hifiman Sundara 2022 i chyba mam to czego mi było trzeba :)

 

Zdecydowanie dla mnie najlepiej brzmiące słuchawki ze wszystkich dotychczas poszukiwanych, pierwotnie miałem budżet założony niższy jako, że wielkiej uwagi do audio przy komputerze nie przywiązuję ale wyszło jak zawsze. Poszukiwałem czegoś do przyjemnego słuchania przy pracy czy innych czynnościach. 

 

Podsumowując przetestowałem Beyerdynamic DT770 i DT990 Pro, Senki HD560s, Hifimany HE400se i Sundary. 

 

Jak testowałem HE400se to wiedziałem już, że to prawdopodobnie jest ten kierunek jednak delikatnie mi czegoś w nich brakowało, a na przykład było też czasami za dużo w górnych rejestrach.

 

Moim zdaniem Sundara to jest właśnie ten krok po HE400se, którego było mi trzeba. Uzupełniły te braki, poprawiły to co kulało.

 

Dodatkowo trzeba przyznać, że są bardzo wygodne i całkiem nieźle wykonane. Zobaczymy czy w najbliższych miesiącach nie trafię na słynne problemy z Hifimanami i czy nie zawiodą.

 

Trochę chodzi mi po głowie przetestowanie jeszcze Edition XS ale z tego co czytam to są one trochę jaśniejsze, bardziej rozdzielcze a nie chciałbym iść w tę stronę. Jedyne co brakuje mi w tych słuchawkach to takiego "mięska" i nasycenia przy zespołach typu Tool czy Dream Theater. Co ewentualnie jeszcze mogłoby tutaj być warte przetestowania co będzie miało podobną przestrzeń, scenę i wygodę jak Sundary?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, ferszcik napisał(a):

Od paru dni są u mnie Hifiman Sundara 2022 i chyba mam to czego mi było trzeba :)

 

Zdecydowanie dla mnie najlepiej brzmiące słuchawki ze wszystkich dotychczas poszukiwanych, pierwotnie miałem budżet założony niższy jako, że wielkiej uwagi do audio przy komputerze nie przywiązuję ale wyszło jak zawsze. Poszukiwałem czegoś do przyjemnego słuchania przy pracy czy innych czynnościach. 

 

Podsumowując przetestowałem Beyerdynamic DT770 i DT990 Pro, Senki HD560s, Hifimany HE400se i Sundary. 

 

Jak testowałem HE400se to wiedziałem już, że to prawdopodobnie jest ten kierunek jednak delikatnie mi czegoś w nich brakowało, a na przykład było też czasami za dużo w górnych rejestrach.

 

Moim zdaniem Sundara to jest właśnie ten krok po HE400se, którego było mi trzeba. Uzupełniły te braki, poprawiły to co kulało.

 

Dodatkowo trzeba przyznać, że są bardzo wygodne i całkiem nieźle wykonane. Zobaczymy czy w najbliższych miesiącach nie trafię na słynne problemy z Hifimanami i czy nie zawiodą.

 

Trochę chodzi mi po głowie przetestowanie jeszcze Edition XS ale z tego co czytam to są one trochę jaśniejsze, bardziej rozdzielcze a nie chciałbym iść w tę stronę. Jedyne co brakuje mi w tych słuchawkach to takiego "mięska" i nasycenia przy zespołach typu Tool czy Dream Theater. Co ewentualnie jeszcze mogłoby tutaj być warte przetestowania co będzie miało podobną przestrzeń, scenę i wygodę jak Sundary?

 

 

Tylko cena Sundary sporo wyższa niż zakładałeś w budżecie :)

Jak dla mnie edition XS/ananda to półka wyżej w dźwięku niż Sundara. Jeśli chodzi o przestrzeń i odczucie rozmiaru dźwięku, to będzie taki sam upgrade jak po przejściu z he400se na Sundary.

Oczywiście sundary mają swoje zalety w tonacji ale po equalizacji moim zdaniem edition XS/ananda są po prostu lepsze bo grają w większej skali.

Sundary krótko słuchałem i sądzę że to bardzo poprawne słuchawki ale wrażenia wow nie zrobiły. Co innego Arya V1 :)

Edition XS kupowałem w ciemno znając Arya i faktycznie raczej się nie zawiodłem.

Chociaż z recenzji w internecie, ze wszystkich wersji anandy, wszystkich wersji Arya i edition XS, to właśnie Arya V1 gra w największej skali dźwięku, zgadzam się z opinią że to takie planarne HD800.

Ale tak podsumowując, kompletnie nie dziwi mnie twoja konkluzja że Sundara gra najlepiej. Jeszcze bardziej oczywistej opinii się już chyba nie dało powiedzieć :)

 

Edytowane przez Pioj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tych słuchawek, które wymieniłeś nic dziwnego, że Sundary zagrały najlepiej. To są bardzo dobre słuchawki w swojej cenie, choć uważam, że XS to po prostu lepsze słuchawki. Lepsze dociążenie i o wiele lepsza przestrzeń. Jedynym ich mankamentem jest płaska scena budowana w linii przed słuchaczem, często nienaturalnie napompowana. Nie mogą się zgodzić co do większej ostrości XS względem Sundar. Myślę, że to kwestia złego wysterowania. XS grały mi bardzo ostro jak podpiąłem do dongla DF black. Ponoć Anandy stealth to jest bardzo dobry upgrade względem XS, ale nie słyszałem ich.

W Toolu XS dla mnie grały lepiej niż Sundara, bo Sundarom brakowało basu. Typowo do Toola to bardzo podobały mi się Sivga P-II, chociaż wygoda mi nie pasowała i przez to nie potrafiłem ich obiektywnie ocenić. Odkupiłem je od kolegi z forum, ale po paru tygodniach puściłem dalej w świat.

Avantone Planar też to Toola są świetne. Podobnie jak Hawki, chociaż to zupełnie inne granie. 
Do Toola zdecydowanie planary z drobnym wyjątkiem. Nr 1 to  Crosszone CZ-1 a potem długo długo nic. Dodatkowo uważam je za najlepsze słuchawki do grania - to tylko jako ciekawostkę wspominam, bo inny budżet, ale ciekaw jestem jak Tool brzmi na Crosszone CZ-10 i jak CZ-10 sprawdzają się w grach. Też powinny sobie świetnie poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Pioj @BearPL

Dzięki za wszelkie podpowiedzi.

 

Ananda, Arya, CZ-1 itp to już wykraczamy zupełnie dalej niż było zakładane. Z resztą co to za przyjemność jeżeli od razu wejdę na wysoki poziom. :) Też do końca nie uważam, żeby to było dobre bo potrzeba czasu na osłuchanie i zrozumienie czego tak na prawdę potrzebuję. Sundara czy XS jeszcze są do w budżecie do naciągnięcia. 

 

Jest to jeszcze jedno porównanie, które mnie ciekawi. Od XS trochę odrzuca mnie fakt ich wyglądu, wielkie nausznice i pałąk taki sam jak HE400se, który nie był dla mnie specjalnie wygodny. Pałąk a raczej taśmę mają Anandy ale to już kolejny krok wyżej.

 

Jak się mają Sundary pod względem wygody do XS? Muszę przyznać że w Sundarach niczego pod tym względem mi nie brakuje, są niesamowicie wygodne prosto z pudełka. Czy faktycznie w XS dostanę więcej takiej treści, mięska w cięższych utworach? Czy jest to w ogóle możliwe w otwartych słuchawkach?

 

Myślę, że nie będzie innej opcji niż porównanie samemu. 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jasne, jak wolisz sobie stopniowo robić upgrady to daje to też przyjemność z poznawania nowych słuchawek i odkrywania muzyki. XS są duże i nie mają zbyt mocnego docisku. Dla mnie to była akurat bardzo duża zaleta względem Sundar, które miały za mocny ścisk i były dla mnie niewygodne. Z pałąkiem nie miałem żadnego problemu, bo XS ciężkie nie są. Pady bardziej miękkie są w Sundarach. I ogólnie konstrukcja w Sundarach wydaje się solidniejsza. Jeden kolega z forum pisał, że wymienił pady w XS na Dekoni i była duża poprawa komfortu i dźwiękowo chyba też o ile dobrze pamiętam. 

