Skocz do zawartości

Najdłuższy Wątek (podejście Trzecie)


KHRoN

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 33,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maba

    3055

  • pGo

    2127

  • ignacy

    1753

  • Guzik

    1687

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja po prostu nie będę się kajał za jakichś chamów, którzy pojechali za granicę kraść, albo ciągnąć socjal. Jeżeli ktoś uważa, ze Polacy to złodzieje, pijacy etc. to jest człowiekiem ograniczonym, podatnym na stereotypy i nie ma sensu się takimi ludźmi przejmować. Ze stereotypów można się śmiać, nie powinno się ich natomiast powielać. Uogólnienia są niebezpieczne, szczególnie w takich sytuacjach, bo kreują fałszywy wizerunek.

 

Matador - jeżeli jesteś złodziejem, lewakiem i pijakiem to bardzo mi przykro. W końcu jesteś Polakiem i taka jest rzekomo rzeczywistość. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie są moje słowa

wystarczy poprzeglądać gazety anglosaskie aby to widzieć

 

swoją drogą kiedyś znajomy będący w Londynie usłyszał kogoś kopiącego kosz na śmieci i nie musiał się oglądać aby wiedzieć, że jest to Polak

 

a inny znajomy słyszał w autobusie przepychankę i wiedział (bo słyszał słowa wcześniej kur..., jeb..., że są to Polacy)

 

sami sobie wystawiamy taką opinię

 

Ignacy skoro jesteś idealistą, i patrzysz na świat "przez różowe okulary" to nie zdziw się, że zapewne spotkasz lub już spotkałeś ludzi, którzy te okularki Ci zniszczą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo znajomy znajomego etc... Pojedź, porozmawiaj z ludźmi i sam się przekonaj. Gazety piszą to, co jest na rękę ich redaktorom/wydawcom/właścicielom, bo liczy się zysk. Jeżeli takie słowa padają na podatny grunt i gazeta się lepiej sprzedaje, to nie znaczy, że tak ma być. Przerzucanie się jakimiś idiotycznymi przykładami nic nie zmieni. Równie dobrze, można napisać, że Anglicy to chamy, bo wielu młodych Londyńczyków przyjeżdża balować do Krakowa i robią delikatnie mówiąc syf. Ale czy to znaczy, że tacy są wszyscy Anglicy? Nie.

 

Matador - nie jestem idealistą. Jednak nie jestem też faszystą, który dzieli nacje na lepsze i gorsze, bo ktoś, gdzieś coś komuś i akurat był Niemcem, Anglikiem, albo Rosjaninem czy Żydem. Pijaństwa czy chamstwa nie wysysa się z mlekiem matki, albo nie nabywa przez oddychanie polskim powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu się z Tobą zgadzam

 

a z innej strony patrząc

 

nie ma to jak kolacja składająca się z bułki z makiem / "ognistej" kiełbasy w plasterkach i ogórka małosolnego ];)

 

 

ps. w każdym narodzie zawsze pojawiają się "czarne owce"

 

 

 

no nic

 

podjadłem i podyskutowałem czas iść spać ];) PAPA Śpiochy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak usłyszałem pomysł zakazu palenia w samochodach to aż się za głowę chwyciłem. W stanach, gdzieniegdzie nie wolno nawet we własnym domu palić...

Palenie: ok, ale pod warunkiem, że wykazujesz odrobinę szacunku dla osób, którym palenie przeszkadza: na przystankach tramwajowych, gdzie wiara pali "pod daszkiem", wśród tłumu, zamiast gdzieś z boku, w przedziałach dla niepalących w pociągach. Co do samochodów, domu, to ok, jeżeli palisz u siebie. Gwarantuję osobie, która zapali w moim samochodzie, że wysiądzie z niego z kluczem od kół między oczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem się robi jak jest impreza czasem w małym mieszkaniu...

Żaden problem zapytać właściciela, zamiast naśladować tych, którzy palą bez głupiego zajmującego 5sek czasu imprezy pytania, "bo oni zawsze, wszędzie palą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem osobą palącą, ale zawsze próbuję się dostosować do sytuacji a w jakiej się znajduję.

Np. przystanek autobusowy; nigdy nie palę bezpośredio koło ludzi, a zawsze staram się odejść, by zapach tytoniu im nie przeszkadzał.

Co do samych palaczy to irytuję mnie strasznie wyrzucanie "kipa" na chodnik kiedy obok jest śmietnik....., przez to nasz kraj wygląda tak pięknie.. :)

 

a co do mentalności

Polak był i jest postrzegany wśród obcokrajowców a także za granicą "jako lewus, darmozjad, i złodziej" i jakoś nie zanosi się na zmiany

 

zwróć uwagę, co napisałem

zawsze jest jakiś palacz w takiej "muszli"

prawie statystycznie 100% szans masz, że ktoś pali, albo palił i smród nadal "wisi" w powietrzu

 

Z tego co wiem stereotyp polaka jako lewusa czy darmozjada już zanikł całkowicie, albo przynajmniej w dużej mierze.

W Holandi czy Angli Polacy traktowani są naprawdę przyzwoicie i z szacunkiem; może dlatego, że pracodawcom bardziej opłaca się zatrudnić obcokrajowca

za tańsze pieniądze, który będzie pracował tak samo wydajnie , a częściej nawet i wydajniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dotyczy to w sumie wszystkich przypadków palaczy z jakimi miałem do czynienia

a jak jednemu zwróciłem uwagę to mi dmuchnął prosto w nos i się zaczął śmiać i pukać w głowę

 

ja niedawno byłem na majówce i pojechałem sobie na południe Polski do akiegoś małęgo miasteczka, z łądną starówką. usiadłem na ławeczce i zajadałem sie słodyczami. nagle usiadł jakiś chamek i bezczelnie zaczął jarac, ale w taki sposób,że leciało idealnie w moją strone. grzecznie poprosiłem go, że ja tu byłem pierwszy i czy nie mógł by sie przesiasc na inną ławke, a on sie oburzył, powiedział że mu nie zabronie i dalej jarał.

 

co do mentalności - nie chodzi nawet o opinię polaków na zachodzie - ja sam widze jacy polacy są, mam ich dośc, mimo, że sam siedze w tym gnoju po uszy, bo przecież tu mieszkam i teoretycznie sam jestem polakiem. i ignacy to nie prawdz, że akurat matador trafił na jakiś ignorantów na tym przystanku - w PL to porostu norma, a jeśli spotkasz człowieka na poziomie to jest dopiero szczęscie. i to wcale nie są stereotypy. wystarczy pojechac na Słowację, aby się o tym przekonac (akurat Słowacje znam doskonale, bo prawie co roku tam jeżdze, ale w innych krajach też myśle, że jest lepiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DOUGLAZ

Wydaję mi się, że nie powinno się z góry przekreślać grupy ludzi (polacy, biali czy czarni) po jednym czy kilku nie miłych incydentach.

Na Słowację co roku jeździ mnóstwo osób za równo w lato jak i w zimę. Zauważ, że mijasz i spotykasz się z nimi co chwile, ale w pamięci pozostaję Ci np. wydarzenie, w którym widziałeś pijanych Polaków, którzy robili burdę i zachowywali się żałośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, Daglaz, z każdym Twoim postem mnie coraz bardziej przerażasz...

Ty się zastanawiasz czasem co piszesz? starałeś się to kiedyś przeczytać? Bo to są bzdury jakich mało, serio..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, jak byłem młody, to też się buntowałem, że w końcu kraj, ojczyzna, państwo to tylko sztuczne granice i kawałek kolorowej szmaty, że nic tej instytucji nie zawdzięczam. Ale mimo to, prawda ostatecznie jest taka, że jestem Polakiem, przesiąkłem tym czy mi się to podoba czy nie. Uwielbiam kaszankę, bigos, flaki, golonkę z piwem, ziemniaki i zborze w płynie, kiepsko jeżdżę samochodem.

A zagranicę lubię pojeździć, ale chyba nie potrafiłbym mieszkać na stałe gdzie indziej. Może to i syf, ale mój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DOUGLAZ

Wydaję mi się, że nie powinno się z góry przekreślać grupy ludzi (polacy, biali czy czarni) po jednym czy kilku nie miłych incydentach.

Na Słowację co roku jeździ mnóstwo osób za równo w lato jak i w zimę. Zauważ, że mijasz i spotykasz się z nimi co chwile, ale w pamięci pozostaję Ci np. wydarzenie, w którym widziałeś pijanych Polaków, którzy robili burdę i zachowywali się żałośnie

 

przekreślam polaków. trudno. tylko zastrzegam, że nie wszyscy udzie, którzy mieszkają w Polsce, zachowują się jak wększoś tego połeczeństwa.

 

Uwielbiam kaszankę, bigos, flaki, golonkę z piwem, ziemniaki i zborze w płynie

 

widzisz ja nawet tego nie lubie :P chyba jedyną ceche jaką zawdzięczam polskiej mentalności to leniwośc :P

 

btw - to, że tym przesiąkłem znaczy, ze mam to uważac za dobre, bronic tego ?

 

nie sadze abysmy my jako polacy mieli monopol czy wylacznosc na chamstwo.

tazke zwrot "z tymi ludzmi" mozna zastapic zwrotem "z takimi ludzmi".

 

a polakiem sie po prostu jest a nie bywa

 

święte słowa kreciku. monopolu się nie ma, ale ja oceniam tutaj społeczeństwo po zbiorowym zachowaniu grubej większości społeczeństwa.

 

 

acha - nikt mi nie wmówi, że tutaj nie mam oceniac po większosci, ja poprostu inaczej się czuje w wyżej wymienionej Słowacji, a inaczej w Polsce, to mówi samo za siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak wiadomo widok człowieka z puszką z piwem za 2.50 na ławce wpływa na umysł dziecka szalenie destruktywnie, ale już ten sam człowiek z kuflem piwa za 7.00 w piwnym ogródku, to już zupełnie inna para kaloszy :D

Ja cały czas nie rozumiem tego zakazu. Colę z puszki mogę sobie pić na ulicy ale piwa z puszki już nie. Rozumiem że jak ktoś na*******ony jak szpadel zatacza się ulicą albo rzyga pod płotem to wygląda źle, ale jak chcę się napić 1-2 piwka to chyba nie jest aż takie straszne.

zwróć uwagę, co napisałem

zawsze jest jakiś palacz w takiej "muszli"

prawie statystycznie 100% szans masz, że ktoś pali, albo palił i smród nadal "wisi" w powietrzu

Ostatno co prawda nie jeżdżę zbyt często autobusami ale jak już mi się zdarzy to ludzie z reguły stoją kawałek od przystanku żeby nie przeszkadzać. To co mnie najbardziej denerwuje w paleniu to wejścia do centrów handlowych. Zawsze przy drzwiach jest ściana dymu bo w środku nie wolno palić, więc ludzie wychodzą tylko tuż za drzwi i palą. A na koniec jeszcze kiepy wyrzucają na chodnik. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przekreślam polaków. trudno. tylko zastrzegam, że nie wszyscy udzie, którzy mieszkają w Polsce, zachowują się jak wększoś tego połeczeństwa.

 

 

 

widzisz ja nawet tego nie lubie :P chyba jedyną ceche jaką zawdzięczam polskiej mentalności to leniwośc :P

 

btw - to, że tym przesiąkłem znaczy, ze mam to uważac za dobre, bronic tego ?

 

 

 

święte słowa kreciku. monopolu się nie ma, ale ja oceniam tutaj społeczeństwo po zbiorowym zachowaniu grubej większości społeczeństwa.

 

 

acha - nikt mi nie wmówi, że tutaj nie mam oceniac po większosci, ja poprostu inaczej się czuje w wyżej wymienionej Słowacji, a inaczej w Polsce, to mówi samo za siebie.

Skoro mówisz o lenistwie to może wciśnij od czasu do czasu Shift bo ciężko czyta co piszesz.

Druga sprawa to głupie uogólnianie. Nie wiem czy byłeś na zachodzie, ale tam ludzie nie różnią się od Polaków nic a nic. Byłem w Anglii w wakacje i poczułem się jak w Polsce: ludzie pijani (ale juz o 23 koniec picia;P), syf i jeden wielki śmietnik na ulicach, pełno nieciekawych kolesi których lepiej omijać:P Podobnie jest w Czechach tylko trzeba odwiedzać nie tylko stare miasto, ale też zwykłe osiedla.

Wszystko to kwestia wychowania a nie przynależności do narodu. Jak Ci się nie podoba to może zrób coś, daj przykład a nie marudzisz (bo to przecież podstawa bycia Polakiem:D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności