Gość Soundman1200 Opublikowano 15 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2015 Chyba nie ma jeszcze takiego fanklubu a szkoda , te słuchawki zasługują na uwagę ze względu na dużą muzykalność. Jako były posiadacz TH900 a obecnie TH600 , muszę powiedzieć że to jedne z najmuzykalniejszych słuchawek które miałem okazję posłuchać. Na Head Fi jest mnóstwo użytkowników słuchawek tej zacnej firmy, jak rozumiem pewną barierą dla polskiego klienta może być wysoka cena. Warto jednak , spróbować posłuchać któregoś modelu Fostexa, ta firma wie jak przekazać muzykę emocjonalnie i przyjemnie bez niepotrzebnej techniczności... Oczywiście zapraszam też właścicieli orthodynamików Fostexa, nie słuchałem a jestem ciekaw jak to gra. Może ktoś podzieli się opinią? Jest jakiś użytkownik TH600 na forum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej3 Opublikowano 15 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2015 jak rozumiem pewną barierą dla polskiego klienta może być wysoka cena. Warto dodać, że Fostex to nie tylko Model 600 i 900, ale i np. tańsze TH-5 czy TH-7. Te drugie były swego czasu niezłym konkurentem dla CAL! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asknet Opublikowano 16 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2015 No to i ja się zamelduje za 900. Mam je już trochę i na razie ADHD z słuchawkami mi przeszło Sent from my iPhone using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2015 Asknet. no nie dziwię się..he,he. Ciekawe czy by Ci podeszły Th600, bardziej równe w przekazie, bas nie tak atakujący, góra spokojniejsza. Dla mnie bardziej przemawiają Th600 w muzyce, Th900 są spektakularniejsze ale jednak ja wolę równiejszy przekaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asknet Opublikowano 19 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2015 Nie słyszałem 600 mogło by być ciekawe porównanie .... Narazie jest dobrze i z lampa się o dziwo fajnie zgrały Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 19 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2015 To mówisz że lampka daje Ci radę napędzić 25om słuchawki?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asknet Opublikowano 19 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2015 Okazuje się ze tak Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 22 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2015 Wreszcie mogę powiedzieć że grają mi TH600 na miarę swoich możliwości , po 2 tygodniach wygrzewania, łącznie coś ok. 150h. Chyba dawno nie miałem słuchawek co tak zmiennie grały, tak długo docierały się. Początkowo grały małą sceną , nieciekawą średnicą....przekaz jakiś taki lekko zamulony. Na poziomie słuchawek za 1,5tys albo i mniej.... Długi okres tak grały....Dopiero po 50h lekko się poprawiły, scena się powiększyła, bas zaczął uspokajać ,nabierać zwartości... Ale takie okresy raz dobrze a raz słabo to prawie tydzień odczuwałem....zaczynałem się nawet lekko niepokoić, może już tak zostanie... Gdzie te opinie z Head Fi że grają niewiele gorzej od TH900 a na poziomie D7000? Na szczęście wystarczyło się uzbroić w cierpliwość i tylko wygrzewać.... Od kilku dni zacząłem słyszeć zmiany we właściwym kierunku, scena zaczęła nabierać "heaktary " przestrzeni, wokal wyrazistości i mniejszej sykliwości,bas wreszcie nabierał zwartości,dociążenia, punktowości znanej mi z TH900 ...... Góra na którą lekko narzekałem że za łagodna i nie wyraźna ,teraz jest czysta i ostra.... Mógłbym dzisiaj dać się nabrać z poznaniem czy grają mi akurat na głowie TH900 czy też TH600.... A przecież cenowo Th600 kosztują dwa razy mniej od droższego brata...dobry zakup. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 17 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 To ja dołączam z moimi modowanymi Sansui SS-100, bo w końcu drivery do nich wyprodukował Fostex 35 lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rfzb Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Znane i lubiane...Do mnie niedługo dotrą TH900 + HP-A8c. Ciekaw jestem jak zagra firmowy Dac/wzmacniacz z TH900, powinno być ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PEN Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Dopisuje się z moimi t50rp na koksie czyli Mad Dog od Mr Speakers. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Kiedyś się przymierzałem do zakupu Alpha Prime Mr.Speakers ale jakoś nic z tego mi nie wyszło. Pen, jakbyś opisał brzmienie Mad Dogów? Ciemne i dociążone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PEN Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 (edytowane) Raczej neutralne i średnicowe z ogromną ilością detali i świetną kontrolą . W sumie jest to nieco umuzykalniona wersja oryginału. Nie miałem okazji napędzać ich lampą ale wydaje mi się, że dobrze by im to zrobiło. Pozwolę sobie podlinkować moją ich reckę: http://forum.mp3store.pl/topic/125695-mad-dog-by-mrspeakers-czyli-t50rp-na-koksie/#entry1172454 Edytowane 14 Października 2015 przez PEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Dobra recenzja, ciekawe słuchawki muszą być. Lubię jak średnica jest na pierwszym planie, może kiedyś uda mi się jakiegoś modelu M.Speakers posłuchać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rev Opublikowano 16 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2015 Jak jest ktoś ciekaw recenzji TH-600, to znajdzie ją w podforum recenzje słuchawek Ja się oczywiście zapisuje jako obecny posiadacz Th-600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 18 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 (edytowane) Wczoraj stałem się właścicielem zestawu Fostexa, Słuchawek TH900 oraz wzmacniacza/Daca HP-A8c. Ciekaw byłem jak HP-A8c sprawdzi się przy napędzaniu TH900, jak panowie z Fostexa wyobrażają sobie ideał napędzenia swoich topowych słuchawek zamkniętych. Jeżeli sprawdzi mi się ten kombajn to go zostawię, fajnie się prezentuje i ma kilka zalet. W komplecie mamy pilota,gdzie jest również dostęp do menu głównych funkcji, wyświetlacz jest mały ale wyrazisty. Zaletą dla mnie jest możliwość jednoczesnego podpięcia dwóch słuchawek na raz. Takie DT990 600om oraz TH900 na raz i nie ma problemu,nie czuć spadku spadku mocy i jakości dźwięku. Sprzęt nie wygrzany,więc ciężko go już oceniać, do porównania mam Audiolaba M-dac. Na pewno gra HP-A8c gładziej od M-daca, nawet bez filtrów włączonych, ciemniej i jakby głębszą sceną a mniej na boki. DT990 grają gładko i bez ostrej góry, ciemno lekko, scena zwarta i poukładana, w tle fajne ciemne tło. Średnica jakby bliżej na HP-A8c od Audiolaba. Słuchany niedawno u mnie Headonic prezentował większą sporo scenę od HP-A8c, bardziej w głąb średnicę, chudszą ale przekaz jeszcze chyba dzięki baterii z ciemniejszym tłem. DT990 grały jaśniej z Headonikiem, gładko i czysto na górze. Zobaczę jak mi to pogra kilka dni i sprzęt się dotrze. TH900 tradycyjnie podobnie do TH600 czeka sporo wygrzewania...na razie do ideału jeszcze sporo. TH600 po 100/150h dopiero otworzyły się i uspokoiły. Zestaw pograł mi raptem 15h i już wyraźna poprawa, dobra nasza... Początkowo wzmacniacz nie robił na mnie wielkiego wrażenia, Rapture z Audiolabem z pamięci grały sporo lepiej... A jednak moja niewiara zadziałała pobudzająco na Fostexy bo wzięły się do roboty. Wreszcie jest gładziej, bas ciekawszy,scena większa...noga sama zaczyna chodzić w rytm muzyki. Słuchawki zaczynają grać pełną piersią na miarę swojej ceny, tego właśnie brakowało mi w U5. Siedzę i słucham na TH900 z przyjemnością utworów wokalnych, teoretycznie najsłabsza strona TH900, gdzie głównie króluje góra i dół. A tu proszę, można rozkoszować się średnicą, nie ma oczywiście nasycenia LCD3, za to czyściej i przejrzyściej. Wokal jest gładki i wyrazisty...zaczynam nabierać szacunku dla HP-A8. Robi dobrą robotę... Edytowane 18 Października 2015 przez Soundman1200 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 19 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 (edytowane) Minęło ok. 55h wygrzewania Fostexów...i kolejne przełamanie w przekazie. Na plus oczywiście. Teraz mogę już siedzieć ze słuchawkami i kilka godzin bez zmęczenia, scena nabrała głębi i powietrza. Wyrazistość na górze a jednocześnie średnica nabrała ciepła i nasycenia. Zaczynam wodzić wzrokiem za efektami wokół mnie, wielkość sceny Th900 robi wrażenie. Bas też już nabrał zwartości i dociążenia, choć jeszcze brakuje trochę do poziomu jaki zapamiętałem z poprzedniego modelu w pełni wygrzanego. Ale uczucie jakby mi w pokoju grały 2 potężne Subwoofery jest jak najbardziej. Chyba to mój ulubiony przekaz basu w tych słuchawkach ze wszystkich jakie miałem okazję posłuchać. Prawdziwa potęga, niemal uczucie fizycznego odbioru przy zachowaniu klasy i zwartości. Ten pomruk w oddali...to warto posłuchać... Edytowane 19 Października 2015 przez Soundman1200 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 22 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2015 Minęły kolejne 3 dni wygrzewania. Za wiele przekaz się nie zmieniał, jakoś brakowało mi wygładzenia na średnicy, efektu live w przekazie, było nieźle ale...to jeszcze nie było to. Dzisiaj podłączam słuchawki i znowu uczucie wow...jest lukierek na przekazie oraz mam swój wyczekiwany efekt live....szczęka znowu na podłodze. Bas nabrał głębi, schował się ale jednocześnie stał się dobitniejszy, efekt euforyczny murowany. Taki Jarre czy Vangelis brzmią obłędnie...efekt stereo między uszami,wszystkie te smaczki w elektronice na górze coś pięknego. Dire Straits z koncertu Live to najlepszy przekaz ze wszystkich słuchawek co miałem..po prostu miazga. Bezapelacyjnie najlepsze słuchawki co miałem...grające w moim stylu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crysis94 Opublikowano 22 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2015 A też się z Mad Dogami dopiszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Soundman1200 Opublikowano 28 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Niedługo moje TH900 będą miały 200h wygrzewania na liczniku, chyba już do końca się przełamały. Znikły pojedyncze sybilacje na górze, gładko i przyjemnie choć nadal wyraziście. Niezwykłe słuchawki, grają przyjemną i nasyconą średnicą, wielką sceną o rozmachu niemal jak w HD800, detaliczną górą, basem z piekła rodem....mógłbym je porównać do....hmm, skrobię się po głowie, bo nie ma drugich takich jak TH900. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
capricorn Opublikowano 9 Listopada 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Czy gdziekolwiek w Warszawie da się posłuchać TH900? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Listopada 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Chyba są komisowe w MP3 Store Warszawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Gość Soundman1200 Opublikowano 14 Listopada 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2015 (edytowane) Recenzja TH900 - Horror z wygrzewaniem ale happy end. Wreszcie mogę opisać swoje wrażenia z użytkowania słuchawek Fostex TH900. Ciągła zmiana brzmienia,wahania,upadki i wzloty...tylko dla ludzi o mocnych nerwach...ale na końcu po wygrzaniu,mam najlepsze muzycznie słuchawki jakie miałem. Okres wygrzewania,czasem po 15h dziennie, osiągnął liczbę ok.300h...tyle potrzebowały te słuchawki by zagrać jak moje poprzednie TH900 które nieopatrznie sprzedałem rok temu. Tutaj trzeba zaznaczyć że razem z TH900 zakupiłem HP-A8c ,firmowy wzmak/dac tej firmy, na nim głównie obecnie słucham. Porównywalne razem DT900 pokazały że combo po 3 dniach zagrało już na swoim pełnym poziomie, początkowo mała scena, ściśnięty przekaz. Po przegraniu tych 20h HP-A8 zaczyna grać jak należy. Muszę chyba oddzielnie opisać to Combo,zasługuje na to, potrafi pokazać najlepsze cechy TH900 umiejętnie ukrywając,nie eksponując lekkich wad. TH900 to niezwykłe słuchawki ,zaskoczenie przychodzi z momentem ich założenia na głowę. Jak to, ależ one grają jak słuchawki otwarte....ta przestrzeń, brak końca sceny...jednak nie ma ukrytych dziurek czy otworów wentylacyjnych. TH900 trzeba raczej ocenić jako pół zamknięta konstrukcja, takie jest odczucie przy słuchaniu,czego skutkiem jest brak idealnego tłumienia od hałasów zewnętrznych jak w innych modelach zamkniętych. No dobrze ,ale jak grają te 900tki które pobiły u mnie takie tuzy jak LCD3,HD800,T1,AKG812 itd.? Chyba ich sukcesem jest to że łączą jakby najlepsze cechy wyżej wymienionych słuchawek, mieszanka jest wybuchowa i jedyna w swoim rodzaju. Na pewno trzeba od razu powiedzieć że są to słuchawki dla ludzi lubiących mocny,obecny,dosadny lecz wspaniały bas. W moim rankingu na pewno w ścisłej czołówce najlepszych basów ,pod względem uniwersalności najlepszy. Jedyne słuchawki które potrafią nas basem rozruszać przy muzyce Trance/Dubstep, za chwilę czarować w Jazzie a na koniec zniknąć niemal w Klasyce i pojawić się w momentach kulminacyjnych. Robią to ze swobodą i lekkością tancerza na parkiecie,zawsze z klasą. Jest wiele basowych słuchawek , takie LCD2/3, niemal idealny bas ale ..no właśnie..ich bas nie jest aż tak uniwersalny jak w 900kach,brakowało mi kopa w muzyce Dance i Rocku,takiej twardości w uderzeniu,zwartości,szybkości. Słuchawki Audeze porównałbym do ciężkozbrojnego rycerza z wielkim mieczem, jak ciachnie to raz i koniec....ale jest mało mobilny,zbroja swoje waży. Th900 to lżejszy rycerz ,lekka zbroja, swoboda poruszania się i szybkość górują nad ciężkozbrojnym rycerzem,wynik walki łatwy do przesądzenia. Co nie oznacza że TH900 nie potrafią przywalić jak potrzeba, oj robią to jak żadne słuchawki z tych topowych co miałem...powalą,przygniotą do ziemi,nie ma przebaczenia... No dobrze bas jest nie zły ale co z górą? Czy tylko jako dodatek do basu? Kolejne miłe zaskoczenie, góra w TH900 w niczym nie ustępuje niskiemu zakresowi a nawet kto wie czy nie jest ciekawsza. Zwraca uwagę swoją otwartością oraz brakiem przymulenia, obcięcia jak w LCD3,nie ma uczucia niedosytu wręcz przeciwnie,może być aż za dużo... Znam osoby dla których góra w 900 kach jest za ostra... Firmowy wzmacniacz ,kolejny raz to trzeba podkreślić, idealnie sobie radzi z tym zakresem, z basem również... Dla mnie TH900 idealnie stąpają po krawędzi odczuć przyjemności z odbioru ale również detaliczności przekazu. Długo tego szukałem w słuchawkach... Dół wybitny góra nie gorsza...ha to pewnie średnica do kitu,przecież nie ma idealnych słuchawek. Na pewno nie jest to poziom nasycenia i gęstości przekazu jak w LCD3 ale w moim odczuciu jest sporo lepiej niż w takich HD800. Nadal w miarę naturalnie ale z dużą dozą słodyczy,ciepła,gęstości w przekazie. niewiele brakuje do Audeze.Tak ,średnica w TH900 jest dobra,nie wybitna podkolorowana lekko ale dzięki temu są tak przyjemne w odbiorze te Fostexy. Dla niektórych osób pewną wadą będzie sposób grania V-ką...odsunięcie średnicy od słuchacza ,trzeba to lubić. Swoją drogą ,na szczęście HP-A8 w sporym stopniu niweluje tą przypadłość,czasem aż jestem zaskoczony jak blisko potrafi mi zagrać wokal, jest dobrze. Emocje i euforyczność przekazu to cechy nadrzędne dla 900tek...tutaj nie ma nudy ani bezbarwności,szarości przekazu. Nie są to słuchawki na pewno dla fanów naturalnego przekazu. Wszystkie te zalety Fostexów 900 byłyby niczym bez jednej ich ważnej cechy, które czynią je w moim rankingu najlepszymi,zaspokajając moje oczekiwania... Wielkość sceny...rzuca na kolana,jak na zamkniętą konstrukcję jest ideał. Nie jest to oczywiście poziom HD800, ale jest szeroko i na tyle głęboko by nie mieć uczucia niedosytu. To jedna z największych scen w słuchawkach które miałem. Lubię je za pogłosowość brzmienia...chcemy poczuć niknący w oddali dźwięk, nie ma sprawy...uczucie braku ścian, końca sceny, zamknięcia w tych słuchawkach jest imponujące. Co nie oznacza że 900tki nie zagrają małego składu Jazzowego z ich atmosferą dusznego klubu , jak najbardziej potrafią...ta uniwersalność TH900 jest chyba kluczem do ich sukcesu u mnie. 900tki grają z HP-A8c lekko ciemno z otwartą,napowietrzoną górą, jaśniej od LCD3 a ciemnej od HD800...dla mnie ideał. Wielkie wrażenie robi muzyka elektroniczna oraz koncerty Live na tych Fostexach...tutaj jest już odjazd na całego. Nawet posiadane prze ze mnie HE1000 z ich wielgachną sceną nie potrafiły mnie tak wciągnąć w przekaz ,serwować efekty przestrzenne jak te w końcu tylko zamknięte przecież słuchawki, a może właśnie dla tego. Jean Michel Jarre i jego słynne Oxygene, to przeżycie jedyne w swoim rodzaju, wreszcie jestem w pełni zadowolony z tego co słyszę, te wszystkie smaczki przelatujące mi przed oczami i do uszu, niemal fizyczne doznania . Efekt stereo wzorowy...można się rozsmakować w tym. Madonna i jej utwór Frozen..brzmi wspaniale ale jak dochodzimy do momentu gdy włącza się do akcji bas to...można zbierać szczękę z podłogi...tak dosadnego,dobitnego basu nie słyszałem u żadnych słuchawek. Porównywalne razem HD600 i DT990 600om wypadły jak zabawki w tym zakresie, ot pukanie jak w karton...no ale inna cena inny poziom wiadomo. Osobną sprawą jest firmowy wzmacniacz/dac HP-A8c , to dzięki niemu TH900 brzmią jak brzmią. Słyszałem 900tki w innych konfiguracjach i nie było tak różowo, inaczej ,dla mnie gorzej. Mogą zagrać za wielką sceną z oddalonym przesadnie wokalem, za jasno, za mocnym basem, ostrą górą...HP-A8 nie jest idealny ale robi dobrą robotę, tak jak można by się spodziewać po firmowym połączeniu razem. HP8 bardziej nasyca przekaz TH900, idzie w stronę muzykalności a nie zrobienia z TH900 detaliczno/technicznego potwora, chwała za to Fostexowi. Wykonanie samych słuchawek to oczywiście niemal ideał jak na japońską firmę przystało, same słuchawki oraz combo wyprodukowane w Japonii. Słuchawki są lekkie ,solidne ,wygodne, nic nie trzeszczy....perfekcja. Wiemy że trzymamy w ręku coś wyjątkowego...Nawet ja i moja wielka głowa mieszczą się w tych Fostexach, co prawda na full wysunięty pałąk ale jest ok. Można?... Pady lekko twarde ale po jakimś czasie okazują się takie jakie mają być, moja próba zmiany na pady Angle pads Lawtona okazała się niezbyt udana, wróciłem czym prędzej do firmowych. To na tyle moich wypocin,wracam do słuchania TH900, ciężko się od nich oderwać...czyli jednak mają jakąś wadę...he,he. Edytowane 14 Listopada 2015 przez Soundman1200 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gorionn Opublikowano 24 Listopada 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.