XS ma lepsze dolne pasma niż Sundary i większy rozmiar instrumentów z uwagi na wielkość przetworników. Pytanie czy Ci to wystarczy to już od Ciebie zależy. Tak jak piszesz musiałbyś tego posłuchać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dla mnie Sundary miały zbyt silny nacisk i uszy dotykały mi przetwornika, tak samo jak w HE400SE. Wszystkie modele 'podłużne' Hifimana odebrałem jako bardzo wygodne. Sundara gra dosyć płasko i zamulająco w porównaniu z XS, ma też dużo mniejsza i mniej precyzyjną scenę oraz słabszy bas. Jak Sundara to dla mnie 10% lepsze słuchawki od HE400SE to XS grają w zupełnie innej lidze, Sundary bym już w ogóle nie rozpatrywał. Tak, 'mięso' i dobry bas w słuchawkach otwartych jest możliwy, tłumaczenie że to otwarte więc mogą tak cienko grać to wymówki. Monoprice, Audeze to potrafią. XS i Arya to już też dużo lepiej dociążone granie niż Sundara. Moim zdaniem M1570 na welurowych padach są dużo lepszym wyborem od XS czy Anandy - jest to kwintesencja mięsistego grania, przy zachowaniu świetnej precyzji. Wczoraj w sklepie przypomniałem sobie Aryę i pomimo świetnej sceny i rozdzielczości i tak wolę M1570.






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli Sundary /HE560v3/Anandy ściskają to jest bardzo prosty i szybki sposób by to rozwiązać :
rozsunąć regulację na max i z czuciem wyprostować zaznaczone elementy.

7160t89Q3vL.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z moich doświadczeń przeskok z okrągłych hifimanów na te w kształcie jajka (XS,ananda,Arya,HE1000) to większy przeskok jakościowy niż pomiędzy jajowatymi hifimanami np: ananda stealth-> Arya stealth.

Wszystkie jajowate Hifimany mają dużo wspólnego, ten rozmiar dźwięku i scena, choć oczywiście nieco się różnią, zwłaszcza Arya od tańszych. Różnice między nimi nie są jednak tak duże jak różnica w cenie między nimi (2200za XS vs 6000 za Arya). Wchodzi tak zwane zjawisko diminishing returns (prawo malejących przychodów) czyli im drożej idziesz, tym mniejsze różnice w dźwięku będą pomimo dużej dopłaty

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z okrągłych podobno HE6SE v2 są bardzo dobre, ale mnie odrzuca konstrukcja jak w najtańszych modelach. Ja już dawno skreśliłem zupełnie tego producenta ale jak ktoś nie może znaleźć niczego alternatywnego o podobnym brzmieniu to co zrobić. XS w górę brzmią świetnie co by o nich nie powiedzieć.

Wysłane z mojego DN2103 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
55 minut temu, LeonidK napisał(a):

Z okrągłych podobno HE6SE v2 są bardzo dobre, ale mnie odrzuca konstrukcja jak w najtańszych modelach. Ja już dawno skreśliłem zupełnie tego producenta ale jak ktoś nie może znaleźć niczego alternatywnego o podobnym brzmieniu to co zrobić. XS w górę brzmią świetnie co by o nich nie powiedzieć.

Wysłane z mojego DN2103 przy użyciu Tapatalka
 

HE6SE v2 są dobre, ale to wyjątek potwierdzający regułę :) Zresztą sporo w intenecie czytałem że powinny być tańsze jak na to co oferują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziś wziąłem wzmacniacz pod pachę i pojechałem do sklepu mp3. :)

 

Chciałem porównać Sundary do wyższych modeli Hifimanów i może czegoś dodatkowo.

 

Zacząłem od Edition XS jak większość tutaj polecała, co również wyczytałem na forach itp. Co usłyszałem: zdecydowanie lepsza podstawa basowa, trochę lepsza klarowność i scena. Dźwiękowo zdecydowanie jest lepiej, czy dla mnie idealnie? Ciężko powiedzieć, kilkanaście minut słuchania w sklepie nie oddaje prawdziwego testu na kilka dni we własnych 4 kątach. Jeżeli chodzi o wygodę to jest to dziwna sprawa, praktycznie nie ściskają głowy co jest na plus. Górny pałąk nie jest specjalnie wygodny i wielkie nausznice też sprawiają dziwne wrażenie. Rozmiar miałem zmniejszony na minimum i tak nie leżały specjalnie wygodnie. XS grają lepiej od Sundar ale ich zasadnicza wada dla mnie to ich jakość wykonania. Jak dla mnie te słuchawki wykonane są jak z bazaru, plastik, trzeszczą i w ręku uczucie fatalne. Nie urzekły mnie jakoś niesamowicie, całkowicie odrzucająca jest dla mnie badziewna jakość wykonania i ogólne opinie o usterkach Hifimanów, nie jestem w stanie uzasadnić wydania 2k na te słuchawki.

 

Posłuchałem też Anandy Stealth, były trochę ciekawsze i lepsze od XS ale nie w takiej skali różnic jak Sundara od XS. Posłuchałem Monoprice Monolith M1570, całkiem ciekawe słuchawki, mają dużo więcej "treści" przy zespołach jak Tool, jednak tutaj wokale były mocno wycofane, wycofane w dziwny sposób, grały mocno z tyłu. 

 

Prawie na koniec zrobiłem też test innego wzmacniacza, mój Aune X1s Pro zamieniłem na iFi Zen Dac, podłączyłem do niego Sundary i włączyłem opcję podbicia basu. Trzeba przyznać, że od razu zagrały lepiej, nabrały życia, odrobinę tąpnięcia i subbasu. Niestety trochę to je też zamuliło ale w porównaniu do anemicznego podstawowego brzmienia było znacznie lepiej.

 

Skorzystałem też z okazji, żeby posłuchać czegoś innego i w moje ręce wpadły słuchawki Dan Clark Audio Aeon 2 Noir i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobały. Wiadomo, że jest to już kompletnie inna półka cenowa ale brzmienie bardzo mi odpowiadało. Mimo konstrukcji zamkniętej wcale nie odczuwałem wrażenia jakby były zamknięte. Miały dla mnie wystarczająco dużo przestrzeni, przyjemną podstawę basową i detal. Ale to jako ciekawostka :)

 

Na chwilę obecną wiem, że z Sundarami się żegnam, szukam dalej chociaż jak na razie mimo, że wiem czego poszukuję to ciężko znaleźć coś co spełni te wymagania mimo, że cenowo idę coraz wyżej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

M1570 trzeba koniecznie posłuchać na welurowych padach i najlepiej trochę podbić górę w EQ. Na skórze jest bardzo mocno wycofana średnica i całkowity brak góry. Z EQ i na welurach mają, moim zdaniem, doskonały balans tonalny.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
9 godzin temu, Pioj napisał(a):

Jeżeli muszą być dźwiękowo lepsze od sundar i cena poniżej 3000 to ja nie mam pomysłu.
A dźwiękowo czego oczekujesz tak konkretnie?

 

XS były spoko, dźwiękowo mi się podobały. Ergonomia za to niespecjalnie mi przypasowała a jakość wykonania już szczególnie jak dla mnie przekreśla te słuchawki. Niestety to tych dwóch rzeczy też przykładam dużą uwagę.

Dźwiękowo szukam solidnej podstawy basowej, detalu ale bez jazgotu jak w Beyerach. Lubię lekką przestrzeń i scenę odwrotną do tego co dawały mi HD560s, one były bardzo "przy uchu".

 

9 godzin temu, Dirian napisał(a):

Szkoda, że nie sprawdziłeś HD660S2 - ja bardzo lubię w nich grać.

 

A jak jest z wygodą w modelach HD600/650/660? Czy one na głowie leżą podobnie jak HD560s? Mają ostre pady i czy one się wyrabiają w czasie?

 

3 godziny temu, Rafacio napisał(a):

Kup sobie Ultrasone. Logic robi robotę w grach.

 

Słuchałem też wczoraj Ultrasone Pure. Dźwiękowo mnie zaskoczyły ale nie wiem czy to są słuchawki wokółuszne czy nauszne. Nie przepadam za słuchawkami nausznymi a środek mają tak mały że ucho wchodzi na wcisk co jest bardzo niewygodne. 

