Skocz do zawartości

Najdłuższy Wątek (podejście Trzecie)


KHRoN

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 33,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maba

    3055

  • pGo

    2127

  • ignacy

    1753

  • Guzik

    1687

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Też chcę takie! U nas to tylko Porter od Żywca, który tak na prawdę porterem nie jest

Jest, tyle że porterem bałtyckim, który faktycznie z prawdziwym porterem dzieli tylko nazwę.

Za to można kupić Brackie, też z Cieszyna. Bardzo dobre. Poza tym ostatnio piłem prawdziwe klasztorne piwo. Również dobre wink.gif

Lokalnym browarom (szczególnie klasztornym) mówimy zdecydowane TAK!!! :]

 

oj... ja w domu będę dopiero na wakachach - ale czemu nie, nie zając, nie ucieknie ;)

Zawsze też można wpaść do Wielkopolski i zakupić sobie odpowiedni zapasik :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest, tyle że porterem bałtyckim, który faktycznie z prawdziwym porterem dzieli tylko nazwę.

 

O to mi właśnie chodziło.

 

Kiedyś w Częstochowie zrobiłem nalot na sklep "Alkohole świata". Ceny mnie powaliły a asortyment strasznie biedny. Praktycznie to samo co mam w Geant'cie koło domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie ja też nie piję, a już na pewno nie piję by mieć kaca na dzień drugi - dla mnie to głupota..

 

maba, jak my się kiedyś spotkamy, weźmiemy jeszcze do tego Rudego, to wyleczymy Cię z takich chorych poglądów :C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignaś, wyrosłem już z tego.. teraz nie przepadam za %, wolę zapalić ;]

 

Malas już napisał - z alkoholu się nie wyrasta. Masz chwilowy kryzys, ale to się zawsze da wyleczyć. Palenie to swoją drogą ;) Możecie wpadać w moje okolice, weźmie się jakieś namioty, rozbije gdzieś nad Wigrami, albo wbije do jakiegoś drewnianego domku pełnego komarów xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj Maba! Abstynencja to paskudne i podstępne choróbsko!

Moja żona ostatnio pracuje na odwyku, to wiem!

Będziesz sobie wmawiał, że to kontrolujesz, że abstynencja tobą nie rządzi, że jakbyś tylko chciał, to byś się napił, że po prostu nie masz ochoty, ale na pewnym etapie już nie będziesz w stanie sam sobie pomóc i uratować cię będzie mogła tylko INTERWENCJA.

Mam nadzieję, że masz przyjaciół, którzy w razie czego się tobą zajmą. Pamiętaj, że najgorzej jest zabrnąć za daleko - im dłużej jesteś abstynentem, tym trudniej będzie ci z tego wyjść. Co więcej, jak już zostajesz abstynentem, to jesteś nim przez całe życie. Nawet jak regularnie pijesz, to musisz ciągle uważać na nawroty - jak tylko stracisz czujność, to możesz przestać pić i całą terapię będzie trzeba zaczynać od nowa. Nie zaniedbuj tego problemu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do shishy - świetna sprawa od czasu do czasu, byleby się nie "przepalić", bo potem już na samą myśl odrzuca. Ostatnio paliłem cynamonowy tytoń i nie było wesoło.

Ja tam nie lubię szisy. Jaki tytoń by nie był w śordku to ten dym ma jakiśdziwny posmak. Wolę dobre cygaretki (ostatnio kupiłem al capone, 10pln za 10szt a wcale nie smakują gorzej od cohiby mini - może trochę łagodniejsze są, tylko trzeba uważać żeby nie kuić wersji z filtrem, takie są lipne :P).

Tytoniu nie lubię, ale tabaka rządzi. Kupiłem ostatnio Samuela Gawitha Cherry :) Oczywiście tylko na specjalne okazje.

Cała idea wciągania tabaki do mnie nie przemawia. Chyba że jako sposób na przeczyszczanie nosa, bo potem wszystko wylatuje. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności