bezprzewodowe pchełki, A może nie?

[michiix]

Witam, chciałbym kupić sobie jakieś słuchawki dokanałowe. Zastanawiam się nad bluetooth bo to wygodne, ale nie wiem czy opłaca się dla braku i tak mało przeszkadzającego kabelka pakować w problemy z baterią.
Cena bylejaka. Im mniej tym lepiej bo po co przepłacać.

 

Wymagam szczegółowej i selektywnej niskiej średnicy oraz basu.
W ogóle żeby całe były bardzo szczegółowe. Będę na nich słuchać progresywnego rocka, i metalu, djent, a czasem własnych mixów z przeróżnych źródeł.
Ale nie szczegółowe w sposób w jaki szczegółowe są monitory studyjne. Brzmienie może być fajnie podkolorowane w stronę niskiej średnicy (częstotliwości gitar z obniżonymi strojami) Ważne żeby było słychać wszystkie smaczki w dobrze zrealizowanych nagraniach. Szybki i punktowy i dokładny bas to podstawa, Stopa ma jeździć klikiem w tempie 300 bez problemu.
Polecicie coś?

Edytowane 12 Kwietnia 2016 przez michiix

[michiix]

Bump.

Szukam czegoś lepszego od brainwavz proalpha. Do słuchania nisko strojonych ciężkich gitar. Polećcie coś, proszę.

[TomPL]

Bezprzewodowe pchełki - to byłoby niezłe

[michiix]

Przecież są takie wynalazki. np. JBL Hybrid, ale nie wiadomo jak to gra. Mogą być z kabelkiem.

[JPreis]

W kwestii pchełek to dyskusji dużej raczej nie ma. VE Monk.

[michiix]

Nazywajta jak chceta. WIadomo przecież o co chodzi. Nie jesteśmy chyba jakimiś dzieciakami które nie potrafią zaakceptować że ktoś nazywa coś inaczej niż oni.

SŁUCHAWKI DOKANAŁOWE, dla jasności.

[Oskar2905]

Nazywajta jak chceta. WIadomo przecież o co chodzi. Nie jesteśmy chyba jakimiś dzieciakami które nie potrafią zaakceptować że ktoś nazywa coś inaczej niż oni.

 

SŁUCHAWKI DOKANAŁOWE, dla jasności.

Nie miej pretensji. Ve monk to pchełki (słuchawki douszne), a dokanałówki to dokanałówki. To po pierwsze, a po 2 jakość po kablu będzie lepsza niż bezprzewodowo. Albo rybki albo akwarium. Gdybyś nazwał poprawnie od początku to by tego nie było.

http://www.audiofanatyk.pl/polecane-sluchawki-przenosne/

Edytowane 14 Kwietnia 2016 przez Oskar2905

[michiix]

Dzięki, tego zestawienia jeszcze nie widziałem. Ale czytałem miliard innych W sumie co opinie to różne, ciężko się przedostać przez tą wuchte recenzji każdego modelu, zwyczajnie nie mam na to czasu. Szukam czegoś co ma w miarę wyrównane pasmo. Bardzo szczegółowe, i z bardzo kontrolowanym basem. Najbardziej się boje że basu będzie za dużo. Nie cierpię gdy basu jest za dużo. Jak jeszcze nie zachodzi na srednice to jest w miare okej. Niska średnica uwydatniona jest plusikiem dla mnie, bo gitarki lubią w tych pasmach siedzieć, a to zdecydowanie mój ukochany instrument. Ale najważniejsze szczegóły. Jak struna d będzie nie stroić o pół hertza na 10 progu, a mikrofon złapie jakieś bzyczenie o progi, czy na 5438hz będzie gitara 2db za głośno, to ja chce to słyszeć

[Oskar2905]

Jak struna d będzie nie stroić o pół hertza na 10 progu, a mikrofon złapie jakieś bzyczenie o progi, czy na 5438hz będzie gitara 2db za głośno, to ja chce to słyszeć

Czegoś takiego to nie usłyszysz nawet w orfeuszach za cenę domu Nie odpowiedziałeś na najważniejsze pytanie mogą być przewodowe czy nie?

[ZenekHajzer]

Odpowiedział - mogą.

Etymotic mk5, i te dżejwisy z polecanych przez audiofanatyka.

[Oskar2905]

Odpowiedział - mogą.

 

Rzeczywiście moja wina nie zauważyłem .

[Azahiel]

Etymotiki w sumie jak nie chcemy dużo basu.

[jd1210]

Ety..., OK, ale czy jest gotowy na tak głęboką penetrację?

Może coś wygodniejszego; RE-400, MEE P1, GR07, Rha ma750 te modele nie zabijają basem.

[Oskar2905]

Ety..., OK, ale czy jest gotowy na tak głęboką penetrację?

 

W każdym temacie o etach jest o penetracji...naprawdę jest tak strasznie? Sam się powoli przymierzam do jakichś neutralnych nauszników ale jestem hetero i nie wiem czy mnie nie będzie boleć ?

Edytowane 14 Kwietnia 2016 przez Oskar2905

[jd1210]

 

Ety..., OK, ale czy jest gotowy na tak głęboką penetrację?

 

W każdym temacie o etach jest o penetracji...naprawdę jest tak strasznie? Sam się powoli przymierzam do jakichś neutralnych nauszników ale jestem hetero i nie wiem czy mnie nie będzie boleć ?

 

Dziwne uczucie, dla nie których nie do zaakceptowania.

Edytowane 14 Kwietnia 2016 przez jd1210

[Oskar2905]

No uszy mogą boleć? Naprawdę się je tak głęboko aplikuje, a że napisałeś o penetracji...lepiej napisać aplikację

Edytowane 14 Kwietnia 2016 przez Oskar2905

[jd1210]

Oskar, mijamy się z odpowiedziami.

Przy polecaniu Etów trzeba o tym wspomnieć, chociaż można też używać ich z piankami. Jest o wiele wygodniej.

[paratykus]

Ja tam zbyt delikatny nie jestem, ale jak triflange zaaplikowalem, uszy mi to wypominały przez całą następną dobę

[ZenekHajzer]

Z piankami jest znośnie, ale one były projektowane pod triflangi.

Oskarze - er4 mają z tipsem około dwóch centymetrów. Po miesięcznym rodziewiczaniu ucha hf3, giną w uchu całe, tak że tylko dupka i kabel wystają. Dla mnie ultrawygodne, ale na małych triflangach. Er4 z dużymi nie założę, w hf3 z dużymi mam dyskomfort.

W uproszczeniu - spójrz na zdjęcie etów - przy popeawnej aplikacji zagięcie z którego kabel wychodzi, opiera się o ucho.

[michiix]

Ety fajne, ale cytat ze strony sklepu mnie straszy: "Ponadto słuchawki z tej serii promują bezpieczne odsłuchy (poziom emitowanego dźwięku jest odpowiedni, tak by nie uszkodzić słuchu" Lubie głośno. Generalnie spodobały mi się te MEE p1, do czasu aż zlobaczyłem cenę. Nie przesadzajmy, chce sobie posłuchać na nich muzy w komunikacji miejskiej, powiedzmy że koło 300 móglbym się pozbyć z portfela.

[Inszy]

To teraz napisz z czego rezygnujesz w swoich wymaganiach.

[michiix]

Z niczego Do monitorowania mam sprzęt do tego przeznaczony. Tutaj chcę tylko posłuchać ulubionej muzyki, słysząc wszystkie jej poukrywane elementy, i dynamikę gitar, stopy i basu. Wiadomo że takie słuchawki za 800, są pewnie lepsze, ale nie powiedziane że słyszalbym to w komunikacji miejskiej korzystając z smartphona. W domu z interfejsem by pewnie było jak trzeba. Po prostu coś ciut tańszego
Byłbym np. bardzo smutny, jak na własnym miksie i we własnej kompozycji, nie słyszałbym wszystkich subtelnych zabiegów które wykonałem przy nagrywaniu.

Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez michiix

[Inszy]

To kup sobie Audeo z szarymi filtrami albo Ety. W tej cenie cudów nie ma.

[ZenekHajzer]

Masz w komisie hf3 za stówę z uwalonym kablem. Do 150 powinieneś się wyrobić z naprawą. Sumarycznie 250.

Albo dynamiczne modele - 349 zł nówki.

Można vsonic vsd3 - ale gdzie im do hf3/5.

Aha - przy akceptacji głębokiej penetracji ucha, etów nie trzeba słuchać głośno. Już bez muzyki włączone autobus którym iedziesz zniknie w uszach.