----------------------------------------------------------------------------------------

 

Temat już znacznie zmienił się i w zasadzie bardziej poszukuję satysfakcjonujących mnie słuchawek niż słuchawek typowo do grania. Przyznam, że w tym aspekcie zacząłem już zdecydowanie mniej patrzeć. :D 

A może z innej beczki i warto sprawdzić Audeze Maxwell?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
7 minut temu, ferszcik napisał(a):

A jak jest z wygodą w modelach HD600/650/660? Czy one na głowie leżą podobnie jak HD560s? Mają ostre pady i czy one się wyrabiają w czasie?

 

W jakim sensie ostre? Mi te słuchawki obejmują całe ucho i są bardzo wygodne - mogę słuchać godzinami. Nie czuję żadnego ugniatania, a ucho ma trochę swobody w środku. Z tego co pamiętam to HD650 trochę mocniej uciskały niż 660S2, ale może to kwestia egzemplarza. 

 

10 minut temu, ferszcik napisał(a):

A może z innej beczki i warto sprawdzić Audeze Maxwell?

 

Też nad nimi myślałem, ale waga prawie 500g raczej nie zachęca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 minuty temu, Dirian napisał(a):

W jakim sensie ostre?

 

Jak dla mnie miały ostre krawędzie, na głowie sprawiały wrażenie przyłożonej szklanki do głowy. W porównaniu do np HE400se czy Sundar które mają płaskie miękkie pady to nie były specjalnie wygodne prosto z pudełka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hmm to nie wiem, może na początku faktycznie takie wrażenie może być, ale jak się trochę posiedzi i przyzwyczai to raczej nie ma problemu. Ja obecnie zakładam i zapominam, że je mam założone ;)

 

Pady się z czasem lekko ugniatają, więc może to kwestia nowego egzemplarza.

 

Edytowane przez Dirian
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 30.08.2023 o 13:15, Pioj napisał(a):

HE6SE v2 są dobre, ale to wyjątek potwierdzający regułę :) Zresztą sporo w intenecie czytałem że powinny być tańsze jak na to co oferują.

W praktyce znacząca większość jest zachwycona możliwościami do ceny w tym i ja. Pytanie raczej o to czy wszystkim pasuje ich strojenie - nie wszystkim. Człowiek, który wymienił się ze mną na nie był zachwycony, a miał też m.in. Final D8000. Później wystawiłem Ether Flow 1.1 i wziął je pomimo tego, że mówiłem że moim zdaniem HE6SEv2 są lepsze. Po otrzymaniu i przesłuchaniu obydwu par przyznał rację i powiedział że z HE6SEv2 to dzieje się magia :) Niektórzy potrzebują w nich dociążenia poprzez wymianę padów na hybrydowe np. HM5, ale to kwestia preferencji. To nie są słuchawki od razu robiące efekt WOW. W każdym aspekcie mocniejszym zawodnikiem od HE6SEv2 jest ich prekursor HE6 ale to niestety zupełnie inny piniondz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Padła decyzja, mam już słuchawki, które całkowicie mnie satysfakcjonują. Sennheiser HD6XX :)

 

Będąc jeszcze w salonie mp3store odsłuchałem HD660s i podobały mi się, jedynie jak dla mnie były lekko za detaliczne. Z tego co później o nich wyczytałem to HD650 miały być cieplejsze, z mniejszą ilością detalu. I jak dla mnie faktycznie tak jest. HD6XX grają dla mnie bardzo dobrze. Jedynie brakuje mi w nich odrobiny basu oraz lekko bardziej przestrzennej  sceny ale niestety te słuchawki są znane z średnicowego grania z intymnością wokali i trzeba przyznać, że sprawdzają się w tym świetnie. W grach sprawdzają się bardzo dobrze, nie mam problemu z pozycjonowaniem. 

 

Aune X1s Pro myślę, że spokojnie je napędza i wyciska co się da. Trochę tego sprzętu przetestowałem, łącznie były to 4 headsety gamingowe i 7 par słuchawek normalnych. Na pewno gdyby tor słuchawkowy był dla mnie priorytetem to wybór padł by na coś innego, ale jeżeli chodzi o muzyczne doświadczenia to moim głównym miejscem jest stereo. Słuchawki są tylko dodatkiem przy komputerze, pracy i grach.

 

Dziękuję wszystkim za wszelkie propozycje i porady. Mam nadzieję, że ten temat się komuś przyda. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności