Bernie Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 (edytowane) Lyr to hybryda tranzystorowo- lampowa. Na niskoomowych słuchawkach faktycznie brumiła pierwsza wersja, nie wiem jak druga wersja Lyr 2, która podobno jest przystosowana już do niskoomowców. W jedynce to żarzenie katod prądem zmiennym powoduje ten przydźwięk, ale na he4 jest cisza, bo mają niska skuteczność i 50ohm, a nie 25 jak holki np. Kupilem jedynkę z premedytacją - można jej wetknąć np. 6n1p o wysokim prądzie żarzenia, czego w dwojce nie należy robić. Tak czy siak lyr to imo nie jest wzmak uniwersalny, raczej "specjalistyczny" - do he4 ; na innych słuchawkach nie jest dobrze brzmieniowo, nawet wysokoomowych. Dwójka żarzy katody prądem stalym więc brumu nie ma, ale nie spodziewałbym się lepszego grania. Miałem taki zestaw - HE-4 z i Lyr 1, bardzo dobry pod warunkiem, że się lubi takie granie. Fakt, z niewieloma słuchawkami Lyr się zgrywał, polecany był jeszcze do LCD-2. Edytowane 19 Lutego 2017 przez Bernie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanWojtek Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Pan Dubiel wynalazł alteca tak jak ruski wynalazł rower, -u niemca na strychu. Wypadało by przypomnieć, że oni nadal produkują i sprzedają swoje głośniki i kolumny To się nazywa polski ciemnogród, nie lampy są źródłem zniekształceń, na lampach można zbudować urządzanie o bardzo małych zniekształceniach, urządzenia zbudowane na pojedynczym wtórniku tak samo jak na pojedynczym tranzystorze(patrz wzmacniacie nelsona passa) będą miały podobne zniekształcenia, a niedopasowanie impedancji spowoduje wzrost zniekształceń, które normalnie będą poniżej 1% do kilku, nawet kilkunastu procent. Zaletą układów typu SET są bardzo niskie zniekształcenia skośnie, pozatym to co potrafią tylko układy set czyli podbijanie drugiej harmonicznej, brzmi tak samo jak odbicia dźwięku występujące w naturze, więc nie są przez mózg rejestrowane w kategorii zniekształceń, za to słyszymy bardzo fajne dzwonienie i wybrzmienia parzystych, w talerzach, gitarach, fortepianie, trąbki trochę nie domagają bo tam 5 harmoniczna daje po uszach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eternal Seeker Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Pan Dubiel nie wynalazł Altec-a tylko kupił gotowy kit ,wyliczył co trzeba ,zamówił obudowy i zmontował . Są to wysokoskuteczne kolumny tubowe pod słaba lampę taką jak OTL 2x6,5W . Czytaj ze zrozumieniem ,nigdzie nie napisałem,że to jego konstrukcja ,obudowa wzorowana na Tannoy . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Tez nie wiem, gdzie PanWojtek wyczytal, ze Dubiel wymyslil firme Altec. To tak jakbym napisal moje kolumny Sounddeco i stwierdzil tym samym, ze to ja je zrobilem, ha ha. Cos mi sie zdaje ze tu nie o czytanie ze zrozumieniem chodzi, tylko o stawianie na sile tez, na ktorych podstawie mozna wyslac nas maluczkich do ciemnogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanWojtek Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Nie znać takiego suchara to wstyd Oczywiście że to nie jego konstrukcja, bo wynalazł jak ruski na strychu Bo to obciach przypisywać mu nawet pomysł takiego połączenia, skoro inni np Yamamoto Sound Craft sprzedają to przeszło 30lat z okładem A żeby obalić jeszcze parę stereotypów o lampach, to podobnie jak stare tranzystory w metalowych puszkach lampy mogą wyglądać też tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Nikt nie przypisywal p. Dubielowi odkrycia produktow firmy Altec, ale oczywiscie czujemy sie pouczeni, oswieceni i porazeni Twoja wiedza. Zeby nie psuc Ci samopoczucia obiecujemy nawet udawac, ze o niczym nie mielismy pojecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanWojtek Opublikowano 19 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Lepiej dmuchać na zimne, przykład od naszej władzy idzie raczej w odwrotną stronę, a co będzie jak najedzie nas San Escobar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eternal Seeker Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 (edytowane) Kiedyś jarałem się parametrami a lampy miały nie najlepsze więc tkwiąc w błędzie przerzucałem tony żelastwa tranzystorowego . Żeby nie zanudzać : Primare,Accuphase ,integry i dzielonki ,Luxman itd. nówki sztuki z Salonu ,przy odsprzedaży raczej nie zarabiałem no ale wiedza niestety kosztuje Potem przestałem się tym przejmować ,dałem dojść do głosu moim prawdziwym ,ukrytym preferencją muzycznym czyli tzw. brzmieniu ,niewysilonemu, ciepłemu z pięknie zaznaczonymi ludzkimi wokalami co skierowało mnie w kierunku lampy . Będzie ze 14 lat jak zastartowałem z "grubej rury" :Audio Note Oto SE +Focal Electra 906 +dzielony C.E.C. Było pięknie ale niestety były to używki w sumie w wątpliwym stanie więc zaczęły się kłopoty i wydatki . Straciłem cierpliwość ,pozbyłem się tych klamotów i przejściowo wróciłem do topowego tranzystora nie zaniedbując też lampy. W 2005 czy 2006 kupiłem sobie Prima Lunę Proloq One ,monitory Audio Note i kontynuowałem moją przygodę dwutorowo Lampa mi się jednak coraz bardzie podobała ,w kontekście moich preferencji i zaznaczała przewagę nad tranzystorem więc siłą rzeczy przyszły potem : Cary ,Audio Research,Jadis ,Leben. Pana Dubiela znam już naście lat ,coś tam robił mi przy gramofonie ,miałem jego wzmacniacz słuchawkowy HV-1 ,pre PV-2 , nausznie stwierdziłem,że są produkty na bardzo wysokim poziomie za stosunkowo niewielkie pieniądze ,miałem porównanie na tle innych "przerobionych marek" więc wiem z doświadczenia a nie z opisów w necie. Na tle takiego np. wysoko ocenianego Lebena ,konstrukcje 2A3 Balanced i wzmacniacz mocy OTL nie mają się czego wstydzić . Poszedłem w tym kierunku i cieszę się teraz przepięknym brzmieniem za umiarkowana kasę . Na zdjęciu mój zestaw ,gdzieś tak sprzed roku ,teraz mam inny transport plikowy i tranzystorowy wzmacniacz słuchawkowy/dac. Edytowane 20 Lutego 2017 przez Eternal Seeker 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Powiem, że gruuubo. Ale jeśli chodzi o kolumny Dubiela, to słuchałem tych w 2009r.: http://dubieltubeamps.pl/Moj%20system/moj%20system.htm Co do tematu, to NH imo nie nadają się do lampy i w ogóle trafić na dobre lampiaki to fart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Lyr 2 na hołkach nic nie brumi, ale brzmienie nie jest to szczęśliwe połączenie. Kolego touok polecał do nh miniwatt 3.5se bodajże, to ponoć jasna lampka i jeśli tak jest to rzeczywiście mogłaby się sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 (edytowane) Lolo, tu nie chodzi tylko o sygnaturę, jasność, ciemność, bardziej o gładkość dźwięku, której hołki mają pod dostatkiem. Dowalanie jeszcze lampy to już przesada imo. Edytowane 20 Lutego 2017 przez audionanik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 I ja to rozumiem, ale ten miniwatt to ponoć taka lampa/nie-lampa. Szybkie i jasne podobno, no ja bym posłuchał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Jak zwykle bywa jest stereotyp że wzmak lampowy muli i ciepły... A wszystko zależy od aplikacji. Słuchałem wzmaków na lampach 2a3 które wcale nie muliły, jasne i detaliczne. Ale raczej w budżecie się nie mieszczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Nie pisalem o muleniu, wiem ze lampa potrafi byc jasna szybka i szczegolowa, chodzi o wygladzanie faktury dzwieku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzingi Opublikowano 20 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Przemyślałem to jeszcze raz gruntownie i chyba najpierw kupię Ethery. Potem kupię sobie Bursona CV2+ i PhaSta żeby zobaczyć czy lepszy efekt osiągnę za pomocą Bursona czy Aune S6 + PhaSta. Koszt tych dwóch rozwiązań jest porównywalny w każdym bądź razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Nie pisalem o muleniu, wiem ze lampa potrafi byc jasna szybka i szczegolowa, chodzi o wygladzanie faktury dzwieku.Nie odnosiłem się do Twojego postu tylko do kolegi niżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
