Skąd lepszy dźwięk: wyjście USB, optyczne czy koaksjalne?

[Melo2573]

Zastanawiam się jakie wyjście ze źródła dostarcza najlepszego dźwięku: USB, optyczne czy koaksjalne?

 

A może nie ma na to pytanie jednej odpowiedzi? Może to zależy od DACa? Albo rodzaju źródła?

 

Liczę na dogłębne wypowiedzi, bo od tego zależy kierunek rozwoju mojego systemu (tj. czy źródłem będzie obecny komputer z USB, inny komputer z wyjściem optycznym czy może transport CD z wyjściem optycznym albo koaksjalnym?). Tor będzie taki: źródło=>ewentualnie DAC=>wzmacniacz słuchawkowy=>słuchawki.

Edytowane 22 Grudnia 2018 przez Melo2573

[whero]

zależy od wszystkiego - 99.9% rzeczy najlepiej po prostu po usb bo są... poprawnie w związku do swojej architektury i doboru jakości poszczególnych elementów inaczej... bardzo rzadko jest to mocno zależne od tego odnośnie czego się aktualnie pytasz

[Melo2573]

Może źle zadałem pytanie. Chodzi mi o to: w źródło z jakim wyjściem zainwestować, żeby uzyskać najlepszą jakość dźwięku?

[majkel]

14 minut temu, Melo2573 napisał:

Może źle zadałem pytanie. Chodzi mi o to: w źródło z jakim wyjściem zainwestować, żeby uzyskać najlepszą jakość dźwięku?

Optyczne odpuść. Standard Toslink wykorzystuje fotoelementy o parametrach znacznie słabszych niż te używane w telekomunikacji, co owocuje gwarantowanym jitterem bodajże na poziomie 20ns, a to kiepsko. No i to słychać. Z tego samego transportu coax zagra lepiej niż optyk, nawet jak kabel jest zrobiony ze zwykłego kabla 75Ω do telewizji cyfrowej. Sprawdzałem.

Z własnej praktyki mogę powiedzieć, iż jakość dźwięku z kabla koaksjalnego na przetworniku ES9038 może być znakomita, nawet jak źródłem sygnału S/PDIF będzie grajek przenośny. Z karty dźwiękowej komputera pewnie będzie podobnie, więc przynajmniej w przypadku DACów Sabre nie siliłbym się na USB. Rezultaty z tym ostatnim bywają bardzo różne - zależnie na czym jest zrealizowany odbiornik USB w DACu, jakości kabla, dopracowania sterowników urządzenia pod dany system operacyjny czy zasilania konwertera USB. W przypadku S/PDIF jakość kabla też ma znaczenie, ale jest mniej zmiennych w całym układzie przetwarzania, a odbiorniki S/PDIF to proste rozwiązania hardware'owe, w nowych DACach jak np. od ESS, nawet w nie wbudowane. W sumie to musiałbyś posłuchać interesujących urządzeń z obydwu interfejsu i zobaczyć, co producentowi wyszło lepiej.

[Compton]

Tylko po co zaczynać od doopy strony?

Na sam pierw słuchawki - główny decydent brzmienia, później analogowy tor czyli wzmacniacz i dalej cyfrowo/analogowe źródło - DAC.

O tym, za jakim pośrednictwem będzie dochodził cyfrowy sygnał do przetwornika dla mnie jest marginalny ale w głównej mierze zależny od predyspozycji.

Czy będzie to USB, CD po SPDIF czy transport pa AES/EBU, taki wybieramy DAC.

 

[saudio]

Dokładnie tak, największy wpływ mają słuchawki i potem do tyłu, a na końcu to co łączy te elementy.

A samo źródło do DAC to wszystko zależy od DACa co ma w środku jako odbiornik, zawsze można zrobić konwersję.

[Damix]

Z doświadczenia, Jeśli korzystasz z laptopa/PC to najlepiej Coaxial. Ominiesz problemy jakie potrafi sprawić USB przenosząc zakłócenia z komputera, które często po prosu są słyszalne jak np. szum przy poruszaniu myszką, a źródłem zakłóceń nie zawsze jest zasilacz, może być 'pisk' od  karty graficznej pod obciążeniem lub cokolwiek innego. 

Edytowane 22 Grudnia 2018 przez Damix

[Melo2573]

5 godzin temu, Compton napisał:

Tylko po co zaczynać od doopy strony?

Na sam pierw słuchawki

Wiem, wiem. Tylko chciałem się zapytać kontrolnie, żeby wiedzieć z jakimi funkcjonalnościami muszę się na przyszłość liczyć.

[ange7]

5 godzin temu, Damix napisał:

Z doświadczenia, Jeśli korzystasz z laptopa/PC to najlepiej Coaxial. 

Miałeś na myśli toslink? Czy są laptopy z coaxial?

[majkel]

9 godzin temu, ange7 napisał:

Miałeś na myśli toslink? Czy są laptopy z coaxial?

Toslink to wyjście optyczne. Koaksjalne S/PDIF jest zazwyczaj na gnieździe RCA, a w małych urządzeniach w gnieździe jack.

[ange7]

18 minut temu, majkel napisał:

Toslink to wyjście optyczne. Koaksjalne S/PDIF jest zazwyczaj na gnieździe RCA, a w małych urządzeniach w gnieździe jack.

Jak rozpoznać, czy w gnieździe jack może być sygnał cyfrowy (nie toslink)? Kojarzysz w jakim modelu laptopa można takie wyjście znaleźć?

Gdy oglądałem laptopy dostępne w sklepach, to w mini-jacku znalazłem tylko sygnał analogowy. Chciałbym znaleźć model umożliwiający wysłanie dźwięku w formacie dts lub dolby 5.1. 

[neonlight]

Pierwsze słyszę, żeby w laptopach montowali wyjście coaxialne. 😕 W moim i z tymi, z którymi miałem do czynienia, zawsze (o ile w ogóle było cyfrowe!)

był optyk w gnieździe jack.

[The Grand Wazoo]

Komputer -> konwerter USB-S/PDIF -> DAC -> wzmacniacz. A najlepiej jak komputer Apple... zapomnij o sterownikach, Windowsie, jego problemach, itd.

Albo zrób tak jak proponuje @majkel wypożycz DAC z wejściem USB i S/PDIF (np. jakiegoś Chorda) i porównaj, czy słyszysz różnicę. Z dobrym konwerterem usłyszysz różnicę. Pytanie czy na tyle dużą, aby wydawać dodatkową kasę, bo to i to kolejny "klocek", i dodatkowe kable. 

[majkel]

1 godzinę temu, ange7 napisał:

Jak rozpoznać, czy w gnieździe jack może być sygnał cyfrowy (nie toslink)? Kojarzysz w jakim modelu laptopa można takie wyjście znaleźć?

Gdy oglądałem laptopy dostępne w sklepach, to w mini-jacku znalazłem tylko sygnał analogowy. Chciałbym znaleźć model umożliwiający wysłanie dźwięku w formacie dts lub dolby 5.1. 

Nie wiem w jakich laptopach, ale w DAPach na pewno, chociażby iBasso DX200 albo Teac, oznaczenia nie pamiętam. W komputerach stacjonarnych trafiają się karty dźwiękowe z wyjściem koncentrycznym, a już na pewno można takie kupić, montowane na PCI lub PCI-E.

[Damix]

Miałeś na myśli toslink? Czy są laptopy z coaxial?

Ogólnie pisałem, miałem na myśli coaxial. W laptopach faktycznie o to ciężko, czasami można znaleźć małe gniazdo optycznie w słuchawkowym.
Zawsze zostaje zakup konwertera USB->coaxial ale w takim wypadku już bym się nie bawił i skorzystał z optycznego jeśli jest.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

[Melo2573]

W dniu 23.12.2018 o 12:11, The Grand Wazoo napisał:

Komputer -> konwerter USB-S/PDIF -> DAC -> wzmacniacz.

Czy takie połączenie z konwerterem da lepszą jakość sygnału niż bezpośrednio z samego USB?

[The Grand Wazoo]

2 godziny temu, Melo2573 napisał:

Czy takie połączenie z konwerterem da lepszą jakość sygnału niż bezpośrednio z samego USB?

 

Moim zdaniem tak. Konwerter omija odbiornik USB (co jest porządane, szczególnie jak jest słaby) i z dźwiękiem zaczynają dziać się cuda  Co ciekawe Chordowi Hugo 2 również pomogło. Inna sprawa, że możesz pobawić się z DAC-ami bez wejść USB 

[majkel]

21 godzin temu, Melo2573 napisał:

Czy takie połączenie z konwerterem da lepszą jakość sygnału niż bezpośrednio z samego USB?

Zależy jak zrealizowano konwersję z USB w samym DACu. Jak kupisz DACa M2Tech,  to masz szansę otrzymać lepszy dźwięk wpinając się w jego USB, szczególnie że chwalą się własnymi rozwiązaniami w tym celu. Jak znowu weźmiesz Hegla, to do niego wchodziłbym przez S/PDIF. Konstatacje recenzentów są takie, że jedne DACe wolą S/PDIF, inne USB. Pewnie już o tym wspominałem, ale przetworniki ESS mają wbudowany interfejs S/PDIF, który wymaga jedynie prostego układu na jednym tranzystorze, kondycjonującego przychodzący z transportu sygnał cyfrowy, ale nie wykonującego na nim żadnych operacji bitowych. Stąd przez S/PDIF będziesz miał prostszą drogę danych do kości DAC niż przez USB. Topowe DACe od Wolfsona, Cirrus Logic czy Texas Instruments wymagają dodatkowego odbiornika S/PDIF, ale też nie umniejszają one w żaden sposób użyciu takiego sygnału. Można je nawet stosować zamiennie między producentami. Ten od TI jest najprostszy, Wolfson daje opcję reclockingu (psu na budę potrzebną), a Cirrus ma możliwość kształtowania charakterystyki filtru dolnoprzepustowego PLL (IMHO najlepszy).

[Melo2573]

10 minut temu, majkel napisał:

Zależy jak zrealizowano konwersję z USB w samym DACu. Jak kupisz DACa M2Tech,  to masz szansę otrzymać lepszy dźwięk wpinając się w jego USB, szczególnie że chwalą się własnymi rozwiązaniami w tym celu.

A co sądzisz o Questyle CMA400i albo Aune S6? Bo z TEJ recenzji wynika, że CMA600i preferuje połączenie koaksjalne.

[majkel]

Godzinę temu, Melo2573 napisał:

A co sądzisz o Questyle CMA400i albo Aune S6? Bo z TEJ recenzji wynika, że CMA600i preferuje połączenie koaksjalne.

Nie miałem do czynienia z urządzeniami tych firm. Mogę dodać, iż jeden mój stały klient kupił osobny konwerter z USB na S/PDIF (albo AES/EBU) do Brystona BDA-2 i twierdzi, że tak jest lepiej, a nawet zasilacz liniowy nabył do tegoż konwertera. Oczywiście jest to rozwiązanie droższe, bo dochodzą koszty konwertera, kabla koncentrycznego, a może jeszcze zasilacza.

[Melo2573]

Ciekawe: w ofercie mp3store nie ma ani jednego konwertera USB-spdif. Czyżby uznawali to urządzenie za nieistotne?

[The Grand Wazoo]

3 godziny temu, Melo2573 napisał:

Ciekawe: w ofercie mp3store nie ma ani jednego konwertera USB-spdif. Czyżby uznawali to urządzenie za nieistotne?

 

Mają ifi iDAC2 może robić za konwerter. Ale jak już to zainteresuj się M2Tech HiFace Evo Two. Porównaj, oceń i pójdziesz w tym kierunku, albo nie. 

[Melo2573]

17 godzin temu, The Grand Wazoo napisał:

Mają ifi iDAC2 może robić za konwerter.

Można to podłączyć jako konwerter do Questyle CMA400i?

 

M2Tech HiFace Evo Two -wygląda zawodowo.  A co powiesz na Gustarda U12?

W ogóle jestem ciekaw, czy ktoś tu na forum zauważył różnicę w brzmieniu po wpięciu konwertera do zestawu za 4-5 k zł.

Edytowane 26 Grudnia 2018 przez Melo2573

[Melo2573]

W dniu 23.12.2018 o 13:47, majkel napisał:

Nie wiem w jakich laptopach, ale w DAPach na pewno, chociażby iBasso DX200

Czy potrafiłbyś ocenić jakość dźwięku z iBasso dx90 lub dx120 lub dx150 w stosunku do dźwięku z komputera + konwerter USB/spdif?

Edytowane 26 Grudnia 2018 przez Melo2573

[majkel]

3 godziny temu, Melo2573 napisał:

Czy potrafiłbyś ocenić jakość dźwięku z iBasso dx90 lub dx120 lub dx150 w stosunku do dźwięku z komputera + konwerter USB/spdif?

Masz na myśli iBasso jako transport? Jeśli tak, to odpowiem, że można złożyć zestaw mobilny do słuchawek w oparciu iBasso, który pogoni sporo zestawów stacjonarnych, jeśli użyć odpowiedniego DACa i wzmacniacza, a wszystko na baterię, więc całkowicie mobilne. Stąd nie widzę sensu pakowania pieniędzy w osobny konwerter, jeżeli do wydania jest kilka tysi.

Ja na przykład lubię mieć przerwy od komputera i cenię sobie sytuację, że nie uczestniczy on w odtwarzaniu mojej muzyki. Urządzenie prostsze funkcjonalnie i bardziej mobilne niż laptop jeszcze bym zdzierżył.