Test słuchawek Panasonic RP-HD10

[Mcarto]

1 godzinę temu, matkin napisał:

Jak miałem RP-HD10 byłem zadowolony, ale porównać do wspomnianych Fostexów nie mogę. Dla mnie basu jak na lekarstwo. Potrafią jednak pozytywnie zaskoczyć. Lubiłem je, sprzedałem je tylko z nadmiaru słuchawek, nie dlatego, że były słabe, bo nie były słabe.  Ale u mnie na dobrym torze. Modowany AIM SC808 plus Rapture AMP.

Qrczątko jesteś chyba jedynym który narzeka na ilość basu

 

Bardziej mnie ciekawi sprawa wzmocnienia, nie mam referencyjnego źródła ale dla mnie na pewno jest wystarczające. Może lepiej niewiele dołożyć i wybrać m50x.

[Perul]

A nie lepiej zmodować te Fostexy? No chyba, że np wygodą ci nie pasują, albo z innych użytkowych a nie brzmieniowych względów.

[Mcarto]

16 minut temu, Perul napisał:

A nie lepiej zmodować te Fostexy? No chyba, że np wygodą ci nie pasują, albo z innych użytkowych a nie brzmieniowych względów.
 

Wygodą też trochę odstają, na początku cieżko było wytrzymać godzinę bez przerwy ale z czasem oryginalne pady się rozleciały i zakupiłem jakieś no-name. Jak doszły to się zdenerwowałem bo jakieś płytsze i twardsze ale okazały się bardziej wokółuszne i wygoda wzrosła sporo ale nadal to nie to...

Brzmienie kiedyś mi pasowało ale ostatnio wolę bardziej "energetyczne" zestawienia. Bas jest ale wyprany, słyszę go w Metalice, Nirwanie czy w kontrabasie u Norah Jones ale nie czuję a chciałbym mieć udział w spektaklu

Postanowiłem się nie bawić w mody ale wziąć coś wyraźnie lepszego i wygodnego co mi da frajdę na kolejne lata.