folab Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 http://hifiphilosophy.com/recenzje-cayin-ha-1a/ "AudioQuest NightHawk Całkiem inna historia pokazała się z NightHawk. One grały ciut lepiej w trybie Triode, z którym, w przeciwieństwie do AKG, podobały mi się minimalnie bardziej. A różnicę między samymi trybami można śmiało porównywać do różnic pomiędzy OTL i non-OTL w innych wzmacniaczach. Ultralinear jest szybszy, bardziej jaskrawy i kontrastowy; a Triode bardziej powłóczysty, lepiej wypełniony i bardziej melodyjny. Miał w sobie więcej poetyki i tęsknoty, a mniej parcia naprzód i rytmu. W jednym i drugim trybie to wypełnienie słuchawki AudioQuesta przejawiły jednak zdecydowanie lepsze niż AKG, i takie po prostu dobre, a bas grzmocił bardzo solidnie, czasami aż popisowo. Żadnych też dźwięk u nich nie tworzył przeciągów, tylko muzyka szła na słuchacza gęsto, tłumnie, umiarkowanie – ale jednak ciepło, i w stylu, który całościowo bardzo zachęcał do słuchania, toteż przez dłuższy czas sobie słuchałem, bo szkoda było się z tak dobrym graniem rozstawać. Spokojnie mogę napisać, że te słuchawki pasują do Cayina HA-1A nawet z jego stockowymi lampami za grosze i bez wysilania się na super przetwornik – czyli z komputerową kartą, z którą też słuchało się bardzo dobrze. Czuć cały czas było duży obszar i jego transparencję, a jednocześnie muzyka na tyle była skomasowana i na tyle pozostawała sobą, że kroczyła poprzez tę transparencję niczym radosna parada, przy wiwatach i oklaskach zadowolonych audiofili. Sławny Thunderstruck AC/DC zabrzmiał bez cienia wątpliwości należycie, zarówno w mierze przenikliwego dyszkantu solisty, jak i mocnego walenia w perkusję, a gitary wyraziście i przejmująco temu towarzyszyły. Mocne to było i treściwe, a zarazem szybkie i odpowiednio rockowe. Krótko mówiąc – do polecenia." Osobiście słucham tych słuchawek z Cayin -ha-1a mk2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 (edytowane) http://hifiphilosophy.com/recenzje-cayin-ha-1a/ "AudioQuest NightHawk Całkiem inna historia pokazała się z NightHawk. One grały ciut lepiej w trybie Triode, z którym, w przeciwieństwie do AKG, podobały mi się minimalnie bardziej. A różnicę między samymi trybami można śmiało porównywać do różnic pomiędzy OTL i non-OTL w innych wzmacniaczach. Ultralinear jest szybszy, bardziej jaskrawy i kontrastowy; a Triode bardziej powłóczysty, lepiej wypełniony i bardziej melodyjny. Miał w sobie więcej poetyki i tęsknoty, a mniej parcia naprzód i rytmu. W jednym i drugim trybie to wypełnienie słuchawki AudioQuesta przejawiły jednak zdecydowanie lepsze niż AKG, i takie po prostu dobre, a bas grzmocił bardzo solidnie, czasami aż popisowo. Żadnych też dźwięk u nich nie tworzył przeciągów, tylko muzyka szła na słuchacza gęsto, tłumnie, umiarkowanie – ale jednak ciepło, i w stylu, który całościowo bardzo zachęcał do słuchania, toteż przez dłuższy czas sobie słuchałem, bo szkoda było się z tak dobrym graniem rozstawać. Spokojnie mogę napisać, że te słuchawki pasują do Cayina HA-1A nawet z jego stockowymi lampami za grosze i bez wysilania się na super przetwornik – czyli z komputerową kartą, z którą też słuchało się bardzo dobrze. Czuć cały czas było duży obszar i jego transparencję, a jednocześnie muzyka na tyle była skomasowana i na tyle pozostawała sobą, że kroczyła poprzez tę transparencję niczym radosna parada, przy wiwatach i oklaskach zadowolonych audiofili. Sławny Thunderstruck AC/DC zabrzmiał bez cienia wątpliwości należycie, zarówno w mierze przenikliwego dyszkantu solisty, jak i mocnego walenia w perkusję, a gitary wyraziście i przejmująco temu towarzyszyły. Mocne to było i treściwe, a zarazem szybkie i odpowiednio rockowe. Krótko mówiąc – do polecenia." Osobiście słucham tych słuchawek z Cayin -ha-1a mk2 Z Artystą się nie dyskutuje, Artystę się podziwia. Edytowane 20 Lutego 2017 przez audionanik 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzingi Opublikowano 20 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 http://hifiphilosophy.com/recenzje-cayin-ha-1a/ "AudioQuest NightHawk Całkiem inna historia pokazała się z NightHawk. One grały ciut lepiej w trybie Triode, z którym, w przeciwieństwie do AKG, podobały mi się minimalnie bardziej. A różnicę między samymi trybami można śmiało porównywać do różnic pomiędzy OTL i non-OTL w innych wzmacniaczach. Ultralinear jest szybszy, bardziej jaskrawy i kontrastowy; a Triode bardziej powłóczysty, lepiej wypełniony i bardziej melodyjny. Miał w sobie więcej poetyki i tęsknoty, a mniej parcia naprzód i rytmu. W jednym i drugim trybie to wypełnienie słuchawki AudioQuesta przejawiły jednak zdecydowanie lepsze niż AKG, i takie po prostu dobre, a bas grzmocił bardzo solidnie, czasami aż popisowo. Żadnych też dźwięk u nich nie tworzył przeciągów, tylko muzyka szła na słuchacza gęsto, tłumnie, umiarkowanie – ale jednak ciepło, i w stylu, który całościowo bardzo zachęcał do słuchania, toteż przez dłuższy czas sobie słuchałem, bo szkoda było się z tak dobrym graniem rozstawać. Spokojnie mogę napisać, że te słuchawki pasują do Cayina HA-1A nawet z jego stockowymi lampami za grosze i bez wysilania się na super przetwornik – czyli z komputerową kartą, z którą też słuchało się bardzo dobrze. Czuć cały czas było duży obszar i jego transparencję, a jednocześnie muzyka na tyle była skomasowana i na tyle pozostawała sobą, że kroczyła poprzez tę transparencję niczym radosna parada, przy wiwatach i oklaskach zadowolonych audiofili. Sławny Thunderstruck AC/DC zabrzmiał bez cienia wątpliwości należycie, zarówno w mierze przenikliwego dyszkantu solisty, jak i mocnego walenia w perkusję, a gitary wyraziście i przejmująco temu towarzyszyły. Mocne to było i treściwe, a zarazem szybkie i odpowiednio rockowe. Krótko mówiąc – do polecenia." Osobiście słucham tych słuchawek z Cayin -ha-1a mk2 Ależ jak śmiesz, Nigthhawki z lampą!?!?!11 Nie za dobrze Ci? Toż to profanacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 No ma gosc tupet, kupil se sluchawki, kupil se wzmacniacz, pewnie jeszcze za swoje pieniadze(!) i slucha se jakby nic sie nie stalo! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 20 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2017 Lolo, tu nie chodzi tylko o sygnaturę, jasność, ciemność, bardziej o gładkość dźwięku, której hołki mają pod dostatkiem. Dowalanie jeszcze lampy to już przesada imo. Ale przecież lampy mają więcej faktur w dźwięku niż tranzystor. Jak nie wierzysz, to Ci tu zaraz wkleję brązowy cytat na beżowym tle. Przestań ludzi w błąd wprowadzać. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
folab Opublikowano 21 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 (edytowane) Cayin HA-1A MK2 to bardzo szybki i dynamiczny wzmacniacz ,wyraźnie szybszy i bardziej równy a jednocześnie ze znacznie lepszą holografią niż w wersji MK 1 ,ale nie tak szybki jak jego tranzystorowy brat ,podobno bo osobiście nie słyszałem IHA - 6.Osobiście lubię lampę bo ma to coś ,jakąś naturalność. A brązowe tło nie wiem jak wyszło. Edytowane 21 Lutego 2017 przez folab 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzingi Opublikowano 21 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 Wraz z tekstem przekopiował Ci się też format tekstu (czyli między innymi kolor czcionki jak i tła). Widać ku dużej uciesze lamposceptyków :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bernie Opublikowano 21 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2017 (edytowane) Lampy mają prawdopodobnie to coś co powoduje, że dołożenie ich do zestawu polepsza przyjemność ze słuchania muzyki. To nie moje, tylko znalezione oczywiście: Charakterystyka harmoniczna lamp zmniejsza napięcia i daje nam lepsze samopoczucie.Frankfurcki Uniwersytet Muzyki i Sztuk Performatywnych przeprowadził badanie naukowe (1) gdzie uczestnicy zaraportowali ~60% spadek napięcia, nerwowości i 120% wzrost samopoczucia przy systemie Hi-Fi z lampami, w porównaniu do systemu tranzystorowego.Nadal do końca nie rozumiemy, czemu lampy robią takie voodoo jakie robią, ale naukowe dowody są jasne. http://www.audiostereo.pl/dlaczego-lampa-brzmi-lepiej-od-tranzystora_107817.html/page__view__findpost__p__3036805 Edytowane 21 Lutego 2017 przez Bernie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dzingi Opublikowano 22 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2017 Dla zainteresowanych PhaStem. Polski dystrybutor – Laminamm – odesłał mnie z kwitkiem do producenta. Nic straconego, bo rozmawiam obecnie na temat zakupu wzmacniacza z przemiłym Panem Volodymyrem Bandurą. Wzmacniacz ów kosztuje obecnie 2700 zł bez pilota, a 3100 zł z pilotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.